Już za kilka dni będziemy mogli nabyć nowość od The Balm Cindy Lou Manizer, która prezentuje się tak...
Źródło http://www.thebalm.com/cindy-lou-manizer.html. |
Jeszcze nie wiem czy go kupię, ponieważ jest on w brzoskwiniowo-różowym kolorze, a nie mam przekonania czy taka kolorystyka będzie dobrze współgrała z moim ciepłym odcieniem skóry.
Tymczasem przedstawiam Wam klasykę gatunku czyli rozświetlacz The Balm Mary Lou Manizer, który zapewne większość z Was już zna. Nie będę więc długo się o nim rozwodzić.
The Balm Mary Lou Manizer. |
Produkt otrzymujemy w dość ładnym i solidnym metalowym opakowaniu z lusterkiem, zawierającym 8,5g produktu. Produkt ten jest bardzo wydajny. Mam go już rok, używam praktycznie do każdego makijażu zwykle do rozświetlenia kości policzkowych i kącików oczu, czasem również pod łuk brwiowy lub jako cień. Puder jest dobrze zmielony, nie zawiera brokatowych drobinek dzięki czemu uzyskujemy efekt błyszczącej tafli. Kolor jest jasno-złocisty, szampański, osobiście wolałabym, żeby odcień był odrobinę ciemniejszy;) Trwałość u mnie bez zarzutów, utrzymuje się od momentu nałożenia aż do zmycia, choć pewnie w przypadku cer tłustych jest mniej trwały.
Jestem z niego bardzo zadowolona, wspominałam już o nim tutaj.
Produkt nie należy do najtańszych, gdyż cena regularna to 61zł, ale szczerze mówiąc nie żałuję ani jednej wydanej na niego złotówki, w dodatku jest tak wydajny, że niestety będę go miała do końca życia;)
Mary Lou Manizer. |
Prezentuję efekt na twarzy, nie da się go uchwycić idealnie, ale coś widać.
Tutaj mocno umalowana ręka;) |
Używacie rozświetlaczy? Jaki jest Wasz ulubiony?
Macie w planach zakup Cindy Lou?
Piękne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńFajny efekt, właśnie szukam jakiegoś dobrego rozświetlacza ;D
OdpowiedzUsuńOsobiście nie znam osoby, która byłaby z niego niezadowolona:)
UsuńPiękne opakowanie :))) Hehe też mam to metalowe pudełko po m&m ;D
OdpowiedzUsuńJa w tym pudełku trzymam kosmetyki do makijażu, których używam najczęściej:D
UsuńTen, który Ty masz jest na mojej wishliście :)
OdpowiedzUsuńCudowny! Mam nadzieję, że kiedyś wyląduje w mojej kosmetyczne :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozświetlacze, nie wyobrażam sobie bez nich makijażu :) Osobiście bardzo lubię Mary Lou Manizer, choć wolę z MAC'a Soft & Gentle :) Najlepsze a zarazem najgorsze w tym kosmetyku jest to, że końca nie widać :) Z jednej strony super jakość za niską cenę, ale dla zakupowych maniaczek to prawie jak horror... Bo kiedy można kupić kolejny :D Hehe...
OdpowiedzUsuńŚwietne pudełko z M&M'sów :D
Właśnie dla mnie to nie za dobrze, że on się nie zużywa:D zwłaszcza, że tyle pokus... Czaję się właśnie na ten Mac Soft&gentle i w sumie jest wytłumaczenie bo on daje inny efekt niż mary lou:D Tylko się zastanawiam czy nie jest zbyt błyszczący... No ale czuje, że i tak kupię :D
UsuńSoft & Gentle ma zdecydowanie bardziej drobinkowe wykończenie niż Mary, ponieważ nie daje takiej tafli, lecz bardziej iskrzące się drobinki. Nie jest jednak nachalny, ja osobiście uwielbiam Soft&Gentle bardziej na dzień. Mary stosuję bardziej na większe wyjścia.
UsuńWłaśnie ostatnio mnie nim pani pomalowała i pomyślałam, że nie bardzo... Ale jak wróciłam do domu to się okazało, że jednak ładnie się prezentuje.
UsuńJa na początku też nie byłam przekonana, ale zaryzykowałam i teraz używam prawie codziennie :)
UsuńPrzy pierwszym zakupie skusiło mnie to opakowanie :) jednak następne zostało zakupione za cudowne działanie! Jestem im wierna :) ten napewno też kupie!
OdpowiedzUsuńsuper opakowanie :)
OdpowiedzUsuńja nie używam, mam wrażenie, że i tak go nikt nie zauważa ;)
przepiękny tworzy efekt ten rozźwietlacz:)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlacz mi się marzy ale niestety nie mam gdzie go kupić :-(
OdpowiedzUsuńśliczny jest! gdybym nie miała tylu rozświetlaczy pewnie wcześniej czy później bym się na niego skusiła :)
OdpowiedzUsuńDoskonale to rozumiem, jak się ma za dużo, a jeszcze np ma się jakieś ulubione to pózniej pozostałe leżą i się kurzą;)
Usuńdokładnie tak! :)
UsuńBoskie opakowanie:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że cena wysoka;/ ale z drugiej strony starczy na wiele miesięcy tudzież lat.. więc pewnie warto zainwestować:)
Ja szukam właśnie dobrego rozświetlacza.. ale w głowie mi się zakodowało, że szukam płynnego:) nie wiem czemu:)
Jak na taką wydajność, wielofunkcyjność i działanie to cena jest ok. Nie jest to jeden z tych produktów, którego cena jest nieadekwatna do jakości:) Z płynnych miałam high beam Benefit, ale dla mnie był za jasny i poszedł w świat. Coś podobnego ma firma Technic - high lights tylko dużo taniej, ale nie miałam. No i firma ELF ma też płynne.
Usuńcudowny jest
OdpowiedzUsuńgdzie go moge kupic?
http://rozaliafashion.blogspot.com/
Ja kupowałam w mintishop.pl:)
UsuńNie dodawaj linku bo wtedy komentarz automatycznie wrzucany jest przez blogspot do spamu i muszę go wyjmować:D
już samo opakowanie przyciąga :)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na nowego posta :)
wspaniałe!!!
OdpowiedzUsuń♥
pozdrawiam z ośnieżonej Gdyni:*
Ola z Fashiondoll.pl
Daje śliczny efekt :))
OdpowiedzUsuńOd roku moim ulubieńcem jest MACzek a dokładnie Soft & Gentle :)
OdpowiedzUsuńKuś tak dalej:D
UsuńZnam go dobrze z blogów, fajny jest, można uzyskać dość mocny efekt rozświetlenia, no i opakowanie dodatkowo ładne :) Ja jednak się na niego nie zdecydowałam, cena dość wysoka, a ja po prostu go nie potrzebuję :) Podziwiam więc z daleka
OdpowiedzUsuńgenialne opakowania! ;)
OdpowiedzUsuńZazwyczaj maluję oczy niebieską kredką. :) Opakowania przyciągają uwagę. :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję. :)
Ja też zwykle niebieską, w ogóle lubię niebieski;)
Usuńnie mam 100% pewności, ale wydaje mi się, że kolory wpadające w odcienie pomarańczowe (czyli właśnie brzoskwinka)są dobre dla cery ciepłej, aczkolwiek kolor, który jest na zdjęciu wygląda raczej nie brzoskwiniowo, ale to też zależy od monitora ;)
OdpowiedzUsuńJa czytałam, że on taki brzoskwiniowo-różowy. A jak na żywo to nie wiadomo. Ciekawe...
UsuńAle pięknie wygląda! Każdy go zachwala :P. Szkoda, że nie używam rozświetlaczy.. Świecę się sama z siebie, bo mam mega tłustą cerę :P. Ale mam ochotę na Bahama Mama z The Balm, o rajciu!
OdpowiedzUsuńJa mam mieszaną w tej chwili. Bahama nie mam, ale mam róż Frat Boy:D
Usuńopakowanie ma świetne :)
OdpowiedzUsuńśliczne opakowanie i widzę, że bardzo ładnie rozświetla! :) ja rzadko używam, bo moja skóra ma naturalną tendencję do "świecenia" :D
OdpowiedzUsuńStyle Junkie
Sama choruję na rozświetlaczo manię ;) Oba sa piękne ;)
OdpowiedzUsuńJak wykończę mój stary rozświetlacz to na pewno kupię ten ;) Przy okazji zapraszam do wzięcia udziału w konkursie na moim blogu :) Do wygrania są aż 3 zestawy kosmetyków Mythos (2 na blogi i jeden na FB) :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się :)
OdpowiedzUsuńA opakowanie jest rewelacyjne :)
Mam cere tłustą,u mnie roświetlacz The Balm Mary Lou Manizer,trzyma sie caly dzień :))
OdpowiedzUsuńwłaśnie zastanawiam się nad jego zakupem i trafiłam na Twoją recenzję. Bardzo pomocna - chyba się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto:) ja teraz mam jeszcze Mac soft&gentle i bardzo lubię:)
Usuń