środa, 8 kwietnia 2015

Max Factor 2000 Calorie Curved Brush Volume & Curl podkręcający tusz do rzęs.

Cześć Dziewczyny!
Słynny tusz Max Factor 2000 Calorie w wersji podstawowej zna już chyba każdy. Osobiście bardzo go lubię i jeśli decyduje się na drogeryjny tusz najczęściej wybieram coś z gamy Max Factor. Kilka miesięcy temu za namową siostry, która namiętnie używała tego tuszu postanowiłam wreszcie wypróbować wersję podkręcającą.

Opis producenta
2000 Calorie w nowej wersji ze szczoteczką w kształcie łuku, która pozwala lepiej wymodelować rzęsy. 2000 Calorie Curved Brush to tusz intensywnie pogrubiający i zagęszczający rzęsy, a dzięki nowej szczoteczce umożliwia dodatkowo efekt zalotnego podkręcenia. Polimery zmiękczają, uelastyczniają i modelują rzęsy Naturalne woski wzmacniają i uzupełniają uszkodzoną strukturę rzęs. Ponadto charakteryzują się dużą odpornością na wysokie temperatury i wilgotne powietrze, dzięki czemu makijaż rzęs jest odporny na ścieranie i nie rozmazuje się. Hipoalergiczny.
Moja opinia
Opakowanie
Tusz zamknięty jest w czarno-czerwonym opakowaniu, które nie wywołuje u mnie większych emocji. Szczoteczka jest typowa dla tuszów podkręcających tzn. ma kształt łuku.
Konsystencja i zapach
Konsystencja tuszu jest w sam raz, ani zbyt rzadka ani zbyt gęsta. Nie ma problemów z aplikacją. Zapach raczej neutralny;)
Działanie
Zauważyłam, że do tej pory pojawiła się tylko jedna pełna recenzja tuszu do rzęs, a przecież tusz to absolutny must have każdej kobiety;) Dzieje się tak zapewne dlatego, że z reguły dobrze trafiam i jeden tusz najczęściej wystarcza mi na wiele miesięcy stosowania. Za zwyczaj mam w użyciu jeden lub dwa tusze. Kiedy jeden powoli wkracza w wiek przedemerytalny powoli wdrażam drugi;) Tak było też w tym przypadku, ponieważ początkowo używałam go zamiennie z tuszem Mac. Gdzieś po drodze był jeszcze słynny żółty tusz Lovely, który akurat u mnie szału nie robił. Po czym to wnoszę? Podczas korzystania z tuszu Mac i Max Factor wiele osób nawet zupełnie obcych komplementowało moje rzęsy i pytało jakiego tuszu używam, a podczas stosowania tuszu Lovely nie było ani jednej takiej osoby;) 
Wracając do mojego dzisiejszego gwoździa programu czyli tuszu MF – jak już wspominałam kupiłam go z polecenia siostry i nie żałuję:) Wygięta szczoteczka tuszu należy do moich ulubionych. Co prawda za każdym razem brudziłam sobie tuszem górną i dolną powiekę, ale to już moja wina, a nie szczoteczki, ponieważ mam tak z każdym tuszem;) Tusz ładnie wydłuża i lekko podkręca rzęsy. Owe podkręcenie będzie zależne od tego w jaki sposób operujemy szczoteczką. Przyznam, że ja najczęściej maluję rzęsy szybko i niedokładnie dlatego rzadko kiedy wyciskam z tuszu maximum możliwości;) Tusz nie skleja rzęs wbrew temu co można dojrzeć na zdjęciu – mój aparat lubi tworzyć cienie, a ja nie opanowałam jeszcze sztuki robienia zdjęć oczom (przynajmniej nie tym sprzętem);) Może dlatego tak niechętnie piszę o tuszach. Podkręcający MF jest w moim przypadku bardzo trwały, nie kruszy się, nie rozmazuje i jest tam gdzie ma być aż do momentu demakijażu;) Przyznam jednak, że to u mnie standard, rzadko kiedy tusz płata mi tego typu figle. Żywotność tego tuszu wyniosła u mnie pół roku czyli mniej niż Mac, ale i tak to świetny wynik. Wspomnę tutaj jednak, że u mojej siostry owa żywotność w przypadku tego tuszu jest o połowę krótsza. Nie wiem z czego to wynika;)

Lubicie tusze Max Factora?

86 komentarzy:

  1. moim zdaniem efekt świetny ;-) ja miałam wersję ze złotym napisem i bardzo ją lubiłam ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a przyznam, że nie pamiętam kolorów napisów:D ale zwykle mi pasują te tusze;) bo z drogeryjnych w sumie lubię tylko MF i L'Oreal;)

      Usuń
    2. czerwony, złoty i niebieski jest :-) one wydaje mi się, że różnią się jedynie szczoteczką tzn. czerwony i złoty, bo niebieski to jest wodoodporny :-)

      Usuń
    3. wodoodpornych prawie nigdy nie kupuję, ale pozostałe zapewne miałam przynajmniej te z serii 2000 calorie. No i kiedyś False Lash.

      Usuń
    4. ja też nie kupuję wodoodpornych, gdyż do moich tłustych powiek się nie sprawdzają :-)

      Usuń
  2. Miałam parę razy tusze tej firmy, ale zazwyczaj były one z silikonowymi szczoteczkami. Normalnych za bardzo nie lubię, ale nie powiem, efekt i właściwości zachęcają do jego zakupu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei chyba najczęściej wybieram te tradycyjne szczoteczki:) A teraz używam tego z zestawu Diora;)

      Usuń
  3. ale rzęsy! świetny efekt :)
    ja nie miałam jeszcze maskar z Max Factor :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale masz długie rzęsy. Bardzo lubię tą wersję 2000 calories :)

    OdpowiedzUsuń
  5. miałam go dawno temu i miło wspominam
    niewykluczone że kiedyś wrócę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam. Teraz używam tuszu Eveline. Ale jestem na etapie stosowania odżywki Revitalash więc o tym tuszu będę pamiętać jak będą jakieś efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. super rzęsy <3 ja używałam 2000 Calorie kiedyś i nie wiem czemu, ale jak dla mnie był to jakby najtańszy nic nie robiący tusz :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często ten sam produkt sprawdza się zupełnie inaczej u różnych osób niestety

      Usuń
  8. Muszę się w niego zaopatrzyć. Nie wiem gdzie ja się uchowałam, że jeszcze go nie probowalam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No co Ty:D w drogeriach jest tyle tego, że ciężko mieć wszystko przetestowane:)

      Usuń
  9. Bardzo ładny efekt :) A rzęsy to masz cudowne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie go sprawdzę na swoich rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dzisiaj poszłam do drogerii po tusz do rzęs i tak się właśnie nad tym z Max Factora zastanawiałam, ale wzięłam jednak inny.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja raczej sięgam po te tańsze tusze a i tak u mnie sie dobrze spisują :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jakoś średnio, zresztą ten do drogich naprawdę nie należy;)

      Usuń
  13. Bardzo ładnie i naturalnie wygląda :) Jeszcze go nie miałam, ale mam ochotę go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny daje efekt :) A Ty masz piękne, długie rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale masz długie rzęsole O__O

    OdpowiedzUsuń
  16. kupiłam go w listopadzie i po niecałym miesiącu oddałam go siostrze... mi rzęsy sklejał niesamowicie i było strasznie dużo grudek... Może byłam ofiarą rossmannowskich macaczek ;c ale byłam bardzo niezadowolona z tego tuszu :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogło tak być:/ ludzie wszystko otwierają, a potem taki tusz szybko wysycha:/

      Usuń
  17. Znam podstawową wersję 2000 calorie- i jest świetna. Przymierzam się do tej- i z pewnością wyląduje u mnie jak zużyję zapas- który już jest coraz mniejszy! ;D

    OdpowiedzUsuń
  18. Fajnie, że jest trwały i się nie kruszy, jednak jak dla mnie efekt jest zbyt delikatny.

    OdpowiedzUsuń
  19. Twoje rzęsy :D Też chcę taki wachlarz :)

    OdpowiedzUsuń
  20. wiesz, to nie jest w porządku :) mając takie rzęsy, wszystko musi wyglądać cudnie :) Lubię ich tusze, ale tego nie miałam jeszcze

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to do końca tak, dużo jednak zależy od tuszu;)

      Usuń
  21. Mam podstawową wersję tego tuszu. Uwielbiam !

    OdpowiedzUsuń
  22. Zazdroszczę Ci tych długaśnych rzęs ;))

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam w innej wersji, ale myślę, że ta szczoteczka bardziej przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  24. U mnie takiego efektu nie było:/ Musiałam przełożyć do niego szczoteczkę z wersji klasycznej :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ewelinko, piekne rzesy i piekny efekt wydluzonych rzes daje te mascara! JA kiedys mialam mascare z MF, bylam zadowolona z niej, teraz testuje inne mascary ale na pewno powroce do jakies z MF, bo swietne sa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) To prawda, MF ma całkiem dobre tusze:) ja teraz mam Dior Iconic Overcurl, ale do tego pewnie jeszcze wrócę :)

      Usuń
  26. No to muszę go wypróbować, bo mam problem z podkręceniem :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Masz piekne rzęsy ! Nie miałam nawet podstawowej wersji ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Piekny efekt. Ale widac, ze Twoje rzesy same z siebie sa dlugie, wiec wiele do podkreslenia uroku nie potrzebuja.

    OdpowiedzUsuń
  29. wow masz piękny rzęsy:)
    miałam go i nie zrobił u mnie niczego

    OdpowiedzUsuń
  30. Z Max Factor nie miałam do czynienia, ale chyba się na niego skuszę. Bardzo lubię szczoteczki w kształcie "banana" najlepiej się na moich rzęsach sprawdzają. Mam Lovely i u mnie na szczęście się sprawdza. Masz śliczne rzęsy :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Ja kiedyś miałam tusz z tej firmy, ale z prostą szczoteczką i byłam bardzo zadowolona ;) jakoś takie szczoteczki mnie nie przekonują ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Świetny efekt:) Ostatnio zastanawiałam się nad jego zakupem albo loreal million lashes ale wybrałam loreal i jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja miałam tą podstawową wersję i byłam bardzo zadowolona. :) Fajnie pogrubiała i nie sklejała. Z tej wersji raczej nie byłabym zadowolona, ponieważ nie lubię tuszy podkręcających i wydłużających. ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli bardziej w pogrubiające celujesz:) ja podstawową wersję miałam wiele razy u też byłam zadowolona ;)

      Usuń
    2. Tak i cały czas szukam ideału. :D 2000 w wersji podstawowej był ok, ale to jeszcze nie w 100% to o czym marzę. ;D

      Usuń
  34. Kochana, jakie Ty masz piękniaste rzęsiska ! WOW wielkie WOW :)
    Moją pierwszą maskarą jakieś 18 lat temu była właśnie Max Factor 2000 Calorie, powiem Ci ,że chyba dwa lata temu kupiłam ją jeszcze i byłam z niej zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Kochana:)
      Moją pierwszą była Maybelline taka różowo-zielona;) Ale MF jest niezawodny;)

      Usuń
  35. Podoba mi się efekt i jakie długie rzęski.. :))

    OdpowiedzUsuń
  36. Słyszałam o niej już tyle dobrych opinii! aż dziwne, że jeszcze nie kupiłam :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja rowniez przewaznie mam dwa tusze na stanie ;) Tego jeszcze nie probowalam. Masz piekne rzesy :)

    OdpowiedzUsuń
  38. podoba mi się jak wygląda na rzęsach :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Tego jeszcze nie miałam, ale ta podstawowa wersje, ktora szału nie robiła :( teraz używam dwoch świetnych tuszy, a Tusz z lancome musze wywalić, bo jest jakas masakra !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z Lancome bardzo lubiłam efekt, ale sam tusz mnie podrażniał i ostatecznie nie mogłam używać :/

      Usuń
  40. Piękne, długie rzęsy!
    Miałam klasyczną wersję tego tuszu - ze złotym paseczkiem, efekt był ok, choć mi tak pięknie nie wydłużał i nie podkręcał rzęs, zmieniłam go na wersję z niebieskim paseczkiem (wodoodporną), gdyż po paru godzinach mi się rozmazywał. Powiem Ci, że z wodoodpornej wersji byłam niezadowolona, bo ten tusz nie robił nic, poza sklejaniem i zmienianiem koloru na czarny rzęs. Równie dobrze mogłam wtedy sobie kupić tusz w kiosku.
    Tej wersji co Ty nie miałam, chyba nie będę próbować, bo moim rzęsom tusze tej marki nie służą, niestety.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No czasem tak jest, że dana marka za Chiny nam nie służy;) Ja akurat mam dobre doświadczenia z MF;)

      Usuń
  41. Pół roku to i tak długo, efekt jest super. Ja chyba nie umiałabym tak umiejętnie operować szczoteczką aby uzyskać takie podkręcenie. Moje rzęsy są dość krótkie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak myślę, zwłaszcza, że cena nie była wysoka;) Nie tam, ja też nie umiem umiejętnie. Zawsze jestem roztargniona jak maluję i np nie staram się za bardzo w kącikach:D

      Usuń
  42. jak dla mnie efekt bardzo fajny, podoba mi się ten tusz :)

    OdpowiedzUsuń
  43. jakie rzęsyy! cudo! chciałam go kupić, ale zniechęciła mnie szczoteczka i teraz nie wiem czy się nie przełamac..

    OdpowiedzUsuń
  44. Ulalala, co za rzęsiory! *.*
    Uwielbiam takie szczoty! cudnie podwijają i unoszą rzęsy :)
    2000 kalorii wersję podstawową kiedyś używałam i uwielbiałam. Potem 'weszłam' w wysoką półkę i tak już zostałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś musiało się znudzić:)
      Ja teraz używam jednego z Twoich ulubieńców czyli Dior Iconic Overcurl:) Fajny jest:)

      Usuń
    2. Superaśny, co nie :)

      Usuń
    3. Fajoski, zresztą miałam przeczucie, że będzie dobrze:)

      Usuń
    4. Niech Ci służy jak najlepiej jak najdłużej :)

      Usuń
  45. uzywam tuszu z max factor i powiem Ci, ze jest to jedna z niewielu firm po ktorej oczy mi nie lzawia

    OdpowiedzUsuń
  46. Super efekt, tej wersji nie mialam ale z normalna sie bardzo lubilam/

    OdpowiedzUsuń
  47. Jeszcze nie miałam ale czekam na dobra okazje....albo z Loreala albo z MF planuje zakup.

    OdpowiedzUsuń
  48. Ale masz długie rzęsy! Tylko pozazdrościć :) Z MaxFactor nie miałam jeszcze nigdy tuszu, może kiedyś wypróbuję jeśli jest wersja wodoodporna :)

    OdpowiedzUsuń
  49. Teraz jest jeszcze Max Factor Curl Addict :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...