Od dłuższego czasu zbieram się do
zrecenzowania dwóch akcesoriów For Your Beauty, czyli marki dostępnej w
drogeriach Rossmann;) O pilniczku i szczotce wspominałam już w ulubieńcach
marca i kwietnia, a w czerwcu do mojej kolekcji dołączyła jeszcze płytka do
czyszczenia pędzli. Pomyślałam więc, że w końcu napiszę parę słów o tych trzech
przydatnych akcesoriach:) Z góry przepraszam za brak spójności zdjęć, ale część
była przygotowana już parę miesięcy wcześniej;)
For Your Beauty Płytka do czyszczenia
pędzli
Opis producenta
To innowacyjne narzędzie do
regularnego, szybkiego i łatwego czyszczenia pędzli. Resztki makijażu, komórki
skóry, cząsteczki brudu i bakterie gromadzą się na pędzlach używanych do
aplikacji makijażu, dlatego ważne jest, by regularnie je czyścić. Nie tylko
zadbamy o delikatną i wrażliwą skórę twarzy, ale także zachowamy ulubione
pędzle w dobrej kondycji przez długi czas. Dzięki trzem różnym teksturom
powierzchni płytka umożliwia stopniowe, skuteczne czyszczenie najróżniejszych
pędzli kosmetycznych. Antypoślizgowy silikon i uchwyt z tyłu sprawiają, że płytka
dobrze leży w dłoni, a korzystanie z niej jest łatwe i wygodne. Jak jej używać?
Zwilż pędzel i nałóż na niego odpowiedni płyn lub żel do mycia. Przesuwaj i
obracaj go na grubych pęczkach, by, w pierwszej kolejności, pozbyć się
największych zanieczyszczeń. Następnie, na rowkowanej teksturze, szybko i łatwo
można wypłukać pędzel pod bieżącą wodą. Do szczególnie dokładnego czyszczenia
można wykorzystać drobne pęczki, które wnikają we włosie pędzla. Po umyciu
należy odcisnąć z pędzli wodę, przeciągając je w kierunku czubka przez
specjalne, okrągłe wyżłobienia. Na koniec odłożyć na płasko do całkowitego
wyschnięcia.
Moja opinia
Zaczniemy od końca, czyli od
produktu, który posiadam najkrócej. A to dlatego, że po publikacji zawartości
letniej przesyłki od Rossmanna dostałam wiele maili odnośnie tegoż wynalazku;)
Nie jest to żaden produkt do pielęgnacji więc uznałam, że mogę o nim napisać szybciej. Powiem szczerze, że ten produkt zwrócił moją uwagę jeszcze zimą kiedy to
zauważyłam go na Instagramie. Szybko się jednak wtedy okazało, że w Polsce jest
on niedostępny. Cały czas jednak liczyłam, że w końcu się pojawi. Tak też się
stało – płytka do czyszczenia pędzli FYB trafiła do polskich drogerii. Z tego
co wiem w Niemczech dostępny jest jeszcze specjalny płyn do czyszczenia pędzli,
ale póki co nie widziałam go niestety u nas.
Produkt opakowany został całkiem
zwyczajnie w foliową torebkę z zawieszką więc nie ma nad czym się rozwodzić.
Sama płytka jest dosyć duża, posiada trzy rodzaje wypustek, a z tyłu dodatkowo
została wyposażona w rączkę. Dzięki czemu płytka nie spada z rąk podczas mycia.
Po wyjęciu z opakowania płytka miała dość specyficzny zapach gumy, ale już po
użyciu zapach odszedł w niepamięć;) Płytka wygląda na porządnie wykonaną więc
wydaje mi się, że powinna posłużyć długo. Choć zweryfikuję to dopiero za jakiś
czas. Jedno jest pewne: jeśli się uszkodzi na pewno popędzę po drugą. Instrukcję
wkleiłam wyżej więc myślę, że w tej kwestii wszystko jest jasne. Przejdźmy
zatem do tego czy akcesorium spełnia swe zadanie? Powiem jedno: nigdy więcej
mycia pędzli ręką! Płytka usuwa zanieczyszczenia z pędzli z niebywałą
łatwością. Nawet nie musiałam się specjalnie wysilać. Wystarczy woda, mydło w
płynie i jedziemy po płytce! Pędzle są czyste w trybie natychmiastowym. W
niektórych przypadkach nie muszę nawet przejeżdżać po całej płytce. Muszę
jednak nadmienić, że pędzlami nakładam głównie wszelkiej maści pudry, róże,
bronzery i rozświetlacze. Rzadko sięgam po płynne podkłady, a jeśli już to nie
nakładam ich pędzlami. Nie jestem więc w stanie stwierdzić jak będzie w
przypadku fluidów, zwłaszcza tych cięższych. Choć podejrzewam, że płytka
również rozprawi się z nimi bez większych problemów. Mimo, że nie jestem zbyt
delikatna podczas mycia pędzli tylko jadę jak leci (taaaki brutal ze mnie) to
nie zauważyłam żeby włosie się powyginało lub zaczęło wypadać. Po użyciu
przecieram pędzle ręczniczkiem i odkładam na ręcznikach papierowych do
wyschnięcia. Koszt płytki wynosi 12,99zł. Polecam, to odmieni Wasze życie!:D
For Your Beauty Professional szczotka do
włosów nieciągnąca
Opis producenta
Profesjonalna nieciągnąca
szczotka, gładko i bez trudu przesuwa się po morkych lub suchych włosach,
dzięki swojemu innowacyjnie rozmieszczonemu elastycznemu włosiu o różnej
długości. Ze względu na specjalne włosie można również łatwo i bezboleśnie
rozplątywać małe supły i zapobiegać łamaniu się włosów. Można również bardzo
łatwo nanosić na włosy produkty pielęgnacyjne, np. odżywki do włosów.
Profesjonalna nieciągnąca szczotka ze względu na swój ergonomiczny kształt
umozliwia również optymalne uzytkowanie, a dzięki praktycznemu rozmiarowi jest
idealnym towarzyszem na co dzień i w podróży. Główkę szczotki nalezy regularnie
rozczesywać i w razie potrzeby czyścić delikatnym szamponem. Następnie wysuszyć
szczotkę włosiem do dołu na ręczniku. Profesjonalna nieciagnąca szczotka jest
przeznaczona do włosów o każdej długości.
Moja opinia
Szczotkę otrzymujemy w
przezroczystym, plastikowym opakowaniu więc również nie ma się nad czym
rozwodzić. W przeciwieństwie do płytki nieciągnąca szczotka do włosów FYB nie jest produktem, na którego zakup wpadłabym z
własnej inicjatywy. Posiadałam już bowiem dwa rodzaje oryginalnych szczotek
Tangle Teezer plus jedną dla psa;) Jeśli więc miałabym jakąś jeszcze dokupić to
pewnie wybrałabym bardziej designerską Ikoo.
Jednak w marcu gdy trafiła do mnie
szczotka FYB od razu stwierdziłam, że skoro już jest to ją wypróbuję. Tak też
zrobiłam i co najciekawsze od tego momentu ani razu nie użyłam moich
oryginalnych TT. To chyba mówi wszystko? Przyznam, że sama jestem w szoku. Tym
bardziej, że nie jestem szczególną zwolenniczką tego typu „zamienników”, ale
fakty są takie, że szczotka bardzo przypadła mi do gustu. Jeśli chodzi o „wykończeniówkę”
szczotka FYB sprawia wrażenie gorzej wykonanej niż TT. Jeśli się mocno
przyjrzeć są tam jakieś drobne, wizualne niedoróbki. Natomiast nie wpływa to na
komfort użytkowania (przynajmniej w moim przypadku). Igiełki się nie
odkształciły, nic się nie połamało ani nie odpadło. Mimo, że szczotka parę razy
mi upadła. FYB jest też lżejsza niż TT, ale to według mnie na plus. W kwestii
użytkowania nie mam się do czego przyczepić. Szczotka dobrze rozczesuje włosy,
nie ciągnie, nie wyrywa. Nie robi nic co mogłoby mnie wyprowadzić z równowagi.
Na minus jest jedynie to, że dość długo schnie po umyciu. W przypadku mycia
najbardziej bezproblemowa jest TT Aqua Splash ze względu na to, że jest cała
plastikowa. Koszt szczotki FYB wynosi 26,99zł w cenie regularnej, ale często
można ją dostać w promocji poniżej 20zł. Uważam, że jest to naprawdę przyzwoita
alternatywa dla TT. Choć aż samej ciężko mi uwierzyć, że to piszę!
For Your Beauty pilnik szklany dwustronny
Opis producenta
Szklany pilnik For Your Beauty formuje i wygładza zarówno naturalne, jak również sztuczne paznokcie. Wyposażony jest w dwie różniące się pod względem struktury powierzchnie piłujące. Opatentowana powierzchnia górna z mikroskopijnymi, delikatnymi cząstkami ścierającymi wygładza paznokcie subtelnie i wyjątkowo delikatnie. Jego regularne stosowanie zapobiega pękaniu i łamaniu paznokci. Powierzchnia dolna natomiast posiada wyjątkowo mocną strukturę, która szybko skraca mocne paznokcie u rąk i nóg. Pilnik można wykorzystać również jako przyrząd do usuwania skórek i czyścić do paznokci. Dzięki specjalnie utwardzonemu szkłu jest wyjątkowo trwały. Ze względu na brak zawartości niklu i powłoki jest to produkt antyalergiczny. Wysoka jakość opatentowanych pilników szklanych For Your Beauty osiągana jest dzięki specjalnemu procesowi produkcji. Po użyciu pilnik szklany oczyścić wodą i szczoteczką.
Moja opinia
Pilnik otrzymujemy w plastikowym
opakowaniu. Niestety od razu je wyrzuciłam, ale jest dokładnie takie jak tutaj. Wewnątrz znajdziemy jeszcze etui na nasz
pilniczek;) Pilnik jest dwustronny co oznacza, że z jednej strony jego
powierzchnia jest dość gładka i służy do nadania kształtu, a z drugiej strony
powierzchnia jest bardziej chropowata i można ją wykorzystać do lekkiego
skrócenia paznokci;) Szklany pilnik to podobnie jak szczotka również rzecz, na
której zakup chyba bym nie wpadła. Dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że
zawsze preferowałam tradycyjne metalowe pilniczki (tak, wiem – podobno rozdwajają
paznokcie) lub ewentualnie papierowe;) Pamiętam, że parę lat temu miałam
szklany pilnik i był tak marny, że nawet brak mi słów:) Od tego czasu nawet nie
spoglądałam na tego typu produkty. Kiedy więc rozpakowałam pilnik FYB nie
obiecywałam sobie wiele. A tu jednak znowu pozytywne zaskoczenie! Gładka część
pilniczka jest delikatna, a zarazem bardzo skuteczna. Z łatwością mogę nadać kształt
moim paznokciom bez żadnego uszczerbku dla ich struktury;) Co więcej pilnik
okazał się o wiele lepszy niż dość drogi elektroniczny system do pielęgnacji
paznokci Scholl (klik). Jeśli chodzi o drugą stronę pilnika jest ona bardziej
chropowata i można nią skrócić paznokcie. Choć zależy jak dużo mamy do ścięcia.
Jeśli chcemy dość mocno skrócić paznokcie to szybciej będzie przy użyciu nożyczek:)
Moją ulubioną stroną jest więc oczywiście ta gładsza:) Koszt pilniczka wynosi
17,99zł. Od marca używam cały czas tego samego i jeszcze jest sprawny. Gdy się
stępi kupię ponownie:)
Znacie produkty For
Your Beauty? Dobrze
Wam służą czy wręcz przeciwnie?
Z chęcią skuszę się na pilniczek, bo właśnie jakiegoś szklanego szukam ;) Płytka wygląda fajnie, ale mam już BrushEgg, więc jej nie potrzebuję.
OdpowiedzUsuńJa w czerwcu też zamówiłam ten BrushEgg, ale jeszcze nie dotarł;) Chociaż jakbym wiedziała, że w końcu wprowadzą tego cudaka do nas to chyba już brushegg bym nie kupiła:)
UsuńJa jestem wierna TT! ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych produktów, ale o płytce do czyszczenia pędzli czytałam wczoraj na innym blogu :D Jest to świetne rozwiązanie dla osób, które mają dużo pędzli, ale ja stosuję tylko jeden do pudru transparentnego, więc tradycyjna metoda czyszczenia mi wystarcza :P
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Ja mam taką przyzwoitą ilość powiedziałabym:D Na pewno nie tak dużo jak niektóre blogerki,ale też nie uważam, że mało:D na mój użytek w pełni wystracza bo maluję nimi tylko siebie:)
Usuńale jak jeden masz to faktycznie zbędny gadżet:D
UsuńBrutalu:), chyba namówiłas mnie na specjal do mycia pędzli :)))). Kocham Twoje powiedzonka:)))))
OdpowiedzUsuńNo cóż, ja się nie cackam:D
UsuńNo wiesz, ja tez twardy chłop jestem:))))
Usuńhaha:D ja wątła kobiecina, ale mimo tego bywam brutalem!:D
UsuńJa gabarytami tez nie powalam...;)
UsuńCzyli obie trochę takie mentalne chłopy jesteśmy:P Ja jeszcze jak mam katar to umieram, zupełnie jak facet:P
UsuńChciałabym pilniczek :), ta płytka też prezentuje się świetnie, ale mam już gadżet do czyszczenia :).
OdpowiedzUsuńMuszę dziś zajrzeć za tą rękawicą :D
OdpowiedzUsuńJeszcze różowe są:D
Usuńpłytka do czyszczenia pędzli? Nie miałam ;p
OdpowiedzUsuńSandicious
a wiele ułatwia:)
UsuńTe czyściki do pędzli są rewelacyjne!
OdpowiedzUsuńSama mam jeden i był to trafiony zakup.
Pewnie! Duże ułatwienie!:)
UsuńBędę polować na tą płytkę ;D
OdpowiedzUsuńTa płytka do czyszczenia pędzi jest bardzo praktyczna i podoba mi się, ja do tego stosuje silikonowy czyścik do twarzy z Primarka, ale jest o wiele mniejszy więc może czas na zmiany na coś większego :)
OdpowiedzUsuńzaczarowana-oczarowana.pl
Ja zwykle jestem fanką takich bardziej poręcznych gadżetów, ale tutaj z kolei większy rozmiar jest na plus:) po prostu wygodniej
UsuńJa pędzli mam w pierniki (dużo za dużo), także chyba ten gadżet dla mnie byłby :D
OdpowiedzUsuńW takim razie koniecznie i dodatkowe ręce do pomocy :D
UsuńByłam dziś w rossmannie, ale takiej płytki do pędzli niestety nie widziałam, a na pewno by mi się przydała :(
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że póki co są w tych największych, ale powinny się już niedługo pojawić wszędzie :)
UsuńJa już tyle razy chodziłam za tym czyścikiem do pędzli i zawsze w rosmanach są wyprzedane a w niedużej odległości są 4 obok siebie (w tym dwa w jednej galerii) i zawsze jest półka na 0 :( pilników najczęściej używam papierowych lub właśnie szklanych :) metalowych nigdy :}
OdpowiedzUsuńJedynie ta szczotka na typ TT u mnie się nie sprawdza jak nią rozczesywałam włosy były ulizane... i wyglądałam jakbym włosów nie myła tylko były tłuste :P
Ano właśnie, na razie jeszcze nie w każdym są, a jak są to zaraz wykupywane.
UsuńNie wiedziałam, że mają płytkę do czyszczenia pędzli. Od jakiegoś czasu korzystam z jajeczka BrushEgg i jestem z niego bardzo zadowolona. Dużo szybciej i lepiej doczyszcza pędzle. Z chęcią wypróbuję również jego zamiennik z FYB
OdpowiedzUsuńBrushegg zamówiłam w czerwcu tylko jeszcze nie doleciał więc za jakiś czas porównam sobie, ale myślę, że FYB wygodniejsze :)
UsuńTę płytkę do mycia pędzli z chęcią wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPłytkę do czyszczenia pędzli chciałam kupić wczoraj ale niestety nie było jej w moim Rossmannie :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wszędzie jest dobrze z dostępnością, ale powinny się pojawić niedługo wszędzie ;)
UsuńLubię to do mycia pędzli :) generalni produkty tej marki zawsze dobrze mi służą ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne to, odmieniło moje życie:D
UsuńJa najcześciej kupuje skarpetki do kremu:D
uwielbiam szczotkę
OdpowiedzUsuńCudo do pędzli kupię!
OdpowiedzUsuńJest mega!:D
UsuńZadziwia mnie ten boom na płytki do mycia pędzli, mi bardzo dobrze myje się pędzle na dłoni :D Wystarczy płyn antybakteryjny i są czyściutkie :D
OdpowiedzUsuńPewnie, że się da, ale ja już więcej tego nie zrobię :D płytką o wiele lepiej!
UsuńSwoją już chyba idealną szczotkę mam, a reszta produktów nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńwidzę, że niezłe trio ci się trafiło :D miałam ochotę tylko na to cudeńko do pędzli, ale skusiłaś mnie na wszystkie trzy produkty :D
OdpowiedzUsuńFarciara jestem :D
UsuńWidzę, że wszystkie gadżety sprawdziły się super :D Zachęciłaś mnie też do ich wypróbowania, nie wiem do którego najbardziej, może szczotki do włosów :D
OdpowiedzUsuńmuszę mieć taką płytkę, bo u mnie męczarnia z myciem pędzli!
OdpowiedzUsuńPłytka do czyszczenia pędzli i szczotka mogłyby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPilniczek najbardziej mnie zaciekawił - przydałby mi się jakiś szklany, bo póki co, stosuję tylko papierowe;)
OdpowiedzUsuńMam 2 TT, więc na kolejna szczotkę nie będę wzdychac:) Czyścioszek do mycia pędzli będzie mój!
OdpowiedzUsuńW moim Rossku jeszcze nie ma tego cuda do mycia pędzli, ale zamieram je sobie sprawić :) Mam co prawda Brushegg, ale on jest dość uciążliwy przy tych większych pędzlach :)
OdpowiedzUsuńJa niedługo sprawdzę jak wypada brushegg, ale gdybym wiedziała, ze ten cudak akurat wejdzie do sprzedaży to już bym brushegg nie zamawiała:)
UsuńTen gadżet do mycia pędzle na pewno zakupię jak spotkam w moich rossmannach :)
OdpowiedzUsuńpłytka rewelacja:)!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ta płytka ;) ja ciągle myję pędzle ręcznie ;)
OdpowiedzUsuńPłytka do pędzli musi być moja :D
OdpowiedzUsuńMuszę kupić tą szczotke mojej ksiezniczce;)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam że FYB ma płytki do czyszczenia pędzli, koniecznie muszę kupić i wyczyścić moje brudaski :-) co do szczotki to kupiłam ostatnio w Rossmannie szczotkę do włosów delikatnych z 100% włosiem z dzika Elite Model Look i faktycznie nie ciągnie włosów, rozczesuje bezboleśnie i korzysta z niej moja córcia, która cieszy się, że w końcu sama może się czesać :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podoba mi się płytka do czyszczenia pędzli. Niby zbytek, ale jak ułatwia życie.
OdpowiedzUsuńTo istnieją płytki do czyszczenia pędzli ? O_O Ja swoje pędzelki myję za pomocą wacika kosmetycznego, czasami odrobina wody :p Jak zwykle wpis mnie urzekł, uwielbiam opisy gadżetów, liczę na więcej takich w przyszłości ^^
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie prezentuje się ta płytka. Mam BrushEgg, lecz z czystej ciekawości ją przetestuję.
OdpowiedzUsuń:*
Myślę, że skuszę się na tego cudaka do mycia pędzli. Ale to raczej z ciekawości, bo mycie pędzli to dla moich łapek chwila :D.
OdpowiedzUsuńPilników szklanych używam od lat, ale jeszcze nie trafiłam na dwustronny dlatego na pewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńJa nigdy nie skusiłam się na TT, ale widzę, że coraz więcej firm wprowadza do swojej oferty szczotki podobne do TT :)
OdpowiedzUsuń