Witajcie!
W lipcu nie
było
ulubieńców, ponieważ od razu zaplanowałam, że pojawią się ulubieńcy
lata;) Lato jest moją ulubioną porą roku. dopiero latem czuję, że żyję:)
Masło
Balea Kakao
zamierzałam zostawić sobie na jesień/zimę. Niestety użyłam raz i przepadłam.
Teraz nie ma już po nim śladu. Zapach okazał się dla mnie na tyle przyjemny, że
mogłam go stosować na całe ciało bez obaw, że pojawi się u mnie migrena;) Mimo
masełkowej konsystencji produkt szybko się wchłania. Nawilżenie jest
długotrwałe:) Jeśli będę miała możliwość na pewno do niego wrócę:)
Nie mogło również zabraknąć
produktów myjących. Uwielbiam wszelkie żele pod prysznic przez co aktualnie
posiadam niemały zapas. Tego lata bardzo spodobały mi się zapachy żeli Balea. Używałam już wersji Melon
Tango i Carambola Lambada, Mango Mambo występuje tu w roli przedstawiciela gatunku;)
Bardzo również przypadł mi do gustu żel Alverde
mięta&bergamotka, który w prawdzie jest droższy niż Balea, ale ma dużo
lepszy skład. Zapach jest typowo letni, zwłaszcza, że żel pozostawia na ciele
lekkie uczucie chłodzenia i orzeźwienia. Bardzo mi to odpowiada podczas ciepłych dni.
Peelingujące
pianki Organique
zapragnęłam mieć jak tylko weszły do sprzedaży. Moim ulubionym letnim zapachem
okazała się być mrożona herbata, niestety już ją zużyłam. Więcej o piankach możecie przeczytać tutaj.
Jak już niejednokrotnie wspominałam przywiązuję bardzo dużą uwagę do pielęgnacji ust.
Ulubionym produktem w
pierwszej połowie lata był balsam do ust
Sephora (recenzja). W sierpniu
natomiast pojawiły się u mnie nowości balsam
Burt’s bees oraz pomadka Alverde,
oba te produkty mają dobre składy.
Balsam
Burt’s bees o zapachu mango
świetnie nawilża usta, polubiłam go od pierwszego użycia. Zwykle wybieram
produkty o neutralnych zapachach, ale ten na szczęście mi nie przeszkadza.
Pomadka
Alverde żurawina i wiśnia
nie tylko pielęgnuje usta, ale też nadaje im subtelny kolor. To dobry produkt
dla osób takich jak ja, które nie przepadają za mocnym kolorem i typowymi
szminkami. Zapach wyjątkowo bardzo przypadł mi do gustu!
Idealnym produktem na lato
jeśli chodzi o ciało okazał się rozświetlający
olejek Pat&Rub (recenzja).
Czuję jednak, że ze względu na wysoką wydajność raczej nie uda mi się go zużyć
w terminie.
O moje włosy najczęściej
dbała maska L’oreal Vitamino Color.
Bardzo przypadł mi do gustu jej zapach oraz działanie. Żałuję tylko, że nie
wzięłam wersji mini – na moje krótkie włosy byłaby wystarczająca.
Jeśli chodzi o kolorówkę
prawie nic nie kupowałam, ale przypadł mi do gustu rozświetlacz CC Max Factor w formie kredki. Mam go dopiero od kilku
dni więc zbyt wiele nie mogę napisać, ale kredka okazała się bardzo wygodna
zwłaszcza do rozświetlania kącików oczu. Bardzo ładnie wygląda również na
policzkach. Efekt jest dość naturalny, więc myślę, że produkt mógłby przypaść
do gustu nawet osobom, które „boją się” rozświetlaczy. Kupiłam go o ponad połowę taniej na promocji w
Super-Pharm:)
Zapachem lata okazała się
być Escada Born in Paradise, choć
muszę przyznać, że używam jej już niemal od dnia premiery;) Zapach kojarzy mi się
z owocowym drinkiem i wakacjami, nie każdy takie zapachy lubi. Mnie akurat bardzo
odpowiada.
A co Wam najbardziej przypadło do gustu tego lata?
Piękne podsumowanie lata ;) zostaw sobie troszkę perfum na gorszy nastrój zima, będziesz miała taki umilacz ;)
OdpowiedzUsuńdo zimy wystarczy bo używam ich już chyba od lutego:)
UsuńMiałam maskę z L’oreala Vitamino Color,ekonomiczna i dobra! Na pewno jeszcze kiedyś kupię! Aha i szampon Vitamino Color też, jak zafarbuję:))
OdpowiedzUsuńszampon może kiedyś wypróbuję;)
Usuńciekawa jestem czy tak samo sie sprawdzi jak maska? Ciekawa jestem czy będzie tak dobry?
UsuńJa kiedyś czytałam, że nie warto inwestować w droższe szampony bo i tak je zaraz splykujemy i wcale nie zdążą zadziałać jakoś spektakularnie, ale nie wiem ile w tym prawdy :D
Usuńgratuluję takiego wyniku :)
OdpowiedzUsuńmnie najbardziej zainteresował balsam Sephory - już otwieram recenzję
Dziękuję:) Balsam bardzo polubiłam pomijając męczące opakowanie;)
UsuńChciałabym masło Balea wypróbować, musi działać świetnie :)
OdpowiedzUsuńOjejku to małso kakaowe było by boskie dla mnie!!!! Gratuluję tak wielkiej ilośći wyświetleń!
OdpowiedzUsuńDziękuję;) masło bardzo mi przypadało do gustu, szkoda, że nie mam do niego dostępu na co dzień.
UsuńMasło Balea Kakao uwielbiam za zapach i działanie:)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ten olejek Pat&Rub!
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie zamówiłam masełka z Balea... Musi być cudowne! :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie żelem z Alverde - nigdy nie interesowałam się ich produktom pod prysznic. ;)
ja też nie, ale przypadkiem znalazłam się w posiadaniu;)
UsuńRównież lubię ten rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuńczytałam o nim u Ciebie przed zakupem;)
UsuńJuż od dłuższego czasu kuszą mnie te pianki z organique.
OdpowiedzUsuńA mnie ciekawią perfumy :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym rozświetlaczem z MaxFactora, Gratuluję tylu wyświetleń! /P.
OdpowiedzUsuńFajni ulubieńcy! Gratuluję liczby wyświetleń :*
OdpowiedzUsuńO, widzę, że pomadki i żel przypadły Ci do gustu :) cieszę się ;) ja też jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńAno przypadły, to duży sukces jak na moją wybredność:D żel taki w sam raz na lato, zimą by mi nie pasował :D
UsuńGratuluje tylu odsłon. Bardzo się cieszę razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
Mialam ta pomadke Alverde i bardzo ja lubilam :-)
OdpowiedzUsuńto masło chcę mieć! <3
OdpowiedzUsuńJa lubię lato póki nie ma upałów :P
OdpowiedzUsuńJa akurat czekam na okazję wypróbowanie osławionej Baleii. Jestem jej bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńNo i gratuluję wyniku :)
Akurat jestem na etapie poszukiwań dobrego rozświetlacza, przyda mi się Twoja opinia :)
OdpowiedzUsuńZ takich w kamieniu polecam mary lou i Mac soft&gentle :)
UsuńGratuluję takiej liczby wyświetleń :)
OdpowiedzUsuńTen olejek rozświetlający kuszący jest jak nie wiem :) Lecisz jak burza z odsłonami , byle tak dalej :)
OdpowiedzUsuńojj tak mnie kuszą te produkty Balea :D
OdpowiedzUsuńfajne zestawienie :)
gratulacje
OdpowiedzUsuńKosmetyki jeszcze pachnące latem, ulubione, bardzo lubię do nich wracać zimą, na chwilę jestem wtedy gdzie indziej :)
OdpowiedzUsuńGratulacje :-) Muszę zdobyć te pianki Organique :-)
OdpowiedzUsuńFajne produkty,jestem ciekawa rozświetlacza i balsamu do ust z Sephory,kusi mnie już samo opakowanie :) Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAleż mnie kusi teraz to masło kakaowe ;)
OdpowiedzUsuńEscada jest dla mnie o wiele za słodka, nie mój zapach. chciałabym wypróbować pianki, gratuluję statystyk.
OdpowiedzUsuńZ zapachem to właśnie kwestia bardzo indywidualna:)
UsuńRozświetlacz Max Factora mnie zaciekawił. Muszę mu się bliżej przyjrzeć. Ja do pielęgnacji ust specjalnej wagi dotychczas nie przywiązywałam, ale matowe pomadki pewne rzeczy wymuszają :)
OdpowiedzUsuńMam tą Escadę, mi pachnie kokosem, natomiast w pracy kolega podsumował zapach: "Pachniesz jak bananowa sisza" ;)
OdpowiedzUsuńHaha faceci to mają porównania :)
UsuńSzisza* miało być oczywiście :)
UsuńWiadomo o co chodzi:)
Usuńbardzo piękny jest zapach tej escady ;) szkoda że nie mam dostępu do kosmetyków z drogerii DM..
OdpowiedzUsuńJa niestety też nie mam dostępu, ale akurat była okazja;)
UsuńBalsam Burt’s mam ale jeszcze nie używałam , bardzo jestem jej ciekawa :) Gratuluję Kochana wspaniałej liczby odsłon :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować:) dziękuje Kochana:)
UsuńBalsam Burt's Bees chodzi za mną już od dawna. W końcu udało mi się nieco zużyć zapasy mazideł do ust, więc pewnie w przyszłym miesiącu w końcu go zamówię:)
OdpowiedzUsuńPianki, pianki, chcę pianki no! Ale nie chcę ich popsuć, więc trochę konflikt interesów :D
OdpowiedzUsuńTrzeba wymyślić jak tu użyć i nie zepsuć :D
UsuńKupić kolejne. I jeden zestaw mieć do patrzenie i wąchania, drugi do używania :D hyhy
UsuńMarzą mi się te pianki Organique :D
OdpowiedzUsuńA żele z Balea mam i faktycznie zapachy mają nieziemskie *-*
gratulacje :) te perfumy pachną przepiękne - idealne na lato :)
OdpowiedzUsuńhttp://lilac-fleur.blogspot.com/
gratuluję setki! :))
OdpowiedzUsuńZ Pat&Rub jest jeszcze taka wersja olejku brązująca, i on mnie bardzo kusi nawet jak już będzie zimno. Widziałam parę filmików z efektem i naprawdę ślicznie to wygląda. Widać że ładnie brązuje ale tak naturalnie.
OdpowiedzUsuńPs. Wiedziałam, że pianka tu będzie :D
Co do pianki nie moi być inaczej:D z Pat wolalam bez efektu barwienia bo i tak lubię się opalać więc to już by było zbyt wiele:)
UsuńGratuluję serdecznie tak pięknego wyniku! Moim ulubionymi produktami lata są: krem Bielenda CC 10 w 1, olejek z drobinkami Nuxe i produkty Farmona do pielęgnacji stóp z serii Egzotyczny Pedicure SPA.
OdpowiedzUsuńDzięki:) wiele osób chwali ten krem Bielendy, muszę kiedys spróbować :)
UsuńGratuluję takiej cudownej liczby wyświetleń:)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że w Polsce nie ma stacjonarnego dostępu do Balei i Alverde:(
Rownież żałuje :(
UsuńWłaśnie dostałam to masło od Balea i zapach jest przepiękny!:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z pierwszej fotki chętnie zobaczyłabym w swojej łazience :D
OdpowiedzUsuńmam chęć na piankę z Organique...
OdpowiedzUsuńTą piankę peelingującą Organique też zapragnęłam mieć, widząc ją u Ciebie na blogu :D Masła do ciała Balei też jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 100 tysięcy wyświetleń, na pewno będzie jeszcze o wiele więcej :)
Polecam i dziękuje :D
UsuńDziekuje za życzenia :)
OdpowiedzUsuńCiekawi Ci Twoi ulubieńcy :) Gratuluje 100 tys. wyświetleń :)
OdpowiedzUsuńUhh Balea, chyba każdy próbował tej firmy oprócz mnie! :P Gratuluję wyświetleń i życzę jeszcze wielu;*
OdpowiedzUsuńTeż do niedawna nic nie miałam, więc na pewno przyjdzie na Ciebie kolej!:)
UsuńMuszę mieć to masełko z Balei ;) A pianki Organique tak kuszą... że za niedługo nie wytrzymam i będą moje ;)
OdpowiedzUsuńNie mialam nic z twoich uubiencow, chyba czas cos nabyc
OdpowiedzUsuńBardzo smakowite podsumowanie :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyświetleń! :) U mnie też powoli się zbliża :P Ulubieńcy super, ja miałam balsam Burt's Bees z granatem, ale jakoś nie skradł mojego serca :P Na Escadę bym się skusiła, pobiegnę do sklepu i powącham :D
OdpowiedzUsuńMasełko Balea to bym chciała poznać najlepiej w okresie jesiennym:) gratulacje z liczby wyświetleń:))))
OdpowiedzUsuńGratuluję liczby wyświetleń ;]
OdpowiedzUsuńNie znam twoich ulubieńców ale będę miałam na nich oko. Gratuluję tylu wyświetleń.
OdpowiedzUsuńkosmetyki Balea chętnie bym przetestowała i myślę, że także byłyby to moi ulubieńcy ;)
OdpowiedzUsuńCzaję się na te pianki od jakiegoś czasu:P
OdpowiedzUsuńMiałam tylko ten żel z Balea, genialny <3
OdpowiedzUsuńBalea górą, też uwielbiam te żeliki i oczywiście balsamy z Burt's Bees, u mnie są nie zastąpione :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te masło kakao ... ;)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię ten zapach ale niestety go nie mam..
OdpowiedzUsuńNiczego nie mieliśmy, ale ten rozświetlacz w kredce wydaje się faktycznie bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńgratulację;) ja ostatnio testuję róż w sztyfcie z catrice i jestem pod wrażeniem;)
OdpowiedzUsuńmasz Escadę o której marzę, aaaa!
OdpowiedzUsuńNa dolce.pl można kupić sporo taniej jakby co;)
UsuńJa też w lecie czuje,że żyje!Musze koniecznie wypróbować to masło z Balea i maskę do włosów :)
OdpowiedzUsuńNa kosmetyki Balea i piankę z Organique mam największą ochotę. A owocowe zapachy bardzo lubię, szczególnie latem więc pewnie by mi się spodobały te Perfumy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki!
OdpowiedzUsuńGratuluje wyświetleń!
Lubie maselka balea :)
OdpowiedzUsuńteraz maja jakies nowe zapachy, musze sprawdzic :)
pinaki....no cudne...
gratulacje wyswietlen
Świetna paczka ulubieńców :) Jestem ciekawa pomadki BB, bo miałam wersję klasyczną - mango chętnie bym wypróbowała. Pianki peelingujące również mam na uwadze i podobnie jak Tobie najbardziej spodobała się herbaciana :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
gratuluję wyniku i kolejnej setki życzę! ja uwielbiam wszystkie zapachy escada:) zawsze którymś pachnę latem:)
OdpowiedzUsuńTa kredka MaxFactor i Pat&Rub wyglądają ciekawie :) Escada to fajny zapach.
OdpowiedzUsuńGratuluję liczby wyświetleń! :)
OdpowiedzUsuńNa to masło do ciała w końcu się nie zdecydowałam, ale bardzo mnie zainteresowałaś kredką z MF. Muszę się im przyjrzeć z bliska :)
Ostatnio oglądałam te pianki z Organique i wkrótce je sobie kupię :) Ale nie umiem się zdecydować na konkretny zapach!!
OdpowiedzUsuńTe pianki kupiłabym już dla samego opakowania, są prześliczne.
OdpowiedzUsuńGratuluję tak ogromnej liczby wyświetleń :).
Maskę Loreal Vitamino Color miałam i nie przypadła mi do gustu, słabo działała na moich włosach. Kosmetyki Pat&Rub od czasu do czasu kupuje i jestem z nich zadowolona, ale tego olejku rozświetlające nie miałam, a wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie te peelingujące pianki Organique.
OdpowiedzUsuńZele Balea rowniez uwielbiam, a te pianki Organique bardzo mnie kusza :)
OdpowiedzUsuńGratuluje wyniku i zycze kolejnej stowy :)!
gratki! wróżę Ci 1000 000!! :)
OdpowiedzUsuńfajni uluibieńcy :) ja ten zapach escady również bardzo lubię :) pianka z organique mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńgratuluję wynklu i życzę dalszych sukcesów!! :*
Lato! wróć do nas! choć na trochę ale proszę:):):)
OdpowiedzUsuńp.s. fajna kolekcja:)):
W sumie to robiłam już ulubieńców lipca, ale zestaw podsumowujący całe wakacje nie byłby zły ;)
OdpowiedzUsuńEscada naprawdę bardzo ładny zapach, gratulacje statystyk :)
OdpowiedzUsuń