Uwielbiam rozświelacze. Mam w swojej kolekcji już parę
sztuk, ale kiedy w drogeriach pojawiła się nowość – rozświetlacz w formie
kredki od razu wzbudziła ona moje zainteresowanie. Niestety cena regularna
(52zł) lekko ostudziła mój zapał i postanowiłam poczekać na promocje;) Promocje
czyhają na nas za każdym rogiem, więc dość szybko pojawiła się okazja zakupu
tego cuda o ponad połowę taniej;) Tak oto stałam się posiadaczką tej oto tłuściutkiej
kredeczki;)
Opisu producenta nie znalazłam, więc dziś wyłącznie
moja opinia.
Rozświetlacz ma postać dość grubej kredki. Kredka jest
wygodna w użyciu i wysuwana, nie trzeba jej temperować (jeszcze tego by
brakowało:)). Z łatwością możemy intensyfikować efekt rozświetlenia. Jeśli
zależy nam na bardzo subtelnym efekcie wystarczy delikatnie musnąć skórę. Jeśli
natomiast oczekujemy mocniejszego rozświetlenia możemy nałożyć nawet parę warstw.
Cokolwiek byśmy nie zrobili produkt nie wygląda tandetnie, mimo, że posiada
niewielkie drobinki. Ze względu na formę najczęściej używam go do rozświetlenia
wewnętrznych kącików powiek i pod łukiem brwiowym. Odkąd go mam czynność ta
jest dla mnie niesamowicie prosta i nie zajmuje wiele czasu;) Gdy się spieszę
nakładam go również na policzki. Nawet nałożony niedbale i w pośpiechu wygląda
dobrze. Produkt jest trwały, nie ma tendencji do rozmazywania się. Ciężko
przesadzić z ilością, więc będzie odpowiedni dla osób, które dopiero
rozpoczynają swoją przygodę z tego typu produktami. Kolejny rozświetlacz, z
którego jestem zadowolona:)
Lubicie
rozświetlacze?
u mnie pojawił się dopiero drugi w życiu rozświetlacz i to po dość długiej przerwie :)
OdpowiedzUsuńdo tej pory nie doceniałam jego "odświeżenia" cery
wiele osób nie docenia:D
Usuńja się boję rozświetlaczy :P nie lubię nadmiernego błysku i drobinek, a rozświetlacze właśnie z tym mi się kojarzą. Ten wygląda interesująco, obejrzę go sobie w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńJeśli ciężko z nim przesadzić to jest zdecydowanie dla mnie :D Podoba mi się forma kredki :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie rozświetla :)
OdpowiedzUsuńMam z nimi mało doświadczenia, ale zakochałam się po pierwszym użyciu Mary-Lou. Ten też pięknie wygląda. :)
OdpowiedzUsuńnigdy w życiu nie miałam rozświetlacza :D kusi mnie mary lou :D
OdpowiedzUsuńFajny bajer z tą kredką. Ja mam Mary Lou i jestem jej wierna. Nie zamierzam kupować następnego rozświetlacza.
OdpowiedzUsuńJa mam rozświetlacz w pakiecie :P Mam tłustą cerę, która sama z siebie lubi się błyszczeć :D
OdpowiedzUsuńRozświetlacz w formie kredki - przydał by mi się będę czyhać na promocję. ;)
OdpowiedzUsuńfajny ten rozświetlacz.Ja głównie używam tych w płynie lub kompakcie.Ale kredka jest dużo wygodniejsza.Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa moich rozświetlaczy nie skończę chyba do końca życia, hihi ;)
OdpowiedzUsuńJa też:O
UsuńPodoba mi się efekt :) Muszę ją zmacać :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy, szukam jakiegoś właśnie fajnego rozświetlacza
OdpowiedzUsuńBardzo lubie rozswietlacze:D to moj ukubiony natwarzowy kosmetyk:)
OdpowiedzUsuńFajny jest:-) osobiście nie przepadam za rozświetlaczami w pudrze, a ten całkiem fajnie się prezentuje:-) cena faktycznie wysoka ale myślę, że jeśli kosmetyk jest dobry w działaniu lepiej wydać większą kwotę i mieć jeden niż kilka kosmetyków średnio nas zadowalających:-)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak;) niemniej warto polować na promocje:)
UsuńMiałam chęć na tą kredkę, ale ostatecznie zrezygnowałam ;) Rozświetlaczy chyba już do końca życia mi starczy :P
OdpowiedzUsuńMi w ogóle nie ubywa:( też raczej nie zużyje do końca życia, mimo, że chyba mam mniej od Ciebie:D
Usuńwow! drogi...efekt jest fajny ale tańszymi kosmetykami też da się taki uzyskać
OdpowiedzUsuńJa póki co, nie stosuję takich produktów, uważam, że są zbędne ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, że jest w kredce :) Ciekawy produkt, choć i tak nie dla mnie, bo nie używam rozświetlaczy.
OdpowiedzUsuńbardzo ładny rozświetlacz, jestem ciekawa jak będzie wyglądał na twarzy :)
OdpowiedzUsuńWyglada bardzo ładnie;)
Usuńładniutki, pewnie super się sprawdzi w kącikach oczu:) ja mam ochotę na korektory z tej serii :)
OdpowiedzUsuńNajlepiej się sprawdza właśnie w tej strefie:)
Usuńnigdy nie używałam żadnego rozświetlacza
OdpowiedzUsuńlubię, ale ja czekam, żeby zamówić sobie słynne trio ze Sleeka :D
OdpowiedzUsuńu mnie rozświetlasz raczej nie jest potrzebny bo samoistnie się już dość świecę :D
OdpowiedzUsuńja mam rozświetlacz z maca i bardzo sobie chwalę;)
OdpowiedzUsuńZ Maca też mam:)
UsuńO to coś dla mnie, szybko i bezpiecznie, bez obaw, że będę wyglądać śmiesznie jak się spieszę! :D
OdpowiedzUsuńHaha wypróbuj:D
UsuńNie miałam jeszcze z nim styczności ;]
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam jakiegoś rozświetlacza pod oczy, ale że różnicy za dużej z nim i bez niego nie widziałam, to zrezygnowałam z takiego produktu w ogóle :)
OdpowiedzUsuńA to chyba korektora pod oczy używałaś rozświetlającego dlatego efekt mógł być niewielki;)
UsuńNie mam jeszcze żadnego :). Jakoś do tej pory nie po drodze mi było. Może w najbliższej przyszłości jakiś kupię ale obecnie jakoś nie czuję by był dla mnie niezbędny :D
OdpowiedzUsuńja niestety należę do grona tych co nie lubią rozświetlaczy !
OdpowiedzUsuńJa póki co przekonuję się do rozświetlaczy, więc nie wydałabym 52 zł :))
OdpowiedzUsuńJa 52 też nie:)
UsuńWygląda świetnie, uwielbiam rozświetlacze:))
OdpowiedzUsuńOdcien ma naprawde super :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubie rozswietlacze i posiadam ich bardzo duzo ;D ;D
Wiedziałam!:D
UsuńRozświetlacz to bardzo dobra rzecz :-) Szkoda, że tak wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy ;-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem dlaczego bo rozświetlacze są super!:)
Usuńkurde, chyba jestem ostro zacofana, jakoś nigdy nie zwróciłam uwagi na istnienie rozświetlacza w kredce :D rozświetlacze, mam ale prasowane, bądź sypkie :)
OdpowiedzUsuńO jak masz sypkie i prasowane to zacofana nie jesteś :D
Usuńjak kupiłam pierwszy, to w sumie nawet nie wiedziałam po co mi to potrzebne, dopiero po jakimś czasie zaczęłam go poprawie używać :D :D ale na usprawiedliwienie mam to, że miało to miejsce już spory czas temu :D
UsuńJa pierwszy kupiłam chyba 2 lata temu i w sumie wątpiłam wtedy czy to mi potrzebne;) a teraz ciężko mi sobie wyobrazić makijaż bez tego typu produktów:)
UsuńRozświetlacz w kredce to bardzo fajna opcja :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się bardzo ładnie,ja też mam kilka,ale czasami o nich zapominam hehe
OdpowiedzUsuńJa dopiero niedawno odkryłam urok rozświetlaczy. I jak najbardziej przy nich zostaję :)))
OdpowiedzUsuńTrafiony zatopiony;)
Usuńmoja twarz czasem świeci się aż za nadto, dlatego nie kuszą mnie takie produkty :)
OdpowiedzUsuńFajniutki :) żadnego jeszcze nie miałam ale ten mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńLubię rozświetlacze ale muszę się przyznać ,że rzadko nakładam, jakoś zapominam :) ten ma bardzo ładny odcień :)
OdpowiedzUsuńkredka musi być bardzo wygodna:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajna forma rozświetlacza a i kolor jest idealny <3
OdpowiedzUsuńJa używam sypkich rozświetlaczy i nie wyobrażam sobie aby ich nie było , bardzo zaciekawiłaś mnie produktem ... muszę sobie sprawić;D
OdpowiedzUsuńPozdrawia cieplutko
Wszyscy kochają rozswietlacze :-D ja również! Ten ma genialną formę, idealny do makijażu robionego w pośpiechu
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda, ja nie przepadam za rozświetlaczami.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny i delikatny efekt!
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji go używać ;)
OdpowiedzUsuńkredki to ja bym się bala używać, że sobie krzywdę zrobę : p
OdpowiedzUsuńto raczej mało prawdopodobne:D
UsuńWygląda bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńPrezentuje się ładnie ;) Ja natomiast nie używam w ogóle rozświetlaczy ;)
OdpowiedzUsuńJa przy mieszanej cerze rzadko sięgam po rozświetlacze, ale skoro tutaj można stopniować efekt, to pewnie bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńTeż mam mieszaną, ale w niczym mi to nie przeszkadza:)
UsuńLubię produkty w pisaku no i oczywiście markę Max Factor :)
OdpowiedzUsuńlubie tą firmę , aczkolwiek rozświetlaczy nie używam :) nie jestem dobra w robieniu makijażu
OdpowiedzUsuńwygląda obiecująco, nie miałam jeszcze okazji poznać...
OdpowiedzUsuńfajny produkt :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozświetlacze, ale tego nie miałam. Efekt mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńAle drogaśny:/ poczekam na promocję w Rossmnnie i wtedy na niego zapoluję - podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńRozświetlacze lubię, ale przyznam się bez bicia, że o istnieniu tego konkretnego nie miałam pojęcia.
OdpowiedzUsuńWidziałam te kredki w sklepie :) ciekawią mnie. ładny efekt po tej kredce.
OdpowiedzUsuńHmm chyba nie miałam jeszcze żadnego rozświetlacza.
OdpowiedzUsuńTaka forma rozświetlacza wydaje mi się dobrym rozwiązaniem jak się śpieszymy :) Ja zazwyczaj tylko na wieczorne wyjścia używam rozświetlacza bo mam taki kremowy i trzeba mu chwilę poświęcić a poza tym mam tłustą cerę więc i bez tego się świecę :)
OdpowiedzUsuńrozświetlacz mi się podoba ale cena już mniej :D chyba i ja będę polowała na promocję :D
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy produkt i ten kolor :)
OdpowiedzUsuńWydaje się ciekawy choć ja z nimi raczej nie miałam jeszcze do czynienia :)
OdpowiedzUsuńNie używam rozświetlacza, bo mój makijaż jest naprawdę prostacki, ale kolor tej kredki bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Super wygląda;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio dostałam rozświetlaczy z kriolanu i też całkiem całkiem sobie radzi ;)
Ja mam taka obsesje na punkcie róży co ty na punkcie rozświetlaczy :D
Pozdrawiam ;)
Ja nie przepadam za rozświetlaczami ze względu na moją cerę, wydaje mi się, że tylko podkreśla to, co staram się tak bardzo ukryć ;-) Jednak taka kredka wygląda ciekawie, podoba mi się jaki efekt daje - przydałaby mi się do stosowania pod łuki brwiowe :-)
OdpowiedzUsuńWydaje się całkiem ciekawy lecz moim ulubieńcem jest ten z Inglota :)
OdpowiedzUsuń