Pierwsze cienie do powiek Dr Irena
Eris Provoke pojawiły się w mojej kosmetyczce
niedługo po ich wprowadzeniu, a później kolekcja nieco się powiększyła.
Niedawno uświadomiłam sobie coś smutnego… Chyba nie umiem napisać recenzji
cieni! Ale zaraz, zaraz, ja nie potrafię? Skoro ich używałam to może
przynajmniej uda mi się napisać kilka słów na ich temat. Stąd też w tytule
wyraźnie zaznaczyłam, że to jedynie przegląd:) Drugim motywem tej "zbrodni" jest
to, że wiele dziewczyn pytało mnie w mailach jak poszczególne cienie tej marki
się spisują;) Makijażu niestety nie będzie ze względu na niedomagania
sprzętowe, ale postaram się każdą z paletek krótko scharakteryzować;)
W skład cieni Provoke wchodzą
cienie pojedyncze, podwójne, poczwórne, a także jeden limitowany potrójny i dwa
w kredkach z kolekcji Sun Illusion;) O tych w kredkach za jakiś czas, a dziś przegląd prasowanych cieni
Provoke, które posiadam.
Only I Eyeshadow – cień pojedynczy
„Cienie prasowane mono,
z efektem satin, pozwalają na łatwą i równomierną aplikację dając
delikatny połysk, który ożywi i podkreśli każde spojrzenie”.
Spośród cieni pojedynczych
dostępnych jest 10 odcieni. Ja posiadam jeden w odcieniu N˚103 Sand Shimmer. Opakowanie jest typowe dla produktów Provoke,
czyli elegancka kasetka. W przypadku cieni pojedynczych i podwójnych przednia
część jest srebrna. Do kasetki dołączony jest aplikator lecz ja nakładam
palcami, ponieważ nie posiadam pędzli do makijażu powiek, które by mnie satysfakcjonowały.
Swoją drogą marka mogłaby pomyśleć nad wprowadzeniem kolekcji estetycznie
wyglądających pędzli do makijażu twarzy. To mógłby być hit;)
Wracając do cienia
jest on bezzapachowy. Podczas aplikacji palcem nie osypuje się oraz gładko się
rozprowadza zapewniając powiekom jedwabiste, satynowe wykończenie ze
szlachetnym połyskiem. Odcień na zdjęciu niestety nie wyszedł do końca
miarodajnie, ale jest to typowy bazowy cień, który warto posiadać w swojej
kolekcji. Jest on taki beżowo-złocisty, ale z umiarem! Stosuję go do
rozświetlenia kącików powiek, łuków brwiowych, a jak mam fantazję to nawet jako
rozświetlacz do twarzy;)
Twin Eyeshadow – cienie podwójne
„Spiekane cienie do powiek
o niezwykle miękkiej i jedwabistej konsystencji zapewniają maksymalną
wyrazistość koloru i trwałość makijażu. Łatwo się rozprowadzają, pozostawiając
po sobie intensywną smugę soczystych kolorów. Dzięki delikatnie mieniącym się
perłowym drobinkom zapewniają niepowtarzalny efekt świetlistości. Możliwość
podwójnego zastosowania: na sucho - dla subtelnego efektu lub na mokro
- dla intensywnego, pełnego lśnienia”.
Wypiekane cienie podwójne
posiadam w dwóch odcieniach: róż i fiolet, czyli N˚203 Lavender Romance oraz N˚202 Crazy for Choco, czyli subtelne złoto i brązik. Cienie podwójne również
posiadają srebrną wierzchnią część opakowania. Ich formuła jest wypiekana. Konsystencja
jest idealna, ani za twarda ani zbyt miękka. Cienie się nie osypują, a
pigmentacja jest średnia w kierunku dobrej, czyli według mnie taka jaka jest
najlepsza dla użytku indywidualnego, a nie np. scenicznego;) Dla wzmocnienia
intensywności cienie można aplikować na mokro. Cienie są trwałe i utrzymują się
na powiekach przez cały dzień, choć muszę zaznaczyć, że ja stosuję je w
połączeniu z bazą pod cienie również z Provoke. Moją ulubioną wersją
kolorystyczną jest oczywiście ta złocisto-beżowa, ponieważ jest dość
uniwersalna i dobrze podkreśla mój typ urody;) Choć muszę przyznać, że w
subtelnym fiolecie i różu również wyglądam całkiem w porządku. Pewnie z uwagi
na zielone oczy;) Cienie te są satynowe i zawierają subtelne, perłowe drobinki, które nadają makijażowi efektu świeżości.
4 Eyeshadows Palette – cienie poczwórne
„Paleta 4 cieni do powiek
z efektem satin do wykonania subtelnego makijażu na dzień, jak
i bardziej wyrazistej stylizacji na wieczór. Lekka, kremowo-pudrowa
konsystencja pozwala na łatwą, swobodną aplikację i dobre rozprowadzenie
cienia”.
Cienie poczwórne dla odmiany
występują w białych podłużnych kasetkach. Dołączony został do nich pomysłowy
aplikator, który z jednej strony jest pacynką, a z drugiej całkiem przyjemnym
pędzelkiem (choć ja i tak nakładam palcami). Cienie te posiadam w dwóch
wersjach. N˚402
Seductive Blue, czyli niebieskości oraz
szarości. Jedne z moich ulubionych kolorów gdyby ktoś nie wiedział, choć akurat
cienie najczęściej wybieram w cieplejszych tonacjach, a te są moimi jedynymi w
tego typu odcieniach:)
N˚403
Sensual Violet to z kolei subtelne róże,
lawenda i fiolecik. Ich konsystencja jest pudrowa lecz jednocześnie przyjemnie
kremowa, dzięki czemu gładko się rozprowadzają i blendują oraz są trwałe. Ich
pigmentacja również jest średnia, czyli w moim przypadku w pełni wystarczająca i pozwalająca na dowolne budowanie intensywności.
Cienie
się nie osypują i nie wchodzą w załamania lecz również stosuję je zawsze na
bazę. Ich wykończenie jest eleganckie, satynowe. Oprócz tych dwóch wersji dostępne są również dwie inne;)
Stacjonarnie cienie Provoke można kupić w wybranych drogeriach Rossmann i Super-Pharm, a wszystkie dostępne warianty możecie przejrzeć w sklepie firmowym. Mam jeszcze cień w kredce, ale o nim przy okazji innego wpisu. Powiem tylko, że jest mega trwały:)
Stacjonarnie cienie Provoke można kupić w wybranych drogeriach Rossmann i Super-Pharm, a wszystkie dostępne warianty możecie przejrzeć w sklepie firmowym. Mam jeszcze cień w kredce, ale o nim przy okazji innego wpisu. Powiem tylko, że jest mega trwały:)
Znacie
cienie Dr Irena Eris Provoke? A może macie jakieś swoje ulubione paletki cieni
lub marki?
To było pytanie retoryczne;) Mam nadzieję, że cienie Wam się podobają gdyż mam dla Was jedną poczwórną paletkę N˚402 Seductive Blue. Paletka jest nowa i nieużywana, jest pozbawiona jedynie kuponu z punktami do Holistic Club, ponieważ z rozpędu go zarejestrowałam, a niestety dopiero później wpadłam na pomysł z konkursem. Oferuję ją na konkurs, ponieważ kolory mi się powtórzyły, a jest to fajny kosmetyk więc pomyślałam o Was:* Jedyne co należy zrobić by zawalczyć o paletkę to dołączyć do grona obserwatorów bloga (pasek boczny po prawej stronie- dołącz do tej witryny), krótko - jednym zdaniem odpowiedzieć na pytanie Lubię lato za... Nie trzeba mieć bloga - żeby zostać obserwatorem wystarczy posiadać konto Gmail. Pozostałe warunki typu polubienie na FB, IG, udostępnienie i dodanie do blogrolla są jedynie opcjonalne, ale oczywiście będzie mi miło jeśli dołączycie do mojego grona w mediach społecznościowych;) Zgłoszenia wyłącznie poprzez poniższy formularz! Zgłoszenia przyjmuję do 15.08.2016r. Wyniki ukażą się jako edycja tego wpisu w ciągu max. 7 dni od zakończenia przyjmowania zgłoszeń. Wysyłka wyłącznie na terenie Polski! Nagroda nie podlega wymianie na nic innego ani na ekwiwalent pieniężny. Zwycięzca będzie zobowiązany przesyłać swoje dane do wysyłki na adres mailowy secretaddiction86@gmail.com w ciągu 3 dni od ukazania się wyników. Organizatorem jestem ja i nagrodę również wysyłam ja.
* Obserwacja bloga - pole "dołącz do tej witryny" na pasku bocznym) i odpowiedź na pytanie lubię lato za... są warunkami obowiązkowymi. Dołączenie do obserwatorów nie jest możliwe z poziomu z urządzeń mobilnych, a jedynie z komputerów. Nie wpisujcie w pole obserwuję jako: "nie mam, nie posiadam". Takie zgłoszenia nie będą brane pod uwagę. Aby zaobserwować bloga wystarczy posiadać konto Gmail i postąpić zgodnie z instrukcją napisaną wyżej.
Edit. 16.08 WYNIKI
tym razem paletka trafia do LaVi! Gratuluję i czekam na dane do wysyłki. W razie nie otrzymania potwierdzenia, że dostałam adres w ciągu 3 godzin od jego wysłania skontaktuj się poprzez komentarz lub FB (niestety czasami maile nie dochodzą).
Pozostałym bardzo dziękuję za udział. We wrześniu będą do wygrania kosmetyki! Tradycyjnie osoby, które zrezygnują z obserwowania bloga nie będą brane pod uwagę podczas kolejnych konkursów.
WYNIKI Sekretne życie Chanel No 5 - KLIK!
....
KONKURS
To było pytanie retoryczne;) Mam nadzieję, że cienie Wam się podobają gdyż mam dla Was jedną poczwórną paletkę N˚402 Seductive Blue. Paletka jest nowa i nieużywana, jest pozbawiona jedynie kuponu z punktami do Holistic Club, ponieważ z rozpędu go zarejestrowałam, a niestety dopiero później wpadłam na pomysł z konkursem. Oferuję ją na konkurs, ponieważ kolory mi się powtórzyły, a jest to fajny kosmetyk więc pomyślałam o Was:* Jedyne co należy zrobić by zawalczyć o paletkę to dołączyć do grona obserwatorów bloga (pasek boczny po prawej stronie- dołącz do tej witryny), krótko - jednym zdaniem odpowiedzieć na pytanie Lubię lato za... Nie trzeba mieć bloga - żeby zostać obserwatorem wystarczy posiadać konto Gmail. Pozostałe warunki typu polubienie na FB, IG, udostępnienie i dodanie do blogrolla są jedynie opcjonalne, ale oczywiście będzie mi miło jeśli dołączycie do mojego grona w mediach społecznościowych;) Zgłoszenia wyłącznie poprzez poniższy formularz! Zgłoszenia przyjmuję do 15.08.2016r. Wyniki ukażą się jako edycja tego wpisu w ciągu max. 7 dni od zakończenia przyjmowania zgłoszeń. Wysyłka wyłącznie na terenie Polski! Nagroda nie podlega wymianie na nic innego ani na ekwiwalent pieniężny. Zwycięzca będzie zobowiązany przesyłać swoje dane do wysyłki na adres mailowy secretaddiction86@gmail.com w ciągu 3 dni od ukazania się wyników. Organizatorem jestem ja i nagrodę również wysyłam ja.
* Obserwacja bloga - pole "dołącz do tej witryny" na pasku bocznym) i odpowiedź na pytanie lubię lato za... są warunkami obowiązkowymi. Dołączenie do obserwatorów nie jest możliwe z poziomu z urządzeń mobilnych, a jedynie z komputerów. Nie wpisujcie w pole obserwuję jako: "nie mam, nie posiadam". Takie zgłoszenia nie będą brane pod uwagę. Aby zaobserwować bloga wystarczy posiadać konto Gmail i postąpić zgodnie z instrukcją napisaną wyżej.
Konkurs nie podlega
przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz.
U. z 2004 roku Nr. 4, poz. 27 z późn. zm).
Życzę powodzenia!Edit. 16.08 WYNIKI
tym razem paletka trafia do LaVi! Gratuluję i czekam na dane do wysyłki. W razie nie otrzymania potwierdzenia, że dostałam adres w ciągu 3 godzin od jego wysłania skontaktuj się poprzez komentarz lub FB (niestety czasami maile nie dochodzą).
Pozostałym bardzo dziękuję za udział. We wrześniu będą do wygrania kosmetyki! Tradycyjnie osoby, które zrezygnują z obserwowania bloga nie będą brane pod uwagę podczas kolejnych konkursów.
WYNIKI Sekretne życie Chanel No 5 - KLIK!
Piękne odcienie i piękne opakowanie. Wyglądają bardzo luksusowo :)
OdpowiedzUsuńJak cała marka Provoke :)
UsuńEstetyki i jakości odmówić im nie można;)
UsuńSensual violet mam i jestem bardzo zadowolona <3
OdpowiedzUsuńJakoś mnie to nie dziwi:D
UsuńBardzo eleganckie opakowanie. Niebieskich cienie nie używam, więc się nie zgłaszam.
OdpowiedzUsuńMoże wsród pozostałych wersji znajdziesz coś dla siebie;)
UsuńWszystko wygląda tak pięknie ❤️
OdpowiedzUsuńCudne są te cienie bardzo ciekawi mnie podkład provoke :-) Zgłoszenie wysłane :-)
OdpowiedzUsuńA widzisz, podkład to jeden z niewielu produktów Provoke, którego nie kupiłam :) za to bardzo lubię ich pudry bo ja to pudrowa baba jestem;)
UsuńJa mam w tej chwili poczwórne fioletowe i jestem z nich zadowolona :) Mam jeszcze cień żółty i morski z jakiegoś konkursu, ale to nie są moje kolory ;))
OdpowiedzUsuńPoczwórne bardzo fajne i chyba najładniej się prezentują wizualnie:)
UsuńMasz pewnie na myśli te podwójne z pierwszej letniej limitki?;)
Te cienie mają przepiękne kolorki. Nie maluję się na co dzień, więc życzę powodzenia reszcie dziewczyn ^-^
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
Przepiękna jest ta paletka z dwoma brązowymi cieniami. Ja akurat mam kilka kosmetyków do oczu, których rzadko używam . powodzenia
OdpowiedzUsuńMoja najulubieńsza bo taka najbardziej uniwersalna:)
UsuńOpakowania mają cudowne, najbardziej podoba mi się ta podwójna Crazy for Choco <3
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona:)
UsuńBardzo mi się podoba pojedynczy cień Sand Shimmer oraz paletka podwójnych cieni, w których jest róż i fiolet <3. Mój klimat;).
OdpowiedzUsuńZ Twoją urodą to Tobie we wszystkich byłoby ładnie...:D
Usuń;)
UsuńWizualnie wyglądają pięknie :). Mocno w oko mi wpadły te czwórki, ale nie umiałabym się zdecydować na jedną :D.
OdpowiedzUsuńhehe typowe dylematy kobiety:P
UsuńNie używałam jeszcze ich cieni, a prezentują się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńUroku im nie można odmówić ;)
Usuńo mamuniu jakie piękne są te róże i fiolety <3
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie opisałaś te cienie:)
OdpowiedzUsuńJak na przegląd ujdzie ;D
UsuńPiękne. Najbardziej mój wzrok przyciągają fiolety, mimo że rzadko ich używam.
OdpowiedzUsuńDo mnie najbardziej przemawiają te podwójne z brązem :)
OdpowiedzUsuńMi tam się wszystkie podobają :)
OdpowiedzUsuńjakie piękne kolorki<3 a te pierwsze cienie, cud miód i malinki!
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podobają się fiolety, najbardziej te czwórki, ale i dwójki też są niezłe:) Ja mam dwa pojedyczncze cienie, bardzo fajne, a także jeden podwójny - żółty i turkusowy:) Lubię wszystkie jednakowo:)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione w użyciu to dwójki te crazy for choco, a wizualnie najbardziej podobają mi się czwórki bo tak uroczo i elegancko się prezentują :D Tak myślałam, że Twoje to fioleciki!:)
Usuńdobrze myślałaś:) moje, moje:)
UsuńZawsze domyślna byłam!;D
UsuńMi najbardziej wpadła w oko paletka z fioletami <3 Cudo!
OdpowiedzUsuńSporo ich masz, wyglądają pięnie. Ja dopiero poznaję ich produkty
OdpowiedzUsuńWidziałam właśnie u Ciebie recenzję ShyShine, lubię go:)
UsuńMają super kolorki najbardziej podobają mi się podwójne palety
OdpowiedzUsuńJa ten pojedynczy dostałam gratis do zakupów i chyba jakoś mocno się nie kochamy ;) faktycznie najlepiej nakładać go palcem bo inaczej traci mocno na intensywności :)
OdpowiedzUsuńtamtego akurat nawet nie macałam, ale kolor mi się podoba;) szkoda, że między wami nie zaiskrzyło, ale chyba ten potrójny z kolei chwaliłaś?;)
UsuńA tak, tamten limitowany był fajny :)
UsuńNawet się nad nim zastanawiałam, ale ostatecznie kupiłam te podwójne crazy for choco bo takie bardzo moje kolory:) ale może następnym razem bo są cały czas dostępne:) mi bardzo przypadł do gustu ten złoty w kredce :)
UsuńTe poczwórne nie dla mnie ale ten podwójny z brązem ;D
OdpowiedzUsuńNajlepszy!:D
UsuńJaaaaaaaaaaaa świat się kończy czas umierać xD Ewelina nie umie napisać recenzji cieni..... Tragedia xD Właśnie mój świat legł w gruzach xD
OdpowiedzUsuńNo nie umiem:D i nigdy nie napisałam hehe
UsuńFajne te cienie, aż mnie kuszą ;) kolory mi się podobają i choć kocham niebieski wielką miłością to w cieniach wyglądam fatalnie ;)
OdpowiedzUsuńAno, takie kolory na powiekach bywają trudne, ale jak się pokombinuje to wychodzi ciekawie:)
UsuńCrazy for Choco byłaby wersją w sam raz dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo uniwersalna :)
Usuńten cień N˚103 Sand Shimmer i duecik N˚202 Crazy for Choco miodzio!!!!!!! zresztą wszystkie są fajne kolorki ale ten jeden pojedynczy a ten duecik to już omomom :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że większość za moim ulubionym choco :D
UsuńWow nigdy do tej pory chyba nic nie miałam z kolorówki tej marki :)
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc nie miałam cieni tej firmy.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze produktów dr Irena Eris, a wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńkittykwiaton.blogspot.com
Wszystkie paletki wyglądają niezwykle elegancko, a skoro jeszcze jakość cieni jest wysoka, to bardzo kuszą :)
OdpowiedzUsuńPiękne odcienie- przygarnęłabym wszystkie oprócz niebieskich :)
OdpowiedzUsuńŚliczne odcienie jak i same ich wykonanie i oprawa. Kolory różu bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńFajne kolorki :)
OdpowiedzUsuńWszystkie paletki są cudne, uwielbiam właśnie te różowo złote. :) Niebieskich cieni nie używam, to nie będę zabierała innym szansy, życzę miłej zabawy :) Powodzenia dziewczyny! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zestawienia kolorystyczne czwórek. Cieni Provoke nie miałam jeszcze okazji używać, ale na blogach zdecydowanie kuszą :D
OdpowiedzUsuńcienie wygladaja na bardzo luksusowe :) ja sama się jednak na zadne nie skusilam :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się kolory wszystkich cieni, ale niebieskich raczej bym nie używała ;)
OdpowiedzUsuńfantastyczne cienie :) nie używałam ich, ale bardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńzgłoszenie wysłane :D
OdpowiedzUsuńWszystkie odcienie wydają się wspaniałe, mi jednak najbardziej wpadły w oko podwójne cienie :D
OdpowiedzUsuńświetny blog :)
OdpowiedzUsuńwysłane :) :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie używałam ich ale wyglądają obiecująco. :D Oczywiście zgłoszenie wysłane! :)
OdpowiedzUsuńCienie kuszą... oj kuszą
OdpowiedzUsuńchce
OdpowiedzUsuńwspaniałe, chętnie wezmę też udziałw konkursie
OdpowiedzUsuńzglosila sie zwyciezczyni?
OdpowiedzUsuńTak.
Usuń