W styczniu zaopatrzyłam się
w niemałą ilość kosmetyków Balea.
Wśród nich znalazł się między innymi produkt typu 2 w 1 czyli maska i
jednocześnie krem do rąk. Jak się sprawdził?
Opis producenta
Bogaty w składniki pielęgnacyjne krem-maska do rąk.
Formuła kremu z olejem z orzechów macadamia oraz masłem shea, pielęgnuję i
wygładza spierzchnięte dłonie. Używać codziennie jak kremu, a raz w tygodniu
aplikować dużą ilość i zostawić na ok 30 min aby składniki pielęgnacyjne
zadziałały. Można również stosować na noc, w celu lepszych rezultatów zaleca
się założenie bawełnianych rękawic. Rano dłonie są wypielęgnowane, odżywione i
jedwabiście gładkie.
Moja
opinia
Opakowanie
Poręczna tubka zawierająca 100ml kremu-maski. Tubka
posiada zamknięcie na zatrzask, które chodziło niestety nieco opornie. Szata
graficzna jest barwna więc trafia w mój gust.
Konsystencja
i zapach
Już zacierałam ręce na apetyczny zapach orzechów
macadamia podobny do tego w oleju macadamia z Organique, ale nic z tego! Zapach
był taki zwyczajny, ciężko porównać go do czegoś konkretnego. W ogóle nie
zrobił na mnie wrażenia, przy czym był bardzo ulotny więc przynajmniej mnie nie
drażnił;) Konsystencja jest średnio gęsta, ale produkt bardzo dobrze się
rozprowadza. Szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie uczucia lepkości.
Działanie
Nie chcę się po raz setny powtarzać, ale jak już niektóre
z Was wiedzą kremu do rąk używam wyłącznie przed pójściem spać. Nie mam manii
smarowania w ciągu dnia. Jestem więc raczej nastawiona na produkty o działaniu długofalowym;)
Jako że kremu używam przeważnie raz dziennie najczęściej nakładam nieco grubszą
warstwę kremu i zakładam na 5 minut rękawiczki (postępuję tak właściwie z
każdym kremem do rąk). Z produktu Balea byłam zadowolona, ale muszę zaznaczyć,
że w trakcie jego stosowania nie miałam wielkich problemów ze skórą dłoni. Nie
wiem więc czy poradziłby sobie z mocno przesuszoną skórą. Po takim wieczornym
zastosowaniu skóra moich dłoni była w dobrej kondycji przez większość
następnego dnia. Pod koniec dnia dłonie wołały już trochę pić, ale myślę, że to
i tak niezły wynik biorąc pod uwagę niewielką częstotliwość stosowania i cenę
(1,15€). Produkt nie zachwycił mnie jednak na tyle żebym chciała stale do niego
wracać. Ot, miło było, ale się skończyło;) Pod koniec opakowania zdarzało mi się używać pod niego serum do rąk z Organique wtedy działanie było intensywniejsze.
Znacie
ten produkt? A może stosowaliście coś podobnego?
Muszę się zaopatrzyć w produkty Balea jak pojadę do Czech :)
OdpowiedzUsuńA byłam ostatnio w Czechach i nie pomyślałam;)
UsuńA ja czekam na przesyłkę - wygraną kosmetyków Balea :) jestem ich mega ciekawa! :)
OdpowiedzUsuńNo to miłego zapoznawania się z marką:)
UsuńA ja bym chciała go wypróbować.
OdpowiedzUsuńFajny, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa lubie kremy z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że Balea ma produkty 2w1 do pielęgnacji dłoni. Chętnie wypróbowałabym ten kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Balea, więc i ten chętnie bym przetestowała. Moje ręce są rzadko kremowane, bo nie potrzebują dużego nawilżenia i też przeważnie tylko na noc używam kremów.
OdpowiedzUsuńMyślę więc, że spełniłby Twoje wymagania:)
UsuńTaki kremik chętnie bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam testować kremy do rąk, ten z chęcią bym wypróbowała na własnej skórze :)
OdpowiedzUsuńja niestety nie mam zbyt bliskiego dostepu do produktow balea
OdpowiedzUsuńNo ja też nie;)
UsuńCzyli w sam raz, na raz ;) chyba maski do rąk Organique nic nie przebije, ja ją absolutnie uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, była ok, działała, ale nie zachwyciła mnie aż tak żebym chciała stale do niej wracać. Może gdyby zapach był lepszy...
Usuńdużo można przeczytać o tych produktach balea, szkoda że nie mam do nich dostępu :(
OdpowiedzUsuńJa milo go wspominam i możliwe , że gdy będzie okazja, to kupię jeszcze jedno opakowanie :)
OdpowiedzUsuńZa tę minimalną cenę chętnie bym wypróbowała :) Szkoda tylko, że ta dostępność, grrr:/
OdpowiedzUsuńja już jestem przesycona Baleą!
OdpowiedzUsuńA idź... ostatnio mijałam drogerię DM jadąc autobusem i było mi tak szkoda, że nie możemy się zatrzymać! ach...
OdpowiedzUsuńJa chcę do DMu! :)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak dałby sobie u mnie, moja skóra jest dość sucha ;/
OdpowiedzUsuńBalea strasznie kusi ;/ :)
OdpowiedzUsuńCzyli pozytywny, ale bez szału ;-) Ja z Balei chwalę sobie bardzo krem do stóp z mocznikiem. Przypuszczam, że krem do rąk z tej serii też musi być fajny :-)
OdpowiedzUsuńMiałam oba, do stóp lepszy;)
UsuńCiekawy i chętnie bym się przeknała czy z moimi dłoniami da sobie radę ;) Sama też w ostatnich miesiącach nie smaruję dłoni w ciągu dnia ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio mam jakieś mocno przesuszone dłonie, pomimo częstego kremowania. Twarz to samo, do tego wysyp. Nie wiem co się dzieje, trzeba się jakoś ratować. Ciekawe czy ten krem by sobie z tym poradził.
OdpowiedzUsuńNa większe problemy lepsza jest maska do rąk z Organique;)
UsuńJa też ostatnio miałam problemy z wypryskami, przesuszeniem i świeceniem jednocześnie;) hmm wiosna...
Jeśli chodzi o kremy do rąk z Balea to mnie tez nie zachwycają..
OdpowiedzUsuńSzkoda, że zapach trochę zawiódł. Odnośnie działania to chyba by mi odpowiadało, na obecną chwilę też nie mam dużych problemów z suchą skórą dłoni, dużo gorzej bywa zimą :)
OdpowiedzUsuńPewnie musiałabym aplikować go częściej żeby z moimi dłońmi sobie poradził :)
OdpowiedzUsuńKiedyś dopadnę kosmetyki tej marki ;).
OdpowiedzUsuńJa miałam krem do rąk owoce leśne z balea, był przeciętny i zapach nie bardzo mi odpowiadał. Ja akurat mam mani smarowania rąk i kremuję je po każdym myciu.
OdpowiedzUsuńTutaj też właśnie zapach przeciętny;)
UsuńCiekawe czy u mnie sprawdziłby się, moje dłonie potrzebują solidnej dawki nawilżenia :)
OdpowiedzUsuńMusiałabyś stosować częściej;)
UsuńRaczej nie dla mnie, ja muszę mieć bardzo intensywnie i ładnie pachnące kosmetyki do rąk, bo mobilizuje mnie to do regularnego używania.
OdpowiedzUsuńNo to na pewno nie bo ten zapach szału nie robi...
UsuńSpróbowałabym dla makadamia :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że zapach nie jest interesujący :)
OdpowiedzUsuńnie ma dostępu do balea ale ta nuta zapachoa jest moją lubianą :D
OdpowiedzUsuńTa, tyle, że on nie pachnie tak jakby się oczekiwało;)
UsuńKremu do rąk jeszcze nie miałam, moja przygoda z Balea trwa krótko i do tej pory ogranicza się do żeli. Chociaż mają tyle produktów, które bym chciała spróbować, że ciężko wybierać w sklepie :) Szkoda, że nie pachnie jak powinien! :)
OdpowiedzUsuńjak ja mogłam go ominać będą w DM ?z tego co widzę to nie seria limitowana więc może jeszcze dorwę :) u mnie jak wiesz kremy do rąk schodzą w zastraszającym tempie i ilościach :)
OdpowiedzUsuńTy jesteś kremowym zużywaczem:D kremik chyba cały czas dostępny w DM;) szkoda tylko, że nie pachniał ładniej;)
UsuńZ kremami do rąk mam tak, że za każdym razem kupuje nowy :) Nie trafiłam jeszcze na jakiś super produkt :)
OdpowiedzUsuńCena bajeczna, można by hurtem cały karton kupić :) hihi
OdpowiedzUsuńSkoro zwyczajny, to nie chcę. Lubię konkretniej działające kremy, jak Organiczkowe srum na przykład ;)
Cena spoczko, ale krem nie ma w sobie tego czegoś:D może gdyby zapach był lepszy;) Z Organique mi pasowała maska, serum już trochę mniej ale tez ok.
UsuńO matko no oczywiście, że maska! Skąd mi się wzięło serum (a wnioskując z komentarza to właściwie nawet nie sErum, tylko jakieś SRUM :P). Maaaska <3
UsuńHaha srum:) nawet tego nie zauważyłam:D
UsuńSzybciej myślę, niż piszę i zajadam się literkami :D
Usuńja często mam ten problem zwłaszcza jak piszę z telefonu:D
UsuńO nie znam kosmetyków z tej firmy czas coś wypróbować :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Muszę się w nią zaopatrzyc,bo jest świetna! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://typical-writers.blogspot.com/
Nie mialam, ale jak "mily", to moze sie skusze ;)
OdpowiedzUsuńmi nie podoba się że te kremy są takie rzadkie...
OdpowiedzUsuńDla mnie to one takie pośrednie;)
UsuńŻe też ja się tak obkupić nie mogę ;))) Dobrze, że zapach nie taki mocny, bo pewnie by zadusił, przynajmniej mnie ;))
OdpowiedzUsuńFajny, chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMusy wreszcie wypróbować kosmetyki tej marki bo kusza mnie już od dawna, a ciągle czytam o nich same pozytywy :)
OdpowiedzUsuńA więc raczej przeciętny. Te kolorowe opakowania Balei zawsze kojarzą mi się z owocowymi zapachami.
OdpowiedzUsuń