Cześć Dziewczyny!
Nie wiem jak u Was, ale w Łodzi "piękną" mamy dziś pogodę, wyjątkowo letnią - 15 stopni i deszcz;] Mam nadzieję, że pogoda szybko ulegnie zmianie na lepsze. Tymczasem przygotowałam dla Was na dziś recenzję serum Bioliq, które zużyłam już miesiąc temu.
Opis producenta
Preparat zawiera ekstrakt z kawioru, dzięki
czemu serum intensywnie stymuluje rewitalizację skóry: aktywnie
regeneruje, nawilża i odżywia, co znacząco poprawia jej wygląd i
kondycję. Hamuje starzenie komórek skóry na drodze enzymatycznej,
oddziałuje na metabolizm preadipocytów i adipocytów, co widocznie wpływa
na kontur twarzy. Dodatkowo wyrównuje koloryt skóry, rozjaśniając
przebarwienia i niewielkie plamki. Aplikować za pomocą pipetki na
opuszek palca lub bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy. Delikatnie
wmasować. Stosować rano i /l ub wieczorem, również jako bazę pod
makijaż, samodzielnie lub z innymi produktami do pielęgnacji.
Moja opinia
Opakowanie
Jest szklane i zawiera 30ml produktu, niektórzy określają je mianem eleganckiego. Dla mnie jednak jest nieszczególne. Najbardziej denerwował mnie w nim aplikator w formie pipety, nawet podczas nakładania często myślałam sobie no i po co ta pipeta? Widzę, że to jakaś nowa moda, ponieważ tego typu aplikatorów zauważam coraz więcej... Po jakimś czasie jednak pogodziłam się z tym, zwłaszcza gdy zaczęłam zauważać pierwsze efekty.
Konsystencja i zapach
Konsystencja jest rzadka i lekka czyli taka jaką najbardziej lubię w tego typu produktach. Zapach jest przyjemny i delikatny, bliżej nieokreślony, nie utrzymuje się jednak na skórze (co dla mnie jest jak zwykle plusem).
Działanie
Na początku nie zauważałam żadnych, nawet najmniejszych pozytywnych efektów. Być może dlatego, że moja skóra była akurat podrażniona po używaniu produktów AA (post). Po około 1,5 tygodnia zaczęłam zauważać pierwsze efekty. Skóra stała się bardziej gładka i napięta, nawilżona i wyraźnie zregenerowana. Serum jest bardzo lekkie i szybko się wchłania dlatego też stosowałam je nawet na czoło (mam grzywkę dlatego często pomijam tą strefę). Nie spowodowało u mnie żadnego wysypu czy też podrażnień, dobrze współpracowało z każdym kremem, a także nie wzmagało błyszczenia się skóry.
Jestem pozytywnie zaskoczona działaniem tego serum i możliwe, że jeszcze do niego wrócę. Ze skórą bardzo problematyczną może sobie nie poradzić, jednak z moje potrzeby produkt wpisał się całkiem nieźle.
Jestem pozytywnie zaskoczona działaniem tego serum i możliwe, że jeszcze do niego wrócę. Ze skórą bardzo problematyczną może sobie nie poradzić, jednak z moje potrzeby produkt wpisał się całkiem nieźle.
Wydajność
Serum stosowałam dwa razy dziennie na twarz i szyję, wystarczyło mi na 1,5 miesiąca stosowania.
Cena regularna to ok 30zł jednak bardzo często można dorwać je w promocji za ok 13zł tak jak zrobiłam to ja;)
Znacie to serum?
Czy też podobnie jak mnie lekko irytują Was pipety?;)
Mam je ale jeszcze leży w zapasach :P nie mogę się już doczekać testowania :) ale póki co muszę skończyć inne otwarte produkty
OdpowiedzUsuńznam ten ból:D
UsuńMam krem (a właściwie serum) na cellulit, który nabiera się pipetą - żeby wysmarować swój zacny tyłek + uda to jest z tym trochę zabawy :/ nie wiem kto to wymyślił, ale w moim wypadku to nie zdało egzaminu. Aaaa i zapomniałam dodac ze pipeta od mojego kremu jest niewiele większa od tej co jest na zdjęciu...
OdpowiedzUsuńkurcze pipeta w serum do twarzy, ale na tyłek pipeta to musi być mega irytujące!:D
Usuńhaha umarlam :d
UsuńNigdy nie miałam żadnego serum, pipetka rzeczywiście zbędna, miałam kiedyś taką w olejku arganowym :D
OdpowiedzUsuńChciałabym przetestować to serum, bo ostatnio spotykam coraz więcej pozytywnych recenzji. Będę czekać na jakąś promocję na niego :)
OdpowiedzUsuńo, fajnie, że działa całkiem nieźle :) Mam je w zapasach :)
OdpowiedzUsuńmiałam ostatnio brać, ale się wstrzymałam :)
OdpowiedzUsuńMoże też wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńcałkiem ciekawe to serum :) a jeszcze na promocji, to warto się skusić
OdpowiedzUsuńJa raczej unikam intensywnie nawilżających kosmetyków, bo moja cera tego nie potrzebuje, raczej oczyszczania :P
OdpowiedzUsuńNawet skóra tłusta potrzebuje nawilżenia;) nadmierne oczyszczanie czasem może nawet wzmagać problemy;) ja akurat mam cerę mieszaną i jak widać produkt mi nie zaszkodził;)
Usuńbardzo ciekawe to serum i kiedyś je przetestuje
OdpowiedzUsuńA ja lubie pipety :)
OdpowiedzUsuńjest kontrowersyjne .... i dlatego ciagle sie zastanwiam ; /
OdpowiedzUsuńKażdy produkt ma zwolenników i przeciwników;)
UsuńWidzę, że działanie świetne... tylko ta pipeta mnie odstrasza ;/
OdpowiedzUsuńCena jest dość niska , ja planuję już zimową pielęgnację i zastanawiam się jakie serum wybrać. Od lat mam chęć na flavo c. ale w jego przypadku zdania też są podzielone a kosztuje znacznie więcej niż bioliq. Pipety to ja normalnie uwielbiam. Kosmetyk wydaje mi się przez to taki bardziej skoncentrowany, lepiej działający. Ten chwyt z opakowaniem na mnie działa.
OdpowiedzUsuńFlavo C też mnie zastanawia, ale waham się, ponieważ niektórych podrażnia:/
UsuńKiedyś z pewnością zdecyduję się na to serum ;)
OdpowiedzUsuńJa się go trochę obawiam, bo wiele dziewczyn wysypywało po tym serum :(
OdpowiedzUsuńTeż się trochę martwilam, ale moja skóra nie jest zbyt podatna na tego typu atrakcje na szczęście.
UsuńFaktycznie Łódź dzisiaj nie nastraja pozytywnie ;/
OdpowiedzUsuńJa nie miałam takiego produktu, ale gdy znajde go na promocji to chetnie skorzystam.
Jeszcze nie stosowałam tego serum, uważam z kosmetykami do twarzy, bo mam dużą skłonność do zapychania :/
OdpowiedzUsuńNa dzisiaj nie znam, ale może kiedyś wypróbuję :) Pipety na razie miałam tylko przy lekach ;)
OdpowiedzUsuń30 zł byłoby mi szkoda nawet na dobrze działające serum, ale za 13 już bym się skusiła.
OdpowiedzUsuńZawsze o wiele przyjemniej kupić taniej jeśli jest możliwość:)
Usuńmoże kiedyś się skuszę ;) bo widzę wiele dobrych recenzji .
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam ale bardzo chętnie wypróbuję :). Akurat pipety mi się podobają :). Lubię taki rodzaj aplikacji.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się nad jego zakupem :-)
OdpowiedzUsuńKiedyś skuszę się na niego.Ja lubię taki rodzaj aplikacji jak pipety:))
OdpowiedzUsuńPipety bardzo lubię, są o wiele bardziej higieniczne niż grzebanie palcami w kosmetyku i bardziej precyzyjne niż zwykły duży utwór w butelce, przez który nie raz za dużo się wyleje ;) ;)
OdpowiedzUsuńJa bym wolała z pompką;)
UsuńPompki to zupełnie inna bajka - mogłabym mieć je wszędzie ;)
UsuńJakiś czas temu bardzo mnie kusiło to serum i...nadal mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńPlanuję je niedługo wypróbować : )
OdpowiedzUsuńW formie pipety miałam tylko produkty do paznokci, wtedy nawet to lubię, ale nie wiem jakby mi się tym operowało po twarzy :D
OdpowiedzUsuńW każdym razie fajnie, że efekty widać :) I cena na promocji bardzo spoczko :)
Do paznokci też mam z pipetą i wkurza mnie jeszcze bardziej:D nowe serum też z pipetą - żyć nie umierać;)
Usuńkusi i mnie tym bardziej za 13 pln;)
OdpowiedzUsuńU mnie to serum się nie sprawdziło niestety ;/
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pipety, bo sprawiają, że aplikacja jest higieniczna, a co jak co - serum musi być bardzo dobrze przechowywane, żeby nic się tam nie zalęgło i nie straciło swoich właściwości :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że jednak bardziej higieniczna jest pompką, ale mogę się mylić. W każdym razie pipeta na pewno bardziej higieniczna niż słoiczek.
UsuńOstatnio właśnie przeglądałam produkty tej marki i nie byłam do końca zdecydowana ale teraz wiem ze na jakieś serum sie skuszę :)
OdpowiedzUsuńZ pipetkami nie mam problemu ;)
OdpowiedzUsuńSerum prezentuje się interesująco, tym bardziej, że to już któraś z kolei pozytywna opinia na jego temat, którą czytam :)
Mi serum z pipetą nie przeszkadza, miałam parę takich z róznych marek i dla mnie taka pipetka to nawet plus :) Co do Bioliqa - jakoś nie mogę się przekonać do produktów Aflofarmu :(
OdpowiedzUsuńJa miałam wcześniej krem i rownież byłam zadowolona, ale każda skóra jest inna:)
UsuńNiestety nie stosowałam, ale mimo to mogłabym się z Tobą zgodzić w kwestii pipety. raczej to mało wygodne
OdpowiedzUsuńSerum Bioliq nie miała, ale krem był przyzwoity :-)
OdpowiedzUsuńKosmetyków z pipetą nie miałam ale mam do nich sentyment z czasów studiów więc mi by się podobał taki aplikator :)
OdpowiedzUsuńPewnie tak:)
UsuńNie miałam nic jeszcze z tej firmy, ale kuszą mnie
OdpowiedzUsuńmi pipety nie przeszkadzają:p ale każdy ma inne upodobania:) a co do produktu to jeszcze od nich nic nie miałam:)
OdpowiedzUsuńps. również obserwuję;)
Wypróbowałabym, zwłaszcza w takiej cenie jak Ty je dorwałaś :) Też nie wiem po co ta pipeta...
OdpowiedzUsuńCzęsto są promocje:)
UsuńTeż nie cierpię tych pipetek :/ Niestety moje ukochane serum EL ANR ją ma i muszę co jakiś czas się z nią męczyć. Ale serum tak uwielbiam, że muszę przymykać na to oko ;)
OdpowiedzUsuńRacja, gdy działanie jest dobre to powoli człowiek zaczyna przymykać oczy na utrudnienia hihi
UsuńSłyszałam o nim bardzo wiele dobrego ;]
OdpowiedzUsuńtez slyszalam duzo dobrego ale z pipetka bym dostala zawalu xd nienawidze ich odkad pracowalam na laboratorium
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:)
Już gdzieś czytałam pozytywne opinie o tym serum. Chyba się skuszę i wypróbuję. Czy są różne rodzaje tego kosmetyku? W zależności od cery? :)
OdpowiedzUsuńPrzydatna opinia!
Pozdrawiam
Jest to i jeszcze jakieś na trądzik, czy jeszcze jakieś inne niestety nie wiem...
UsuńNie stosowałam go, ale jakoś zaczęło mnie kusić... :-)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ta pipeta też pewnie by mnie denerwowała ;)
OdpowiedzUsuńW Opolu również od kilku dni taka 'piękna' pogoda ;)
Znam ten kosmetyk a piętą mi nie przeszkadzała ;) swietne serum
OdpowiedzUsuńChyba nigdy nie słyszałam o tym serum ;)
OdpowiedzUsuńsłyszałam coś o nim podobno jej całkiem całkiem :D
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam kupić ale w rezultacie tego nie zrobiłam i jakoś mnie już nie ciągnie do tego produktu :)
OdpowiedzUsuńDołączyłam do obserwujących i zapraszam do mnie :)
Pipety może nie są zbyt poręczne, ale jednak bardzo higieniczne.
OdpowiedzUsuńA mnie w tym serum najbardziej podobała się ta pipetka :D Jeśli chodzi o efekty to ja nie widziałam praktycznie żadnych, poza tym, że po ok 2 tygodniach zaczęło mnie zapychać :) Dobrze, że u Ciebie sprawdziło się lepiej :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog i posty! Widać że wkładasz tu dużo pracy. Co powiesz na wzajemną obserwację ? http://kosmetykoweszalenstwo.blogspot.com
OdpowiedzUsuńKosmetyki z Bioliq bardzo lubię a tego serum jeszcze nie miałam okazji stosować. Chętnie bym go wypróbowała na szyi :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nigdy wcześniej nie zwróciłam na niego uwagi, a chętnie bym go przetestowała, zwłaszcza za cenę taką jak w promocji :)
OdpowiedzUsuńciekawe, na penwo warto wyprobowac :)
OdpowiedzUsuńoj już nie gadaj, eleganckie opakowanie! szronione szkło <3 :D a używanie pipety jest niesamowicie przyjemne, myślałam, że każdy tak ma :o. cieszę się, że przynajmniej wnętrze Cię urzekło :))
OdpowiedzUsuńNie znam:)
OdpowiedzUsuńa tak myślę sobie gdybym miała kupować wszystko co polecacie na blogach to poszłabym z torbami:P
Nie znam serum, choć z firmy Bioliq chwalę sobie krem pod oczy:)
OdpowiedzUsuńPs mnie bardzo uczuliły kremy marki Garnier- nie polecam