W
ten weekend spotkało mnie skaranie boskie;] Postanowiłam, że na
pocieszenie chociaż posta napiszę póki czuję się chwilowo lepiej.
Ponad miesiąc temu otrzymałam pięknie zapakowaną paczkę
Ambasadorki Le Petit Marseillais. Znalazłam w niej żel o zapachu kwiat pomarańczy,
który był dla mnie produktem już znanym (recenzja), a także mleczko
nawilżające, z którym wcześniej nie miałam do czynienia. W paczce znalazłam
również mnóstwo próbek przeznaczanych dla znajomych i jak to zwykle bywa niektórzy
byli z nich zadowoleni, a inni wręcz przeciwnie. Czy ja jestem zadowolona z mleczka?
LPM już przebiera nóżkami na moją recenzję, więc do dzieła;)
Opis
producenta
W linii `Receptury Śródziemnomorskie` Le Petit
Marseillais stworzył kompozycję, która spełnia potrzeby bardzo suchej skóry.
Połączył trzy wyjątkowe składniki z Południa: masło Shea, które odżywia i
optymalnie nawilża, niezwykły olejek arganowy, magicznie wygładzający skórę,
oraz wspomagające ich działanie słodkie migdały.
Dzięki lekkiej konsystencji mleczko nawilżające Le Petit Marseillais w jednej chwili wnika w głąb skóry, spełniając jej potrzeby i zapewniając komfort. Skóra relaksuje się, jest miękka, nawilżona i pachnąca.
Dzięki lekkiej konsystencji mleczko nawilżające Le Petit Marseillais w jednej chwili wnika w głąb skóry, spełniając jej potrzeby i zapewniając komfort. Skóra relaksuje się, jest miękka, nawilżona i pachnąca.
Moja
opinia
Opakowanie
Jest dość poręczne, posiada pompkę dzięki czemu
korzystanie jest wygodne i higieniczne. Moja wersja zawiera 250ml produktu.
Konsystencja
i zapach
Konsystencja balsamu jest lekka, pozwala na szybkie
wchłonięcie się produktu. Jeśli chodzi o zapach muszę przyznać, że się go
obawiałam, ponieważ nie jestem fanką takich aromatów. Z tego względu
postanowiłam używać mleczka głównie na nogi. Na szczęście zapach nie okazał się,
aż taki straszny i nie powodował u mnie bólów głowy, choć nadal nie jest to
zapach w moim guście. Niektórzy jednak uznają go za obłędny:)
Działanie
Na początku muszę wspomnieć, że po radosnych reklamach
LPM spodziewałam się bardziej naturalnego składu. Niestety balsam ma w składzie
chociażby parafinę czy PEG, nie z tym kojarzy mi się Prowansja. Skóra mojego ciała nie jest mocno wrażliwa na tego
typu składniki. Dlatego nie jestem aż tak bardzo restrykcyjna jeśli chodzi o tego
typu produkt, nie świruję;) Chociaż przyjemniej by mi się używało, gdyby
skład był lepszy. Pomijając kwestię składu z działania jestem zadowolona.
Balsam łatwo się rozsmarowuje i szybko wchłania pozostawiając skórę gładką i
nawilżoną na wiele godzin. Nie pozostawia tłustej warstwy na moim ciele. Mleczko
jest dość wydajne, nie potrzeba go nakładać zbyt dużo dla osiągnięcia dobrego
efektu.
A jakie
są Wasze wrażenia z tych kosmetyków? Wiem, że wiele z Was również je testowało.
nie miałam jeszcze tych kosmetyków, ale pewnie po nie sięgnę z ciekawości, szkoda, że skład nie powala
OdpowiedzUsuńJa nie zostałam ambasadorką, nie udało mi się. Jednak powiem szczerze jest taki szał, ale mnie nie ogarnia, Jakoś nie jestem zachwycona, wąchałam w drogerii i zapach jak zapach. Bez szaleństwa
OdpowiedzUsuńno dla mnie też bez szaleństwa, choć cieszę się, że nie drażni
UsuńMam takie samo zdanie, no oprócz zapachu, bo mi się spodobał bardziej niż w żelu, przyjemny i trwały, działanie też fajne, ale rzeczywiście skład mógłby być bardziej naturalny :)
OdpowiedzUsuńMi z kolei zapach żelu dużo bardziej przypadł do gustu, co człowiek to opinia:)
UsuńNie podoba mi się w nim jedynie to, że trzeba go dużo nakładać by osiągnąć lepszy efekt :)
OdpowiedzUsuńNapisałam, że nie potrzeba;) chyba, że u Ciebie jest inaczej:)
UsuńNie widziałam go w drogerii jeszcze ;) Może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa je widzę na każdym kroku:D
Usuńnie znam tych kosmetyków i jakoś mnie nie zachęcają :P
OdpowiedzUsuńMnie nie dopadł szał na te kosmetyki ;) dobrze, że dramatu zapachowego nie było :D ja też potrafię dostać migreny od jakiegoś małego smrodka ;)
OdpowiedzUsuńMigreny nie było, ale pewnie z własnej woli niezdecydowałabym się na tą wersję;)
UsuńPewnie w standardowej wersji bym go nie kupiła, ale mam dwie próbeczki tego balsami, zużyję podczas wyjazdu i zobaczymy.
OdpowiedzUsuńjestem jedna z tych które uważają że zapach jest obłędny ;) i w sumie polubiłam się z moimi...próbkami :p
OdpowiedzUsuńAno widzisz;)
UsuńMiałam okazje użyć waniliowego żelu pod prysznic i chyba wole Natural Source z tych typowo drogeryjnych ;)
OdpowiedzUsuńJa także myślałam, że skład będzie bardziej naturalny, ale mi też nic chemia nie robi :)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo kusiły reklamy, ale powiem szczerze, że zapach jakoś szczególnie nie przypadł mi do gustu i ostatecznie nie kupiłam. Spodziewałam się czegoś innego :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem, jak się sprawdzi u mnie, ale na razie mam tyle balsamów, że chyba się nie skuszę
OdpowiedzUsuńchętnie bym je przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńmleczka do ciała nie miałam. Tylko żel pod prysznic - ładny zapach. Nie używałam go jakoś często bo wydawał mi się mocno chemiczny. Ogólne wrażenia przyjemne.
OdpowiedzUsuńSporo już o nim słyszałam ;]
OdpowiedzUsuńDo tej pory używałam tylko żel pod prysznic. Nuta zapachowa również nie w moim guście.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię to mleczka, zdecydowanie bardziej od żelu:)
OdpowiedzUsuńKupię je jak zużyję trochę zapasów ;)
OdpowiedzUsuńja osobiście nie lubię kosmetykó z parafiną. Poza tym życzę powrotu do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńDziękuje :) no skład mógłby być lepszy:/
UsuńŻel z tej serii mi Nie spasował,natomiast balsam do ciała Tak jestem z niego zadowolona:))
OdpowiedzUsuńWidziałam reklamę w telewizji tych produktów i szczerze mówiąc zaskoczyłaś mnie tym składem -,- mimo to i tak się skuszę na nie ;) a wiesz może gdzie można go dostać stacjonarnie u nas w Polsce? ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, na pewno jeszcze tu wrócę ;)
Pozdrawiam ;)
Myślałam, że skład będzie lepszy;) A co do dostępności to można już kupić praktycznie wszędzie, drogerie Rossmann, Natura, hipermarkety;)
Usuńkoniecznie muszę się wybrać :)
UsuńMnie parafina przeszkadza, więc idzie głównie na nogi.
OdpowiedzUsuńMialam do tej firmy dostep w Hiszpani, ale jakos nigdy sie nie skusilam.
OdpowiedzUsuńmiałam próbki i nie zachwycał : c
OdpowiedzUsuńJa też spodziewałam się naturalnego składu, a wyszło jak zwykle ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona z tego mleczka. Zapach również przypadł mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńNawilża, wygładza i ma lekką konsystencję.
Ależ skrajne opinie czytam ;D jedni kochają drudzy wyklinają ! muszę sama sprawdzić na sobie ;D
OdpowiedzUsuńNajlepiej:)
UsuńOstatnio w ogóle zauważyłam, ze co druga firma reklamuje się, że ma naturalne kosmetyki. Według mnie zupełnie nie potrzebnie, ludzie są coraz bardziej świadomi i wystarczy rzut oka na skład żeby wiedzieć że to ściema. Aj tam nie ważne. :)
OdpowiedzUsuńA co się stało, że masz zły humor?
Nie wiem skąd to się bierze, zwłaszcza, że to łatwo sprawdzić nawet jeśli człowiek się na tym nie zna zbyt mocno. A co do drugiego to w weekend miałam napad rwy kulszowej, ból jak cholera:P Już dzisiaj chciałam się wybrać do lekarza żeby mi może zastrzyki przepisał, ale miejsce jest dopiero na środę, kochane NFZ;) cóż, mam nadzieję, że do sr samo przejdzie albo się przekręcę od nadmiaru przeciwbólowych:D
UsuńUuu to niedobrze, nie wiem jak to jest ale słyszałam że ból niezły. Współczuję.
UsuńOj tak służba zdrowia w Polsce to jest w ogóle mój ulubiony temat :D Chyba nic mnie tu tak nie złości. (oprócz bezrobocia).
Jutro idę łaskawie do lekarza, mam nadzieje, że wejdę w miarę o czasie:P o służbie zdrowia to mogłabym książkę napisać bo trochę miałam z nią do czynienia :D:]
UsuńWąchałam w drogerii, nawet próbowałam na dłoni. Zaciekawił mnie na tyle, że chętnie kupię gdy zużyję to co mam do zużycia. Na szczęście za dużo do ciała nie posiadam, więc pewnie za miesiąc - dwa to mleczko będzie moje :))
OdpowiedzUsuńAle trzeba przyznać ze się postarali i pięknie zapakowali paczki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńOstatnio gdzies juz czytalam o tym produkcie i nie mial dobrej opini :-)
OdpowiedzUsuńteż myślałam, że mleczko będzie miało lepszy skład ;)
OdpowiedzUsuńSpróbuję sobie kiedyś z ciekawości, ale jakoś specjalnie mnie nie ciągnie. Może i lepiej jak to mówią ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem zadowolona z mleczka, właśnie je wykańczam i pompka padła, ja to mam do nich pecha ;) Zapach też mnie na początku przeraził, ale w sumie nie jest taki zły ;))
OdpowiedzUsuńJakieś pół godziny temu się nim posmarowałam, mi zapach się bardzo podoba więc wącham się z przyjemnością :)
OdpowiedzUsuńNie lubię parafiny w balsamach do ciała, więc raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńMam podobne zdanie o zapachu co Ty :) Nie gustuję w takich zapachach, ale tragedii nie ma :)
OdpowiedzUsuńMnie się zapach żelu podobał, Tobie z tego co pamiętam niebardzo. Natomiast zapach mleczka mniej mi się podoba, choć tragedii nie ma;)
Usuńzapachy są cudowne...
OdpowiedzUsuńskłady mają kiepskie, trzeba przyznać.. jakoś strasznie mnie ta marka nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńJa miałam okazję używać jedynie żelu pod prysznic, ale jakoś nie przypadł mi do gustu :/ Może kiedyś wypróbuję to mleczko :)
OdpowiedzUsuńTo mnie zaskoczyłaś tym składem, myślałam, że chociaż balsamy są naturalniejsze (bo wiadomo, że większość drogeryjnych żeli pod prysznic nie ma za rewelacyjnego składu)
OdpowiedzUsuńNo większość nie ma, choć też zdarzają się żele bez slsów.
UsuńDla mnie ten produkt jest bardzo średni. nawilża doraźnie.
OdpowiedzUsuńZapach tego mleczka mi się nie podoba xd
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam tego mleczka, ale muszę przyznać, że oczarowały mnie opakowania.
OdpowiedzUsuńJa to chyba jednak dziwna jestem, bo mnie się zapach i działanie spodobało. Może mam coś nie tak z głową? :)
OdpowiedzUsuńZapach to kwestia bardzo indywidualna także wszystko ok:D
UsuńTeraz wszędzie słychać o tych produktach, a mnie jakoś nie kuszą :)
OdpowiedzUsuńKupiłam to mleczko jakiś czas temu. Nie przypadło mi do gustu, a skórę nawilżało na średnim poziomie. Zapach mi nie przeszkadza :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę go kupić, jednak na razie się opieram bo muszę wykończyć swoje zapasy ;)
OdpowiedzUsuńopakowanie fajne, z pompką, ale raczej nie skuszę się na niego :P
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję :))
OdpowiedzUsuńObserwuję :))
http://pastelowesny.blogspot.com/
Dużo czytałam, że w przypadku kosmetyków tej firmy lepszy jest marketing, niż same produkty :) Szkoda, że skład nie jest bardziej naturalny!
OdpowiedzUsuńWow ale masz miekny naglowek.
OdpowiedzUsuńWiele słyszłam o tym mleczku,wogole osatnio ta firma zwrocila moja uwage.
Ciekawe sa opinie napewno sie skuszę.
Dzieki ze zapobserowalas mojego bloga oczywiscie odwdzieczam sie tym samym i rowniez obserwuje.
http://paulik16-modo.blogspot.com/
Nagłówek to zasługa http://www.juststayclassy.pl/ :)
UsuńNie miałam nie testowałam, a i nie szczególnie mnie ciągnie do niego:))))
OdpowiedzUsuńsprezentowałam Mamci ten balsam i jest bardzo z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTo ja wolę balsamy i masła Organique! :D
OdpowiedzUsuńCo Ci jest Kochana? Mam nadzieję, że nic poważnego?!
No ja też lubię Organique. Ogólnie mocno mnie boli lewa cześć ciała od kręgosłupa lędźwiowego aż do dużego palca u stopy:] nawet silne leki za bardzo nie pomagają. Jutro idę do lekarza, może niech mi da jakieś zastrzyki do zeświruję. Mam nadzieję, że szybko przejdzie ech!
UsuńMatko, mam nadzieję, że nic poważnego i lekarz pomoże / pomógł! Trzymaj się dzielnie! :*
UsuńDzięki, to jest podobno rwa kulszowa. Lekarz przepisał mi zastrzyki w dupala;] po pierwszym jeszcze za bardzo nie pomogło, pozostało jeszcze 7 prób:P
Usuńjeszcze nie probowalam, chetnie sprobuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
Po spektakularnych reklamach w TV spodziewałam się WOW. Przyporządkowałam go do średniaków.
OdpowiedzUsuń:*
Niestety nie mialam przyjemnosci uzywac tego produktu, fajnie, ze u Ciebie sie sprawdzil, mimo tej parafiny :)
OdpowiedzUsuńW większości recenzji tych kosmetyków czytam, że to takie średniaki. Twoja trochę lepsza, ale i tak jestem średnio zainteresowana tą marką :P
OdpowiedzUsuńLubie je za zapach i opakowanie:)
OdpowiedzUsuńNie kupowałam jeszcze nic z tej firmy, bo nie lubię tak szeroko zakrojonych kampanii reklamowych ;) ale nie wykluczam, że się skuszę zwłaszcza, że piszesz, że dobrze nawilża.
OdpowiedzUsuńmi nie przypadł do gustu
OdpowiedzUsuńPolubiłam nawet to mleczko, ale ogólnie i tak wolę masła do ciała :)
OdpowiedzUsuńnie mialam przyjemnosci go uzywac ;D
OdpowiedzUsuńwracaj do zrowia :)
Kosmetyki tej firmy robia teraz wielką furroręna bloggerze, jedank ja jeszcze nic nie miałam z niej :)
OdpowiedzUsuń