sobota, 15 lutego 2014

Kosmetyczne nowości lutego cz. 1 i mam nadzieję ostatnia;)

Witajcie!

Przyznam szczerze, że lubię czytać Wasze posty o nowościach, dlatego sama również chętnie je publikuje.
Ostatnio o nowościach pisałam w styczniu (mac i pielęgnacja) i muszę przyznać, że trochę się pospieszyłam, ponieważ "wpadło" jeszcze parę rzeczy.

1. Sylveco Lekki krem brzozowy - kosmetyki tej marki kuszą od dawna na blogach, udało mi się je zakupić stacjonarnie.
2. Sylveco pomadka brzozowa.
3. Eveline peeling do rąk - powoli kończy mi się mój obecny, więc wzięłam z ciekawości.
4. Mac rozświetlacz Soft&Gentle - chodził za mną od początku stycznia.
5. Lovely paletka nude make up kit - właściwie jej nie potrzebowałam, ale kiedy ją zobaczyłam w Rossmanie jakoś tak sama wpadła do koszyka. Poza tym rozbawiło mnie na jednym z blogów określenie tej paletki jako Naked dla ubogich;)
6. Lovely Snow Dust nr 2 - nigdzie nie było, już o nim zapomniałam aż tu nagle się trafił;)






A teraz właściwa część postu czyli nowości zakupione już w lutym. Postanowiłam przedstawić je w porządku chronologicznym. W ten sposób powstało swoiste kalendarium zakupów.

1.02
ORGANIQUE


1. Serum endorfinowe - skusił mnie oczywiście zapach czekolady, miałam już wcześniej próbki, więc wiedziałam, że będę zadowolona.
2. Kula do kąpieli - otrzymałam jako gratis po uzbieraniu 10 pieczątek na karcie stałego klienta. Siostra wybrała dla mnie kulę malinową i muszę przyznać, że trafiła.






3.02
BIEDRONKA


1. Rozświetlacz LADYCODE - namówiła mnie koleżanka, jednak u mnie ten rozświetlacz nie zdaje egzaminu, ponieważ jest zbyt jasny. Posiadaczki bardzo jasnej cery byłyby zachwycone.
2. Trzy mydła Palmolive świąteczna edycja - lubię mydła w płynie tej firmy, dodatkowo skusiła mnie cena 3,49.
3. Be Beauty żel micelarny - miałam wcześniej wersję różową i byłam zadowolona.





4.02
MINTI SHOP


1. Cindy Lou Manizer - pisałam o nim tutaj. Teraz mogę dodać, że zdążyłam go wypróbować na wiele sposobów i jestem zadowolona. 
2. Batiste mini cherry - według mnie najładniejszy zapach Batiste, mam też Tropical, ale jego zapach mnie drażni.
3. Yankee Candly wosk truskawka z bitą śmietaną - całkiem przyjemny.

5.02
NATURMEDICIN

1. Hudosil Hud Salva maść do rąk - pamiętam jak po raz pierwszy dostałyśmy z siostrą próbki tego kremu, nazwa ewidentnie nas rozśmieszyła, a próbki poszły w kąt. Dopiero niedawno je odkopałam i stwierdziłam, że produkt jest warty uwagi.




6.02
HEBE - lubię tą drogerię, ale podczas zakupów konsultantki zaczepiły mnie aż 7 razy oferując swoją pomoc.
1. Max Factor Max Effect czerwony lakier - o niebieskim pisałam tutaj.
2. Catrice camuflage cream - pisałam o nim tutaj, teraz dokupiłam jeszcze jeden odcień 030, ale po aplikacji niewiele się różni od 020 tzn nie jest dużo ciemniejszy.
3. Garnier ekspresowy demakijaż oczu 2w1 - podobno ma dodatkowo wzmacniać rzęsy, choć na to bym nie liczyła.








8.02
ORGANIQUE again... Boże uchroń przed tym sklepem;)

1. Peeling Jabłko&Rabarbar - miałam już peeling czekoladowy i kawowy, jestem pewna, że z tego również będę zadowolona.
2. Immuno Serum - kończy mi się pierwsze opakowanie. Pisałam o nim tutaj. Teraz można je kupić w wygodnym opakowaniu z pompką.
3. Maska do twarzy Green + White Tea - dołączyła do maski arbuz i melon z tej samej serii.
4. Pianka do mycia ciała pomarańcza - o piance greckiej pisałam tutaj. Nie do końca odpowiadał mi jej zapach, jednak zapach pianki pomarańczowej to jest to!
5. Glinka Ghassoul - kupiłam niewielką ilość na wagę, mam wrażenie, że działa lepiej niż glinka biała.




 
Psu się spodobały zakupy  z tego dnia...




L'OCCITANE- nie znam produktów tej marki. Skusiła mnie promocja na fb: przy zakupie dowolnego produktu zestaw trzech miniaturowych  kremów do rąk gratis. Kupiłam jedynie mydło miodowe, od razu zaczęłam używać i stwierdzam, że nie jest warte swojej ceny (14zł po zniżce). Mydło Dove zdecydowanie lepiej nawilża. Kremy mają dość mocne zapachy i nie do końca mi opowiadają.




YVES ROCHER

1. Jardins du Monde cytryna z Meksyku żel pod prysznic - moim faworytem jest żel kawowy, jednak kupiłam ten dla odmiany.
2. Pur Bleuet Dwufazowy płyn do demakijażu - pisałam o nim tutaj. Otrzymałam jako gratis.




9.02
MINTI SHOP tym razem skorzystałam z promocji na wysyłkę. Polecam ten sklep, zawsze wszystko jest w porządku,a zakupy są ładnie zapakowane.

1. Bdellium Tools Green Bambu 942 Pędzel do różu i bronzera
- skusił mnie wygląd tego pędzla, niestety lubię ładne przedmioty. Oprócz miłego dla oka wyglądu pędzelek jest niewielkich rozmiarów, poręczny oraz mięciutki. Od razu go polubiłam i chciałabym więcej pędzli tej marki.




10.02
PERFUMERIA DOLCE.PL
Szczerze polecam tą perfumerię, udało mi się kupić perfumy prawie o 100zł taniej niż w Douglasie. Dodatkowo jest to łódzka perfumeria, więc w razie potrzeby mogę odebrać zakupy osobiście. Tym razem wybrałam jednak opcję paczkomatu.

1. Escada Born in Paradise - słodki letni zapach, typowy dla edycji limitowanych Escady. Zapach to bardzo indywidualna kwestia, więc nikomu nie będę polecać. Mnie się podoba.




12.02
SUPERPHARM -  byłam z koleżanką w centrum handlowym i było happy ouers czyli -25% na kosmetyki.

1. Joanna sweet fantasy czekoladowy żel pod prysznic - kupiłam ze względu na tą czekoladę. Z kosmetyków kupiłam tam tylko to, więc byłam dzielna;) Nie mam zdjęcia.

W tytule napisałam część pierwsza i ostatnia i mam nadzieję, że nic mnie już nie skusi w lutym, ponieważ zakupy poczynione do tej pory są według mnie wcale nie małe.

W marcu chciałabym kupić transparentny puder Mac i może jakiś pędzelek BT. Marzy mi się również kredka do ust Sisley Phyto-Lip Twist.

Mam nadzieję, że dzielnie przebrnęliście.
A jak tam Wasze nowości?
Zaszalałyście czy raczej wygrał rozsądek?

75 komentarzy:

  1. super zakupy z Organique :) czekam na post z rozświetlaczem Mac :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj tam, oj tam... Jeszcze luty się nie skończył :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I to mnie właśnie martwi:D

      Usuń
    2. To cię pociesze :D Ja ostatnio (czyli wczoraj) weszłam do MAC'a po jedną rzecz, a wyszłam z czterema :D A dopiero połowa miesiąca za nami...

      Usuń
    3. Pocieszające... trochę:D no to czekam na post z nowościami u Ciebie:) w Macu to można zaszaleć...:D

      Usuń
    4. Jejuś, ja mam jeszcze tyle zaległych postów, że mi chyba czasu nie starczy :) Ale obiecuję, że pokażę co kupiłam, bo wśród oczywistych zakupów zgarnęłam dwa CUDA, na które napaliłam się ponad pół roku temu, ale nigdzie nie było ani w stacjonarnych MAC'ach ani na necie :)

      Usuń
    5. No czasem tak jest, że na coś się napalimy, a tego pózniej nigdzie nie ma. Fajnie, że się pojawiły te rzeczy:) Właśnie widzę, że ostatnio jakby rzadziej posty, ale czasem trudno znaleźć czas, też mam sporo postów w kolejce;)

      Usuń
    6. Fakt, ostatnio dużo jeżdżę i jakoś czasu nie ma aby regularnie wrzucać posty, mimo iż produktów przybywa :D

      Usuń
    7. Produktów zawsze przybywa, a już podróże to w ogóle temu bardzo sprzyjają.
      W ogóle niedawno była promocja -20% w internetowym Douglasie i podobno obejmowało też Mac, a ja przegapiłam:P

      Usuń
    8. Słyszałam o tej zniżce, ale ilość produktów MAC w Douglasie jest marna. Szminek zaledwie kilka i brak nowości :(

      Usuń
  3. Ależ przyjemne zakupy:) Mydła Palmolive mają cudne opakowania ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie dziwię się, że tak Cię kusi Organique, mają bardzo fajne kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie słodkie opakowania świąteczne tych mydełek :)
    Z peelingu jabłko&rabarbar Organique powinnaś być zadowolona :) Dziś lub jutro u mnie wpis o nim ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super:) czekam na wpis:) jestem pewna, że będę z niego zadowolona:)

      Usuń
  6. Ależ się nieźle obłowiłaś... Będziesz miała co testować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fakt:) choć niektóre z tych produktów miałam już wcześniej:)

      Usuń
    2. A mnie by się przydał porządny zestaw pędzli...

      Usuń
    3. Miałam w sumie chęć na cały zestaw tych pędzli, ale kosztował 162zł nie wiem czy wszystkich bym używała, więc na razie sobie darowałam.

      Usuń
  7. Do Organqiue lubię chodzić - uwielbiam obsługę w tym sklepie. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się obsługa zaznacza swą obecność i w razie czego służy pomocą, ale nie jest nachalna:)

      Usuń
  8. Super nowości a i mnie kilka rzeczy zainteresowało :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne zakupy!
    Mam MAC Soft & Gentle i go UWIELBIAM! Jest moim rozświetlaczem No.1 !!! Mary Lou go nie pobiła, rozświetlacz Ladycode też nie - S&G jest NAJ NAJ!
    Kusisz mnie strasznie zakupami z Organique - sama jeszcze nie miałam nic tej marki i jestem kosmetyków bardzo ciekawa, tym bardziej, że zbierają raczej pozytywne opinie.
    Z pozostałych kosmetyków sporo znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie sama nie wiem czy S&G jest lepszy niż ML, ale na pewno inny i nie żałuje zakupów:) Organiquue polecam;) jedynie balsamy z masłem shea nie do końca mi odpowiadają, ponieważ są dość tłuste.

      Usuń
  10. Ile wspaniałości!!!
    Serum endorfinowe musi być moje! ;)
    Kosmetyki Organique bardzo mnie kuszą :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Niesamowita ilość nowych kosmetyków ;) Będzie co testować ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ten peeling do rąk koniecznie muszę sobie sprawić;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam peeling z Eveline, jest naprawdę fajny :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Wow, świetne zakupy! ja też bardzo lubię takie posty:D, pięknie zaszalałaś, wiele z tych kosmetyków znam i lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Sporo tych nowości, aż zazdroszczę takich udanych zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale masa zakupów! :) Też bym się chętnie skusiła na Organique :)

    OdpowiedzUsuń
  17. zaszalałaś, wspaniałe nowości!

    OdpowiedzUsuń
  18. Rajciu :) Nie wiem na czym się skupić - z Macowych rozswietlaczy ja mam odcień lightscapade - bardzo lubię :)
    Ostatnio też wpadła mi kulka z organique za punkty - wybrałam guave :) ciekawa jestem tego serum endorfinkowego tzn czy nie barwi skóry? bo się przestraszyłam ;)
    Piecho kochany!! widzę że dobiera się do pianki ;) heheh skąd ja to znam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Guava bardzo ładnie pachnie, wezmę ją jako następną już niedługo:) To serum jest całkiem fajne szybko się wchlania, nawilża i nie brudzi:) najlepiej najpierw poproś o próbkę to będziesz wiedziała czy Ci odpowiada bo z tym bywa niestety różnie.
      A tego odcienia z maca nie znam, miałam ochotę na superb ale już nigdzie nie było...

      Usuń
  19. Mmmm jakże wspaniałości :) Sylveco ten kremik kocham :))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ile nowości ;) Z tych rzeczy miałam jedynie paletkę Lovely, ale bardzo kusi mnie ten krem ziołowy Sylveco ;)

    OdpowiedzUsuń
  21. Jakie cudowne nowosci zazdroszczę Organiquea polecisz mi cos szczególnego wartego uwagi tej firmy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najbardziej warte uwagi są według mnie ich peelingi, glinka ghassoul jest też takim dość znanym produktem z ich oferty. Osobiście bardzo też lubię maskę arbuz i melon oraz immuno serum stosowane na twarz:) Właściwie ze wszystkiego byłam zadowolona, najmniej tylko z balsamów z masłem shea - ze wzgl na to, źe są dość tłuste jak dla mnie.

      Usuń
  22. JEstem ciekaw MAC'a i tej kuli ^^

    OdpowiedzUsuń
  23. boszzzzzz ile cudeniek :-) ja mam takie ogromne zapasy, że póki co z zachwytem oglądam zakupy u innych, a sama się powstrzymuję :-)
    kupiłaś tyle perełek, że nawet nie wiem co mnie najbardziej zainteresowało hihihihi
    muszę się przejść do swojej Biedronki może też są te mydełka w świątecznych opakowaniach :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te mydełka bardzo fajne, mają bardzo delikatny zapach i nie wysuszają skóry:)

      Usuń
  24. Ta paleta "dla ubogich" mnie już od dawna interesuje, lubię takie kolory więc może jeszcze się trafi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem zadowolona z tej paletki, fajne delikatne kolory:) na bazie długo się trzyma.

      Usuń
  25. jestem ciekawa kilku produktów :) czekam na recenzję :P

    OdpowiedzUsuń
  26. wow to sie obkupilas. wiele fajnychi wartosciowych produktow. a organique uwielbiam! mam tez glinke ghassoul i to moj ulubieniec w oczyszczaniu buzi!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też polubiłam tą glinkę, choć nie zawsze mi się chce w to bawić;)

      Usuń
  27. to dopiero połowa miesiąca ;p

    OdpowiedzUsuń
  28. jak tam rozświetlacz od mac? :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Pokaźne łupy... Super, że masz pędzelek z Bdellium Tools, bo są rewelacyjne, też chcę powiększyć kolekcję . Jak wiesz MACzkowy S&G kocham i u fajnie że u Ciebie również zagościł...

    OdpowiedzUsuń
  30. No, ja do Organique do Łodzi zmierzam w niedługim czasie i coś czuję, że też się nie uchronię :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Biorąc pod uwagę, że luty się jeszcze nie skończył, to poszalałaś. Ja trochę żałuję, że nie ma u mnie drogerii Hebe.

    OdpowiedzUsuń
  32. Piękne zakupy! I to co pomyślałam, a widzę, że już przewinęło się w komentarzach, luty jeszcze się nie skończył ;) ehhh, tyle pokus na tym świecie :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie dlatego mam nadzieję, że to już koniec, ale może być ciężko;)

      Usuń
  33. ale tego :) ja poczekam chętnie na recenzję MACa
    z Organique to prawda - ostatnio postawiłam na masło shea na wagę (magnolia) i peeling solny :) w lutym skorzystałam też z nocy zakupów w douglas i skusiłam się na Mac - pomadki i paint pot w kolorze Vintage :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te masła dla mnie są za tłuste więc jeśli już kupuję to stosuje na stopy. Maczek na pewno będzie choć może byc duży problem z uchwyceniem efektu na twarzy..
      No to się obłowiłaś, ja niestety nie zrozumiałam, że promocja rownież na Mac i przegapiłam:D

      Usuń
    2. :) ja lubię wszelkie masła shea na noc, zwłaszcza na łokcie i kolana - nic tak dobrze u mnie nie działa :)
      ja właśnie wyczekiwałam promocji od jakiegoś już czasu :) i zrobiłam wspólne zamówienie z koleżankami z pracy
      :)

      Usuń
    3. Tak na przesuszone miejsca jest świetny i magnolia bardzo ładna, ale na całe ciało (a tak najchętniej bym stosowała to nie bardzo). No ciekawe czy będzie jeszcze promocja na Mac...

      Usuń
    4. mam nadzieję :) bo już mam następne rzeczy upatrzone, więc czekam na kolejną noc zakupów :))

      Usuń
  34. Ale nowości! Nigdy nie miałam nic z Sylveco. A ta kula z Organique wygląda cudownie ;)

    OdpowiedzUsuń
  35. Sporo się nazbierało tych nowości, rozświetlasz mac wygląda obiecująco. Miałam peeling do dłoni eveline, pachnie pięknie! Mam zestaw tych miniatur L’Occitane. Wersja 20% masła shea jest praktycznie bezzapachowa- miałam wcześniej pełen produkt.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja tam wyczuwam dziwny zapach, tą wersję shea oddałam mamie;) sobie zostawiłam wiśniowy i migdałowy:) Zapach Eveline mnie nie powala, ale nie jest też nieprzyjemny.

      Usuń
  36. Naprawdę spore zakupy:)
    Mam paletkę z Lovely i nawet jestem z niej zadowolona;)
    Z pomadki brzozowej również byłam zadowolona:)

    OdpowiedzUsuń
  37. Marzy mi się kąpiel z taką kulą :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Widzę, że w fajnej cenie dorwałaś te mydełka z Biedry, bo pamiętam, że ich świąteczna cena była wyższa. Też podoba mi się zapach Batiste cherry, a innych wersji nie dane było mi wąchać :P W lutym kupiłam tylko to, co najpotrzebniejsze, poza dwoma malutkimi grzeszkami :P Myślę, że do końca miesiąca nie kupię już żadnego kosmetyku (dobrze, że luty kończy się szybciej :P).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W okresie świątecznym chyba ich nawet nie zauważyłam, ale rzeczywiście fajnie, ze natrafilam na nie w dobrej cenie bo lubie mydła tej firmy:) Niestety doszedł mi jeszcze jeden balsam, ale mam nadzieje, ze już nie zgrzeszę:) w marcu chciałabym przystopować;)

      Usuń
  39. Ale wspaniałe nowości, peeling z rabarbarem z Organique musi być kiedyś mój :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...