Na koncentrat balsamu
skusiłam się podczas promocji -50% w Super-Pharm na początku czerwca. To już
kolejny przetestowany przeze mnie produkt tej marki.
Opis producenta
Dzięki
skoncentrowanej ilości składników aktywnych kosmetyk przynosi wielogodzinną
ulgę wysuszonej, napiętej i odwodnionej skórze. Doskonały do pielęgnacji rąk i stóp. Do codziennego stosowania. Nie tłuści odzieży.
Moja
opinia
Opakowanie
Wygodna (na pozór)
tubka zawierająca 200g produktu. Dlaczego na pozór? Ano dlatego, że pewnego
dnia nakrętka zwyczajnie mi odpadła i nie udało się już tego naprawić. Muszę
przyznać, że trochę mnie to zirytowało. Na plus zasługuje to, że nakrętka była
zabezpieczona, więc miałam pewność, iż nikt przede mną nie otwierał tego
produktu (a jak wiemy „macantów” można spotkać w każdej drogerii/aptece).
Konsystencja
i zapach
Konsystencja jest
lekko zwarta (w końcu to koncentrat), ale nie aż tak jak masło. Zapach jest
typowy dla tej linii Dermedic według mnie przyjemny i ulotny. Większość osób
określa go jako ogórkowy. Mi przypomina raczej miks zielonego jabłuszka i
pomadki arbuzowej Nivea;)
Działanie
Zaraz po
nałożeniu niestety lekko się klei, wchłania się po ok. 20 minutach. Pozostawia
moją skórę gładką i nawilżoną, a nawilżenie to jest długotrwałe gdyż utrzymuje
się spokojnie przez cały dzień. Najczęściej balsam ten stosowałam od pasa w
górę, nogi smarowałam innym produktem, ponieważ lubię utrudniać sobie życie i
trzeba jakoś zużyć zapasy;)
Podsumowując jestem zadowolona z tego produktu,
zwłaszcza, że nie drażnił mnie jego zapach. Minusem jest jednak to, że przez
parę minut się klei oraz jak już wspomniałam awaryjne opakowanie. Z tego powodu nie wiem czy do niego wrócę.
Znacie ten produkt?
A może możecie polecić jakiś dobry, bezzapachowy balsam do ciała?
PS. Ból niestety nie odpuszcza:/
Masakra z tymi opakowaniami, albo się rozpadają albo otworzyć ich nie idzie ;/ Ciekawy produkt, nie miałam nigdy niczego do pielęgnacji ciała z Dermedic.
OdpowiedzUsuńno właśnie z kremem do rąk też mi się to ostatnio stało. Chyba, że mam ręce, które niszczą:D
Usuńja mam skórę mieszaną skłonną bardziej do tłustej, wiec raczej nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńale to do ciała;)
UsuńO warto odhaczyć ten produkt na mojej chciejoliście :D Jeszcze produktów do ciała Dermedic nie miałam, ale skoro to do skóry suchej to coś dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie kusi :)
OdpowiedzUsuńCoś ciekawego, nigdy o nim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuń20 minut to dla mnie długo;(
OdpowiedzUsuńNo niestety znam szybciej wchlaniające się balsamy..
UsuńMiałam kiedyś ten balsam, dobrze nawilżał skórę i podobał mi się jego zapach. Nie oczarował mnie jednak na tyle bym kupiła go ponownie :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na te kosmetyki,szczególnie na serum
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu. Z Dermedic miałam tylko płyn miceralny i mam jakiś krem do twarzy, ale czeka na użycie :)
OdpowiedzUsuńpewnie kiedyś po niego sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam. W sumie to pierwszy raz widzę :). Na promocji pewnie bym się skusiła :D
OdpowiedzUsuńTo kolejna pozytywna recenzja którą czytam :-) Myślę, że bliżej zimy się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńnie lubię produktów Dermedic, przynajmniej tych do twarzy... :(
OdpowiedzUsuńJa do ciała zdecydowanie wolę oliwki / olejki :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim produkcie. Ja również bardzo nie lubię jak kosmetyk się przez dłuższą chwilę klei.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze tak dlugo sie wchlania, ale i tak chetnie bym go przetestowala :-)
OdpowiedzUsuńDo rąk w sam raz :) Ale nie wiem czy używałabym go do stóp przez to, że tak długo się wchłania, bo długo nie usiedzę :D
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam słynnego balsami z ISANY, który właściwie kupiłam do włosów, ale zakochałam się w jego kakaowym zapachu i uwielbiam go aktualnie :))
OdpowiedzUsuńNad opakowaniem powinni popracować, ale sam balsam wydaje się przyjemny, tym bardziej że nawilża długotrwale :)
OdpowiedzUsuńNo powinni bo jak odpadnie nakrętka to potem wszystko jest nieszczelne i nie można ze sobą nigdzie zabrać :/
UsuńKurcze bez zapachu to nie znak żadnego : c
OdpowiedzUsuńA więc znowu muszę się wybrać na zakupy do SP, zaciekawił! :)
OdpowiedzUsuńJak nie wchłania się od razu to już nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńW sumie nie jest zły, lubię produkty tej firmy
OdpowiedzUsuńNie znam, ale kiedyś miałam balsam z tej serii i polubiłam go :)
OdpowiedzUsuńKochana, moge ci polecić Lanobalsam z Ziaji, do kupienie tylko w aptekach. Jest zupełnie bezzapachowy, lekki, dobrze się wchłania, przyzwoicie nawilża, a w dodatku jest niedrogi :) Jetsem mu wierna już od lat :)
O akurat tego z Ziaji nie miałam, dzięki:)
UsuńMoże spróbuj balsamu Iwostinu, tego niebieskiego z serii nawilżającej :) Ja też mam dziś wieczór z bólem (migreną), ciekawe czy do jutra przejdzie :/ Choć Tobie współczuję bardzo, trzymaj się!
OdpowiedzUsuńA chyba miałam go kiedys;) migrena też jest paskudna, ale nie aż tak jak to :D
UsuńPewnie kiedyś po niego sięgnę !!
OdpowiedzUsuńoj jak się klei i nie chce wchłonąć to nie kupię go na pewno...
OdpowiedzUsuńWchłania się, ale niestety potrzebuje na to dłuższej chwili:/
Usuńu mnie dobre wchłanianie to podstawa....
UsuńNiestety bezzapachowego balsamu do ciała nie znamy, by Ci polecić.
OdpowiedzUsuńMarkę znamy, produkty ogólnie spoko te, co mieliśmy.
Bezzapachowe to nie mój konik, w balsamie to właśnie zapach jest głównym czynnikiem powodującym, że zdecyduję się go kupić. Aktualnie jestem oczarowana bursztynowym balsamem, bezzapachowe jedynie do twarzy :)
OdpowiedzUsuńJa lubię bezzapachowy na górną część ciała, jak się posmaruje czymś zbyt intensywnym to nie mogę zasnąć:P
UsuńNie znam go, ale może się skuszę ;]
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńmam go i fajnie sie sprawdza :D bezzapachowy balsam znam z Pharmaceris seria M sensi-urea :)
OdpowiedzUsuńGdyby nie ta parafina byłby fajnym kosmetykiem.... masełko shea w składzie zachęca do zakupu ale zapychanie dekoldu po parafinie zniechęca niestety...
OdpowiedzUsuńMnie tam nie zapachał;) parafina nie jest tu aż tak wysoko w składzie.
Usuńklejenie się jeszcze mogłabym zaakceptować,ale że tak długo się wchłania to już nie bardzo ;)
OdpowiedzUsuńno i cena za 200 g trochę wysoka ;)
nie cierppie takiego klejenia, to raczej nie dla mnie :) ale promocja trafila ci się niezła :)
OdpowiedzUsuńNo ja też nie przepadam...
UsuńSzkoda że długo sie wchłania :\
OdpowiedzUsuńJak ja nie nawidzę jak balsam się klei no wkurzam się na maksa, bo muszę chodzić machając nogami, rękoma aż wchłonie kosmetyk ;(
OdpowiedzUsuńBezzapachowy balsam/? Emolium jest bezzapachu ale na mega mocno sucha skórę ;)
Nie lubię takich balsamów ;)
OdpowiedzUsuńBardziej mnie ciekawią jednak ich produkty do twarzy niż do ciała :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńnie przychodzi mi do głowy żaden bezzapachowy, chyba ,że lipikar może z LR ale kurka nie jestem pewna czy zupełnie bezzapachowy jest, miałam kiedyś i byłam zadowolona … jak coś mi przyjdzie na myśl to dam jeszcze znać :)
OdpowiedzUsuńJa polecam Emolium, więcej na moim blogu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Zapraszamy do dodania bloga w serwisie zBLOGowani! Mamy już ponad 2800 blogów z 22 kategorii.
OdpowiedzUsuńNależy założyć konto jako bloger i w 2 krokach dodać bloga do serwisu. Nasz robot sam pobiera aktualne wpisy i prezentuje je tysiącom użytkowników którzy codziennie korzystają ze zBLOGowanych. Dla blogera to korzyść w postaci nowych czytelników i większego ruchu na blogu. Zapraszamy!
Nie znam tego produktu, ale z chęcią bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńSeria Hydrain 3 Hialuro zbiera mnóstwo pozytywnych opinii ;)
Bardzo lubię ten balsam mi na szczęście anie razu zamykanie się nie zepsuło ;)
OdpowiedzUsuńNie znalam wczesniej tego produktu. Ja rowniez lubie utrudniac sobie zycie i rozne partie ciala, smarowac roznymi specyfikami ;)
OdpowiedzUsuńOby bol szybko ustapil!
Miałam go, ale u mnie w ogóle nie dał sobie rady..
OdpowiedzUsuńOjej, jak się wchłania tyle czasu, to niebardzo dla mnie! Ja nie mam tyle cierpliwości :P
OdpowiedzUsuńUwielbiam maskę do twarzy z tej serii :)
OdpowiedzUsuńMi z kolei trochę nie podeszła:/
Usuń"macantów" :D <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńZnajdziesz ich w każdej drogerii;D
UsuńTo musi być niezły kop nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńWchłanianie nieco długie, ale wydaje się całkiem przyjemny, zwłaszcza biorąc pod uwagę promocyjną cenę :D
OdpowiedzUsuńBezzapachowy hmm... nie znam takiego :P Ale może krem Venus do ciała?? Super jest i pachnie jak krem Nivea :)
OdpowiedzUsuńja lubię takie klejące się balsamy ale na noci w zimne dni bo azwyczaj bardzo dobrzeregenerują
OdpowiedzUsuńKurde byłam przekonana że ta seria jest tylko serią do buźki !; ) A tu proszę taka niespodzianka ;)
OdpowiedzUsuńI pewnie bym się na niego skusiła bo nawilżenie to u mnie podstawa, ale te klejenie się i długie schnięcie mnie odstrasza :[
Chyba ciężko i w pełni bezzapachowy balsam do ciała. Miałam kiedyś z LA Roche i był boski jeśli chodzi o nawilżenie, ale dawał klejem biurowym ;)
OdpowiedzUsuńPS: Kochana trzymam kciuki zaodejście bólu raz na zawsze! Trzymaj się! :*
Dzięki:*
UsuńKlej biurowy nie brzmi zbyt rozkosznie:D
Nie spotkałam się jeszcze z tym produktem. Rzeczywiście wchłania się dość długo. Ale grunt, że dobrze nawilża.
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu i nigdy nie zwróciłam na niego uwagi. Może dlatego, że jestem od dłuższego czasu zadowolona z balsamu, którego używam i nie szukam alternatywy. :)
OdpowiedzUsuńtrafiłaś na świetną promocję:) ja go nie miałam,ale szkoda,że tak długo się wchłania:) a z drugiej strony mąż byłby zachwycony, gdybym paradowała 20 minut nago, bo przecież balsam musi się wchłonąć;p
OdpowiedzUsuńhihi zawsze trzeba szukać plusów!:D
UsuńNie znam go zupełnie. Teraz zbliża sie już powoli jesień wiec uzupełniam zbiory o masła i bardziej treściwe smarowidelka, ale moze za rok ten balsam znajdzie sie tez u mnie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam nic z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńKosmetyk jak ulał pasujący do mojej bardzo suchej skóry :)
OdpowiedzUsuń