Witajcie!
Puder Lumi Magique
wielokrotnie przyciągał mój wzrok swym pięknym tłoczeniem (jak już nieraz
wspominałam uwielbiam gadżety). Jednak zdecydowałam się go kupić dopiero
podczas promocji -40% w Naturze.
Opis producenta
Skóra pełna blasku, matowe
wykończenie. Rewolucyjny puder nasycony światłem, zatrzymuje światło, otulając
skórę perłowym blaskiem, ujednolica wygląd cery, eliminuje błyszczenie.
Harmonia 3 odcieni zamknięta w formie pereł.
Moja opinia
Opakowanie
Jest bardzo zwykłe, w
całości przezroczyste. Zawiera 10g pudru. Biorąc pod uwagę cenę regularną puderniczka powinna być bardziej elegancka.
Tak wygląda po zejściu warstwy rozświetlającej. |
Konsystencja, kolor i
zapach
Produkt jest bezzapachowy
co uważam za wielki plus, konsystencja jest typowa dla pudru w kompakcie. Puder
posiada piękne tłoczenie, które z biegiem czasu staje się mniej piękne;) Jeśli
chodzi o kolor wybrałam nr 02 Rose Radieux. Bałam się, że 01 będzie zbyt jasny,
a 03 zbyt różowy. Kolor dobrze stapia się ze skórą, choć teraz jestem już
opalona (czego nie widać na zdjęciach, ponieważ były robione wcześniej) i
mógłby być trochę ciemniejszy.
Działanie
Na początku puder zawierał
warstwę rozświetlającą. Jeśli jednak poszukujecie typowego rozświetlacza
będziecie zawiedzione, ponieważ po starciu wierzchniej warstwy mamy zwykły
puder matujący. Ja czytałam wcześniej opinie i byłam na to przygotowana. W
prawdzie początkowy efekt rozświetlający bardzo mi się spodobał, ale mam już
parę rozświetlaczy, więc nie ubolewam nad tym, że był on tylko chwilowy (na
kilka użyć). Jeśli chodzi o to co mamy pod spodem czyli puder matujący to jest
on bardzo lekki, nawet jeśli nałożę go zbyt dużo to nie widać go na twarzy.
Myślę, że można go również używać jako pudru wykończeniowego, jednak ja
nakładam go zawsze solo. Nie obciąża, ani nie zapycha mojej skóry. Co za tym idzie
krycie również jest lekkie i ukrycie większych niedoskonałości nie będzie
możliwe. Ja zwykle nie mam jednak wiele do ukrycia, a akurat potrzebowałam
lekkiego pudru na lato, który ujednolici koloryt mojej cery. Puder nakładam pędzlem do pudru RT i uważam to za
najlepsze rozwiązanie w przypadku tego produktu. Jedyne co mi się nie podoba to
róż umieszczony w centralnym punkcie, wolałabym żeby go nie było i staram się
go omijać. Produkt ma również tendencję do ścierania się z nosa. Puder matuje
na max. kilka godzin zależnie od temperatury na zewnątrz.
Wydajność
Jest zdecydowanie mniejsza
niż w przypadku pudru Mac, ponieważ już widzę na nim wgniecenie, ale nie
przeszkadza mi to szczególnie. Zawsze mam problem żeby zużyć puder do końca.
Jeżeli szukacie lekkiego
pudru o znikomych właściwościach kryjących może być to produkt dla Was, w
przeciwnym razie nie będziecie zadowolone;) Jeśli chcecie mieć rozświetlacz to długo się nim nie nacieszycie;) Trzeba przyznać, że produkt ten jest specyficzny.
Oj widzę że u mnie by się nie sprawdził;[ potrzebuję stosunkowo mocnego krycia ;[
OdpowiedzUsuńto by się zdecydowanie nie sprawdził..
UsuńJa również od jakiegoś czasu chodzę obok niego, ale chyba wolę odłożyć sobie kasę i w końcu kupić Mary-Lou :)) Natomiast puder matująco-rozświetlający mam z Paese i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńKup Mary Lou jest fajny i bardzo wydajny:)
Usuńzastanawiałam się nad jego zakupem, kilka razy lądował w moim koszyku po czym go wyjmowałam, nadal nie wiem czy zdecydować się na zakup. może przy większej promocji. efekt rozświetlenia jest fajny
OdpowiedzUsuńJa wyszłam z założenia, że podczas dużej promocji warto i akurat jestem zadowolona, ponieważ szukałam czegoś leciutkiego. Zależy jednak jakiego efektu oczekujemy.
Usuńoh it looks really really nice! i like it!
OdpowiedzUsuńkisses to you!
Maren Anita
FASHION-MEETS-ART by Maren Anita
Na wykończenie makijażu może być fajny:-)
OdpowiedzUsuńja stosuję solo;)
UsuńJako fanka tłoczeń na kosmetykach muszę dać mu punkt za wygląd :)
OdpowiedzUsuńno jeszcze tylko puderniczka mogłaby być ładniejsza..
UsuńMiałam na niego wielką ochotę i nie wiem czy znowu mi nie przeszło ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie się okazał w sam raz na lato, zwłaszcza, że podkładów nie lubię;) chociaż teraz się spiekłam i mógłby być ciemniejszy dziad;)
UsuńNo niestety trzy kolory to trochę mało, ja znowu obawiam się czy najjaśniejszy nie będzie zbyt ciemny :) Szkoda, że on na zawsze nie zostaje rozświetlaczem :)
UsuńJa go mam ponad rok i jest dla mnie staraszny brzydko wyglada na cerze swiece sie od niego i podkresla zaskorniki tak ze szok dla mnie bubel.
OdpowiedzUsuńJa myślę, że sporo zależy od wyjściowego stanu cery. Jestem zadowolona gdy nakladam solo czyli tak jak na ostatnim zdjęciu.
UsuńOj skoro schodzi z niego warstwa rozświetlająca to na pewno po niego nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńAle o tym było wiadomo od początku;)
Usuńa miałam go kupić... ale jednak się powstrzymałam i kupiłam rozświetlacz z MUA. dobry krok z mojej strony :D
OdpowiedzUsuńNie rozumiem po co dali tę warstwę rozświetlającą na wierzchu.
OdpowiedzUsuńSądziłam, że to typowy rozświetlacz, więc Twoja recenzja mnie oświeciła :D
Też byłam zaskoczona gdy po raz pierwszy o tym przeczytałam;) Trzeba przyznać, że firma trochę wprowadza klientów w błąd. To taki rozświetlacz na kilka użyć... Potem już tylko zwykły puder.
UsuńOooo a ja nawet nie wiedziałam, że on ma tylko taka warstewkę rozświetlacza...
OdpowiedzUsuńCzuję się tak troszkę oszukana, bo ten produkt jest reklamowany jako puder rozświetlający, a tu taka niespodzianka.. Przecież nie każdy czyta blogi kosmetyczne, i nie musi wiedzieć , że pod spodem jest zwykły puder
Dokładnie tak! Ja akurat się o tym dowiedziałam czytając bodajże recenzje na kwc, ale nie każdy szuka informacji w internecie, a nowy produkt wyglada ewidentne jak rozświetlacz. Firma wprowadza w błąd.
Usuńmi się bardzo podoba :) lubię jak jest tak lekko
OdpowiedzUsuńJa kilka miesięcy temu znalazłam swój ideał. Na razie nie chcę go zmieniać. Ten świetnie wygląda i zgadzam sie co do opakowania, że za tę cenę jest bardzo skromniutkie
OdpowiedzUsuńChyba się jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie spodziewalam sie ze moze tak dobrze wyglądac:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zdecydowanie nie jest to produkt dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy :) pierwszy raz widze taki puder :), ladnie na Twojej buzi wygląda :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tego rozświetlacza w tym tak mało ;)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za Lorealem, według mnie ceny mają o wiele za wysokie i czasem nieadekwatne do jakości :)
OdpowiedzUsuńJa nawet lubię, w promocji ceny nie są wcale wysokie;)
UsuńOdkąd używam bambusowego z domieszką perłowego nie rozglądam się już za pudrami.
OdpowiedzUsuńU mnie bambusowy to tragedia niestety:/
UsuńNigdy go nie miałam ale nie wiem czy bym się zdecydowała na kupo. Na razie jestem zadowolona z pudru Max Factor i nie zmieniam :D
OdpowiedzUsuńwygląda zachęcająco , jednak ja zostane przy swoich sprawdzonych :)
OdpowiedzUsuńtobie zdecydowanie pasuje i dobrze sie prezentuje
Na prawdę dziwny produkt. Generalnie mi też by raczej nie odpowiadało to umieszczenie różu w centralnej części. I kolejna tajemnicza sprawa z tym, że z rozświetlenia długo się nie nacieszymy.
OdpowiedzUsuńPs. Czy Ty masz na paznokciach najnowszy piasek od Wibo? :) Jeśli tak, to ja właśnie też go noszę :D
Trochę przekombinowany jest ten produkt;) róż na środku strasznie mnie wnerwia:D
UsuńTak, Wibo candy shop, choć zdjęcie robione ponad miesiąc temu:)
O patrz, da się rozpoznać, że to ten przyjemniaczek.
UsuńW ogóle właśnie zgłaszałam się do Twojego rozdania i komentarzach pod postem wyczytałam, że masz urodziny 1 listopada. Ja mam 31 października. So close. :)
Skorpiony są najlepsze;) Miałam się urodzić tydzień wcześniej, ale podobno mi się nie spieszyło;)
UsuńNowiuśki wygląda pięknie, ale u mnie by się nie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńOh wow..podoba mi sié i to baaaardzo<3 chcé go <3
OdpowiedzUsuńMuszé zaraz kuzynce powiedziec zeby mi go koniecznie zakupila :)
O aż tak:D Mam nadzieję, że Tobie też będzie odpowiadał bo tak jak mówię nie każdy jest zadowolony.
Usuńna zdjęciach efekt solo fajnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńzwłaszcza, że przy takich upałach nie stosuję podkładu
Ja to w ogóle podkłady stosuję od święta, chyba, że coś mnie zauroczy;)
UsuńAkurat nie stosuję rozświetlaczy - choć ładnie się na buzi prezentuje :)
OdpowiedzUsuńRozświetlaczem to on jest tylko przez kilka pierwszych uźyć;)
UsuńFaktycznie dziwny kosmetyk - najpierw rozświetlacz, potem puder matujący, a później róż...pierwszy raz widzę takie cudo ale mimo wszystko efekt jaki daje na policzku piękny jest zarówno na pierwszym jak i na drugim zdjęciu :) rozejrzę się za nim :)
OdpowiedzUsuńrozświetlacza rzeczywiście niewiele :/ niemniej jednak efekt u Ciebie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńtłoczenie jest cudne, szkoda że działanie ciut gorsze...
OdpowiedzUsuńDla mnie działanie satysfakcjonujące, ale z powodu lekkiego krycia nie każdego zadowoli;)
UsuńU Ciebie pięknie wygląda, u mnie prezentował się koszmarnie
OdpowiedzUsuńSzkoda!
UsuńTeż czytałam o tym, że właściwości rozświetlające ma tylko na początku, ale ogólnie i tak mnie kusi, tym bardziej, że dobrze kryje ;)
OdpowiedzUsuńO nie, on prawie wcale nie kryje...
UsuńSzkoda że taki niewypał, jakieś oszukaństwo z tym rozświetlaczem, no nie wiem co myśleć, ale kusi... na lato mógłby się u mnie sprawdzić, nie potrzebuję mocnego krycia ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie tam nie jest niewypałem, akurat przydał mi się;)
UsuńDziwne, myslalam ze to rozswietlacz... na razie zostaje przy pudrach z mac
OdpowiedzUsuńMaca też lubię;)
Usuńoj chyba nie byłabym z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńPiękny! Podoba mi się w obu 'opcjach' :)
OdpowiedzUsuńbardzo łądny efekt daje
OdpowiedzUsuńMiałam na niego wielka ochotę przy promo rossa -49% a teraz widzę, że dobrze, że nie wzięłam, bo jakbym się zorientowała, że to jednak nie jest rozświetlacz to bym się zapłakała ;)
OdpowiedzUsuńOj to byłabyś zawiedziona:D cóż może moja recenzja się komuś przyda;)
Usuńjak dla mnie za bardzo rozświetlający, ale przyznam, że na Tobie wygląda super :)
OdpowiedzUsuńRozświetla tylko przez pierwszych kilka użyć, potem jest normalny puder;)
UsuńŁadnie się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńaj kuszą mnie rozświetlające pudry :)
OdpowiedzUsuńJakby do końca był efekt rozświetlający to bym się skusiła, bo z matujących produktów to już znalazłam ulubieńca:)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubię, choć faktycznie po starciu wierzchniej warstwy efekt jest słabszy i mniej efektowny! Pozdrawiam :-* No i również dodaję :-*
OdpowiedzUsuńEfekt na twarzy jest całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńMnie się bardziej podobał na zdjęciu z warstwą rozświetlającą, ma to coś :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobał, ale nie da rady tego efektu zatrzymać na dłużej;)
Usuń