Witajcie!
Po dość pozytywnych doświadczeniach ze scrubem do ciała Pat&Rub recenzja miałam wielką ochotę przetestować peeling do ust. Zwłaszcza, że nigdy wcześniej nie miałam tego typu produktu, a a uwielbiam pielęgnacyjne produkty do ust. Zbliżały się akurat święta więc zasugerowałam jednemu z moich Mikołajów, że bardzo ucieszyłby mnie peeling kawowy od Pat&Rub:)
Taki peeling do ust oczywiście można sobie zrobić samemu, ale...
- jestem na to zbyt leniwa, nie ma to jak gotowy produkt.
- chyba nie ufam sobie aż tak, żeby nałożyć na skórę coś co zrobiłam sama;)
- wolę, żeby moimi ustami zajął się profesjonalista czyli w tym przypadku Pat&Rub;)
Opis producenta:
Delikatnie Złuszcza, Nawilża, Wygładza
Piling do Ust Kawowy to kosmetyk naturalny, który delikatnie złuszcza skórę ust, a następnie nawilża ją i wygładza.
100% natury tak ważne na ustach!
Piling jest kompozycją zdrowego cukru z brzozy oraz olejów i maseł roślinnych.
Zawiera ksylitol – cukier z brzozy o działaniu przeciwpróchniczym.
Kolor nadaje masło kawowe i naturalny pigment. Aromat pilingu pochodzi od masła kawowego.
Kosmetyk błyskawicznie wygładza i odżywia usta. A ile przy tym przyjemności! Naturalne aromaty uwodzą, ksylitol osładza dzień.
Kompozycja:
- ksylitol*
- olej ze słodkich migdałów*
- masło kawowe*
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym
Sposób użycia:
Weź odrobinę
cukrowego kosmetyku na palec i rozsmaruj na ustach, po zabiegu możesz
bezkarnie oblizać usta. To jest w 100% jadalne, pyszne i słodkie:)
Używaj, aby usta odzyskały gładkość i blask. Polecamy piling ust przed
nałożeniem koloru na usta.
Moja opinia
Opakowanie
Plastikowy słoiczek zawierający 25ml peelingu czyli na prawdę dużo jak na tego typu produkt.
Konsystencja i zapach
Peeling zawiera dużą ilość kryształków cukru, ma brązową barwę oraz piękny kawowy zapach i smak. Peeling jest dość sypki i potrafi spaść z palców bądź ust. Kryształki pozornie są dość duże i ostre, ale w żaden sposób nie podrażniają ust.
Działanie
Po użyciu tego peelingu usta są miękkie i gładkie, lepiej wchłaniają balsamy lub pomadki. Szminki lepiej się prezentują (choć używam ich rzadko). Usta są natłuszczone i nawilżone. Nadmienię, że moje usta są niestety bardzo wymagające i skłonne do podrażnień. Dodam jeszcze, że peeling zawiera naturalne składniki i po jego użyciu możemy po prostu oblizać usta i go zjeść;) Wydajność tego kosmetyku jest bardzo wysoka. Podejrzewam, że nie udałoby mi się go zużyć przed upływem terminu ważności dlatego podzieliłam się nim z siostrą.
Jedyna wada to oczywiście cena (49zl), ale można go kupić taniej podczas dni VIP w Sephorze, które organizowane są dość często. Miło było go otrzymać w prezencie, gdyż przyjemny z niego gadżecik.
Moja ocena
A Wy jak dbacie o swoje usta?
Cudeńko :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię, choć jeszcze nie miałam. :)
OdpowiedzUsuńO to coś zdecydowanie dla mnie uwielbiam kawe :)
OdpowiedzUsuńTeż mam chęć na te peelingi Pat&Rub, jednak cena jest zbyt wysoka, a ja na pewno zużyłabym go bardzo szybko ze względu na walory smakowo-zapachowe :D
OdpowiedzUsuńZgadza się, moim zdaniem ten peeling mógłby być 3x mniejszy i tańszy.
UsuńCudo, cudo i jeszcze raz cudo :) Jak będę w Sephorze (dziś ;P ) to kupuję :) dzięki!
OdpowiedzUsuńMoże lepiej poczekać na dni VIP:)
UsuńJa to bym chętnie takiego peelingu używała, ale jak sobie myślę, że mam dać 50 zł za coś co mogę sobie przygotować w domu to trochę mi to nie pasuje :) Wolę dołożyć do jakiegoś fajnego kremu. Z drugiej strony peelignowanie szczoteczką, czy innym sposobem często zaniedbuję, a taki kawowy jakbym miała pod ręką, pewnie używałabym regularnie :)
OdpowiedzUsuńMożna masować szczoteczką albo kryształkami cukru, ale jakoś rzadko to robiłam;) a odkąd mam ten peeling stosuję bardzo często ;) No i samym cukrem czy szczoteczką uzyskamy tylko efekt zluszczajacy bez tego nawilżenia i natłuszczenia. Nie jest to niezbędny kosmetyk, ale przyjemny;)
Usuńi jak ładnie i kusząco wygląda :)
OdpowiedzUsuńja jadłem cytrynowy u koleżanki xD
OdpowiedzUsuńHehe :D a cytrynowego nie ma to pewnie był pomarańczowy:)
UsuńCałkiem przyjemny, ale powiem szczerze, że peeling sam do ust wydaje mi się zbędny ;)
OdpowiedzUsuńNo nie jest to rzecz bez której nie można się obejść, ale jak na prezent całkiem miły gadżet:)
UsuńKawowy mnie nie przekonuje ze względu na zapach, ale różany peeling chętnie bym wypróbowała :) szczególnie zimą :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei od razu nastawiłam się na kawowy:)
Usuńnie lubię kawowych kosmetyków, ale dla takiego efektu chyba warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńJest jeszcze wersja różana i pomarańczowa;)
UsuńJa też osobiście wolę kupić gotowy produkt niż babrać się sama i tworzyć coś czego nie jestem pewna :D Choć w sumie, tworząc samemu mamy 100% pewności co jest w środku ;) Ale nigdy mi się nie chce :D
OdpowiedzUsuńJa tam sobie nie ufam:D no i nie wiem ile możnaby przechowywać taką miksturę:) btw. kupiłam Soft&gentle:)
UsuńJa tak samo ;)
UsuńOoo, to super :) Daj znać jak Ci się spodobał :)
Boski jest:D cieszę się, że kupiłam:) teraz razem z mary lou i essence będę zużywać do końca życia:D
UsuńHehe, to fakt. Czasami chciałabym żeby robili mniejsze opakowania, bo ja mam 5 rozświetlaczy i nie mam pojęcia czy uda mi się je kiedykolwiek skończyć :D
UsuńNiestety to się nie uda:D zwłaszcza, że co jakiś czas pojawiają się nowe kuszące rozświetlacze:]
Usuńwow ciekawy produkt :) nie wiedziałam ,że coś takiego jest :D
OdpowiedzUsuńJa też dowiedziałam się właściwie niedawno;)
Usuńtego peelingu jeszcze nie miałam :) ale peeling DO CIAŁA rewitalizujący próbowalam :D nie moglam się powstrzymać :P i w smaku jest nawet nawet, daje rade ;)
OdpowiedzUsuńTamtego nie próbowałam, nie wiem czy jadalny:D
UsuńNiesamowity wynalazek :D Na pewno przetestuję!
OdpowiedzUsuńja używam peelingu do ust z Lusha, uwielbiam jego słodki smak i zapach gumy balonowej ;)
OdpowiedzUsuńTeż go chciałam, ale nie mam za bardzo dostępu do Lush'a.
UsuńOd baaaaardzo dawna mam na niego ochotę, ale cena mnie skutecznie odstrasza:(
OdpowiedzUsuńNo:(
UsuńJa z ustami nie mam większych problemów, a ten kosmetyk pewnie bym zjadła w ciągu jednego dnia.
OdpowiedzUsuńAjajaj, już mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNo i teraz się zawstydziłam bo ja peelingu do ust nawet jeszcze nigdy nie używałam... Jak przesuszają mi się usta to jedynie smaruję je silnie nawilżającą pomadką, a poza tym używam tylko kolorówki. Aż muszę się bliżej zainteresować tematem.
OdpowiedzUsuńJa też nie przypuszczałam, że będę czegoś takiego używać:D
UsuńCoś wspaniałego, muszę to mieć!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie milennpl.blogspot.com
Obserwuję ;)
uwielbiam ich kosmetyki!:D
OdpowiedzUsuńJa miałam tylko dwa produkty, ale chciałabym więcej:)
UsuńTeż uważam, że to gadżecik. W ubiegłym sezonie stosowałam wersję tego peelingu pomarańczową:)
OdpowiedzUsuńoj chciałabym go...
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten peeling ale jego cena mnie przeraża, za takie maleństwo 49zł? Chyba go nie kupię :( ja u siebie opisałam mój wspaniały regeneracyjny balsam do ust i to on jest moją podstawową pielęgnacją..
OdpowiedzUsuńFakt cena jest wysoka, ale zawsze mozna kupic 20% taniej podczas dni VIP w sephorze:) dla mnie to po prostu przyjemny gadżecik:)
Usuń