Na początku grudnia pisałam
o wodzie odświeżającej Caudalie Fleur de Vigne. Kupiłam ją w zestawie z żelem pod prysznic. Jeżeli jesteście
ciekawe czy żel sprawdził się równie dobrze zapraszam do czytania;)
Opis
producenta
Żel przeznaczony jest do
codziennej pielęgnacji skóry delikatnej i wrażliwej. Wzbogacony aloesem żel
zawiera bazę myjącą pochodzenia roślinnego, chroniącą fizjologiczne pH skóry.
Delikatny zapach białej róży i peruwiańskiego pieprzu przywołuje na myśl ulotny
kwiat winorośli, który kwitnie jedynie przez kilka czerwcowych dni.
Skład:
Aqua (Water), Decyl Glucoside*, Sodium Cocoyl Glutamate*, Glycerin*, Parfum
(Fragrance), Sucrose Cocoate*, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer,
Citric Acid*, Caprylyl Glycol, Potassium Sorbate, Aloe Barbadensis Leaf Juice*,
Citronellol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool. *Plant origin.
Moja
opinia
Opakowanie
Standardowe opakowanie
zawiera 200ml żelu. Moja wersja mini zawierała połowę pełnowymiarowego
opakowania. Żel umieszczony został w niewielkiej tubce, którą niekiedy ciężko
mi było otworzyć i domknąć. Nie jest to mój ulubiony rodzaj opakowania jeśli
chodzi o tego typu produkty.
Konsystencja i zapach
Żel ma średnio gęstą
konsystencję sprawiającą wrażenie nieco lepkiej. Zapach niestety nie jest tak
przyjemny jak w przypadku wody. Wyczuwałam w nim zdecydowanie więcej
trawiastych i zielonych nut, szkoda. Utrzymuje się na skórze jeszcze przez
kilka minut po osuszeniu ciała.
Działanie
Żel ma lepszy skład niż
większość produktów drogeryjnych, ale co z tego wynika? W moim przypadku
niestety nic. Nie zauważyłam jakiś
szczególnych właściwości w porównaniu z innymi żelami. Żel dobrze oczyszcza, nie
wysusza skóry, ale też jej nie nawilża i nie pielęgnuje nawet w najmniejszym
stopniu. Gdyby chociaż zapach był na tyle przyjemny jak w przypadku wody
byłabym nawet zadowolona, a tak z zachwytów nici;)
Wydajność
Żel wystarczył mi na krótki
czas. Nie był zbyt wydajny, ponieważ prawie wcale się nie pienił.
Żele Caudalie kosztują
30-40zł w zależności od apteki. Według mnie nie są warte swojej ceny
(przynajmniej ta wersja). Ot, żel jak żel;) Zdecydowanie bardziej do gustu
przypadła mi woda odświeżająca. Jeśli już wydać więcej wolę kupić galaretkę pod prysznic z Organique.
Cena rzeczywiście dość wysoka, poza tym ja jednak wolę pieniące się i mega pachnące żele , mam tą chwilę przyjemności i relaksu :)
OdpowiedzUsuńmi aż tak bardzo nie zależy na pianie, ale zapach i właściwości w tym wypadku mnie rozczarowały, dla mnie niestety nie jest wart swojej ceny, więc pełnowymiarowego bym nie kupiła.
Usuńuwielbiam te mgiełki Caudalie <3 teraz mam najnowszą wersję :)
Usuńceny sa fajne np. w zestawach :)
Mgiełki też uwielbiam, mam The des Vignes i Fleur de Vigne właśnie:)
Usuńtaka cena za żel który jest mało wydajny to troszkę słabo.
OdpowiedzUsuńsłabo bo to nic szczególnego niestety
UsuńO nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńraczej bym się nie skusiła :/ taka cena wysoka a nie wydajny i zapach do kitu;p a szkoda
OdpowiedzUsuńmnie ciekawi woda z tej firmy, podobno lepsza niż uriage
OdpowiedzUsuńTak, wg mnie lepsza;)
UsuńCzyli dobrze, że mnie nie kusił ;) Ja też nie lubię żeli w tubkach :/
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie, ale faktycznie za drogi:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie kupię. Nie kusi mnie zapach ano w ogóle cena :D. Szkoda, że nie jesteś z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńGdybym była zadowolona to cena by mi nie przeszkadzała
UsuńA ja bardzo lubie żele w takiej formie, ale cenowo to on odstrasza
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków. Myślałam, że zapach będzie ciekawy, bo po opisie producenta tak się wydaje. Trawiaste zapach chyba mi też by zbytnio nie przypadły do gustu :P
OdpowiedzUsuńMnie się zapach bardzo podoba aczkolwiek fakt, nie jest zbyt wydajny :/
OdpowiedzUsuńDla mnie zapach wody z tego zestawu o wiele lepszy:/
UsuńJakos nigdy mnie nie kreca zele pod prysznic z gornych pulek :)
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna mojemu z Dove.
Pozdrawiam :*
Cena wysoka jeśli jest mało wydajny.
OdpowiedzUsuńNieznana mi firma, u Ciebie zawsze znajdę coś nowego :) Jak nic specjalnego to odpada :)
OdpowiedzUsuńNo za tą cenę to bym miała 2 albo 3 naprawdę fajne żele :))
OdpowiedzUsuńTa marka mnie bardzo interesuje :) Słyszałam o ich wodzie winogronowej :)
OdpowiedzUsuńWodę polecam jak najbardziej;)
UsuńJa uwielbiam zele otulające mnie cudnym zapachem i do tego mocno pieniace się - ten niestety jak widzę ani nie zachwyca swoim działaniem a i cena niezbyt zachęca do kupna :)
OdpowiedzUsuńZatem okazuje sie, ze to nic szczególnego.. ja lubię mega zapachowe produkty do mycia ciała.
OdpowiedzUsuńcena nie jest zachęcająca ..
OdpowiedzUsuńmysmilelile.blogspot.com
Czyli wychodzi na to, że żel całkiem przeciętny, a drogi :)
OdpowiedzUsuńCena zbyt wysoka skoro nie różni się za bardzo od drogeryjnych żeli.
OdpowiedzUsuńnie znam tej marki, wydaje się ciekawa
OdpowiedzUsuńZ Caudalie miałam żel w pomarańczowej tubie i byłam z niego bardzo zadowolona. Genialnie się pienił, był niezwykle wydajny i w przeciwieństwie do tego miał gęstą konsystencję.
OdpowiedzUsuńO, czyli mogą się różnić zależnie od wersji...
Usuńjakoś nie zachęciło mnie, za taką cene można kupić na prawdę fajny krem
OdpowiedzUsuńMam mieszane odczucia do co tego żelu... ale na pewno cena jest dość wysoka jak za taki żel.
OdpowiedzUsuńNie znam tego żelu do mycia twarzy, ale o wodzie slyszalam wiele pozytywnych opinii chetnie bym ja wyprobowala.
OdpowiedzUsuńTo akurat nie do twarzy;)
Usuńu mnie piana to praktycznie podstawa w zelach
OdpowiedzUsuńWodę odświeżającą chętnie bym przygarnęła i kilka innych produktów Caudalie, ale żel, jeszcze w takiej cenie raczej mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńPozostałe produkty jak najbardziej godne uwagi;)
UsuńJa nie lubię kupować zeli w zestawie, najpierw chcę to powąchać :P
OdpowiedzUsuńJa zestaw kupiłam dla wody więc żel był tylko dodatkiem;)
UsuńTa marka staje się chyba coraz bardziej popularna na blogach. Mam ochotę też ją wypróbować i coś kupić, ale raczej nie będzie to żel:)
OdpowiedzUsuńZ pozostałych produktów byłam zadowolona;)
UsuńU mnie zawsze żele idą jak woda, więc na pewno tyle bym za niego nie dała, tym bardziej, że jest taki przeciętny :)
OdpowiedzUsuńU mnie też idą jak woda;)
UsuńCena faktycznie wysoka, sklad ladny, wiec szkoda, ze dzialanie nie jest lepsze. Do tego, jesli zapach kiepski, to cenowo zdecydowanie przesada ;)
OdpowiedzUsuńDlatego ja zawsze jestem zdania, że dobry skład nie gwarantuje sukcesu...
Usuń30-40 zł to dużo! Nie kupiłabym tak drogiego...
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej firmie...
OdpowiedzUsuńO na pewno nie pierwszy bo już pare razy o niej pisałam;)
UsuńBrak piany jestem w stanie zaakcpetować w przypadku olejków, ale jedak żel mógłby dawać jej choć troszkę :)
OdpowiedzUsuńNo tutaj z pianą marnie
UsuńZa tę cenę i za tę jakoś go nie kupię :)
OdpowiedzUsuńZa te pieniądze działanie średnie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie pienił się i mało wydajny z tego powodu.
OdpowiedzUsuńNo właśnie to kiepskie pienienie sprawia, że nie jestem z reguły fanką naturalnych myjadełek. Choć nie wszystkie tak słabo się pienią. Pat & Rub i Organique robią przyzwoitą piankę (choć nie taka jak moje ukochane Bath & Body Works! ;))
OdpowiedzUsuńA z Pat jakoś myjadełka nie miałam, ale B&BW kusi zwłaszcza po obejrzeniu Twojej fotki na insta:D szkoda tylko, że mają tak mało sklepów. Z Organique miałam ostatnio galaretkę pod prysznic i pianka całkiem przyzwoita.
UsuńJa właśnie mam pod prysznicem Pat z serii hipoalergicznej. Pieni się całkiem całkiem, choć jest dość rzadki, przez co mało wydajny. B&BW są za to wydajne jak ta lala. Wystarczy odrobinka by uzyskać konkretną piankę.. no i pachną jak marzenie :D
UsuńGdzieś właśnie czytałam, że są bardzo wydajne;) mam chęć na Beautiful Day;) jak będzie okazja to nie omieszkam wypróbować:D
UsuńNie skuszę się :(
OdpowiedzUsuńżele sobie daruje, ale na mgiełki ich poluję :)
OdpowiedzUsuńI nie czuję, że rymuję:D mgiełki są fajne:)
UsuńWodę chętnie sobie sprawię, za żel średniej jakości i daleki od naturalnego skład faktycznie ta kwota jest zawyżona, choć świeże, zielone nuty uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSkład i tak jest dużo lepszy niż w drogeryjnych żelach więc tu bym sie nie czepiała wcale. Co nie złożenia faktu, że działanie średnie.
UsuńSzkoda, że zapach zawiódł - dla mnie jest to decydujące kryterium przy wyborze żelu pod prysznic ;)
OdpowiedzUsuńDobrze napisane - żel jak żel :) Sama kupuję tanie produkty tego typu. Myślę, że lepiej wydać jest więcej na produkty do pielęgnacji twarzy niż jakiekolwiek kosmetyki do mycia ciała :)
OdpowiedzUsuńWidzieliśmy te produkty w aptekach, kuszą niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńJa po żelach nie oczekuję wiele, dlatego kupuję raczej tańsze. Ważne, żeby nie wysuszały skóry i ładnie pachniały. Nic więcej mi nie potrzeba.
OdpowiedzUsuńZa tą cenę wolę się skusić na jakiś inny żel o ładniejszym zapachu ;)
OdpowiedzUsuńCaudalie kojarzę z widzenia gdzieś mi się o czy obiły te kosmetyki, żel mój naj to Born to Bio :)
OdpowiedzUsuńMiałam brzoskwiniowy żel Caudalie i też mi nie przypadł do gustu :/ Zapach był dziwny, a sam żel lepki i mało wydajny. Zdecydowanie wolę żele TBS :)
OdpowiedzUsuńHmm cena rzeczywiście wysoka jak za taki żel ;/
OdpowiedzUsuń