Dziś trochę nietypowo
napiszę o dwóch różnych produktach z tej samej kategorii. Oba te produkty
zużyłam już jakiś czas temu, ale nie doczekały się jeszcze recenzji.
Decubal
nawilżająca pianka do mycia twarzy
Łagodna i nawilżająca
pianka do mycia twarzy, odpowiednia dla cery suchej i wrażliwej. Jej
konsystencja jest niezwykle lekka i łagodna dla skóry twarzy. Decubal Face Wash
skutecznie oczyszcza skórę bez jej odwadniania. Delikatnie złuszcza naskórek
dzięki zawartości alantoiny, nawilża dzięki zawartości gliceryny, łagodzi
podrażnienia dzięki zawartości rumianku, pobudza naturalny proces regeneracji
dzięki zawartości witaminy B3. Pozostawia skórę oczyszczoną, nawodnioną i
gotową na zastosowanie kremu do twarzy. Bezzapachowy, nie zawiera konserwantów
ani tłuszczu.
Produkt umieszczony został w wygodnej plastikowej i
przezroczystej buteleczce z pompką o pojemności 150ml. Pianka ma białą barwę i
kremową konsystencję, dzięki czemu nie spływa z rąk. Jedna doza wystarcza na
umycie całej twarzy. Nie ma żadnych problemów ze spłukiwaniem. Po użyciu moja
skóra jest dobrze oczyszczona i pozbawiona przykrego uczucia ściągnięcia, a
także delikatnie nawilżona. Produkt jest bezzapachowy co bardzo mi odpowiada. Myślę,
że to produkt odpowiedni nawet dla wrażliwej cery (moja jest mieszana, ale
jednocześnie wrażliwa).
Skład jest krótki i prosty: Glycerin, Aqua, Sodium Cocoamphoacetate , PEG-60 Hydrogenated Castor Oil,
Niacinamide,Sucrose Cocoate, Allantoin, Caprylyl Glycol, Bisabolol, Sodium
Gluconate ,Citric Acid.
Za piankę zapłaciłam 9,99zł – koszt jest jednak zależny od apteki;)
Szczerze polecam.
Nivea Aqua Effect pianka do skóry
normalnej i mieszanej
Odświeżająca pianka oczyszczająca wzbogacona witaminą E
i Hydra IQ:
- głęboko oczyszcza skórę,
- pomaga utrzymać naturalny poziom nawilżenia skóry,
- mycie twarzy staje się przyjemnością dzięki delikatnej piance i przyjemnemu zapachowi,
- formuła z witaminą E jest szczególnie łagodna dla skóry,
- skóra jest głęboko oczyszczona, miękka i odświeżona, wygląda zdrowo i pięknie.
- głęboko oczyszcza skórę,
- pomaga utrzymać naturalny poziom nawilżenia skóry,
- mycie twarzy staje się przyjemnością dzięki delikatnej piance i przyjemnemu zapachowi,
- formuła z witaminą E jest szczególnie łagodna dla skóry,
- skóra jest głęboko oczyszczona, miękka i odświeżona, wygląda zdrowo i pięknie.
Pianka
została umieszczona w podobnej buteleczce co produkt marki Decubal z tą
różnicą, że opakowanie jest niebieskie (tak jak pozostałe produkty z serii Aqua
Effect). Pojemność to również 150ml. Pianka ma białą barwę i jest bardziej
gęsta i puszysta od pianki Decubal. Kupiłam ją ze względu na to, że bardzo
lubię żel do twarzy z serii Aqua Effect. Zapach pianki jest delikatny i
charakterystyczny – „niveowy”, nie utrzymuje się na skórze po spłukaniu. Pianka
dobrze oczyszcza twarz z zanieczyszczeń oraz makijażu, a po jej użyciu skóra
jest gładka i miękka. Nie wysusza mojej skóry. Byłam z niej zadowolona jednak
nie mogę jej polecić każdemu ze względu na skład, który jest zdecydowanie
dłuższy i bardziej chemiczny niż w przypadku pianki Decubal. W składzie
znajdziemy m.in. alkohole, które mogą wysuszać. U mnie to nie miało miejsca,
ale u innych może być różnie zatem lojalnie uprzedzam;) Koszt pianki to ok.
15,99zł, produkt można kupić w większości drogerii.
Skład: Aqua, Glycerin, Decyl Glucoside,
Alcohol Denat., Disodium Cocoyl Glutamate, Glyceryl Glucoside, Tocopheryl
Acetate, Nelumbium Speciosum Flower Extract, Panthenol, Propylene Glycol,
PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, PEG-200 Hydrogenated Glyceryl Palmate, Sodium
Sulfate, Poly- quaternium-10, Sodium Chloride, Citric Acid, Sodium Benzoate,
Butylphenyl Methylpropional, Benzyl Alcohol, Geraniol, Hydroxyisohexyl
3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Parfum.
Oba
produkty się u mnie sprawdziły. Żaden z nich nie przyczynił się do wysuszenia,
ani pogorszenia stanu cery. Poziom oczyszczania cery w przypadku tych dwóch
produktów był podobny. Nie miałam problemów z usunięciem zanieczyszczeń czy też
makijażu twarzy (w przypadku oczu nie próbowałam). Nivea miała przyjemniejszą,
bardziej puszystą konsystencję, natomiast w przypadku pianki Decubal podobało
mi się to, że była bezzapachowa. Sądzę, że z pianki Decubal większość osób
byłaby zadowolona, natomiast Nivea ma bardziej agresywny skład więc może być
różnie. Mi osobiście krzywdy nie zrobiła;) Każdy z produktów wystarczył mi na
ok. 2 miesiące stosowania przez 3 osoby.
Lubicie pianki do oczyszczania
twarzy? Jakie
polecacie?
Wyniki rozdania!
Tym razem szczęście uśmiechnęło się do:
Wiola
N.
Gratuluję i czekam na adres do wysyłki!
Pozostałym życzę powodzenia następnym razem!
Gwarantuję, że będzie jeszcze niejedna okazja:) Oczywiście osoby, które cofną
polubienia lub obserwacje nie będą brane pod uwagę przy kolejnych rozdaniach.
Ja nie używam pianek, ale chętnie bym jakąś wypróbowała :D
OdpowiedzUsuńI gratuluje:)
UsuńWielkie gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam pianek do mycia twarzy, ale wydają się być super :) Fajnie, że u Ciebie się sprawdziły. Gratuluję Woli wygranej :)
OdpowiedzUsuńDla mnie chyba bardziej odpowiednia będzie pianka Decubal, właśnie ze względu na skład. Co do produktów Nivea to u mnie jest loteria i jedne sprawdzają się całkiem nieźle, ale miałam już nieprzyjemne przogody z kremami, które mnie podrażniły i uczuliły.
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni :)
No właśnie myśę, że Decubal sprawdzi się u większości osób:) ma zresztą świetne opinie na kwc jeśli ktoś się tym sugeruje bo ja nie:D Co do Nivea mi ich produkty do mycia zwykle się sprawdzają, ewentualnie coś do ciała, sie kremów do twarzy chyba nie próbowałam nawet.
Usuńgratuluję :)
OdpowiedzUsuńja mam piankę z pharmaceris i też nie wysusza, przyjemna jest :) muszę też spróbować tej decubal :)
Pharmaceris też zamierzam wypróbować:)
UsuńNigdy nie używałam takich pianek.
OdpowiedzUsuńGratuluję! :)
Nigdy nie uzywalam pianki, chętnie wyprobuje ta z nivea :)
OdpowiedzUsuńps. Gratulacje :)
Już dawno nie używałam pianek do twarzy, byłam zadowolona z pianki z Synergen, ale chyba już jest niedostępna. Mam ochotę na ta z Nivea :) Bardzo się cieszę z wygranej! Już odpisuję na e-maila :)
OdpowiedzUsuńJa nie widziałam:) kiedyś miałam Rival de Loop czy jakoś tak z ross;) gratuluje raz jeszcze:)
UsuńGratuluję wygranej :)
Usuń:*
miałam tą piankę z Nivea i bardzo ją lubiłam ;)
OdpowiedzUsuńBiorąc pod uwagę wygląd i tą gęstą piankę, to bardziej kusi mnie Nivea, ale ze względu na skład nie wiem czy mi nie zaszkodzi :(
OdpowiedzUsuńNivea prezentuje się przyjemniej natomiast Decubal jest łagodniejsza pod względem składu:)
UsuńUżywałam tej pianki z Nivea ale jakoś mnie nie zachwyciła. Teraz zastanawia mnie pianka Pharmaceris albo Nuxe, ale to jak zużyję to co mam;)
OdpowiedzUsuńJa na razie mam piankę Iwostin (dostałam ją od bratowej) ale czy mnie zachwyca? Hmm cięzko stwierdzić ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy pianek do mycia twarzy, choć chyba w Rossmannie jest promocja na pianki Nivea i trochę mnie kusiło, żeby wypróbować czegoś innego, ale właśnie - ten alkohol...
OdpowiedzUsuńZa to Decubal jest bez alko:)
UsuńNigdy nie miałam pianki, ale zawsze mnie ciekawiły ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, ze pianka Decubal spisałaby się u mnie lepiej :)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę na jakąś piankę, choć nie ukrywam, że za nimi nie przepadam - wydaje mi się, że nie myją dostatecznie dobrze skóry :P
OdpowiedzUsuńJa takiego wrażenia nie miałam :)
UsuńTą pierwszą chętnie bym wypróbowała, spodziewałam się wyższej ceny,a w tej jak najbardziej przetestuję :)
OdpowiedzUsuńCena b przyjemna choć to tez zależy od danej apteki:)
UsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńMiałam piankę Decubal i dobrze się u mnie sprawdzała :)
Ja dopiero kupiłam pierwszą w swoim życiu piankę do mycia twarzy. La Roche Posay, bo była w promocyjnej cenie. Zobaczymy jak się sprawdzi...
OdpowiedzUsuńLRP też kusi, daj znać w takim razie:)
Usuńchętnie skuszę się na piankę decubal ;) jakoś bardziej mnie do siebie przekonała lepszym składem ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej ;)
mam wrażliwą i sucha cerę, więc produkty się przydadzą ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwyciężczyni.
OdpowiedzUsuńMiałam pianka decubal i była ok jednak nie zrobiła na mnie wiekszego wrażenia. Bardzo za to polubilam pianke z białego jelenia :)
Gratki :) Twarz najbardziej lubię myć twarz mydełkiem ale po pianki też sięgam :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie użwałam pianek, bliżej mi do tej nivea tylko u nas jest wersja różowa ;)
OdpowiedzUsuńgratki ;)
Kurcze, nigdy nie używałam pianek do mycia twarzy, chyba pora w końcu spróbować :D
OdpowiedzUsuńGratulacje. Zainteresowała mnie Decubal. Teraz używam zestawu Bandi olejek i pianka. Bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńGratulacje
OdpowiedzUsuńGratki Wiola :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą piankę z Decubala i bardzo ją polubiłam :) Tej z Nivea nie miałam :)
Pianka Decubal od dawna mnie ciekawi na YT o niej słyszałam, ale jeszcze w łapki mi nie wpadła.
OdpowiedzUsuńZapamiętam sobie tą piankę Decubal! Sama bardzo lubie pianki do oczyszczania twarzy, więc chętnie się na nia skuszę, gdy będę w PL :)
OdpowiedzUsuńWiola, gratulacje! :) a jeśli chodzi o pianki, to ja bardzo polecam biodermę hydrabio, jest ekstra :)
OdpowiedzUsuńBiodermę zamierzam wypróbować. Teraz akurat znalazłam w promocji, choć u mnie sami myjacze i chyba i tak nie byłoby to zbyt ekonomiczne;) No i te zapasy;)
UsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńA co do pianek, to po kilku róznych firm stwierdzilam, ze ta forma n ie dla mnie!
Gratulacje :))
OdpowiedzUsuńPianki dawno nie miałam, ale do Nivea mam uraz, robi mi krzywdę na twarzy, tylko jeden żel jest ok ;)
uwielbiam pianki oczyszczające ♥ Twoich nie znam a do tej pory używałam tylko zielonych - z opakowania lub zawartości ;)
OdpowiedzUsuńJej gratulacje dla Wioli ;))
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o piankę do mycia buzi , już od dawna takiej szukam ale na naturalnych składnikach tzn. 100% eko ;)
Zapraszam do mnie na rozdanie , jeśli lubisz kosmetyki Planeta Organica ;)
Pozdrawiam
Miałam piankę z Decubal i ją lubiłam :)
OdpowiedzUsuńLubie pianki do oczyszczania twarzy, obecnie mam z Himalaya Herbals i jest całkiem fajna :) Z tych chyba prędzej skusiłabym się na Decubal bo jeszcze nic tej marki nie miałam :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że trochę osób chwali Himalayę, muszę spróbować :)
UsuńChętnie bym sięgnęła po tą piankę :) Fajnie i delikatnie oczyszczają pianki :)
OdpowiedzUsuńGratulacje dla zwyciężczyni!
Gratuluje:)
OdpowiedzUsuńJa rzadko sięgam po pianki :)
OdpowiedzUsuńKocham takie wynalazki ! pianki bardzo lubię :))
OdpowiedzUsuńno mnie niestety pianka nivea wysusza i ściąga:(
OdpowiedzUsuńwinszuję zwyciężczyni:)
Myślałam, że Nivea będzie lepsza, a tu proszę jakie zaskoczenie :) Kompletuję nowy zestaw produktów do oczyszczania twarzy więc chętnie wypróbuję Decubal.
OdpowiedzUsuńPierwsza pianka szczególnie mnie zainteresowała :)
OdpowiedzUsuńGratuluję zwycięzcy:)
Ja stosowałam kiedyś z La Roche Posay i byłam bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ja nie używałam jeszcze, ani jednej pianki xd
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą:)
Usuńpiankę z Nivea znam i bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńgratulacje ;)
Miałam Nivea tylko w wersji dla skóry wrażliwej i bardzo ją lubiłam :) Gratulacje :)
OdpowiedzUsuńWielkie gratulacje!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńjakoś tak nigdy sie nie złożyło żebym użyła jakiejś pianki :D
OdpowiedzUsuńŻadnej pianki jeszcze nie miałam. Nad Nivea kiedyś myślałam, ale standardowo kupiłam żel.
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam pianek do twarzy, ale właściwie to chętnie bym wypróbowała ;)
OdpowiedzUsuńNie znam. Do mycia twarzy używam zazwyczaj żeli. Z pianką mam zawsze ten problem, że nie wiem ile to jest "akurat" do umycia twarzy.
OdpowiedzUsuńKwestia wprawy i wyczucia:)
Usuńja używam właśnie pianki La Roche Posay. Zobaczymy jak się sprawdzi...
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała także czekam na opinie;)
UsuńTych pianek nie miałam okazji używać, ale bardzo dobrze wspominam piankę Baikal Herbals, teraz mam ochotę na Biodermę, która podobno też jest świetna :)
OdpowiedzUsuńJa też mam ochotę na biodermę:)
UsuńBardzo mi się podoba formuła pianki! Gdybym tylko takich zmywaków używała, chętnie na tę na 'DE' bym się skusiła ;)
OdpowiedzUsuńja swojego czasu byłam wierną fanką pianki z Iwostinu :) była genialna!
OdpowiedzUsuńgratulacje dla Wioli :)
Lubię pianki do mycia twarzy, ale żadnej z tych jeszcze nie miałam.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki do mycia twarzy, teraz mam z pharmaceris, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńJa ogółem nie lubie pianek. Jak ta z nivea odpada z racji denatu, tak moze kiedyś ta druga spróbuje jak mnie najdzie ochota:)
OdpowiedzUsuńMyślałąm, że pianka z Decubal droższa jest a to tylko 9.99 ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam pianki oczyszczającej.
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś piankę matującą z avonu, jeszcze w starej wersji i byłam z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuń