Na pewno większość z Was słyszała o szczoteczce do mycia twarzy Clarisonic. Mnie ona również zainteresowała. Jednak jej cena nie należy do przystępnych (ok. 700zł), a znam trochę przypadków osób, które kupiły, a potem musiały sprzedać, gdyż szczoteczka powodowała u nich wysyp niedoskonałości i podrażnienia. Wolałam więc nie ryzykować w tej cenie. Niedawno kupiłam manualną szczoteczkę z Rossmanna. Jednak ostatnio Biedronka zaskoczyła interesującą promocją, w której oferuje elektryczną szczoteczkę do mycia twarzy wraz z czterema nasadkami za jedyne 19,99zł. Żal było więc nie spróbować.
Urządzenie zapakowane było w kartonowe pudełko, a w środku znalazłam takie oto etui wraz z bateriami w komplecie.
Po otwarciu etui naszym oczom ukazuje się taki oto widok. Każdy element ma swoje miejsce w szeregu;) Jak na produkt w takiej cenie, wygląda to całkiem nieźle.
Sama szczoteczka prezentuje się tak.
Cztery nasadki:
- Szczoteczka do czyszczenia twarzy - spodziewałam się, że włosie będzie bardziej miękkie. Jednak po dobrym zmoczeniu szczotki ciepłą wodą jest ok. Mam dość wrażliwą skórę, więc będę jej używać raz max. dwa razy w tygodniu.
- Masująca do poprawy krążenia i absorpcji kosmetyków- muszę przyznać, że masaż tą końcówką był bardzo przyjemny. Myślę, że można jej używać częściej.
- Nasadka z gąbką do równomiernego nakładania makijażu - mam teraz pędzle oraz jajko Ebelin, więc wydaje mi się zbędna. Choć pewnie nałożenie nią makijażu jest możliwe. Ja będę myśleć nad innym zastosowaniem tej końcówki.
- Nasadka lateksowa do delikatnego masażu poprawiającego wchłanianie się kosmetyków - bardzo przyjemna i delikatna. Będę jej często używać.
Podsumowując wstępnie jestem zadowolona. Urządzenie pozytywnie mnie zaskoczyło, a w takiej cenie można było się spodziewać czegoś niezbyt dobrego. Można się "pomiziać" nie rujnując przy tym portfela. Nie wiem jak długo urządzenie będzie sprawne, ale u mnie rzeczy nie mają tendencji do niszczenia się, więc podejrzewam, że nie będzie ok, o ile urządzenie nie upadnie na podłogę. Najbardziej podobają mi się nasadki dodatkowe (do masażu i wchłaniania kremu). Sama szczotka mogłaby być odrobinę delikatniejsza, ale i tak nie będę jej używać codziennie;) Mam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu nie zaszkodzi mojej cerze.
W Biedronce widziałam jeszcze pędzle, ale nie wyglądały zbyt zachęcająco. Jest jeszcze dostępne urządzenie do manicure, ale już sobie odpuszczę;)
W Biedronce widziałam jeszcze pędzle, ale nie wyglądały zbyt zachęcająco. Jest jeszcze dostępne urządzenie do manicure, ale już sobie odpuszczę;)
Edit.: po paru miesiącach przestałam pamiętać o regularnym używaniu tego zestawu aż w końcu poszedł w odstawkę. Wcześniej (po ponad miesiącu stosowania) nasadka z kuleczkami niestety mi upadła i uległa zniszczeniu (szkoda bo ją lubiłam). Obecnie używam urządzenia Foreo Luna, ale mimo wszystko uważam, że było warto najpierw przetestować to urządzenie z Biedronki zwłaszcza, że cena była bardzo korzystna. Później Pisałam również o szczoteczce Rival de Loop z Rossmanna.
Skusiłyście się na szczoteczkę?
Powiem Ci ,że zrobiłaś mi chrapkę na tą szczotkę .....pomiziałabym się tą szczotką ....:D
OdpowiedzUsuńnajfajniejsze do miziania są te nasadki masujące:D
UsuńJa dziś wpadłam hak burza, bo mi oczko poszło w rajstopach ;/ a w okolicy nic innego z rana czynnego ;p przyglądałam się szczoteczce i pędzlom stylizowanym na Eco tools, ale wzięłam tylko maski biovax z myślą o letniej kosmetyczce
OdpowiedzUsuńja już się starałam niczemu za bardzo nie przyglądać, żeby nie wydać za dużo:D
UsuńTeż ją wczoraj kupiłam, ta szczoteczka jest dość ostra ;)
OdpowiedzUsuńja w gorącej wodzie moczę:)
UsuńJa też, ale to niewiele daje ;) Muszę spróbować jeszcze innych nasadek, może będą dla mnie lepsze :)
Usuńeee myślę, że z czasem zmięknie, ja tam jestem zadowolona.
Usuńte masujące są fajniutkie:D
UsuńOby zmiękła :) Mam nadzieję, że reszta będzie fajna od razu ;)
UsuńDla mnie spoko, ale każdego się niezadowoli:D
UsuńNo i przez Ciebie skusze się na nią ;)
OdpowiedzUsuńczego to jeszcze nie wymyślą...
OdpowiedzUsuńNo wszędzie kuszą mnie te szczotki ;)
OdpowiedzUsuńmnie też skusiły blogi i nie wytrzymałam:D
UsuńNie widziałam.dzisiaj tej szczotki, chyba już wszystkie były wykupione. A te masujące końcówki naprawdę kuszą. Ciekawe, jakie będzie dawała efekty po dłuższym stosowaniu.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że nie będzie wysypu pryszczy bo tak też może być.
UsuńJakoś takie urządzonka za mną nie chodzą:), ale u mnie jest tak, że za jakiś czas zmienię zdanie i zakupię to na co nie miałam ochoty jakiś czas temu:))))
OdpowiedzUsuńjak pierwszy raz usłyszałam o tego typu szczotkach to pomyślałam, a po co, ale potem zaczęły mnie interesować.
UsuńCały czas zastanawiam się nad jej kupnem. Ale jeszcze pomyślę :D.
OdpowiedzUsuńchyba sobie ją kupię ;))
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-chocolate-and-chili.blogspot.com/
Może się skuszę 20 zł to nie majątek :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, w razie czego nie będzie tragedii.
UsuńA jednak kupiłaś :) Mnie ta nasadka do nakładania makijażu kojarzy się z gąbką od podkładu Bourjois Flower Perfection, który też ma z jednej strony plastik. I jak to niby potem umyć?
OdpowiedzUsuńno właśnie może bym użyła, ale jak potem pomyślę o szorowaniu tego to eee tam:D może znajdę jakieś inne zastosowanie:D hmm do polerowania butów z jakąś pastą?:D
Usuń:D Polerka do butów? albo do woskowania auta :D
UsuńDo butów w sam raz tylko potem się niedoczyści z pasty:D do auta trzeba by się trochę namachać:D
UsuńJeżeli będzie się to liczyć jako ćwiczenia to się chyba nad tym zastanowię ;)
UsuńJuż dwa dni temu się skusiłam na tą szczoteczkę:) I na pędzle również, bo mnie z kolei zachęciły:)
OdpowiedzUsuńmnie może dlatego nie zachęciły bo ostatnio kupiłam zestawy RT.
UsuńSkusiłam się i jestem zachwycona!!!
OdpowiedzUsuńKaś
Też kupiłam :)
OdpowiedzUsuńJa nie kupiłam i chyba sobie daruję, portfel już nadto schudł po drogeryjnych promocjach :D Aczkolwiek prezentuje się ciekawie ;).
OdpowiedzUsuńTo urządzenie do manicure, o którym wspomniałaś to pewnie frezarka, którą z kolei ja zakupiłam i jestem dość zadowolona :)) Myślę, że w takim razie ja coś o niej napiszę :)) a jeśli chodzi o tę szczotkę to obawiam się, że do mojej cery byłaby za mocna :)) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPewnie tak, nie przeglądałam się dokładnie, żeby mi nie wpadła do koszyka:D Moja cera też jest wrażliwa, więc samej szczotki będę używać z rozwagą;)
UsuńRównież mam to cudo. Niech nam służy jak najdłużej! xD /P.
OdpowiedzUsuńA można do niej dokupić wymienne szczotki? Bo jednak to się zanieczyszcza, więc powinno się móc wymieniać.
OdpowiedzUsuńJa mam Clarisonica, wprawdzie wydatek był spory, ale jestem zachwycona, po dwóch miesiącach codziennego używania widzę, że moja cera jest w doskonałym stanie i chyba nigdy wcześniej nie wyglądała tak dobrze:)
Szczerze to wątpię, że będzie można dokupić nowe nasadki, myślę, że to taka jednorazówka. Ale mogę się mylić, może będą dostępne. Z tą poprawą cery bywa różnie, niestety nie u każdego ona występuje.
UsuńFajny gadżet :) Przynajmniej nie kosztuje te 700 zł :)
OdpowiedzUsuńA i owszem;)
UsuńTa szczoteczka bardzo mi podoba się, i choć nie zwróciłam na nią uwagi w gazetce, to po prezentacjach na blogach mocno zastanawiam się nad jej zakupem, za takie pieniądze, to szkoda nie wypróbować, a wygląda rzeczywiście nieźle :)
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad zakupem jej, ale boje się, że może wystąpić wysyp niedoskonałości. :)
OdpowiedzUsuńNiestety jest taka możliwość bo dłuższym stosowaniu..
UsuńOglądałam ją dzisiaj w Biedronce, ale w końcu się nie zdecydowałam, bo pewnie użyłabym jej kilka razy i rzuciłabym ją w kąt :) Z drugiej strony w takiej cenie się opłaca ;)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiem jak długo będę ją darzyć entuzjazmem, ale zobaczymy
UsuńZainteresowałaś mnie. Muszę się po nią wybrać :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta szczotka i cena też ie jakaś bardzo wysoka
OdpowiedzUsuńDla mnie zbędny gadżet, choć za taką cenę nawet bym się skusiła. Mnie interesują te pędzelki, które teraz można dostać :D.
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie ta szczoteczka ;)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz ją widzę i pierwszy raz o niej słyszę ;). Fajny gadżet :) muszę się rozejrzeć za nią w Biedronkach w moim mieście i bliżej się jej przyjrzeć :).
OdpowiedzUsuńw sumie cena zachęca, chociaż ja mam skórę skłonną do podrażnień
OdpowiedzUsuńJa też dlatego nie będę używać codziennie
UsuńKurcze, ja ją bardzo chcę kupić, ale wątpię, że w poniedziałek jeszcze gdzieś ją znajdę :(
OdpowiedzUsuńMoże w mniej uczęszczanych biedronkach się uda.
Usuńja zakupu nie planuję, ale wydaje się fajna ;)
OdpowiedzUsuńZamierzam ją jutro kupić :)
OdpowiedzUsuńWygląda nieźle, ja się już na nią nie załapałam :/
OdpowiedzUsuńMam już mam! Czekam na użycie, jestem ciekawa :D
OdpowiedzUsuńSzczoteczka jak za taką cenę warta eksperymentu. Wczoraj pisałam o swojej szczoteczce, również do oczyszczania skóry twarzy i dekoltu z firmy Bellissima Imetec, droższa od "biedronkowej", niemniej jednak o wiele mniej niż 700zł.
OdpowiedzUsuńmi od pierwszego użycia bardzo przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńTeż kupiłam ale jeszcze nie używałam:) Zobaczymy w praktyce:)
OdpowiedzUsuńAle świetna! *.* Muszę ją koniecznie kupić! :)
OdpowiedzUsuńMój blog [KLIIK]
Niech służy jak najdłużej! Kwota nie jest duża więc warto spróbować :)
OdpowiedzUsuń20zl to nie majátek , nawet na produkt co nie ma wymiennych szczotek.
OdpowiedzUsuńfajnie jak dziala i ze jestes zadowolona :) to jest najwazniejsze :)
Też tak myślę, moze potem bedzie szansa kupić drugą:)
UsuńBiedronowy szał ciał :)
OdpowiedzUsuńNiech Ci szczota długo i dobrze służy :)
Nie mam tej szczoteczki i raczej na nią nie trafię :(
OdpowiedzUsuńKurde, wszystkie już prawie mają tą szczotkę ;) Tylko ja przegapiłam , eejjj zostawcie coś dla mnie ;) Muszę sprawdzić czy u mnie się jeszcze jakieś ostały :)
OdpowiedzUsuńteż kupiłam, jest super w tej cenie.
OdpowiedzUsuńPo Twojej opinii też się skuszę, jak jeszcze będzie dostępna.
OdpowiedzUsuńTa nasadka masująca, może być fajna ;)
OdpowiedzUsuńMoże i ja się skuszę..
Fajnie się masuje tymi nasadkami:) nawet podoba mi sie to bardziej niż szczotka
UsuńCiesze się, że nie było jej już w mojej biedronce bo mimo że zarzekałam się że jej nie kupię mogłoby mnie coś podkusić i jednak bym po nią sięgnęła :P Mam manualną i mi wystarczy :D
OdpowiedzUsuńTeż mam manualną z Rosska, ale ta o wiele bardziej mi sie podoba. Szczególnie pozostałe nasadki. Nawet myślę czy nie kupić drugiej:D ale pewnie juz nie ma
UsuńHmmm..., no kusisz:):):)
OdpowiedzUsuńJa się raczej nie skuszę, mam wrażliwą skórę i obawiam się ,ze szczoteczka mogłaby być za mocna.
OdpowiedzUsuńJa też mam wrażliwa, szczoteczki będę używać 1x w tygodniu a pozostałych nasadek częściej:)
UsuńOch Ty kusicielko...
OdpowiedzUsuńMi jednak marzy się Clarisonic:) Mam nadzieję, że uda mi się sprzedać moją starą perkusję, wtedy sobie kupię tą szczotę:) A w Biedronce kupiłam tylko masełka z Bielendy:)
OdpowiedzUsuńTeż mi się marzyła, ale za tą cenę wolałabym jednak kupić np jakąś dobrą torebkę;)
UsuńWidziałam tę szczotkę, ale nie kupiłam z obawy jakby się sprawdziła na mojej suchej i wrażliwej skórze :)
OdpowiedzUsuńByłam ostatnio w biedronce i nie widziałam jej. W ogóle nie wiedziałam, że coś takiego jest tam dostępne. Mam zamiar iść dziś lub jutro, więc jeśli będzie jeszcze dostępna, to myślę, że się skuszę. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy te końcówki można wymieniać. Ładne i funkcjonalne opakowanie, niska cena - warto się skusić.
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, ze nie bedzie można dokupić końcowek:/ ale mimo tego koszt jest i tak bardzo niski nawet jak na jednorazówkę.
UsuńChciałam ją wczoraj kupić, ale niestety nie było już jej. Jutro przejadę się do innej Biedronki.
OdpowiedzUsuńWygląda dość przyzwoicie.
:*
wczoraj kupiłam ! ;)
OdpowiedzUsuńBlogger dziś mi świruje, nie wiem czy wstawiło poprzedni komentarz... W każdym razie, u mnie się nie sprawdzi. Mam cerę z niedoskonałościami i tylko roznosiłaby je po całej twarzy. W innych okolicznościach już byłaby u mnie :)
OdpowiedzUsuńTo by mogło tylko pogorszyć sprawę niestety.
UsuńW mojej biedronce nie ma takich skarbów:(
OdpowiedzUsuńja mam Clarisonic , uważam ,że używanie takich szczotek jest super! moja cera jest dokładnie oczyszczona :) fajnie, że Biedra wypuściła takiego cudaka, niech Ci służy Kochana :)
OdpowiedzUsuńMnie (jeszcze) nie kuszą żadne szczotki do oczyszczania twarzy ;)
OdpowiedzUsuńAle muszę przyznać, że ta twoja fajnie się prezentuje! Niech ci dobrze służy!
ooo kurcze ciekawie wygląda:) może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńCiekawe urządzenie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie :*
Miałam kiedyś manualną, ale mojej cerze nie spodobało się i poszła sio, więc już na takie wynalazki się nie kuszę ;)) Jedynie po masło arbuzowe jednak pójdę ;)
OdpowiedzUsuńu mnie w Biedronce już ich nie było, ale wygląda na mało delikatną, więc jednak sobie odpuszczę...
OdpowiedzUsuńWidziałam ja ale cos nie byłam przekonana. Stwierdziłam ze ja pewnie tego cuda i tak nie bede używać. Jakos tak nie wyobrażam sobie tego miziania po twarzy każdego dnia :)
OdpowiedzUsuńA kto powiedział, że każdego dnia;)
UsuńJa nie skusiłam się na tą szczotkę :) Ale kupiłam za to masełko arbuzowe z Bielendy i maski z BioVaxu :)
OdpowiedzUsuńooo jeszcze takie gadżetu nie widziałam :D
OdpowiedzUsuńsuper! nie wiedziałam że są takie w biedronce, aż chyba zajrzę;-)
OdpowiedzUsuńwłaśnie ciekawa byłam opinii o niej, bo trochę bałam się kupić, a teraz żałuję :(
OdpowiedzUsuńoj ta szczoteczka wygląda na twardą, balibyśmy się jej
OdpowiedzUsuń:D:D
Są inne nasadki bardzo przyjemne;)
UsuńO mamo!!! Kompletnie nie wiedziałam, że w Biedrze też są jakieś szczotki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńsuper jest ta szczoteczka pójde kupić dzisiaj:)
OdpowiedzUsuńW Biedronce kupiłam tylko saszetki Biovaxu i masło arbuzowe z Bielendy.
OdpowiedzUsuńTakie urządzenia niezbyt mnie interesują, za bardzo boję się ewentualnych skutków ubocznych i przenoszenia niespodzianek. ;)
mam ogromną ochotę na taką szczoteczkę obawiam się tylko o swoją cere naczynkową czy nie wyrządzi jej większej krzywdy
OdpowiedzUsuńDo naczynkowej sama szczotka może być zbyt ostra, ale myśle, że pozostałe nasadki jak najbardziej.
UsuńEch, tez ją chciałam, ale mi wybrali wszytskie ;(
OdpowiedzUsuńWidziałam ją, ale nie kupiłam :D wzięłam tylko serum do rzęs i maseczkę z Biovax :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam i ja. Również jestem bardzo zadowolona. Fajny gadżet.
OdpowiedzUsuń:*
Też mam tą maszynkę. Końcówka do podkładu jest zbędna bo nie wyobrażam sobie dokładnego nakładania czymś tak dużym i ruszającym się, ale szczoteczka i ta do masażu z kulkami są boskie
OdpowiedzUsuńJa też sobie nie wyobrażam tej do podkładu w akcji;D
UsuńCiekawe urządzenie, nie wiedziałam, że w Biedronce można dostać takie rzeczy. :-)
OdpowiedzUsuńKurde, chyba sie przejdę...
OdpowiedzUsuńDzisiaj chciałam dokupić druga, ale niestety..,
Usuńmyślałam czy jej nie kupić, ale stwierdziłam: po co? skoro mam swoją taką manualną z rossmanna i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tą z Rossmanna, ale ten zestaw sprawdza się o wiele lepiej. Zwłaszcza, ze ma te dodatkowe nasadki, które są super;)
UsuńŚwietna jest ta szczoteczka! :) Ja również się na nią zdecydowałam. Zapraszam do przeczytania mojej opinii na jej temat :)
OdpowiedzUsuńBuziaki, Michalina.
www.soinspiring.pl
Już traciłam nadzieję ale dziś ją kupiłam ;) czy u Was też jest taka trochę zwichrowana? Nie kręci tak prosto, tylko lekko kołuje... :)
OdpowiedzUsuńwygląda ciekawie, choć ja bym się trochę bała myć twarz czymś takim...
OdpowiedzUsuńPrzegapiłam tą szczoteczkę w Biedronie :(
OdpowiedzUsuńi ja..
UsuńMnie udało się dziś kupić w dodatku przecenioną na 11.99 :)
OdpowiedzUsuń