Jak pewnie
zauważyłyście to już kolejna w tym miesiącu recenzja produktu nawilżającego do
ciała. Nadrabiam zaległości, ponieważ tego typu produkty zużywam na tyle
szybko, że rzadko udaje mi się je opisywać na bieżąco;) Po prostu lubię
smarować! Jak już niejednokrotnie wspominałam nie przepadam za produktami
Tołpy. Ten produkt zaskoczył mnie jednak na tyle pozytywnie, że znalazł się w
ulubieńcach lutego. Oczywiście zasłużenie!
Moja opinia
Opakowanie
Zwykła, biała tubka, która
swoją szatą graficzną nawiązuje do naturalnych składników;) Tubka zawiera 200ml
sorbetu.
Produkt posiada delikatną,
emulsyjną konsystencję, która podczas kontaktu ze skórą staje się lekko
wodnista. Dzięki czemu daje uczucie orzeźwienia;) Zapach jest bardzo przyjemny
i energetyczny, przywołuje na myśl wakacje. Był dla mnie pozytywnym
zaskoczeniem, ponieważ kosmetyki Tołpy na ogół kojarzą mi się z niezbyt
kuszącymi aromatami. Jestem wrażliwa na zapachy, ale ten zapach mimo, że trwa
dość długo zupełnie mi nie przeszkadzał. Dzięki temu sorbetu mogłam używać na
dowolne partie ciała;)
Działanie
Bardzo pozytywnie mnie
zaskoczyło. Przyznam bez bicia, że produkt ten kupiłam bez przekonania, ponieważ
w Rossmannie była „cena na do widzenia” wynosząca jedyne 11zł. Gdybym jednak
wiedziała, że sorbet na tyle przypadnie mi do gustu wykupiłabym wszystkie
dostępne sztuki;) Niestety tego nie przewidziałam i kolejne opakowanie musiałam
już kupić w normalnej cenie. Tak, to tyle jeśli chodzi o pieniądze. Wróćmy do
działania;) Na wstępie zaznaczę, że dla większości osób ten sorbet ze względu
na konsystencję będzie bardziej odpowiedni jako produkt na lato;) Ja jak już
wspominałam mam odwrotnie i zimą wystarczają mi lżejsze produkty (choć maseł
też używam). Co mnie urzekło w tym sorbecie? Przede wszystkim zapach i to, że
błyskawicznie się wchłaniał. To chyba najszybciej wchłaniający się balsam jaki
miałam w życiu! Sorbet nie pozostawiał na mojej skórze żadnej warstwy, a
jednocześnie ciało było przyjemnie nawilżone. W kwestii ujędrniania muszę
przyznać, że nie mam szczególnych problemów z jędrnością, więc efekty również
widziałam. Wątpię jednak, że byłyby one bardzo widoczne na skórze mocno
pozbawionej jędrności. Chyba, że po zużyciu paru opakowań. Z opisu producenta
wyczytałam również, że dąb paragwajski zmniejsza objętość tkanki tłuszczowej.
Jestem bardzo szczupła i szczerze mówiąc chyba bym się popłakała gdybym
zaobserwowała takie efekty;) Nic takiego jednak nie zauważyłam, choć wiem, że dla
wielu osób taki efekt byłby pożądany. Sorbet wystarczył mi na 3 tygodnie
stosowania co jest u mnie normą;)
Podsumowując jeśli szukasz
lekkiego, pachnącego, szybko wchłaniającego się balsamu to jest to produkt dla
Ciebie! Sorbetem zdołałam zarazić już mamę i siostrę – obie są zadowolone;)
Z przyjemnością bym poznała ten sorbet, ale mam swoje mazidełka które czas używać:)
OdpowiedzUsuńdoskonale to znam:D mam dużo w zapasie, ale z drugiej strony z balsamami rozprawiam się szybko;)
Usuńu mnie czasowo dłużej schodzi dane opakowanie, ale nie smaruję też całego ciała tylko wybrane części, które tego potrzebują:)
Usuńja najczęściej inny balsam na nogi, a inny na górę, ale jakoś idzie:D
UsuńJestem ciekawa czy w Biedronce go znajdę, bo dużo dobrego o nim słyszałam :-)
OdpowiedzUsuńu mnie są głównie te produkty z nowej serii, sorbetu nie widziałam, ale może akurat;)
UsuńMusze sprawdzić :-) ja nigdy jeszcze nie miałam nic z tej marki :-)
Usuńja miałam, choć większość się nie sprawdziła;)
UsuńA co polecasz? Bo mam właśnie ochotę poznać markę tolpa i bioderma. Akurat wszystko do pielęgnacji mi się pokonczylo i musze uzupełnić zapasy :-)
UsuńW sumie niewiele;) Z Tołpy ten sorbet, krem matujący dermo face strefa T, mleczko nektar aramantus. Zamierzam dopiero wypróbować też coś z tej nowej serii green, może krem matujący i może balsam do ust czarna róża. Krem do biustu strasznie mnie wysuszył;/ Z Biodermy lubię krem Sensibio Light do twarzy (ten pod oczy mi nie pasował), teraz jest też nowa wersja Tolerance, ale mam ją dopiero w zapasie:D Krem Hydrabio legere lubiłam, podobno fajne jest też serum nawilżające z tej serii i pianka do mycia twarzy (mam zamiar sprawdzić w przyszłości). Wiele osób chwali płyn micelarny z serii Sensibio, dla mnie za tą cenę bez szału, różowy Garnier działa u mnie lepiej. Ale oczywiście zdania są podzielone:)
UsuńMnie z biodermy kusi to serum i pianka o którym pisała Agata z agu bloga :-) a z biodermy ten sorbet właśnie :-) ogólnie głównie chodzi mi o kosmetyki do pielęgnacji cery :-)
Usuńmyślę, że warto spróbować, ja prędzej czy później kupię:)
UsuńMyślałam o tym sorbecie, ale jednak zrezygnowałam. Mam teraz inny ujedrniacz tez z Tołpy, taki z pompką, ale sama nie wiem co o nim myśleć :p Niby fajny, ale nie do konca
OdpowiedzUsuńu mnie z Tołpą często jest marnie, ale tu bardzo pozytywnie:)
UsuńCiekawi mnie zapach.
OdpowiedzUsuńjuż sama nazwa zachęca do użycia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go. Właśnie za to błyskawiczne wchłanianie i zapach :) szkoda, że zniknął z rossmannów, teraz jest dostępny chyba tylko na stronie tołpy ;)
OdpowiedzUsuńMogłam brać więcej jak była cena na do widzenia bo miałabym niemal 3 za 1;) A tak opakowanie na zapas widoczne na zdjęciu musiałam już kupić na stronie, choć też była jakaś tam promocja z gratisami i darmową wysyłką;) Tragedii nie ma:)
UsuńNo nie ma, ale ja się już trzeci tydzień nie mogę zebrać, żeby go zamówić a chciałam na lato :D Wgl pojawiły się dwa nowe balsamiki do ust Tołpy, widziałam w Rossmannie w Manu :)
UsuńDo lata jeszcze trochę, może dadzą jakąś fajną promo:) Balsam by się przydał, ale wypadałoby zużyć to co mam, choć słaba w tym nie jestem za zwyczaj;)
UsuńNa razie mam zbyt wiele balsamów i olejków do zużycia :)
OdpowiedzUsuńPerfect cosmetic post, and super cute this pics! Love tulips, are my favorites flowers.
OdpowiedzUsuńKisses from Spain.
Xoxo, P.
My Showroom
ha a ja dizs jadłam sorbet na śniadanie!
OdpowiedzUsuńmam taki sorbet Tołpy ujędrniający z pokrzywką. Użyłam go z raz i odłożyłam na lato, bo jest bardzo orzeźwiający. Chociaż nie jest to uczucie zimna.
OdpowiedzUsuńtylko, że one teoretycznie ważne 3 miesiące od daty otwarcia;)
UsuńJa z Tołpy lubię tylko serię czarnej róży :) i to w dodatku dwa produkty balsam do ust i krem do stóp :) reszta mnie nie zachęca :/
OdpowiedzUsuńale Ty szybko zużywasz te kosmetyki :P 3 tygodniowa norma? U mnie jest to dłużej... przez to zapasy rosną :P
OdpowiedzUsuńNo szybko z jednej strony, dobrze z drugiej gorzej dla portfela, ale i tak mam 10 balsamów w zapasie, a zawsze skusi mnie jakiś nowy:]
UsuńSkoro zyskał takie uznanie, to muszę w przyszłości go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJa wlasnie szukam czegos, co da fajne ujedrnienie, już myslalam, ze moze on się sprawdzi, ale jednak nie :P a ile kosztowal w normalnej cenie?
OdpowiedzUsuńja nie mam szczególnych problemów z jędrnością więc nie mogę tego do końca obiektywnie ocenić, dla mnie działanie jest wystarczające w tej kwestii:) Bez promocji 27,99zł, często w sklepie Tołpy online są dodatkowe gratisy lub darmowa dostawa.
UsuńDzięki ;) Ja jestem na diecie i już dość sporo schudłam i mam zamiar jeszcze schudnąć co najmniej drugie tyle, więc po prostu muszę znaleźć coś, co da mi mocne ujędrnienie ;)
UsuńTrzymam kciuki zatem!:)
UsuńTołpa kojarzy Ci się z mało zachęcającymi zapachami? :O Jestem w szoku :D Ja mam kosmetyki z 3 różnych linii i żaden mnie nie zawiódł :) Widocznie mamy inny gust zapachowy :D
OdpowiedzUsuńwidocznie tak, dla mnie są to często dziwne aromaty:D
UsuńNie miałam nic z tołpy, a moje smarowidła się kończą więc zwrócę na ten sorbet uwagę, a skoro zapach taki cudny to myślę że on już jest mój ;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze męcze balsamy i masła, bo nie lubię się smarować :(
OdpowiedzUsuńbardzo zachęcająca recenzja :D
OdpowiedzUsuńMazidełka wszelakie tego typu kocham :)
OdpowiedzUsuńZ Tołpy chyba nic nie miałam, ale wręcz przeciwnie do Ciebie nie lubię się smarować, choć czasem mam przebłyski regularności. Szybkie wchłanianie i ładny zapach bardzo mnie zachęcają - jak już się kremuję to nie lubię długo czekać aż się wchłonie ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam produkty tej firmy! zapach ma obłędny!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem, czy mojej suchej skórze by się sprawdził, czy konsystencja nie byłaby za lekka. Ale Tołpę lubię, więc dam mu pewnie szansę:)
OdpowiedzUsuńza taką cenę sama bym na do widzenia wzięła wszystkie jakie by były:) lubię takie smarowidła :)
OdpowiedzUsuńBardzo kuszący produkt :) I jeszcze udało Ci się upolować promocję :D
OdpowiedzUsuńja zdecydowanie wolę coś mocniejszego :)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy dostanę go jeszcze w "na do widzenia", wątpię. Ale muszę go kupić :D
OdpowiedzUsuńNa do widzenia to już na pewno nie niestety bo to było w styczniu...
UsuńJuż samo słowo 'sorbet' działa na wszystkie moje zmysły! Kocham takie formuły, szczególnie wiosną i latem. Zima mogę się otulić cięższym masełkiem, ale jak tylko się robi ciepło musi być coś lżejszego i szybko się wchłaniającego :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że byś się z nim polubiła:D zwłaszcza, że już sam sorbet działa pozytywnie na zmysły ;)
Usuńzachęciłaś mnie do zakupu, u mnie w biedrze jest tylko nie pamiętam po ile
OdpowiedzUsuńw sam raz na lato będzie,bo lubię jednak orzeźwiające zapachy i chłodzenie jak jest ciepło
O, u mnie akurat w biedronce tylko te nowe;) a zapach będzie idealny na lato;)
UsuńKosmetyki Tołpy też kojarzą mi się raczej z niekoniecznie kuszącymi zapachami :) Takimi ot zwykłymi. Fajnie, ze ten tak bardzo przypadł Ci do gustu. Ja w sumie też cały rok preferuję raczej lekkie konsystencje, jeśli chodzi i smarowanie ciała, a już na pewno takie które szybko się wchłaniają. :)
OdpowiedzUsuńChyba sie za nim rozglądnę w Rossmannie :)
OdpowiedzUsuńMiałam z tej serii żel pod prysznic i był wielki średniakiem :/
OdpowiedzUsuńCałkiem interesujący ^.-
OdpowiedzUsuńUwielbiam go! Mam 5 opakowań w zapasie :D
OdpowiedzUsuńHaha przebiłaś mnie:D
UsuńTołpa ma coraz to ciekawszą ofertę! :)
OdpowiedzUsuńPierwsze co gdy zobaczyłam, że jest ujędrniający, to pomyślałam, że mógłby się nadać do lekkiego ujędrnienia biustu. Ale gdy zobaczyłam zdanie, że zmniejsza objętość tkanki tłuszczowej, mój pomysł stał się totalnie zły. :D
OdpowiedzUsuńHaha oj dobrze, że mi to nie przyszło do głowy bo nie mam się czym popisać w tej kwestii:D
UsuńSlyszalam duzo dobrego o kosmetykach tolpy, widzialam je tez chyba ostatnio w biedronce :P Ciekawe jakby u mnie sie sprawdzil...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMoże na lato, gdyż nadal wolę oliwki ;).
OdpowiedzUsuńZ Tołpa miałam jedynie pojedyńcze próbki :))
OdpowiedzUsuńmam w zapasach:)
OdpowiedzUsuńNo zaciekawiłaś mnie, choć za smarowidłami nie przepadam :P
OdpowiedzUsuńMyślę, że przypadłby mi do gustu ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Tołpy :)
OdpowiedzUsuńhttp://szafazapachow.blogspot.com/
Oczywiście nie miałam, ale za 11 zł na pewno bym kupiła:)
OdpowiedzUsuńWidziałam go kiedyś w Rossmannie, ale w cenie dużo wyższej i nie skusił mnie jakoś, a teraz widzę, że mam czego żałować :)
OdpowiedzUsuńW cenie regularnej kosztuje 28
UsuńSzkoda, że go nie kupiłam w cnd, bo na lato byłby idealny :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się go stosuję jednak dla mnie jest to zbyt lekki produkt - wolę te treściwe. Zapach przyjemny, ale bardzo silny.
OdpowiedzUsuńJak osoba, któa zwraca uwagę na skład nie jestem zadowolona z dodatków jakie w sobie ma... i to troszkę mnie zniechęca.
Pozdrawiam :)
Tak, zapach jest dość intensywny i długotrwały, sama się dziwie, że mi odpowiada bo z reguły wolę te lżejsze, ale widocznie jest "mój":) ja nie jestem bardzo rygorystyczna w kwestii składów pod warunkiem, że jestem zadowolona z działania. Co do konsystencji ja lubię zarówno te lekkie jak i treściwe:)
UsuńJak dla mnie ten sorbet bylby cudowny na lato. Moze kiedys zakupie.
OdpowiedzUsuńChyba muszę poznać go bliżej :)
OdpowiedzUsuńO, sorbetów jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję, bo lubię produkty z Tołpy -zapachy mają cudne :)
OdpowiedzUsuńDąb paragwajski.... ojje jaka nazwa, własnie takie, dziwne nazwy mnie kręcą ;)
OdpowiedzUsuńja obecnie wielką miłością pałam do masła z Farmony :D
OdpowiedzUsuńChyba to coś idealnego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym się na niego skusiła :) Super że trafiłaś na taką promocję :)
OdpowiedzUsuńMmm sorbet brzmi pysznie haha. :D Mam nadzieję, że nie pachnie tak bardzo smakowicie żeby nie kusić. :D
OdpowiedzUsuńZajrzyj do mnie jeśli chcesz. ;)
http://maly-swiat-kolorowki.blogspot.com/
W sumie moglBym go przytulić : p
OdpowiedzUsuńMiałam żel z tej serii i zapach bardzo mi się spodobał :)
OdpowiedzUsuńNa cieplejsze dni dla mnie jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńwiem co wybiorę jak skonczy się moj nawilżacz :D
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej marki mnie kusza, a za ta cene zdecydowanie chetnie i ja nabylabym owy produkt ;) Fajnie, ze jestes zadowolona :)
OdpowiedzUsuńz Tołpy miałam tylko płyn micelarny był bardzo fajny. Tego produkty nie miałam przyjrzę się przy okazji
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie. Moze kiedys jeszcze zostanieobjety taka promocja.
OdpowiedzUsuńmam chęć na niego już od dawna!
OdpowiedzUsuńCzemu ja nie trafiłam na taką cenę!?!? :/
Sorbet - brzmi nieźle :) Skoro też dobrze się sprawdza, może warto przyjrzeć mu się bliżej :)
OdpowiedzUsuńTeż wolałabym żeby nie działał na zmniejszenie tkanki tłuszczowej :)
OdpowiedzUsuń