Kilka miesięcy temu pisałam recenzję dotyczącą pianki do mycia ciała o
zapachu greckim. Napisałam wtedy, że zapach nie do końca mi odpowiadał. Od tej
pory unikałam produktów Organique o tym zapachu. Jednak jakiś czas temu coś
mnie zauroczyło i kupiłam masło do ciała z tej samej linii zapachowej. Kobiety
jednak nikt nie zrozumie;)
Opis producenta
Regenerujące masło do ciała
o pięknym zapachu soczystych winogron zostało stworzone zmyślą o intensywnej
pielęgnacji suchej i potrzebującej wzmocnienia skóry. Baza kosmetyku oparta
jest na odżywczych i uelastyczniających właściwościach masła shea, masła
kakaowego i oleju winogronowego. Wzbogacone odmładzającym olejem arganowym oraz
unikalnym kompleksem COLHIBIN pobudza syntezę kolagenu w skórze, działając
przeciwstarzeniowo i wygładzająco. Masło wzmacnia barierę ochronną skóry,
zabezpieczając ją przed czynnikami zewnętrznymi i atakiem wolnych rodników. Po
zastosowaniu skóra staje się elastyczna, gładka, długotrwale pachnąca i
wyraźnie piękniejsza.
Moja
opinia
OpakowanieJest typowe dla produktów tej marki, zawiera jedynie 150ml produktu.
Konsystencja
i zapach
Masło ma śmieszną,
mięciutką konsystencję. Pachnie tak jak inne produkty z serii greckiej. Podobno
jest to zapach winogron. Gdybym nie wiedziała, że to winogrona to chyba bym na
to nie wpadła. W każdym razie zapach jest dość intensywny i specyficzny. Długo
utrzymuje się na skórze.
Działanie
Ze względu na intensywny
zapach masła używałam głównie na nogi. Dzięki miękkiej i miłej w dotyku
konsystencji masło doskonale się rozprowadza nie pozostawiając smug. Produkt w
moim przypadku nawilżał bardzo intensywnie i długotrwale. Cały czas miałam
ochotę dotykać skóry;) Jeśli chodzi o właściwości anti age, trudno mi je ocenić
po tak krótkim czasie użytkowania. Minusem jest mała pojemność, która
wystarczyła mi tylko na ponad 2 tygodnie stosowania na same nogi (choć muszę
przyznać, że nie nakładałam zbyt oszczędnie) oraz dość wysoka cena – 39zł. Wolałabym żeby masło miało większą pojemność np. 250ml. Myślę
jednak, że od czasu do czasu warto je sobie kupić;)
Znacie to masło?
Jutro kończy się rozdanie:)
Szkoda, że jest tak mało wydajne :-(
OdpowiedzUsuńwydaje mi się, że wydajność jest właściwie proporcjonalna, ponieważ standardowe produkty zawierają 250ml, a tu jest tylko 150;) po prostu szkoda, że nie jest większe:)
UsuńNa tak krótko starczył? Trochę słabo, ale i tak mnie kuszą te kosmetyki.
OdpowiedzUsuńNo niestety:( pojemność jest zbyt mała jak na masło do ciała...
UsuńWszędzie widzę Organique, kurcze, a ja nic o nich nie wiem. Czas na jakieś, uzasadnione, zakupy! :))
OdpowiedzUsuńKoniecznie:) u mnie większość ich produktów się sprawdza:) Poza małymi wyjątkami.
UsuńZnam i lubię, choć faktycznie jest dość małe. Ja uwielbiam zapach grecki, to mój ulubiony zaraz po kolonialnym ;)
OdpowiedzUsuńMaleństwo z niego;)
Usuńszkoda, że nie pokazałaś konsystencji, dla mnie to ważne, bo lubię najbardziej zwarte . gęste. też tak czasami mam, że jakiś zapach mi się nie podoba jednak z czasem się do niego przekonuje.
OdpowiedzUsuńooo przypomniałaś mi! Zapomniałam wstawić:D
UsuńJa jakies 3 albo 4 lata temu dostalam go w prezencie na urodziny, ale szczerze przysznam ze jakos nie pamietam jak sie spisywal :D
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo polubiłam się ze wszelkimi masełkami do ciała, a Organique lubię, więc być może wypróbuję jakieś od nich ;) Szkoda tylko, że stosunek wydajności do ceny jest raczej kiepski.
OdpowiedzUsuńnie znam i za taką cenę nie zamierzam poznawać ;) Tym bardziej, że takie mazidełko można sobie spokojnie samemu zrobić :)
OdpowiedzUsuńNo jak ktoś umie to spoko;) ja sama sobie nie będę masła kręcić :D
Usuńno to staaaasznie mało wydajny ;/ ale nie znam tego, może kiedyś się skusze jak spotkam, kto wie. :)
OdpowiedzUsuńz wydajności widzę nie najlepiej,a szkoda;(
OdpowiedzUsuńlubię produkty z Organique, szkoda, że z wydajnością tego tak kiepsko, ale wypróbować można :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawi ten zapach niby winogron :)
OdpowiedzUsuńChętnie ale nie za tą cenę :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tą linię zapachową, aktualnie mam drugie opakowanie maski do włosów. Nad tym masełkiem się ostatnio zastanawiałam, dobrze wiedzieć, że dobrze nawilża:) Z pewnością wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńŚwietnie nawilza, szkoda tylko, że jest takie małe.
UsuńNie znam tego masła ,ale może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie miałam nic z tej firmy. Musze kiedyś w końcu coś kupić :)
OdpowiedzUsuńnie znam, ale jestem ciekawa go :P
OdpowiedzUsuńNie miałam,a kuszą mnie ich produkty. Szkoda,że jest mało wydajne,ale z drugiej strony ja mało się balsamuję,więc pewnie starczyłoby na dłużej
OdpowiedzUsuńJa używałam codziennie, u Ciebie mogłoby zatem wystarczyć na dłużej;)
UsuńWyglada dość ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńWyglada dość ciekawie
OdpowiedzUsuńTo coś dla mnie, a dziś nawet przechodziłam obok stoiska z tymi produktami. Następnym razem może w coś się zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńZnowu Organique :) aż mam ochotę poznać ich produkty
OdpowiedzUsuńNo niestety u mnie sporo Organique, głownie dlatego, że większość ich produktów się u mnie sprawdza i ciagle wracam po więcej;)
UsuńNigdy go nie miałam. Cena niska nie jest ale jestem bardzo ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy zapach przypadłby mi do gustu :) Z chęcią bym je wypróbowała, szkoda że nie ma większej pojemności :)
OdpowiedzUsuńZ tej serii jeszcze nic nie miałam, ale bardzo lubię serię grecką. Też nie zgadłabym, że to zapach winogron ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze nic z Organique bo ceny nie są na moją kieszeń,ale na pewno kiedyś na któryś z produktów się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety ceny mają niezbyt korzystne, ale na szczęście bardzo często produkty są warte tej kasy.
UsuńDobrze, że dałaś temu zapachowi drugą szansę ;) Szkoda tylko, że pojemność taka "skromna".
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym to masło ;)
OdpowiedzUsuńlubię takie treściwe produkty :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię zapach grecki, ale wiadomo co nos to inne doznania. Ale wiesz jak byś mi nie powiedziała to też bym na to nie wpadła, że to winogrona :D Teraz jak tak myślę to może i ma to sens, ale nie jest to jakoś szczególnie oczywiste.
OdpowiedzUsuńCo to masełka, szkoda, że tak szybko się kończy. Z linii naturals wciąż czytam poematy pochwalne na temat maski do włosów, miałaś może? :)
No właśnie dla mnie to jest taki nietypowy zapach, ale niech będzie, że winogronowy;) Z tej maski miałam próbki, które starczyły mi na kilka zastosowań i produkt nie powalił mnie na kolana. Przynajmniej nie na tyle, żeby kupić;) Może dlatego, że moje włosy nieszczegolnie lubią naturalne maski;)
UsuńJak na taką pojemność to cena rzeczywiście wysoka.. Ale efekt, który opisujesz chyba by mi to wynagrodził:)
OdpowiedzUsuńJej ale maleństwo . Mi niestety kosmetyki tej firmy nadal są obce :/
OdpowiedzUsuńCena jest faktycznie trochę zawyżona, ale od czasu do czasu myślę, że można sobie pozwolić na taki ekskluzywny zakup :))
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, ani firmy ;)
OdpowiedzUsuńAle fajną ma konsystencję, lubimy takie produkty. Niestety marka nam nieznana.
OdpowiedzUsuńnie przepadam za masłami, nigdy nie mogę ich wykorzystać
OdpowiedzUsuńNie mam dostępu do firmy niestety, aczkolwiek chyba bardziej odpowiadają mi masła z TBS. Kiedys sie może przekonam :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie mam dostępu do TBS niestety.
UsuńNo kochana... zachęciłaś mnie :D
OdpowiedzUsuńa ja glupio jakos kupilam sobie same balsamy z maslem shea i czekam na zimniejsze dni bo sa dosc ciezkie ;)
OdpowiedzUsuńTe z masłem shea to tluscioszki dlatego nie należą do moich ulubionych...
Usuńnie znam tego masła,ale może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńnie miałam tego masła, ale może kiedyś sie skuszę bo uwielbiam takie produkty :)
OdpowiedzUsuńhttp://suzzue.blogspot.com
Szkoda, że mało wydajny :(
OdpowiedzUsuńFaktycznie, 150ml to malutko, bardzo szybko bym je zużyła no i cena także nie taka niska :(
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam nic z Organique ale czaję się na ich peeling enzymatyczny bo wiele dobrego na jego temat czytałam ;)
OdpowiedzUsuńZ peelingu jestem zadowolona, ale teraz go podobno ulepszają i póki co nie jest dostępny.
UsuńCiekawi mnie ten zapach ;)
OdpowiedzUsuńnie stosowałam tego masła. cena wysoka, ale z tego co wiem to kosmetyki z tej firmy niestety nie są zbyt tanie :(
OdpowiedzUsuńhttp://lilac-fleur.blogspot.com/
Szkoda, że pojemność nie jest trochę większa.
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze tego masła.
OdpowiedzUsuńZapach na pewno przypadłby mi do gustu, szkoda tylko, że opakowanie jest takie małe.
OdpowiedzUsuńNie znam ale jak wiesz bardzo lubie maekla do ciala i kazde bym zawsze przygarnela :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam ten zapach! Dlatego masło bym też kochała, chociaż cena taka wysoka : c
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju masełka :]
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie wygląda ta konsystencja ;)
OdpowiedzUsuńOdkąd mam bloga cenię sobie niewielkie opakowania ;)
OdpowiedzUsuńTe ich ceny za takie małe pojemności trochę mnie zniechęcają ale z drugiej strony dużo produktów z ich oferty mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńmoje ulubione masla do ciala to wlasnie te z organique:)
OdpowiedzUsuń