niedziela, 4 stycznia 2015

Balea Duschöl olejek do mycia ciała.

Cześć Dziewczyny!

Na początku wakacji dzięki uprzejmości znajomej zaopatrzyłam się w sporą ilość produktów Balea. Jednym z takich produktów był olejek do mycia ciała, który ostatecznie zużyłam jesienią. Czy mnie zachwycił?



Opis producenta

Olejek do mycia ciała zawierający około 70% naturalnych olei roślinnych. Zawiera olej sojowy, witaminę E, wolny od oleju parafinowego. Odżywia i chroni skórę.

Balea Duschöl olejek do mycia ciała.
Moja opinia
Opakowanie

Przezroczyste i proste, ale przyjemne dla oka. Zawiera 250ml olejku.


Konsystencja i zapach

Produkt ma konsystencję olejku i żółtą barwę, która po nałożeniu na ciało zmienia się w białą maź. Zapach jest delikatny i naturalny, typowy dla tego typu olejków pod prysznic. Niestety nie trafił w mój gust, na samo wspomnienie o tym zapachu lekko się krzywię. Z tego względu na pewno nie kupię go ponownie, wolę przyjemnie pachnące produkty pod prysznic.


Działanie

Produkt dobrze oczyszczał ciało, choć pienił się bardzo delikatnie. Brak piany nie jest jednak dla mnie niczym dyskwalifikującym. Z resztą ciężko wymagać piany od olejku;) Po użyciu skóra była miękka, gładka i lekko nawilżona, ale oczywiście nie na tyle żeby całkowicie rezygnować z balsamów. Byłam usatysfakcjonowana działaniem tego olejku. Jednak ze względu na mało przyjemny zapach nie planuję powrotu do tego produktu;)


Cena olejku jest przyzwoita, wynosi 1,85€.


Znacie ten olejek? Możecie polecić jakiś przyjemniej pachnący?

86 komentarzy:

  1. Z olajków pod prysznic znam jedynie Isanę, ale nie sądzę, żeby zapach miała przyjemniejszy ;) Mnie jednak woń nie zniechęca, więc jak będę miała okazję, to wypróbuję także ten od Balea :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta woń jest bardzo delikatna, ale jakoś mnie drażniła. Myślę jednak, że większości osób nie będzie przeszkadzać:)

      Usuń
  2. Lubię tego typu produkty :) Może wypróbuj coś pododobnego firmy Nivea, albo naszą rossmannowską Isanę, teraz pojawił się też olejek Welness&Beauty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam wrażenie, że Nivea też podśmierduje, Isana to już tym bardziej, może to Wellness (a nawilża?). Tutaj ten zapach jest niby delikatny, ale jakoś nie uprzyjemnia kąpieli.

      Usuń
    2. Na razie używałam go raz, wysuszenia, jak po żelach pod prysznic nie odnotowałam ;) ja akurat na śmierdzidła jestem trochę mniej wrażliwa, chyba przez maści, których na okrągło używam ;) ale wybitnie słodkich zapachów nie trawię .Olejek W&B jako chyba jedyny ma napisaną nazwę zapachu na opakowaniu ;)

      Usuń
    3. No bo te to są takie "zapachy natury" haha, kupię tamten kiedyś bo i tak chodził mi po głowie, tyle, że zapasy tego typu rzeczy mam niezłe:D

      Usuń
    4. Właśnie poszłam do łazienki go powąchać, i wiesz co? Tak szczerze to raczej też nie będzie Ci się podobał :D ;)

      Usuń
    5. haha niedobrze, mi by się podobało jakby pachniał jak ten peeling W&B mango;)

      Usuń
    6. Oj, niestety... :( tak pachnie żel pod prysznic, mój brat ma :)

      Usuń
  3. Lubię takie produkty, ale tego nie znam bo nie mam do niego dostępu. Teraz stosuję słabo dostępny olejek z marki Manava o bardzo orientalnym zapachu i także mogę go polecić ;).

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawy, olejku to mycia to jeszcze nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja miałam ten z Isany - również nieprzyjemnie pachniał;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wg mnie zapach kosmetyku jest b. ważny, więc pewnie też bym go ponownie nie kupiła ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kupuję ten olejek regularnie, jak tylko jestem w DM :) dla mnie niczym się nie różni od Nivea , cena jedynie dużo przyjemniejsza :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie miałam nic z tej firmy.. szkoda, że zapach mało przyjemny ;/

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejku nie używałam :) jednak chciałabym go bliżej poznać i wyrobić sobie o nim zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam ;) Z tej firmy miałam okazję używać tylko żele pod prysznic

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tego olejku , używałam dotychczas olejku z Isany oraz droższą wersję z Nivea , wspaniale nawilżają <3

    OdpowiedzUsuń
  12. mi zapach nie straszny po takim olejku z Isany :) przy okazji wizyty w DM zakupię go bo lubię olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Do Balei dostępu nie mam ale jestem ciekawa czy pachnie tak jak olejek Isany - olejem spożywczym :D

    OdpowiedzUsuń
  14. W biedronie ostatnio wąchałam coś na zasadzie takiego żelu z olejkiem /chyba, bo w sumie nie przyglądałam się zbytnio/.... ale do czego zmierzam,.... powąchałam i .... odpuściłam. Z trzech propozycji żadna nie pachniała ładnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  15. Z olejków do mycia miałam tylko z Nivea i Isany i byłam zadowolona z zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja kocham olejki Lavery, kremowy olejek do mycia ciała makadamia i passiflora boski :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie używałam do tej pory żadnego olejku do mycia. Ja z zapachem mam tak samo, jeśli coś mi się w nim nie podoba nic nie zmusi mnie do używania tego kosmetyku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zużyłam, ale nie było tej przyjemności z używania niestety;)

      Usuń
  18. Niestety nie znam, nigdy nie miałam ani żeli ani olejków z tej firmy

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie znam tego produktu ale jestem wielka zwolenniczka żeli klasycznych do mycia ciała z Balea ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Tego konkretnego produktu akurat nie miałam, ale uwielbiam olejki pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo lubię olejki, więc mogłabym go wypróbować. Jestem ciekawa czy ja też bym się na ten zapach krzywiła :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Jakoś żadne produkty tej marki mnie nie przekonują. Jutro planuję dodać post o olejku do ciałą, którym jestem zachwycona. Także zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Wygląda fajnie :) Szkoda, że nie pchnie najlepiej. Dla mnie zapach w takich produktach jest bardzo ważny :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Znam produkty Balea jedynie z blogowych recenzji więc nie podpowiem Ci niczego, ale wg mnie wygląda ciekawie chociaż u mnie coś czego używam pod prysznic musi się super pienić. nie wiem... takie moje zboczenie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ilośc piany nie ma znaczenia, ale zapach już tak;)

      Usuń
  25. Jeszcze nie miałam styczności z marką balea :(

    OdpowiedzUsuń
  26. Miałam podobny olejek z Isany, był fajny, ten też musi się dobrze spisywać

    OdpowiedzUsuń
  27. Miałam jedynie olejek z Isany i pachniał jak płyn do trwałej heh, nie wiem dlaczego taki mi się kojarzył brrr. Teraz chyba jest dostępna wersja gruszkowa, sprawdzę to będąc na zakupach ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Produkt wygląda bardzo fajnie, tylko mówisz nieprzyjemny zapach :P Chciałabym mimo wszystko go kiedyś wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Mam podobny produkt myjący z Nivea :)

    OdpowiedzUsuń
  30. miałam ten olejek i również go milo wspominam

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie znam tego produktu, ja bardzo lubię olejek do mycia ciała Eurecin i jak jest w promocji to chętnie kupuję :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Czaje sie na niego od dluzszego czasu i zdecydowac sie nie moge ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Mimo niechęci do Balei ten olejek wygląda ciekawie, trochę mi opakowaniem przypomina oelejek z Nivea, który bardzo lubię:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Nivea lubię żele, ale olejku nie miałam. Podobno ten jest porównywalny do tego z Nivea tylko tańszy.

      Usuń
    2. no tak ten z Nivea to bez promocji potrafi z 15 ziko kosztować...

      Usuń
    3. No tak, choć właśnie ostatnio na promo widziałam bodajże za 9,90 w rossku;)

      Usuń
  34. nie próbowałam ale mam ochotę na jakiś olejek do mycia ciała - niedrogi, na spróbowanie ;) ale wiem jak zapach może zniechęcić, może się skuszę bo zapach to jednak kwestia indywidualna ;) fajna recenzja pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  35. ja wolę jak kosmetyki do mycia ciała się pienią;)

    OdpowiedzUsuń
  36. Większość tych olejków do najprzyjemniej pachnących chyba nie należy. Ja obecnie wykończyłam ostatni Eucerin i szukam jakiegoś zastępstwa. Aż żałuje, że nie mam dobrego dostępu do DM, to bym się w ten zaopatrzyła na próbę ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ja używam aktualnie olejku z Yves Rocher i jest genialny! Delikatnie, ale bardzo przyjemnie pachnie- może ten przypadnie Ci również do gustu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  38. Mam ich olejek w innej wersji, ale ładnie pachnie. A przynajmniej ładnie pachnie w butelce, bo jeszcze go nie używałam :D

    OdpowiedzUsuń
  39. No to przyznam, że czuję się zaintrygowana jak ON PACHNIE :) bo ja tez nade wszystko lubię pachnące kosmetyki pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Ja uwielbiam olejek od AA do kąpieli ;) obłędnie pachnie granatem ♥ przestałam go używać w kąpieli bo na włosach to czysta rewelacja z nim ;D

    OdpowiedzUsuń
  41. Jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tym produktem Balea :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Szkoda, że ta firma nie jest dostępna na naszym rynku ;/ I szkoda, że zapach Ci się nie spodobał. Ja miałam jedynie olejek z Isany, który śmierdział rybą ;/

    OdpowiedzUsuń
  43. Masz porównanie do zapachu olejku Isany?

    OdpowiedzUsuń
  44. mam, ale mnie też zapach jakoś nie urzekł :/

    OdpowiedzUsuń
  45. Podobnie działa olejek do kąpieli z Nivea też nie dla mnie..

    OdpowiedzUsuń
  46. szkoda, że się nie sprawdza. chciałabym przetestować kosmetyki Balea, jednak nie mam do nich dostępu

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie wiem dlaczego, ale moim podstawowym kryterium, na który zwracam uwagę przy zakupie żelu pod prysznic jest właśnie zapach! :)

    OdpowiedzUsuń
  48. Cieszę się, że zapach nie jest ok bo do DM mam bardzo daleko...

    OdpowiedzUsuń
  49. Jeszcze go nie widziałam, ciekawy!

    OdpowiedzUsuń
  50. Jeśli nie pachnie ładnie to dla mnie jest skreślony :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja również lubię żele pod prysznic czy chociażby balsamy które ładnie pachną umilając codzienny rytuał - więc na ten olejek raczej sie nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  52. nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku z tej firmy, ale ogromnie mnie kuszą i kiedyś muszę wypróbować ;-)

    OdpowiedzUsuń
  53. kuszą mnie ich kosmetyki i mam nadzieję że w końcu uda mi się wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. lubię takie olejki. choć tego akurat nie miałam:)

    OdpowiedzUsuń
  55. buuuuuuuuuuuuuu a ja z Balea nic jeszcze nie miałam :(

    OdpowiedzUsuń
  56. Lubię żele, które dają nam efekt takiej mięciutkiej skóry :)

    OdpowiedzUsuń
  57. Zapach jest faktycznie mało pociągający, ale olejek sam w sobie lubię :) Częściej używam go zamiast pianki do golenia niż jako żelu, ale na tym polu sprawdza się równie dobrze. Wykańczam już butelkę i zdecydowałam się na olejek z Nivea - przynajmniej w opakowaniu pachnie lepiej :)
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń
  58. Ciekawa jestem tego zapachu bo wiadomo, że różnie je odbieramy i różne nam pasują. A olejek Rituals na przykład bardzo mi pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  59. Olejków Balea nie znam ale skoro ten ma niezbyt miły zapach to jakoś specjalnie nie żałuję bo też wolę te ładniej pachnące produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Jak dla mnie zapach jest bardzo ważny , nie wiem jak dla Was;* Ale ja raczej go nie kupię;*

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...