Listopadowy Beglossy niestety
trochę mnie zawiódł. Na osłodę zamówiłam Shinybox, ale zakupu dokonałam
dopiero wczoraj po ujawnieniu zawartości;) Pudełko zostało stworzone w wyniku
współpracy ze sklepem Pewex. Jestem dzieckiem lat 80’ i pamiętam jeszcze
dawne Pewexy:) Sama kampania przebiega pod hasłem „Towar Pierwsza Klasa”. Grafika
pudełka wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Jest taka oldschoolowa, a co z
zawartością?
Wewnątrz
znalazłam 10 pełnowymiarowych kosmetyków, choć przyznam, że cienie mogłabym
policzyć jako jeden;)
Towar Pierwsza Klasa. |
Shinybox by Pewex listopad 2014. |
Organique Eternal Gold
peeling cukrowy – doskonale wiecie, że uwielbiam Organique. Uważam,
że już sam peeling „robi” to pudełko. Eternal Gold nie jest moją ulubioną linią
– pachnie zbyt wytwornie, ale i tak chętnie wypróbuję. Zwłaszcza, że większość
peelingów tej marki już przerobiłam.
NU,
Nail Care Polish Remover (pielęgnujący zmywacz do paznokci w chusteczkach) – jak już wspominałam nienawidzę
zwykłych zmywaczy, za to uwielbiam niekonwencjonalne metody zmywania paznokci. Zobaczymy
czy się sprawdzi.
Bania
Agafii balsam do włosów aktywator wzrostu
– mam jeszcze saszetkę w zapasach, moja siostra je uwielbia więc dostanie;)
Mariza
peeling do ust –
uwielbiam pielęgnację ust i wszystko co z nią związane, a z marką nigdy nie
miałam do czynienia. Chętnie wypróbuję.
Joko baza pod cienie – mam już
swoją ulubioną bazę pod cienie Hean (recenzja wkrótce), ale chętnie wypróbuję
jak mi się skończy ewentualnie sprezentuję komuś:)
APC 5 cieni do powiek w
kulkach – to według mnie najsłabsze ogniwo pudełka. Dla mnie równie dobrze
mogłoby ich nie być. Wyglądają ładnie, ale aktualnie nie mam pędzelków do
powiek więc trudno by mi było przetestować takie cienie w kulkach. Pewnie
sprezentuję komuś:)
Podsumowując
zawartość mi się podoba, mimo, że nie wszystko zostawię dla siebie. Nie
ukrywam, że zamówiłam głównie ze względu na produkt Organique. Chyba każde
pudełko zawierające ich kosmetyk zyskuje moje zainteresowanie;) Według mnie
Shiny w tym miesiącu przebiło Beglossy. Było to zdecydowanie lepiej wydane 39zł niż w przypadku Beglossy.
A
jak Wy uważacie? Skusiliście się na któreś z tych pudełek?
Zawartość mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńja bym zakupiła :) podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńmnie też się podoba:)
Usuńja raczej bym się nie skusiła:/ jakoś mam do tych pudełek już negatywne podejście
OdpowiedzUsuńja mam pozytywne pod warunkiem, że nie znajduję produktów, których nie lubię:)
UsuńJa to mam subskrypcję i się skusiłam i o tym wiesz :) Mnie sie cienie podobają, mogłyby byc tylko całkowicie rozdzielane z nakrętkami. W sensie każde mogłoby być całkiem oddzielne. Też mam bazę pod cienie Hean, z której w dodatku jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńuwielbiam oldschoolowe tematy, ejtisy i pewexy (podobno mają powrócić ale czy to prawda?)
OdpowiedzUsuńpudełko ma dobry motyw, sama zawartość w porządku, na pewno lepsza niż w glosyy, które od dawna zawodzi
Motyw bardzo mi przypadł do gustu, mogłam kupić tylko to zamiast glossy. Co do Pewexów to nie słyszałam o tym, że mają wrócić, ciekawe:)
UsuńA u mnie się rozsypały cienie jedne - masakra - wszystko na rudo.
UsuńPeeling do ust - śmierdzi i ma parafinę i jakiś taki obskórny mi się wydaje ( no tak, jak z PRL)
Chusteczki do paznokci - no ok, ale w poprzednim też były.
Organique - super , JOKO - ok
Wkurzyłabym się jakby mi cienie wybrudziły pudełko. Peeling do ust rzeczywiście ma najgorszy skład ze wszystkich do tej pory przeze mnie używanych, ale mnie tam parafina nie zabije:D
Usuńa ten peeling to gdzie można dorwać?
UsuńJa Marizy nigdzie nie widziałam, oni chyba działają na takiej zasadzie jak Avon i Oriflame czyli przez konsultantki. Tutaj na stronie jest coś gdzie kupić, ale mi się nie wyświetla na telefonie http://www.mariza.com.pl/36-o-firmie/74-gdzie-kupic-nasze-kosmetyki.html
UsuńWygląda dużo lepiej niż Glossy, w tamtym pudełku nic mi się nie podobało, a w tym wszystko mnie zaciekawiło :)
OdpowiedzUsuńhellourszulkka.blogspot.com
Ja sie ciesze ze mimo tej reklamy tego pudelka sie nie skusilam nic mnie nie iteresuje Peeling odzywki baze mam a cienie wygladaja jak bazarkowe troche :-) ale fajnie ze Tb sie przyda :-)
OdpowiedzUsuńcienie mi się nie przydadzą ze wzgl na brak pędzelków, ale ogólnie spoko;)
Usuńmnie te cienie w kulkach ciekawią :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podoba to pudełko
OdpowiedzUsuńnie jest źle, może jeszcze sobie zamówię pudełko :)
OdpowiedzUsuńFajne pudełko, nie wiedziałam że Pewex jeszcze działa tak poważnie...
OdpowiedzUsuńTutaj chodzi o sklep internetowy, na ile on ma wspólnego z dawnym Pewexem to szczerze mówiąc nie wiem. Jeszcze tam nie zaglądałam.
Usuńszału nie robi :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się samo pudełko, jak i zawartość. Nad tym peelingiem się zastanawiam już jakiśczas i w końcu muszę go wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJa chyba tej wersji peelingu normalnie bym nie kupiła, ale skoro jest w pudełku to wydało mi się opłacalne.
UsuńFajne jest :) no a te cienie w kulkach ciekawe co to za cudo ;).
OdpowiedzUsuńCałkiem fajne, poza tymi cieniami, bo nie lubię kulkowych produktów, wbijają się w pędzel i wypadają z opakowania :D
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię, to nie jest produkt dla nerwowych ludzi:D poza tym średnio mam czym nakładać :D
UsuńWedług mnie jest bardzo fajne. Nadal się nad nim zastanawiam ale mam już tyle kosmetyków... :D
OdpowiedzUsuńMi też kosmetyków nie brak:D ale uznalam, że za 39 zł warto;)
UsuńZamówiłam w ciemno to pudełko i unikałam wczoraj blogów i facebooków żeby przed otwarciem nie widzieć zawartości. Jestem pozytywnie zaskoczona zawartością :)
OdpowiedzUsuńCałkiem udane wg mnie:) ja specjalnie rano weszłam żeby zobaczyć czy warto kliknąć:)
Usuńpudełko - oprawa graficzna genialna :))
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość, warta zakupu :)
OdpowiedzUsuńCałkiem nie zła zawartość tego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne produkty, nie znam tylko bazy pod cienie joko
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
Woooooow! Peeling Organique! Cudownie! Mógłby być sam w tym pudle i i tak warto :D
OdpowiedzUsuńPewexy.. też pamiętam :D
Tak też pomyślałam i kliknęłam:D Pewexy to był czad, pamiętam choć jeszcze dosyć mała byłam:D
UsuńJa także piling Organique przede wszystkim bym wyłowiła. A Pewexy tez pamiętam ;D
UsuńFaktycznie to pudełko jest bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńSame pudełka mnie nie kręcą, ale to dla Organique właśnie, warto!
OdpowiedzUsuńAle tak w ogóle to myślałam, że zawartość będzie jakoś tak bardziej nawiązywała do lat 80-tych, no z racji tego Pewexu. Ja też z pokolenia, które pamięta jeszcze i Pewex i Baltonę :)))
Rzeczywiście sama zawartość raczej nowoczesna;)
UsuńŚwietne pudełko :) Da się je jeszcze zamówić?
OdpowiedzUsuńTak, pudełko jest jeszcze dostępne;)
Usuńuwielbiam to pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńChciałam się na nie skusić tylko odepchnęły mnie te cienie w kulkach i chusteczki :P
OdpowiedzUsuńZawsze się znajdzie coś co nie do końca nam pasuje, ale i tak nawet dla samego peelingu warto;)
UsuńSkusiłam się jedynie na Joy box :)
OdpowiedzUsuńteż jestem dzieckiem lat 80-tych:)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość tego pudełka :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszą mnie pudełeczka Shinybox :) Myślę, że z powodzeniem zaopiekowałaby się zawartością ;)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem cieni w kulkach ;]
OdpowiedzUsuńDla mnie ok :) ale te cienie jakoś mnie nie przekonują :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten peeling Organique :) Masz rację, że choćby tylko dla tego produktu warto kupić pudełko :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna zawartość :-)
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w tym pudełeczku <3 najbardziej mnie cieszy saszetka i Organique!
OdpowiedzUsuńPrzypadło mi to pudełeczko do gustu, zamówiłam nawet drugie dla mamy ;)
OdpowiedzUsuńFajne pudełeczko:)
OdpowiedzUsuńPudełko genialne ;) szkoda, że mam inne wydatki bo bym zamówiła ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie podoba mi sie zawartosc i ze wzgledu na sam peeling i ja bym zamowila ;)
OdpowiedzUsuńZ tego pudełka najbardziej ucieszyłby mnie kosmetyk od Organique :)
OdpowiedzUsuńpudełko świetne
OdpowiedzUsuńSkusiłabym się na kilka rzeczy, ale rzeczywiście część z nich nie powala na kolana.
OdpowiedzUsuńJedynie co mnie zainteresowało to ten peeling z Organique :)
OdpowiedzUsuńMnie też zawartość się podoba :) Mam ten balsam do włosów Babuszki Agafii i polubiłam go, choć raczej nie przyspiesza porostu :)
OdpowiedzUsuńDla mnie to pudełko bomba. Świetna zawartość, postarali się bardzo.
OdpowiedzUsuńTrochę sceptycznie pochodziłam do tego pudelka po tych wszystkich zapowiedziach, ale o dziwo mi się podoba :D
OdpowiedzUsuńZawartość ciekawa, tym razem nie zamawiałam chociaż kusili tymi 10 produktami ale przeczuwałam, że nie będą to pełne duże kosmetyki. Sam peeling przewyższa cenę pudełka :) gdybym zamówiła w ciemno byłabym zadowolona bo nawet fajne produkty były w tym miesiącu.
OdpowiedzUsuńPodzielam Twoje zdanie, pudełko świetne, od szat zaczynając na zawartości kończąc :) Peeling Organique od dawna chciałam wypróbować, lubię bardzo zapach tej linii, ale peelingu jeszcze nie stosowałam :)
OdpowiedzUsuńKupiłabym dla samego pudełka! Jest jeszcze dostępne? :)
OdpowiedzUsuńTroszke średnie ale fakt faktem - oprawa graficzna swietna :D
OdpowiedzUsuńO tych chusteczkach słyszałam, że nie radzą sobie najlepiej :P
OdpowiedzUsuńA produkt Organique też bym chętnie przygarnęła :)
Pudełko fajne oprócz cieni i bazy pod cienie ponieważ ja nie używam :)
OdpowiedzUsuńCałkiem niezłe to pudełeczko ;)
OdpowiedzUsuńMnie ta zawartość się podoba :))
OdpowiedzUsuńZawartość nawet ciekawa. Myslałam, ze Pewex dorzuci jakiś fajny gadżecik ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość i zdecydowanie lepsza w tym miesiącu od beGlossy :)
OdpowiedzUsuńFajne produkty! Żałuję, że nie zamówiłam.
OdpowiedzUsuńNic straconego, mam kod rabatowy jakby co:P
UsuńNie zamówiłam i żałuję, bo bardzo fajne. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :**
a mnie te cienie zainteresowały ;)
OdpowiedzUsuńNawet ciekawe produkty :) Gdybym je zamówiła to z pewnością by mi przypadło do gustu
OdpowiedzUsuńBardzo fajne pudełeczko. Podoba mi się zawartość.
OdpowiedzUsuńSama się nie skusiłam. Jestem bardzo ciekawa tych cieni w kulkach. :)
Pozdrawiam.
Ładne pudełko; zawartosć też ^^ Choć ja bez subskrypcji juz od lipca, nie cuzje checi powrotu, czasem bylo fajnie w wiekszosci jednak czulam sie zawiedziona ;/ Organique tez bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńtu jest zdecydowanie lepiej niż w przypadku glossy, peeling to mocny punkt a takie kuleczki zawsze chciałam mieć
OdpowiedzUsuńPodoba mi się, nawet bardzo! Najfajniejszy wg mnie jest właśnie peeling, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartość
OdpowiedzUsuńFajna zawartość, ale po przeczytaniu nagłówka spodziewałam się innych kosmetyków np. błyszczyka w kulce, kremu Nivea, szarego mydła itd. :D
OdpowiedzUsuńKurde i teraz mam dylemat, bo beGlossy mimo takiej szerokiej reklamy to w tym miesiacu kompletne dno, shinybox podoba mi sie ze wzgledu na Organique i balsam do wlosow :D ale natknelam sie jeszcze dzisiaj na nowosc-Joybox. Jak ten balsam do wlosow sprawdza sie u Twojej siostry?
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://bighillofhopee.blogspot.de
Siostra mówi, że spoko:) Joy box fajna opcja bo część można wybrać i zawartość znana, nawet się zastanawiałam, ale te produkty "przymusowe" w tym miesiącu takie sobie. Może w styczniu bedzie coś fajnego:)
UsuńHasło z 10 pełnowymiarowymi kosmetykami trochę na wyrost, bo cienie to konkretna podpucha :) Przynajmniej takie jest moje zdanie. Najbardziej zadowolona byłabym z peelingu Organique i peelingu do ust. Bazy pod ciebie też nie znam, więc jej wypróbowanie byłoby ciekawym doświadczeniem. Myślałam jednak, że zawartość będzie miała jakiś sens związany z czasami Pewexu - tutaj zupełnie tego nie widać, więc jest to dla mnie niezrozumiałe. Liczyłam na 'towary' luksusowe w innym wymiarze.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A