Bardzo polubiłam kakaowe
masło do ciała marki Balea. Niestety kiedy chciałam porządnie uzupełnić zapasy okazało się, że masło
zostało wycofane i zastąpione masłem orzechowym. Byłam zawiedziona, ale nie
pozostało mi nic innego jak wypróbować tą nowość. Czy również przypadła mi do gustu?
Opis producenta
Orzechowe
masło do ciała o bogatym składzie sprawia, że skóra staje się gładka i elastyczna. Dzięki
zawartości masła shea wygładza skórę i nadaje jej wilgoć. Szybko się wchłania i
kusząco pachnie. Neutralne pH, produkt vegański przebadany
dermatologicznie.
Moja
opinia
Opakowanie
Produkt
umieszczony został w takim samym pudełku jak jego poprzednik. Inne są jedynie
kolory opakowania;) Pojemnik zawiera 200ml masełka. Masełka są zabezpieczone
sreberkiem więc mamy pewność, że jesteśmy pierwszymi właścicielami;)
Konsystencja i zapach
Konsystencja
również jest podobna – zbita i maślana, nie przysparza problemów podczas
rozsmarowywania;) Masełko według mnie pachnie jak lody o smaku orzechów
laskowych. Zapach ten jest według mnie przyjemny, ale niezbyt długotrwały więc
nie każdego usatysfakcjonuje. Ja dzięki temu mogłam stosować masło zarówno na
górne jak i dolne partie ciała bez obaw, że nie będę mogła zasnąć;)
Działanie
Masło
wchłania się dość szybko, oczywiście nie tak szybko jak lekkie lotiony, ale
szybko;) Stosowałam je zawsze wieczorem. Z poziomu nawilżenia byłam bardzo
zadowolona. Owe nawilżenie było długotrwałe czyli tak jak lubię. Dodatkowo
skóra była miękka i gładka. Masło wystarczyło mi na ok. miesiąc regularnego
stosowania. Wiem, że u wielu osób wystarcza na dłużej, ja jednak tego typu
produkty zużywam szybko.
Koszt
masełka w drogeriach DM to jedyne 2,45
€. Mam jeszcze parę sztuk w zapasie więc będę zużywać z przyjemnością.
Lubicie masła do ciała?
Właśnie zastanawiam się czy wybrać te masełko, czy kakaowe. Ktore polecasz bardziej ? :)
OdpowiedzUsuńJa wolę kakaowe mimo wszystko, ale w DM już wycofane.
Usuńwiem, wiem, ale na internecie dalej są:) ja wolę bardziej zapach orzecha, ale ciekawi mnie, który zapach dłużej utrzymuje się na skórze?
UsuńOrzechowy tak jak napisałam u mnie znika bardzo szybko, kakao dłużej;)
Usuńoki, to kakao kupie :D
Usuńjak już zamawiać to brałabym oba:)
UsuńU mnie w DM (Czechy) dalej jest te kakaowe dostępne :) Bylam kilka dni temu i zastanawiałam się czy go wziąć do kremowania włosów :D
UsuńWtedy jak mi znajoma kupowała (pod koniec grudnia w Niemczech) patrzyła w trzech DM'ach i niestety w żadnym nie było. Przyznam, że kakao bardziej mi pasowało i żałuję, że nie udało się kupić, ale to też lubię.
UsuńNiestety nie mam dostępu do DM, ale wygląda na to, że masełko może być bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńNie szukalas w internecie ? Tez nie mam dostepu do DM ;/
UsuńSporo tego w sklepach internetowych i na Allegro. Ceny nie są już tak korzystne jak w DM bo średnio 2-3 krotnie wyższe, ale z drugiej strony normalne, że chcą zarobić.
Usuńnie miałam jeszcze nic z Balei aha ale na pewno kiedys cos zakupię musza tylko stopniec moje zapasy. Pozdrawiam serdecznie i miłej niedzieli życzę Kasia:)
OdpowiedzUsuńach te zapasy;) nie wspomnę ile mam balsamów w zapasie;) no ale szybko je zużywam;)
UsuńMiałam kiedyś masełko limitowane z Alverde i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMasła do ciała uwielbiam, ale ze względu na dostępność nie miałąm jeszcze styczności z kosmetykami Balea ;)
OdpowiedzUsuńhmm, ale kusisz, szkoda że wycofane
OdpowiedzUsuńNie, wycofane jest kakaowe;) A to jest nowe, zamiast tamtego.
UsuńAnna, czytaj post, a nie oglądaj zdjeć :/
Usuńblana wielka obrończyni się znalazła, zachowaj uwagi dla siebie. Każdemu przecież mogło się pomylić...
UsuńKiedyś bardzo lubiłam masła do ciała, potem przerzuciłam się na balsamy i już raczej przy nich zostaje :)
OdpowiedzUsuńAle to masełko chętnie bym wypróbowała ze względu na zapach, a orzechy uwielbiam i mogę jeść w każdej postaci :D
Ja też orzechy uwielbiam:) a do biała próbuje rożnych produktów, masła, olejki, balsamy, mleczka, sorbety...;)
UsuńNie wiem czy polubiłabym zapach;)
OdpowiedzUsuńTo już są kwestie indywidualne, ale tak czy inaczej zapach szybko znika. Przynajmniej u mnie.
UsuńJa trafiłam jeszcze na zapas kakaowych na półkach ale na to też mam ochotę ;)
OdpowiedzUsuńUmm, nuty zapachowe moje, ostatnio przekonuje się do balsamowania, więc kto wie hehe
OdpowiedzUsuńU mnie zużywanie maseł i balsamów idzie strasznie opornie:> Udaje mi się tylko z tymi pod prysznic :)
OdpowiedzUsuńJa mam zawsze problem z używaniem balsamów i maseł, bo zwyczajnie nie chce mi się czekać aż się wchłonie, żeby się ubrać. Nienawidzę tego :(
OdpowiedzUsuńJa się tym nie przejmuje. Jeśli nie chce mi się czekać to ubieram się nawet jeśli produkt nie zdążył się wchłonąć;) ale fakt, że używam tylko wieczorem;)
UsuńGeneralnie lubię masła do ciała, ale jeśli chodzi o to, to nie lubię zapachu orzechów ;) nawet jak szybko znika, to bym go nie chciała ;)
OdpowiedzUsuńChyba już niezłe się znamy bo wcale mnie to nie dziwi:D
UsuńHaha, no chyba już na tyle dobrze, że tak :D
Usuńja maseł nie używam. ostatnio zaczęłam mleczko do ciała z Ziaji kozie mleko i jest całkiem fajne :)
OdpowiedzUsuńMusi mieć piękny zapach :)
OdpowiedzUsuńJa koniecznie musze je kupic, bo przeczuwam miłość !!
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego ale jak patrzę na ten produkt to kojarzy mi się on z zapachem masła orzechowego :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie bardziej lody orzechowe:)
UsuńJa masła do ciała bardzo lubię ale wyłącznie zimą. to mnie przekonuję, zakupię je jesienią o ile jeszcze bedzie dostepne.
OdpowiedzUsuńU mnie i zimą i latem bez różnicy;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego masła do ciała Balea, ale słyszę dobrą opinie polecające więc będę musiała to szybko zmienić :)
OdpowiedzUsuńAle chciałabym je wypróbować :)
OdpowiedzUsuńŻałuję że nie mam ciągłego dostępu do kosmetyków Balea :(
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię masła, balsamy i mleczka- dosłownie wszystko :)) Jeśli chodzi o zapach orzechowy to nie miałam jeszcze żadnego kosmetyku o tym zapachu :))
OdpowiedzUsuńJestem mega ciekawa tego zapachu bo uwielbiam wszystko co orzechowe :)
OdpowiedzUsuńzapach chyba by mi nie przypasował, bo nie lubię zapachu orzechów . nie miałam jeszcze nic z Balea ;)
OdpowiedzUsuńLody o zapachu orzechów laskowych - kocham takie zapach <3
OdpowiedzUsuńtaki*
Usuńnigdy nie mialam msla Bale, w sumie to nie mam dostepu do tych kosmetykow :(
OdpowiedzUsuńale ogolnie maselka brdzo lubie i uzywam glownie The Body Shop :)
Też bardzo lubię te z TBS choć są znacznie droższe;)
UsuńZapowiada się pachnąc. :) Kupiłabym dla samego zapachu, uwielbiam orzechy i ogólnie uwielbiam masła do ciała, mają przyjemniejszą konsystencję niż balsamy i świetnie nawilżają. :)
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. :)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
nigdy nie używałam tego masełka :) ale zapach wydaje się być obłędny (uwielbiam wszystko co orzechowe <3)
OdpowiedzUsuńmam je, ale trochę słabo nawilża na drugi dzień rano skóra jest już taka jaka była, czyli sucha w moim przypadku :)
OdpowiedzUsuńO to u mnie wręcz przeciwnie, mogłabym nawet co drugi dzień stosować. Nawilżenie było długotrwałe, ale pewnie masz bardziej suchą skórę.
UsuńBardzo kuszące :) Zapachy orzechowe bardzo lubię
OdpowiedzUsuńteraz pokochałam masła i gdybym mogła kupiłabym je wszystkie!
OdpowiedzUsuńu mnie też nie wystarcza na dłużej niż na miesiąc żadne masełko w takiej pojemności, nie jesteś jedyna Kochana :)
OdpowiedzUsuńLubię Balea i miałam jakieś masło ale z oferty limitowanej , potem je chciałam dokupić i już nie było, a swoją drogą muszę się wreszcie wybrać do DM :)
Ja mam nadzieję, że znajoma mi cosik przywiezie, ale zobaczymy:)
UsuńLody orzechowe! *.* Chętnie bym je zakupiła, gdyby tylko było gdzie :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie prezentuje sie to masło! Dla mnie to akurat zaleta, jeśli zapach nie utrzymuje się bardzo długo ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście z dwojga złego też wolę gdy zapach utrzymuje się krótko niż np cały dzień:)
UsuńGdybym była w DM to pewnie bym się na nie skusiła, może przekonałabym się do używania maseł do ciała;p
OdpowiedzUsuńJeżeli nie ma zbyt intensywnego zapachu to mogłabym go używać bez obawy, że mnie zemdli, bo mam do tego tendencje ;-)))
OdpowiedzUsuńJa też mam taką tendencję jeśli zapach jest zbyt intensywny i długotrwały, no chyba, że bardzo mi odpowiada;)
UsuńBrzmi bardzo obiecująco :) Będę musiała wypróbować w końcu masełka Balea :)
OdpowiedzUsuńMasło orzechowe brzmi obiecująco, niestety konsystencja samego masła mniej mi odpowiada :)
OdpowiedzUsuńmm..zapach mnie kusi
OdpowiedzUsuńLubię takie produkty i z chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńKusisz :o) a masełka od Balea jeszcze nie miałam :o)
OdpowiedzUsuńOoo ciekawa jestem czy by mi się spodobało, chociaż zapach mnie specjalnie nie kusi. Miałam kiedyś jagodowe i było pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńWow "pochłaniasz" masła do ciała :) ze mnie to balsamowy leń jest :P To masełko musi cudownie pachnieć! Muszę się zebrać w końcu i kupić kilka produktów Balea :)
OdpowiedzUsuńPielęgnacja dość szybko mi schodzi, za to kolorówka zdaje się nie kończyć;)
UsuńBardzo lubie kosmetyki z Balea, ten tez pewnie bym polubila :D
OdpowiedzUsuńMmmm... Kosmetyk wegański ^^ Cudnie, spróbuję jak tylko w końcu wybiorę się do DM ♥
OdpowiedzUsuńZimą częściej sięgam po masła do ciała, zaś latem stosuję lżejsze balsamy bądź mleczka. Marka Balea mnie kusi, jednak dostępność w Polsce jest znikoma, a i ceny bywają zawyżone...
OdpowiedzUsuńLubię masła ale brak mi systematyczności w ich stosowaniu :)
OdpowiedzUsuńLubię masła ale nie kojarzę, zebym miała kiedyś coś 'orrzechowego' ;)
OdpowiedzUsuńczuję,że zapach by mi przypadł do gustu.:)
OdpowiedzUsuńNie używałam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że póki co masła z Balea są w Polsce niedostępne ;/
OdpowiedzUsuńWypróbowałabym ze względu na zapach.
OdpowiedzUsuńNiech ja tylko kiedyś wpadnę do DM! :D
OdpowiedzUsuńTego masełka akurat nie miałam ale przy okazji wypróbuję...skoro tak chwalisz
OdpowiedzUsuńzazdroszczę liczby komentujących
OdpowiedzUsuńorzechowe by mnie nie zadowoliło :P
OdpowiedzUsuńznajac kosmetyki balea to pewnie bym chciala to zjesc xd
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu musze przyznac bo brzmi interesujaco
OdpowiedzUsuńMnie bardziej ciekawiło to czekoladowe :D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować produkty balea :) A kakaowe i orzechowe zapachy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wypróbować produkty balea :) A kakaowe i orzechowe zapachy uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńJa tam lubię masełka do ciała i nie odstrasza mnie zbita konsystencja. Miałam kiedyś masło shea, potrzebowało czasu,żeby się wchłonąć i dużo ciepła,żeby je rozsmarować, ale efekt był powalający:)
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię, gdy firmy wycofują produkty, których stale używam :/ trzeba potem sporo się naszukać zamiennika
OdpowiedzUsuńWidziałam te masełko, ale nie zdecydowałam się bo "przejadłam się" czekoladowymi, orzechowymi itd. nutami. ;D
OdpowiedzUsuńJa chcę to masełko! :)
OdpowiedzUsuńZapach na pewno przypadłby mi do gustu, chociaż dla mnie mógłby być bardziej intensywny :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze styczności z produktami Balea, pomijając czytanie o nich na blogach. :D A coś czuję, że to masło bardzo by mi się spodobało..:)
OdpowiedzUsuńniestety nie mam dostępu do produktów Balea ale bardzo mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńMam w zapasach, dla mnie pachnie jak nutella <33
OdpowiedzUsuńMoja sucha skóra uwielbia masła do ciała, nigdy nie miałam żadnego kosmetyku tej firmy :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym przetestowała masełka Balea.
OdpowiedzUsuńMasła do ciała ogólnie uwielbiam, a to będę musiała wypróbować dla porównania z kakaowym :) Myślę, że ta wersja nawet bardziej przypadnie mi do gustu ze względu na lżejszy zapach :)
OdpowiedzUsuńno to ten jest zdecydowanie lżejszy;)
Usuńlubie ich maselka i to bardzo :) kakaowe tez mialam i szkoda ze go juz nie ma ale bylo limited edition... to orzechowe tez jest fajne ale dla mnie za slodkie :)
OdpowiedzUsuńNo szkoda kakao właśnie :(
UsuńJak nieco ogranicze zapasy, chetnie je wyprobuje ;)
OdpowiedzUsuńKurde, niezłe mają ceny w tej Balei! Ale można popłynąć i zapasów narobić :D
OdpowiedzUsuńCeny mają baaardzo przystępne, no i zapas mam, a jakże:D
UsuńOoo czekałam na tę recenzję :))
OdpowiedzUsuńKiedyś napaliłam się na kakaowe, ale nim zebrałam się do zamówienia (nie mam dostępu do DM - smuteczek), to już nigdzie go nie było, a później nastało to orzechowe i widziałam je u Ciebie i czekałam jak wypadnie ;) w sumie to wraz bardziej kusi mnie to kakaowe, ale i tym, jak przyjdzie co do czego, to nie pogardzę ;)
Na razie tylko żele Balea miałam okazję używać chociaż te ich masełka też mnie ciekawią. A jak pachnie lodami orzechowymi to tym bardziej :)
OdpowiedzUsuń