Dziś
będzie trochę narzekania na dwa produkty marki AA.
Kosmetyki tej marki zawsze kupowałam bez obaw wierząc, że krzywdy mi nie
zrobią, ale tym razem podeszłam do tematu trochę zbyt optymistycznie.
Oba kosmetyki przeznaczone są dla osób powyżej 30 r.ż, nie mam jeszcze
tyle, ale postanowiłam zaryzykować.
Pierwszym produktem jest krem pod oczy AA Technologia wieku
30+ Energia młodości, krem nawilżająco-wygładzający.
Opis producenta
Krem z nowej serii AA Technologia Wieku - Energia Młodości
30+, która zastępuje dotychczasową serię przeciwzmarszczkową 30+ .
Kwas hialuronowy i gliceryna doskonale nawilżają skórę i zmniejszają widoczność drobnych zmarszczek wokół oczu.
Olej z passiflory bogaty w kwas linolenowy wzmacnia naskórek i zwiększa jego elastyczność, zapewniając ochronę` anti - ageing`.
Koenzym Q10 oraz witamina E chronią skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, przyspieszających proces jej starzenia się i powstawania zmarszczek.
Wieloskładnikowy mikrolipidowy system MLS tworzy mikrobarierę, która zapewnia spoistość komórkową, zwiększając tolerancję skóry na wpływ czynników zewnętrznych będących przyczyną
Kwas hialuronowy i gliceryna doskonale nawilżają skórę i zmniejszają widoczność drobnych zmarszczek wokół oczu.
Olej z passiflory bogaty w kwas linolenowy wzmacnia naskórek i zwiększa jego elastyczność, zapewniając ochronę` anti - ageing`.
Koenzym Q10 oraz witamina E chronią skórę przed szkodliwym działaniem wolnych rodników, przyspieszających proces jej starzenia się i powstawania zmarszczek.
Wieloskładnikowy mikrolipidowy system MLS tworzy mikrobarierę, która zapewnia spoistość komórkową, zwiększając tolerancję skóry na wpływ czynników zewnętrznych będących przyczyną
Kosmetyk przeznaczony jest dla osób 30+, nie przekroczyłam
jeszcze tego wieku, ale moja skóra pod oczami nie wygląda najlepiej dlatego
postanowiłam wypróbować. Krem jest
niedrogi, a na jego zakup ostatecznie skusiłam się pod wpływem pozytywnej
opinii znajomej, u której ten kosmetyk lekko wybielił cienie w kącikach oczu. U
mnie krem również lekko wybielił cienie, ale też tylko w kącikach oczu, pod
oczami niestety już nie. Krem nawilżał moją skórę, ale w dziwny sposób tzn. od
wewnętrznego kącika oczu mniej więcej do środka obszaru skóry pod oczami.
Natomiast w zewnętrznym obszarze skóry pod oczami nawilżenia nie było w ogóle,
a nawet zaobserwowałam wysuszenie. Po około miesiącu stosowania w zewnętrznych
kącikach oczu zaczęły się u mnie pojawiać krostki. Bardzo długo nie mogłam się
ich pozbyć! Aż w końcu odstawiłam ten krem i po niedługim czasie problem
zniknął. Do plusów mogłabym zaliczyć to, że produkt jest bezzapachowy oraz
początkowe wybielenie cieni w kącikach oczu.
Drugim produktem jest AA Collagen Hial 30+ energizujący żel
do twarzy z kwasem hialuronowym.
Opis producenta
Kolagen wraz z kwasem hialuronowym zwiększają poziom
nawilżenia oraz wygadzają skórę, przywracając jej miękkość.
Kwas mlekowy zapewnia wyjątkowe odświeżenie, przywracając promienny koloryt skóry.
Betaina ogranicza transepidermalną utratę wody, chroniąc przed przesuszeniem naskórka.
Alantoina łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
Kwas mlekowy zapewnia wyjątkowe odświeżenie, przywracając promienny koloryt skóry.
Betaina ogranicza transepidermalną utratę wody, chroniąc przed przesuszeniem naskórka.
Alantoina łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia.
Na zakup tego żelu skusiłam się pod wpływem promocji w Super-pharm.
Cieszę się, że nie wzięłam większej
ilości;) Kosmetyk ma dość wodnistą konsystencję i według mnie dziwny, choć
łagodny zapach. Ten żel potwornie wysuszył mi skórę i w efekcie przez jakiś
czas nie mogłam z nią dojść do ładu, w dodatku pojawiły się wypryski. Myślę
jednak, że w tym wypadku zwyczajnie miałam pecha, ponieważ mojej siostrze ten
produkt bardzo służył.
No to ponarzekałam...
Znacie te produkty? Sprawdziły się u Was?
na szczęscie ich nie mialam ;)
OdpowiedzUsuńProdukty marki AA znam, zdarza mi się z nich korzystać. Opisanych przez Ciebie nie stosowałam, ale rzeczywiście jakiegoś pecha miałaś podczas ich stosowania:(
OdpowiedzUsuńTak myślę, że po prostu pech;)
UsuńNie pamiętam kiedy ostatni raz kupowałam coś z tej firmy. Chyba to musiało być dawno. Szkoda, że nie sprawdziły Ci się te 2 produkty.
OdpowiedzUsuńMam straszny uraz do żeli, bo większość mnie zapycha. Tego nie miałam, ale będę omijać szerokim łukiem, jak na razie postawiłam na mydełka :)
OdpowiedzUsuńNiedawno kupiłam Aleppo - już się boję hihi
UsuńNie znam, ale miałam kiedyś inne produkty AA i również były pośród nich bubelki.
OdpowiedzUsuńUczulenie? I zastanawia mnie dlaczego wybielił tylko w kącikach.
OdpowiedzUsuńDrugi też się nie sprawdził, chyba masz bardzo wrażliwą buźkę ;)
mam wrażliwą, ale takie sensacje się u mnie rzadko zdarzają;)
UsuńParę osób i mi polecało kosmetyki AA choć te nigdy jakoś specjalnie mnie do tej pory nie kusiły, ale widzę, że jednak nie u wszystkich się sprawdzają :] Z tymi krostkami koło oczu to już w ogóle.... Nie bardzo.
OdpowiedzUsuń:)
U mnie się często sprawdzały, nie mogę powiedzieć, że nie... Ale nie tym razem;)
UsuńDobrze wiedzieć, bo chciałam spróbować tego kremu pod oczy. Chyba sobie podaruję ;-)
OdpowiedzUsuńKrem niby ma dobre opinie, ale u mnie się nie sprawdził.,.
UsuńNigdy nie miałam tych kosmetyków ale teraz będę je omijać :). Szkoda, że nawet ten żel się nie sprawdził. Miałam peeling z AA i bardzo go polubiłam.
OdpowiedzUsuńNie miałam ich i chyba dobrze :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego, ale w przeszłości też miałam negatywne doświadczenia z kosmetykami AA i teraz już omijam je szerokim łukiem:/
OdpowiedzUsuńBędę omijać :)
OdpowiedzUsuńUżywam aktualnie tego żelu i dla mnie jest ok, choć jego chemiczny zapach trochę mnie drażni.
OdpowiedzUsuńNie znam ich i będę uważać żeby ich nie poznać ;)
OdpowiedzUsuńKtoby pomyślał, że żel do twarzy wyweinie taki numer. Ja używam krem pod oczy ultra odżywienie marki AA. Jestem z niego zadowolona. Szkoda tylko że nie usuwa cieni.
OdpowiedzUsuńja niestety muszę używać innych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś krem pod oczy z serii "Wrażliwa natura" i muszę przyznać, że był rewelacyjny! Tych nie stosowałam, ale jeśli nie polecasz, to pewnie ich nie kupię :)
OdpowiedzUsuńTen krem pod oczy też miał dobre opinie, ale jak widać nie dla mnie...
UsuńNa szczęście nie miałam do czynienia z tymi produktami, jakoś ogólnie rzadko sięgam po kosmetyki AA :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tych konkretnych kosmetyków. Niestety, ale czasem zdarzają się kosmetyczne rozczarowania :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
No niestety:)
UsuńSeria z AA kiedyś dawno temu miałam oligo super krem mleczko tonik szkoda ze już jej nie ma
OdpowiedzUsuńnie znam, ale fajnie, że ostrzegasz;)
OdpowiedzUsuńCiężko powiedzieć czy ostrzegam, u innych mogą się sprawdzić...
UsuńBardzo długo walczyłam z przesuszoną skórą pod oczami i jak tylko czytam, że coś przesusza to nawet nie ma mowy żebym kiedykolwiek spróbowała.
OdpowiedzUsuńDla mnie jakikolwiek krem, który wysusza to nieporozumienie;/
UsuńNie znam, ale to chyba dobrze?:):)
OdpowiedzUsuńChyba tak..;)
UsuńDawno nie miałam nic z AA, a tych kosmetyków ie znam.
OdpowiedzUsuńNie znam i chyba nie chcę poznać żadnego z tych produktów.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety wszelkie kosmetyki do twarzy z AA powodują jakieś reakcje alergiczne bądź bardzo mnie zapychają - do produktów do ciała nie mam żadnych zastrzeżeń :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory miałam same pozytywne doświadczenia...
UsuńDobrze wiedzieć co omijać :)
OdpowiedzUsuńciekawy produkty dobrze znać jakiś dobry krem pod oczy :)
OdpowiedzUsuńYyy no właśnie niedobry;)
UsuńSzkoda, że tak wyszło, na zasadzie ile "twarzy" tyle opinii.
OdpowiedzUsuńJa mam krem pod oczy AA 20+. Po co przeskakiwać wyżej
OdpowiedzUsuńŻel wygląda zachęcająco, ale po Twojej opinii na pewno go nie kupię, skóra twarzy bardzo często mi się wysusza, wiec pewnie miałabym podobny efekt jak u Ciebie :) Z AA miałam kiedyś płyn micelarny z tej serii aptecznej, płyn jako taki, ale miał jakieś dziwne zamknięcie, więcej mi się płynu wylewało bokiem niż trafiło na wacik :/
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze do czynienia z kosmetykami z AA,ale jakoś mnie do nich nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńja na szczęście nie mam cieni. w pielęgnacji stawiam głównie na nawilżenie. a latem używam często świetliki, trzymam je w lodówce i dają prawdziwą ulgę zmęczonym oczom, szczególnie gdy pracuje się przy komputerze przez kilkanaście godzin dziennie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tych produktów, do trzydziestki jeszcze trochę mam :)
OdpowiedzUsuńJa też, ale wcale nie trzeba się sugerować wiekiem na opakowaniu;)
UsuńUUU ten żel by nie był dla mnie bo ja w naturze mam suchą skórę ;]
OdpowiedzUsuńszkoda, na szczęście ich nie miałam i wiem, że nie będę miała z nimi nic wspólnego :)
OdpowiedzUsuńUuuu, ale z nich paskudy! :/ Ja w zasadzie nie znam oferty AA, miałam kiedyś jakiś micel i to chyba tyle. Moja mama czasem sięga po ichnie kremy, ale zachwytów większych brak. Na plus, że choć krzywdy nie robią :)
OdpowiedzUsuńTo dobrze, że chociaż krzywdy nie zrobiły:)
Usuńsuper produkt :)
OdpowiedzUsuńWypadałoby chociaż przeczytać tytuł;)
UsuńNa szczęście nie znam ich ;p
OdpowiedzUsuńNie używałam żadnego z nich.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziły, ale niepokojące, że produkty, które są reklamowane jako bezpieczne jeszcze gorzej zadziałały. Powodzenia z cieniami, może inny krem będzie lepszy :)
OdpowiedzUsuńCieni to chyba nic nie usunie;)
Usuńnie miałam żadnego i raczej miec nie będę ;p
OdpowiedzUsuńnie miałam okazji używać ;/ dla mnie nawilżenie okolic oka to podstawa pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie próbowałam, a jako, że moja cera nie sprawia problemów ( poza faktem, że się strasznie różowię i walczę z cechami cery naczynkowej ) wolę nie eksperymentować zanadto Try to design
OdpowiedzUsuńOjjj to nieciekawie... Nie używam tej firmy bo tu u mnie i tak jej nie ma... W seria 30+ mnie interesowała ... Jednak teraz juz nie :-/ dzieki za szczerą recenzje
OdpowiedzUsuńOj trzeba ich koniecznie unikać, brrr ;(
OdpowiedzUsuńNie stosujemy produktów tej marki..
OdpowiedzUsuńNie lubię kosmetyków z AA, i widać słusznie !
OdpowiedzUsuńnie stosuje ich kosmetykow.. zazwyczaj mnei podraznialy
OdpowiedzUsuńUwielbiam markę AA, ale ich kremy pod oczy w ogóle się u mnie nie sprawdzały :( Puchły mi po nich powieki :((
OdpowiedzUsuńo to jeszcze gorzej
UsuńDzięki za ostrzeżenie - będę wiedzieć czego unikać ;)
OdpowiedzUsuńułaa, wiem już na co uważać ;)
OdpowiedzUsuńdla mnie produkty AA są koszmarne :D pare razy sie skusilam i za kazdym razem byla tragedia
OdpowiedzUsuńNie znam zadnego z nich i nie wiem, czy chciałabym...
OdpowiedzUsuń