Dziś nietypowo chciałabym
pokazać jakie kosmetyki do pielęgnacji twarzy postanowiłam u siebie wdrożyć jesienią
oraz zimą;) Niektórych kosmetyków już zaczęłam używać, inne otworzę
prawdopodobnie w październiku;) Większość z nich to dla mnie nowości.
Oczyszczanie,
tonizacja i demakijaż
Tutaj tylko dwie nowości:
Ziaja
liście manuka pasta oczyszczająca
– zaczęłam jej używać w sierpniu. Po zastosowaniu cera jest gładka i
oczyszczona, ale nie zauważyłam jeszcze wielkich fajerwerków.
Lirene
tonik nawilżająco-oczyszczający
– używam go od 1 września, jak dotąd uważam, że to całkiem przyzwoity, łagodny
produkt, w dobrej cenie.
Produkty
kupione po raz kolejny lub kontynuacje:
Nivea
Aqua Effect żel oczyszczający
– jeden z moich ulubionych produktów do oczyszczania twarzy (recenzja).
Garnier
płyn micelarny –
ulubiony i bardzo wydajny micel (recenzja).
Yves
Rocher dwufazowy płyn do demakijażu
– również ulubieniec, mam nawet 3 sztuki w zapasie (recenzja).
Kremy
do twarzy
Pharmaceris
T Octopirox –
myślę, że będzie dobrym uzupełnieniem dla kremu z kwasem migdałowym z tej samej
marki.
Bioderma
Tolerance Plus –
lubię kremy Biodermy. Niedawno zużyłam kolejne opakowanie Sensibio Light, a
tego kremu byłam ciekawa już od dawna.
Pielęgnacja
specjalna
Auriga
serum Flavo C –
popularne serum, z którym jeszcze nigdy nie miałam do czynienia.
Pharmaceris
T krem z 5% kwasem migdałowym
– jestem dość sceptycznie nastawiona do kwasów, ale ciekawość była silniejsza.
Zastanawiam się tylko czy mogłabym go używać jedno czasowo z serum Flavo C (np. serum
w dzień, a krem na noc).
Znacie
te produkty? Będziecie stosować u siebie jakieś nowości czy raczej będą
kontynuacje?
nie miałam do czynienia jeszcze z żadnym z tych produktem :)
OdpowiedzUsuńMam w planach przetestowanie tych kremów z Pharmaceris oraz nowej serii od Ziaji :).
OdpowiedzUsuńMam krem biodermy ale jeszcze na mnie czeka ;) mam nadzieję, że pielęgnacja okaże się skuteczna i przyniesie widoczne efekty :)
OdpowiedzUsuńjuż to widzę haha
UsuńOj tam, oj ram, może akurat :D
UsuńJakiejś masakry na twarzy to ja nie mam, więc w sumie może nie będzie źle:D
Usuńno ciekawy plan :) oby kosmetyki się spisały ;) ja nadal kontynuuje to co zaczęłam ,czyli nie ma żadnych nowości ;)
OdpowiedzUsuńMam ten krem z kwasem Pharmaceris i jest bardzo skuteczny ale nieinwazyjny :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się u mnie sprawdzi;)
UsuńWłaśnie zastanawiam się nad tym kremem Pharmaceris. Zastanawiam się czy wybrać go czy też nowy Effaclar Duo[+]. Nigdy kwasów nie używałam, więc trochę się boję, a z kolei kiedyś miałam Effaclar K i był dla mnie za mocny, ale teraz moja buzia na prawdę potrzebuje czegoś mocnego bo wygląda gorzej niż u 15-latki...
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma jakiejś szczególnej masakry na twarzy, powiedziałabym, raczej niewielkie niedoskonałości, ale chcę wypróbować;) Z Effeclarem jeszcze nigdy nie miałam do czynienia. Natomiast kwasy miałam u kosmetyczki rok temu, ale nie widziałam żadnej różnicy.
UsuńNie znam, ale zaciekawił mnie twój plan pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńPoza płynem micelarnym i dwufazowym nie znam nic z Twojej pielęgnacji, ale jak tylko wykończę część zapasów zaopatrzę się w tą nową serię z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńmuszę zaopatrzyć się w parę produktów z Pharmaceris z seri T !
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawe kosmetyki i pielęgnacja. Chętnie wypróbuję Ziaję z liściem Manuka. :)
OdpowiedzUsuńkusi mnie to serum Auriga. A kosmetyki Pharmaceris omijam szerokim łukiem od czasu, kiedy jeden krem zrobił mi na twarzy istna masakrę
OdpowiedzUsuńJa mam raczej dobre doświadczenia z kremami Pharmaceris.
UsuńU mnie część to kontynuacja, a część nowości. Na pewno muszę poszukać jakiegoś żelu do oczyszczania, bo właśnie mi się kończy. Pastę od Ziai chcę znaleźć, ale póki co na nią nie trafiłam
OdpowiedzUsuńja już widziałam nawet w rossmannie i aptekach, swoją kupiłam w sklepie firmowym.
UsuńNie używałam żadnego, ale z chęcią bym sprawdziła krem z Biodermy:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne produkty. Sama muszę pomyśleć nad nowościami na jesień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Emm
tonik z lirene uważam za przeciętny
OdpowiedzUsuńMnie się wydaje wystarczający, a co polecasz?:)
UsuńOkropne liście manuka! Bubel wszech czasów:(
OdpowiedzUsuńMi na razie nic nie zrobiły, ale szału też nie ma.
Usuń... Niestety nie mialam ani jednego Twojego produktu :/...
OdpowiedzUsuńKrem z pharmaceris bardzo lubie! A co dovpielegnacji, teraz mi sie duzo rzeczy kończy, ale raczej jak na razie testuje nowe : )
OdpowiedzUsuńJa od początku tego miesiąca odstawiłam toniki i używam zamiast nich hydrolatów kupiłam sobie z zielonej herbaty i z kwiatu pomarańczy, zobaczymy co z tego wyjdzie. :) W sumie ze zmian, odstawiłam też chwilowo glinki i używam zamiast tego maski oczyszczającej z Lumene o bardzo podobnych właściwościach, miła odmiana bo nie trzeba sobie samemu przyrządzać :D
OdpowiedzUsuńPs. Pharmaceris podobno świetne produkty, ale ja jak narazie troszkę obawiam się kwasów :)
Ja chciałam jakiś hydrolat, może oczarowy, ale trochę się boję smrodku:D Chyba, że gdzieś wyczaję stacjonarnie. Glinki lubię, ale nie lubię tego babrania się i zmywania:D Maseczki chyba będę dalej te same zużywać bo trafiły mi się same wydajne, ale może coś nowego wpadnie. Z Lumene niczego nie miałam... Z Pharmaceris miałam trochę produktów i każdy się sprawdzał. Z serii T będę korzystać po raz pierwszy. Kwasów się nie boję, ale jestem sceptycznie nastawiona. Rok temu byłam u kosmetyczki na kwasach. Nie zauważyłam nic szczególnego więc po 3 razach zrezygnowałam;)
Usuńwcale tak nie śmierdzą :) spokojnie się przyzwyczaisz, różany i oczarowy to małe cuda :)
UsuńNo mam nadzieję haha bo nie ma nic gorszego niż intensywnie pachnący produkt do twarzy (przyjemniej dla mnie). A jakieś konkretne firmy polecasz?
UsuńOj przydałby mi się taki plan pielęgnacji :) U mnie to jeden wielki chaos zależny od humoru mojej skóry danego dnia .... Pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńChętnie wprowadziłabym u siebie liście manuka z Ziaja :)
OdpowiedzUsuńKremik Bioderma bardzo mi się spodobał :) Recenzja będzie? :)
OdpowiedzUsuńBędzie tylko to może potrwać bo najczęściej piszę recenzję dopiero po zużyciu:)
Usuńtonik z lirene wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńSame fajne rzeczy ;)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem recenzji tego kosmetyku z serii liście manuka.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ta pielęgnacja się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa na pewno będę używać płynu micelarnego z Garniera- kupiłam 2 opakowania na zapas :)
Ja pastę zacznę używać jak tylko skończy mi się żel-peeling maska Synergen :). Poza tym mam jeszcze w planach, jak tylko zrobi się troszkę mniej słonecznie, zacząć używać kremik z kwasem na noc z Ziaji z najnowszej właśnie serii. Daj znam jak sprawdził się krem z Pharmaceris ;)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam nad kremem z Ziaji, odręcznie wybrałam Pharnaceris - zobaczymy czy słusznie.
UsuńNie znam żadnego. U mnie akurat na jesień pielęgnacja jakoś specjalnie się nie zmienia. Mam trochę produktów w zapasie więc po prostu zużywam kolejno.
OdpowiedzUsuńPrzy kremach z kwasami myślę, ze bez porblemu możesz używać serum z Flavo C. Ja bym jednak radziła żywać ich na przemian, czyli jeden dzień na noc krem z kwasem a drugiego dnia serum. W tamtym roku tak robiłam i efekty były więcej niż zadowalające ;) I przy kwasach radziłabym jakiś dobry krem nawilżający bo przesuszają skórę.
OdpowiedzUsuńDzięki, zatem chyba spróbuję stosować jednocześnie, a w razie zbyt silnego działania naprzemiennie:) Ewentualne wysuszenie mam nadzieję, że załagodzi Octopirox albo Bioderma, ostatecznie mam jeszcze Cicalfate;)
UsuńBardzo lubię micel z Garniera i dwufazówkę z YR (tylko cena mogłaby być niższa). Kosmetyki z kwasem migdałowym także stosuję i jestem zadowolona z efektów. Serum Auriga (to z 15% stężeniem wit. C) nie wywołało u mnie większych emocji, chociaż na początku nawet nieźle działało. Spokojnie możesz go używać w tym samym czasie, co produktów z kwasami (nawet w takiej konfiguracji, jak napisałaś - kwas na noc, serum na dzień), tylko warto pamiętać o kremie z filtrem - przy migdałowym z minimum SPF 20 ;)
OdpowiedzUsuńDzięki:) Z ceną dwufazówki faktycznie przeginają. Ja ją kupuję jak jest -50% lub 2za1. Sprobuje stosować serum i kwasy, zobaczymy co z tego wyniknie;)
UsuńZ Manuka mam krem na noc złuszczający z kwasem migdałowym i lubimy się :) u mnie falvo C się nie sprawdziło, oddałam w dobre ręce, jak mało co mnie zapycha tak to serum zapchało :/
OdpowiedzUsuńOj mam nadzieję, że mnie nie zapcha:/ niewiele produktów to robi, ale zdarza się...
UsuńTonik z Lirene doskonale się u mnie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się pasta do twarzy z Zaji i nie wykluczam jej zakupu. A poza tym, chyba zostanę przy moich obecnych kosmetykach.
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej interesuje mnie ta ziajka z manuką :)
OdpowiedzUsuńU mnie ten krem peelingujący Pharmaceris słabo się spisywał, wolę wersję 10% :)
OdpowiedzUsuńTeż się zastanawiałam, ale stwierdziłam, że zacznę od słabszego;)
UsuńChyba też skuszę się na coś z kwasem migdałowym :-)
OdpowiedzUsuńDobry plan...Nie znam Twoich kosmetyków ale też mamy różną cerę więc nic dziwnego ;)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że jeszcze nie zastanawiałam się nad zmianami w pielęgnacji..Ustawicznie poszukuję dobrego serum :)
chciałabym właśnie przetestowac tą pastę z Ziaji
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten tonik z Lirene, mój ulubieniec:) A krem z kwasem z Pharmaceris chodzi za mną od dawna!
OdpowiedzUsuńsuper produkty ! :)
OdpowiedzUsuńMiałam tonik z Lirene :) Dobrze go wspominam
OdpowiedzUsuńJa jeszcze takiego zimowego planu nie mam, wiem , że na pewno muszę kupić jakiś dobry krem oraz tonik :)
OdpowiedzUsuńPasta do oczyszczania twarzy przypadła mi do gustu, radziła sobie z oczyszczaniem na dobrym poziomie, w dodatku jest tania, to dobry produkt :)
OdpowiedzUsuńOgólnie znam lepsze, ale jak na tą cenę to może być. Zobaczymy czy będą jakieś efekty długofalowe;)
UsuńNiestety nie znam choć część produktów mnie zaciekawiła :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na ta pastę ale chyba bardziej na Pharmaceris z kwasem migdałowych ;)
OdpowiedzUsuńobecnie używam pasty z Ziaji i toniku Lirene i całkiem dobrze się sprawują :)
OdpowiedzUsuńPo wielu pozytywnych opiniach skusiłam się na pastę z liści manuka, nie wiem czy nie pogorszyło się u mnie po niej :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że może tak być:(
UsuńNie znam żadnego, ale wygląda to to na świetny plan działania :) Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz! :)
OdpowiedzUsuńOj gdyby mi się tak chciało!
OdpowiedzUsuńHaha mam nadzieję, że nie będę mieć słomianego zapału:D
UsuńJa poluję na produkty ziaji z liści manuka :) jestem ciekawa jak sprawdzą się w moim przypadku :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia ;]
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego z tych produktów ;)
OdpowiedzUsuńta seria z liśćmi manuka chodzi i za mną :)
OdpowiedzUsuńWspaniala kolekcja, w sam raz na nadchodzaca jesien :)
OdpowiedzUsuńhttp://kasjaa.blogspot.co.uk/
Serum Flavo-C bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńkusi mnie kremik z Biodermy - ale najpierw skończę Effaclar. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam ten krem z Pharmaceris z kwasem migdałowym, na początku byłam zadowolona ale jak wróciłam do niego jesienią (w tamtym roku) to już mnie nie zachwycał i nie mogę go wykończyć. Chyba dam mu teraz jeszcze szansę.
OdpowiedzUsuńMoże już teraz powinnaś przejść na 10%:)
UsuńTa seria Ziaji bardzo mnie kusi, na pewno sobie kupię jak będę w Polsce :) Za tonikami nie przepadam, wolę hydrolaty, jakoś lepiej się u mnie sprawdzają. Kosmetyki Pharmaceris bardzo mnie zainteresowały :)
OdpowiedzUsuńJa na jesień zaplanowałam zmiany ;) Jestem ostrożna w dobieraniu kosmetyków, rzadko sięgam po coś czego nie znam, ale tym razem postanowiłam zaszaleć. Kupiłam 2 nowe maski do włosów ( jedna jest fajna, druga beznadziejna ), szampon ( jeszcze nie próbowałam ), olejek arganowy do włosów ( kupił dla mnie mąż, bo był w promocji i teraz tyle się o nim słyszy ), zamówiłam też mydło do rąk Sylveco i pomadkę z peelingiem, bo zachęciła mnie Twoja recenzja. Chyba oszalałam do reszty bo zaczęłam też testować gazetowe próbki, oczywiście tylko te, które mnie interesują, a wcześniej oddawałam wszystkie koleżance.
OdpowiedzUsuńNo to zaszalałaś!:) Rzeczywiście olejek arganowy jest teraz wszędzie:D ja stosowałam czysty olej arganowy na włosy i byłam zadowolona z efektów:) Mam nadzieję, że będziesz zadowolona z pomadki:) Ja o próbach saszetkowych często zapominam, ale też zdarza mi się korzystać. Czasem w ten sposób można poznać ciekawy produkt;)
UsuńKremów nie znam. Tonik z Lirene miałam i też uważam, że jest w porządku. Płyn dwufazowy z YR uwielbiam.
OdpowiedzUsuńSpora altyleria :) Zadnego z produktow nie uzywalam, ale bardzo ciekawi mnie serum serum Flavo C :) Licze na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż... Nie znam żadnego...
OdpowiedzUsuńszukam jakiegoś dobrego toniku;) słyszałam, że całkiem dobry jest z Lirene wybielający;)
OdpowiedzUsuńZ powyższych kosmetyków miałam okazję używać kremu Pharmaceris z kwasem migdałowym i niestety u mnie się nie sprawdził - zapychał :( Pasta oczyszczająca z Ziaji była za to bardzo pozytywnym zaskoczeniem i pewnie jeszcze kiedyś do niej wrócę :) Jestem bardzo ciekawa serum Flavo-C, ale póki co kupiłam olejek marula - przyda mi się przy zmieniającej się pogodzie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jestem bardzo ciekawa : Auriga serum Flavo C :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest trochę tego więcej, albo się złuszczam albo koję i nawilżam ;)
OdpowiedzUsuńPielegnacja tawarzy powinna być przemyślana, brawo! :))