Hej!
Mój dzisiejszy post tzw. "projekt denko". Bloga prowadzę od niedawna, dlatego będzie to mój pierwszy tego typu post. Nie wiem jeszcze czy tego typu posty będą się u mnie pojawiały regularnie co miesiąc, zobaczymy:)
Włosy
Mam dość krótkie włosy (do linii brody) więc kosmetyki do ich pielęgnacji wystarczają mi na długo. Jednak często korzystam z kosmetyków razem z siostrą, która dla równowagi ma długie włosy, więc napędza moje zużycia:) Dodatkowo często zdarza nam się otwierać kilka na raz.
1. Odżywka Elseve Total Repair - lubię odżywki Elseve, jednak ta sprawdziła się u mnie najsłabiej.
Czy kupię ponownie - NIE.
2. John Frieda Sheer Blonde szampon do włosów blond - ma przyjemny cytrusowy zapach, nie plącze włosów, kolor włosów staje się ładniejszy i bardziej błyszczący. Jest bardzo wydajny.
Czy kupię ponownie - TAK.
3. Timotei odżywka Moc i Blask - po jej użyciu włosy się dobrze rozczesują, nie zauważyłam jednak odżywienia. Opakowanie doprowadza mnie do szału, ponieważ po jakimś czasie trudno z niego wydobyć produkt.
Czy kupię ponownie - NIE.
4. Pollena Eva maska do włosów brzoskwinia i bawełna - latem miałam szał na kosmetyki Pollena Eva, odkryłam, że sporo z nich to świetna jakość w dobrej cenie. Tak również było w przypadku tej maski, która spisywała się u mnie super zwłaszcza latem. Odżywka ma przyjemny brzoskwiniowy zapach, dobrze nawilża włosy, a przy tym ich nie obciąża. W porze jesienno-zimowej była już trochę za słaba, ale latem na pewno do niej wrócę.
Czy kupię ponownie - TAK.
Żele pod prysznic
Uwielbiam wszelkie produkty do mycia ciała, niestety zdarza mi się otwierać kilka niemal w tym samym czasie. W tym miesiącu udało mi się zdenkować jedynie dwa;)
1. AA nawilżający żel do mycia ciała - zapach określiłabym jako morski, nieco męski. Za to bardzo dobrze nawilża i często można go kupić w promocji za jedyne 4,50zł w aptece doz.
Czy kupię ponownie - TAK.
2. Pollena Eva Egzotyczny żel pod prysznic indyjski lotos - denkowałam go dość długo, ponieważ zapach nieszczególnie przypadł mi do gustu, żel nie nawilża zbyt mocno, ale też nie wysusza. Taki średniaczek.
Czy kupię ponownie - NIE.
Balsamy, kremy i peelingi.
Uwielbiam pielęgnację, staram się używać kremów o niedrażniącej kompozycji zapachowej, ponieważ kremów do rąk i do ciała używam tylko wieczorem, więc gdy posmaruje się mocno perfumowanymi kremami mam duże problemy z zaśnięciem.
1. Neutrogena szybko wchłaniający się krem do ciała - balsamy Neutrogeny to jedne z moich ulubionych, używam zarówno wersji bezzpachowych jak i tych z delikatnym zapachem. Wcześniej używałam ich balsamów z opakowaniem z pompką, jednak często miałam problemy z wydobyciem produktu do końca. W przypadku tego opakowania, nie mam z tym problemów. Ta wersja kremu nie jest jednak moją ulubioną - wolę wersję regeneracyjną (z czerwonym wieczkiem).
Czy kupię ponownie - TAK, ale w innej wersji.
2. Neutrogena krem do rąk i paznokci - kremy do rąk Neutrogena to jedne z moich ulubionych, ten jest dla mnie najlepszy, ponieważ nawilża i wygładza dłonie, a dodatkowo pozytywnie wpływa na stan paznokci - stają się mocniejsze i bardziej błyszczące. Przez jakiś czas stosowałam Regenerum do paznokci, jednak nie dawał on takich efektów jak ten krem.
Czy kupię ponownie - TAK.
3. Organique balsam z masłem shea w dwóch wersjach zapachowych magnolia i mleko. Zakupiłam je jak widać na wagę. Magnolia zapachem przypadła mi do gustu, mleko trochę mniej. Zapach utrzymuje się długo, co niestety mnie trochę męczy. Balsamy te mają grudkową konsystencję, przed nałożeniem na ciało trzeba kawałek masełka rozgrzać w dłoni.
Balsamy mają lżejszą konsystencję niż opisywany przeze mnie balsam do stóp KLIK przez co rozprowadzają się łatwiej. Są jednak dość tłuste, dlatego stosowałam je miejscowo na przesuszone partie ciała i na stopy. Na całe ciało są dla mnie zbyt tłuste.
Czy kupię ponownie - MOŻE.
3. Organique - peeling do stóp, więcej można przeczytać TU. Jestem z niego zadowolona:)
Czy kupię ponownie - TAK.
Twarz
Kosmetyki do twarzy zużywam w żółwim tempie, zwłaszcza kremy, ponieważ mam ich na stanie kilka.
1. Nivea Aqua Effect żel do mycia twarzy (pokazuje pełne opakowanie, ponieważ ktoś mi wyrzucił zużyte). Dla mnie to jeden z lepszych produktów do mycia twarzy, skóra po jego użyciu jest dobrze oczyszczona, gładka i nawilżona. Zapach bez szału, ale nie jest też drażniący. Bardzo lubię ten żel, ostatnio można było go kupić w promocji za 8zł, więc poczyniłam mini zapasy.
Czy kupię ponownie - TAK.
2. Krem Siquens MedExpert - jestem z niego bardzo zadowolona. Więcej można przeczytać TUTAJ.
Czy kupię ponownie - TAK.
3. Bioderma płyn micelarny Sensibio H20 - używałam go głównie do przemywania twarzy, ponieważ z tuszem w moim przypadku lepiej radzi sobie płyn dwufazowy. Spełniał on u mnie bardziej funkcje toniku, ponieważ jestem z tych osób, które nie wyobrażają sobie oczyszczania twarzy bez użycia wody.
Czy kupię ponownie - CHYBA NIE (ponieważ mi się znudził;))
Kolorówka
Tutaj tyle co nic, kosmetyki kolorowe są w moim przypadku bardzo wydajne:)
1. Kredka MUFE Aqua Eyes - to moje ulubione kredki, dobrze się rozprowadzają i nic się nie rozmazuje przez cały dzień, posiadam kilka kolorów, ale tego używałam najczęściej (na dolnej powiece). Zamierzam kupić nową po świętach podczas promocji -30% w Sephorze,
Czy kupię ponownie - TAK.
Jak widać denko nie jest zbyt duże:)
A jak tam Wasze zużycia?
Używaliście kosmetyków z mojego denka?
Do jutra do północy trwa MINI ROZDANIE
- MARKI
- Według marek (A-D)
- Alterra
- Anabelle Minerals
- Artdeco
- Astor
- Balea
- Bath&Body Works
- Bell
- Benefit
- Bielenda
- Bioderma
- Bioliq
- Biolove
- Biotherm
- BodyBoom
- BeGlossy
- Bomb Cosmetics
- Bourjois
- Catrice
- Caudalie
- Cetaphil
- Chanel
- ChiodoPro
- Clarena
- Clarins
- Clinique
- Couleur Caramel
- Collistar
- Cosmabell
- Delia
- Demoxoft
- Dermedic
- Dior
- DKNY
- Dolce&Gabbana
- Dottore
- Douglas
- Dr Irena Eris
- Dr Irena Eris ProVoke
- Według marek (E-I)
- Według marek (J-O)
- Joanna
- John Masters Organic
- Joico
- Kerastase
- Kiehl's
- Klairs
- Klapp Cosmetics
- Klorane
- Kobo
- Korres
- L'Occitane
- L'oreal Paris
- L'oreal Professionel
- Laneige
- La Roche Posay
- Lily Lolo
- Lioele
- Lirene
- MAC
- Make Me Bio
- Make Up For Ever*
- Marc Jacobs
- Max Factor
- Maybelline
- Mixa
- Miya Cosmetics
- Mizon
- Mollon Pro
- Nacomi
- Nars
- Naturativ
- Nivea
- Norel
- Organique
- Oriflame
- Orly
- Orphica
- Według marek (P-S)
- Według marek (T-Z)
- Według marek (A-D)
- MAKIJAŻ
- Pielęgnacja
- KOSMETYKI AZJATYCKIE
- Paznokcie
- Akcesoria
- Zapachy
- Włosy
- Inne
środa, 18 grudnia 2013
Zdenkowani w grudniu:)
Etykiety:
AA Oceanic,
Elseve,
John Frieda,
Make up forever,
Neutrogena,
Nivea,
Organique,
Pollena Eva,
projekt denko,
Siquens
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chętnie wypróbowałabym te produkty Organique :)
OdpowiedzUsuńJest wiele godnych polecenia z tej firmy:)
UsuńMiałam tą odżywkę Timotei i mam o niej dużo lepsze zdanie niż ty. Moje włosy po niej wyglądają znacznie lepiej, mniej się puszą, a to u mnie spory problem. Choć zgadzam się, że opakowanie jest okropne, a dość gęsta konsystencja nie ułatwia wydobywania pod koniec.
OdpowiedzUsuńGdyby nie opakowanie to bym się jeszcze nawet pokusiła o zakup.
UsuńBardzo fajne i całkiem spore denko :-)
OdpowiedzUsuńGratuluję :-)
Znam jedynie micel z Biodermy, używam go do zmywania makijażu :-)
Z chęcią wypróbowałabym krem z neutrogeny ze względu na paznokcie właśnie, które ostatnio bardzo mnie zawiodły :(
OdpowiedzUsuńNo i Bioderma mi chodzi po głowie.
Z Neutrogeny jestem bardzo zadowolona:)
UsuńChętnie wypróbowałabym Go blonder, jeszcze nie miałam tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńMaseczki i odżywki też są fajne:)
UsuńChętnie wypróbowałabym Organique balsam z masłem shea w dwóch wersjach zapachowych magnolia i mleko :)
OdpowiedzUsuńMagnolia przyjemnie pachnie:)
UsuńAkurat nic z tego nie miałam, tylko odżywkę Loreal ale inną. nie lubię ich..
OdpowiedzUsuńa denka gratuluję.
Ja uwielbiam maskę elseve total repair 5, próbowałaś? I chętnie wypróbowałabym te masełka z Organique :)
OdpowiedzUsuńTej maski nie miałam:) teraz mam arginine resist:)
UsuńNiestety nic nie używałam z tych produktów. Ale podziwiam Cię ja zanim coś skończę to całe wieki mijają a szafka pęka w szwach od nowych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńU mnie też ciągle coś nowego... A niektóre z tych zużywałam dobrych kilka miesięcy :D
UsuńKocham balsamy z masłem shea z Organique. Teraz zakupiłam limitowaną wersję o zapachu pierniczków - cudo. Podobnie jak Ty używam miejscowo, ale raz na jakiś czas używam też na noc na całe ciało. Zapach mi nie przeszkadza, lubię mocne zapachy. Reszty denkowykch kosmetyków nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNo ja jestem trochę nadwrażliwa na zapachy, ale Organique uwielbiam:)
UsuńZ Elseve mnie jedynie żółta odżywka odpowiada i często do niej wracam.
OdpowiedzUsuńMi żółta i różowa:)
UsuńBardzo fajne zużycia :)
OdpowiedzUsuńDobre Denko ! u mnie Bioderma w każdym miesiącu zdenkowana i kupowana kolejna flaszka:)
OdpowiedzUsuńładnie Ci poszło :) micel Biodermy uwielbiam! kremy do rak Neutrogeny zawsze lubiłam.. a peeling do stóp Organique właśnie zaczynam używać :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten peeling do stup :)
OdpowiedzUsuństóp ;p
UsuńBardzo przyjemny jest i wydajny:)
UsuńZaciekawiła mnie ta maska do włosów Pollena Eva :)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobra i niedroga:)
Usuń