Hej!
Ostatnio dwukrotnie było o rozświetlaczach, więc pewnie macie już dosyć. Dla odmiany dziś będzie o balsamie wzmacniającym naturalny kolor ust Dior Lip Glow. Przyznaję, że jestem maniaczką smarowideł do ust, choć boję się mocnego koloru na ustach. Dlatego najczęściej wybieram bezbarwne pomadki pielęgnacyjne lub te które nadają jedynie subtelny kolor. Na tą pomadkę, a właściwie balsam koloryzujący skusiłam się po namowach paru znajomych, udało mi się nabyć ją w promocji.
Christian Dior Addict Lip Glow Color Awakening Lipbalm SPF 10
- odżywczy balsam do ust. Wzmacnia naturalny kolor ust oraz zapewnia
długotrwałe nawilżenie. Posiada odżywczą formułę, w której w skład
wchodzi ekstrakt z dzikiego mango oraz olejek z gąbki egipskiej luffa
cylindrica. Zawiera filtr ochronny SPF 10. Daje efekt pełnych
i błyszczących ust.
Opakowanie
Balsam zamknięty jest w dość dużym i ładnym opakowaniu. Bardzo mi się ono podoba i nie ukrywam, że miało jakiś wpływ na podjęcie decyzji o zakupie.
Aplikacja i zapach
Nie ma żadnego problemu z aplikacją produktu, balsam nakładam precyzyjnie nawet bez użycia lusterka. Balsam posiada bardzo subtelny i przyjemny jakby miętowy zapach.
Działanie
Po nałożeniu 1-2 warstw balsam nadaje ustom naturalny i błyszczący wygląd, upiększa usta poprzez wzmocnienie ich naturalnego kolorytu. Gdy nałożymy więcej warstw kolor jest już widoczny. U mnie jest wtedy wpadający w róż. Osobiście wolę pierwszą opcję czyli subtelny kolor. Dużym plusem jest to, że pomadka nawilża i nabłyszcza. Chyba nie ma nic gorszego niż pomadki, które wysuszają usta. Dodatkowo usta sprawiają wrażenie nieco większych.
Muszę przyznać, że jestem z niej bardzo zadowolona, jedynym minusem jest cena, która waha się w granicach 120-149zł. Do tej pory balsam występował w jednym jasnoróżowym odcieniu, jednak w tym roku można zakupić również balsam w odcieniu koralowym (edycja limitowana).
Moja ocena
Używałyście tego balsamu?
A może polecacie inne balsamy delikatnie koloryzujące?
Wygląda znakomicie. Pokażesz się w niej? :) Jestem ciekawa jak wygląda na ustach. :)
OdpowiedzUsuńno właśnie na zdjęciu nie widać nic także nie było sensu dodawać.
UsuńBardzo ładne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńWydaje się być bardzo fajny ale za taką cenę raczej bym się nie skusiła... Baby Lips też dają lekki kolor i myślę może nie mają takiego samego działania ale wydaje mi się że podobne ;)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię to Liebster Blog Award i czekam na Twoje odpowiedzi ;)
Cena to wiadomo płaci się za markę. Baby lips mam i nie mogę używać bo nie odpowiada mi zapach. Odpowiem może w wolnej chwili, jakoś nigdy nie mogę się zebrać do tych nominacji;p
UsuńOpakowanie przepiękne, eleganckie - uwielbiam takie !
OdpowiedzUsuńBalsam na pewno dobry ale znowu ta cena grrrrr.....
No cena powala, zawyżona ze względu na markę. Długo się nad nim zastanawiałam, ale w sumie nie żałuję.
UsuńTyle wspaniałości ale zawsze te ceny z kosmosu ;/
OdpowiedzUsuńNo niestety do tej pory to jedyna moja taka z wyższej półki, ale mam jeszcze parę na oku...
Usuńno fajne fajne ale ta cena oj:(
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na nowego posta!
www.agnes-show.blogspot.com
wszystko ładnie, tylko cena. jednak nie dałabym tyle za balsam :)
OdpowiedzUsuńMmmm jak pięknie wygląda, luksusowo :)
OdpowiedzUsuń...Ja Ci moge ppolecic balsamy, ale nie daja one koloru. Napisze, najwyzej zignorujesz moja odpowiedz :D Polecam balsamy EOS sa swietne i maja ciekawe opakowania, nie wiem czy mialas/ uzywalas ich? Na uwage zasluguje rowniez balsam ochronny z oriflame - jest sporo wariantow. Ja potocznie nazywam "miodkiem". Ja lubie jeszcze masla do ust z TBS, ale wiem ze nie wszyscy pochlebnie o nich pisza. Jesli chcialabys fotki produktow o ktorych pisze to pisz, zrobie Ci i bedziesz wiedziala jak wygladaja (bo nie wiem czy znasz te produkty)...
OdpowiedzUsuńJa najczęściej używam właśnie bezbarwnych:) Tego pierwszego nie znam, z Oriflame taki w słoiczku? To miałam. Z TBS miałam chyba orzech brazylijski;) - fajny był, ale u mnie pozamykali TBS więc mam na nich focha:D
UsuńTeraz najczęściej używam Sylveco. U mnie najważniejsze, żeby pomadka była bezzapachowa albo z bardzo delikatnym zapachem:)
...Kurcze to tak samo jak u mnie! Nie dla mnie jakies blyszczyki (ble), szminka - okazyjnie, ale bez balsamu ani rusz :D http://evolutionofsmooth.com tutaj jest ich stronka wiec mozesz poogladac :D Gdy tylko go wyciagniesz to ludzie sie pytaja - "a co to jest itp" :D moj pies nawet uwielbia te kulki (ale on nie smaruje ustek, a po prostu gryzie opakowanie) ;D pozdrawiam...
UsuńHaha mój pies to często ocenia zapachy moich kosmetyków;) i albo mu się podobają albo ucieka:P Faktycznie ciekawe opakowania podobne do balsamów Balmi, których nie miałam:D
Usuń...Jak dasz mi swoj adres to bardzo chetnie wysle Ci zapach waniliowy, dostalam go a nie bede uzywac bo juz ten zapach mialam. A mam balsamow do ust na najblizsze hmmm 5lat? Jestem od nich uzalezniona i wciaz kupuje / dostaje nowe. Jesli masz ochote to Ci go wysle, jest oczywiscie nowy, i nie byl uzywany ;). PS moj pies tez tak robi, jest w stanie nawet podleciec do mnie i stara sie zlizac mleczko do ciala/maslo :D...
UsuńJeżeli faktycznie nie będziesz używać to może i bym wyprobowała. Mój mail secretaddiction86@gmail.com. Jak jak tylko wyjdę z łazienki to pies już biegnie do nogi, żeby powąchać i usiłuje polizać balsam:P
UsuńTego balsamu akurat nie miałam, ale błyszczyki Diora darzę ogromną miłością :) Mój naj naj to 03 Addict Lip Polish :)
OdpowiedzUsuńopakowanie jest boskie :) swietna recenzja :)
OdpowiedzUsuńPisałam ostatnio o Soft&gentle o który pytałaś;)
UsuńMam na niego juz od dawna ochotké :)
OdpowiedzUsuńbalsamu nie miałam, raczej rzadko uzywam :) ale moze sie skusze:)))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie;) i moze obserwacja ??:) czekam na odpowiedz:)
W opakowaniu wygląda pięknie ;)
OdpowiedzUsuńczytałam już o tym balsami sporo pozytywnych opinii - dla mnie jednak cena jest zdecydowanie za wysoka :) zostanę przy Balmach od L'Oreal.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie miałam, ale wizualnie bardzo mi się podoba... ale ta cena skutecznie odstrasza;/ a szkoda;/
OdpowiedzUsuńidealny kolorek!! tylko ta cena... troche duzo, jak na taki balsamik... ;/
OdpowiedzUsuńEwelina, dawaj foty zawsze coś widać, nawet połyskiem się poślinimy ;)))
OdpowiedzUsuńRozmazane wyszły foty:/
UsuńSzkoda ;(
Usuńudało się dzisiaj zrobić takie w miarę;p
UsuńUuu ale super wygląda :D A to opakowanie! Zazdroszczę!:)
OdpowiedzUsuńAle ma śliczne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńJa się na to czaiłam tylko dla opakowania bo mi się bardzo podoba :-D
OdpowiedzUsuńHihi opakowanie bardzo kusi:D
Usuńposzaleli z tymi cenami :/
OdpowiedzUsuńZa tą cenę .... podziękuję, nie skorzystam ;-)
OdpowiedzUsuńjak zużyję swoje zapasy to na pewno sięgnę po tego cudaka :)
OdpowiedzUsuńFajny blog :) już wiem co mogę kupić swojej dziewczynie <3 pozdrawiam i zapraszam do siebie ;) ps. Obserwuję
OdpowiedzUsuńsuper jest :)
OdpowiedzUsuńhttp://rozaliafashion.blogspot.com/2014/02/basn-sukieneczka.html
Nie miałam, ale lubię balsamy w pomadce :)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wygląda! Chociaż rzadko maluję usta to ten balsam mnie zauroczył :)
OdpowiedzUsuńnie wiedzialam ze dior wydal w ogole taki produkt :)
OdpowiedzUsuńWygląda tak delikatnie i luksusowo ;)0
OdpowiedzUsuńJa ostatnio się skusiłam na Balsam do ust z Douglasa i TBS :) Więc na razie obok Diorkowego postaram się przejść obojętnie :)
OdpowiedzUsuńO to już najbezpieczniej będzie omijać;)
UsuńJak się nie skuszę, to pewnie mój portfel będzie mi wdzięczny :D
Usuńmój to jest już stanowczo za lekki:D
UsuńLubię takie pierdółki, ten balsam chętnie bym poużywała, bo jakiś taki kuszący :) Ehh gdyby tylko fundusze pozwoliły :)
OdpowiedzUsuńSama się dziwie, że się na niego skusiłam.
UsuńZ takich masełek uwielbiam Colour Riche Lip Balm od L'Oreal ^^ Kolor praktycznie żaden, bo za pierwszym razem wybrałam bodajże Rose elixir, czyli jasny róż, który troszeczkę się odróżniał na ustach, ale tak minimalnie. Za to połysk i działanie bardzo przyjemne :)
OdpowiedzUsuńO, w takim razie muszę go obejrzeć:)
UsuńNaprawdę wart uwagi, chociaż nie jestem pewna, czy jest dostępny w Polsce. Jakoś rzadko zwracam uwagę na szafę L'Oreala w drogeriach :)
UsuńNo właśnie gdzieś przeczytałam, że niedostępny, ale to dane z 2012 więc może już jest.
UsuńBardzo lubie pomadki
OdpowiedzUsuńdiora, chociaz ja wybieram intensywne kolory :) ale ten balsam kojarze, moja kolezanka go zachwalala :) a jesli chodzi o cene, to coz... Placimy za marke to fakt, ale szczerze jeszcze nie spotkalam sie z tak dobrymi kosmetykami jak te markowe z nizszej polki cenowej.
Z tą jakością bywa różnie, ja np zawsze widzę różnice między pudrem z wyższej półki, a tym z niższej. Co do pomadek zwykle kupuje bezbarwne nawilżające, a kolorowe rzadko więc cieżko porównać. Wszędzie mogą zdarzyć się buble, ale akurat tego zakupu w ogóle nie żałuję;)
UsuńWygląda super :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie i do obserwacji :)--> http://veneaa.blogspot.com/
bardzo wysoka cena, może kiedyś będzie mnie stać, teraz mam inne wydatki.
OdpowiedzUsuńNikt nie namawia do zakupu, ja opisuje swoje osobiste doświadczenia;)
Usuńuwielbiam uwielbiam uwielbiam! :) myziam się nią ciagle, choć staram ograniczać z obawy przezd przedwczesnym zakończeniem ;)
OdpowiedzUsuńJa swoją mam już kilka miesięcy więc długo, a to dlatego, że i tak non stop smaruję bezbarwnymi to juz taki nawyk nie do opanowania:D Ale ta z nowej kolekcji też kusi:)
Usuńza dużo dobroci, wszystko kusi :D hihi
UsuńAbsolutnie śliczny - co zrobić -jak coś jest takie piękne to łykam jak bocian żabę :))
OdpowiedzUsuńmiętowy zapach - tu mnie trochę cofnęło - bo nie lubię - a czy jest efekt mrowienia/zimna tak jak np w carmexach?
O nie, nie:) żaden carmex. Ten zapach jest niesamowicie subtelny i niedrażniący na szczęście (bo ja jestem przeczulona na punkcie zapachów, balsamu z długo utrzymującym się zapachem nie mogłabym używać). Bardzo lekka mięta lub coś miętopodobnego:D bez mrowienia:)
UsuńKolor piękny, choć cena kosmiczna ;)
OdpowiedzUsuńOj uwielbiam go!!!! Pamietam ze zawsze go zjadalam jak glupek :-) :-) sprobuj tez blyszczor z tej serii. Tez jest swietny!!
OdpowiedzUsuńBlyszczyki też wyglądają kusząco, możliwe, że jakiś przygarnę, choć ja błyszczyków używam dość rzadko. No chyba, że znajdę jakiś błyszczyk idealny:)
Usuńwygląda spektakularnie :D
OdpowiedzUsuń