W maju sporo chorowałam i czasami nie chciało mi się
nawet posmarować rąk kremem;) Jednak pielęgnacji twarzy starałam się nie zaniedbywać
więc bez problemów udało mi się wyłonić paru pielęgnacyjnych ulubieńców plus dwa
produkty z kolorówki, które stanowią dla mnie podstawę makijażu;)
Wiem, że jestem nudna, ale w tym roku w mój gust
świetnie trafiają produkty sygnowane przez markę Clarins. Balsamem do ust Clarins Daily Energizer Lovely Lip Balm
zachwycam się niezmiennie już od drugiej połowy kwietnia. Recenzję i produkt w
akcji możecie zobaczyć tutaj.
Jestem tym balsamem absolutnie oczarowana. Podoba mi się w nim wszystko,
zapach, efekt który można stopniować oraz wesołe opakowanie;) Opakowanie
wprawdzie jest tekturowe, ale nie bez przyczyny. Chodzi tu oczywiście o kwestie
ekologiczne. Opakowanie zaprojektowano bowiem z papieru, który uzyskuje się z
lasów objętych planem zrównoważonego rozwoju. Niesamowicie przypadł mi do gustu
czyścik Lush Let The Good Times Roll,
lada chwila go kończę więc w czerwcu można się spodziewać recenzji. Póki co
zdradzę, że produkt pięknie pachnie, ma nietypową formę, a po jego użyciu skóra
jest gładka i nawilżona:) Kolejnym produktem jest krem-żel Sensicure marki Synchroline.
Nie sądziłam, że aż tak przypadnie mi do gustu:) Ma lekką konsystencję, szybko
się wchłania, rewelacyjnie nadaje się pod makijaż;) Więcej dowiecie się w czerwcu;)
Kolejnym produktem z pielęgnacji jest krem
pod oczy Eternal Gold z Organique. Podchodziłam do niego ostrożnie i zanim
zdecydowałam się na zakup poprosiłam o próbkę. Próbka przekonała mnie do zakupu
i tak oto od 10 kwietnia korzystam z pełnowymiarowego opakowania. Krem bardzo
ładnie napina i wygładza skórę. Nie robi wszystkiego czego bym chciała i nie
jest zbyt wydajny, ale mimo tego jestem z niego bardzo zadowolona. Recenzja
ukaże się pewnie po całkowitym zużyciu;)
Na koniec kolorówka. Pierwszym produktem, który zdobył
moje uznanie (właściwie już pod koniec marca) jest tusz Dior Diorshow Iconic Overcurl. Ma eleganckie opakowanie, ładnie
wydłuża i podkręca rzęsy. Szczoteczkę ma klasyczną, łukowatą czyli mój ulubiony
typ. Nie wiem czy uda mi się zrobić jakieś dobre zdjęcie tego tuszu w akcji
(powątpiewam), ale spróbuję. Ostatnim produktem jest róż Max Factor Creme Puff Blush w odcieniu 10. Mam pewne
zastrzeżenia co do odcienia, ponieważ wybrałam sobie trochę zbyt jasny i co za tym
idzie mało widoczny odcień, to jest taki make up no make up (chyba, ża nałożę większą ilość). Jednak z drugiej
strony w swojej kolekcji nie mam drugiego takiego;) Myślę, że zaopatrzę się
jeszcze w jakiś inny odcień gdyż sama formuła różu bardzo mi odpowiada. Mogłabym dodać jeszcze parę produktów, ale zostawiam je sobie jeszcze do dalszego zapoznawania się w czerwcu;)
Znacie moich ulubieńców? Co Was urzekło w maju?;)
Czyścik Lusha mmm chcę i czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mógłby Ci pasować zwłaszcza, że lubisz kosmetyki naturalne.
UsuńOj mnie tak samo :) i chętnie o nic coś więcej poczytam :)
UsuńPozdrawiam
Ja też czekam na recenzję bo jestem bardzo ciekawa :)
UsuńI ja i ja też się dołączam do prośby o recenzję czyściku :D
UsuńZostało mi już może na dwa dni więc na pewno będzie na początku czerwca:)
UsuńI ja czekam na recenzję! :)
Usuńlush :P gdzie kupujesz tak w ogóle?
UsuńNiestety nie mam za bardzo gdzie kupić i zapewne bym nie miała tego produktu, ale wygrałam w rozdaniu u Addicted To Makeup;)
UsuńBardzo lubię ten krem i tusz! :) I chętnie poznałabym tą pomadkę. U mnie ulubieńcy za kilka dni, na razie tworzę post o moim zakupoholizmie :P
OdpowiedzUsuńU mnie z kolei zakupoholizm będzie na dniach:) Ten balsam do ust uwielbiam, tusz zresztą też i wcale mnie to nie dziwi;p
UsuńO, to czekam! Ciekawa jestem co tam fajnego u Ciebie ;)
UsuńA, myślałam, że będzie grzecznie i mało, ale a to zakupy, a to jakiś dodatek, a to prezent i koniec końców trochę zgromadziłam;) Choć rekordowo nie będzie:)
UsuńHehe :) tu coś, tam coś i się uzbiera ;)
UsuńNo właśnie jak to jest, że zawsze się uzbiera;)
Usuńte róże z Max Factora wyglądają obłędnie i się zastanawiam gdzie ja miałam oczy na promocji w Rossmannie!!! :(
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie jeszcze niejedna okazja do zakupu! Ostatnio też widziałam na niego promo, ale trochę mniej korzystne.
UsuńŁadnie wygląda ten róż z Max Factor ;))
OdpowiedzUsuńO czyściku chętnie dowiem się czegoś więcej :)
OdpowiedzUsuńchciałabym sprawdzić ten czyścik :)
OdpowiedzUsuńSama bym chciała przetestować wszystkie te produkty :) wyglądają naprawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńwszystkie polecam, po co się rozdrabniać hihi
Usuńnie miałam nic z Twoich ulubieńców :P
OdpowiedzUsuńTeż się chyba skuszę na ten róż, ale zastanawiam się nad odcieniem :)
OdpowiedzUsuńja chyba przygarnę jeszcze jakiś jak będzie fajna promocja, choć nie powinnam bo róży mam powyżej 10ciu;p
Usuńja mam 1 :) w SP jest na nie -30% :)
UsuńWiem, Ty rozsądna dziewczyna:D
UsuńNom na razie na szczęście się wstrzymuje :D Ale pozycje z mojej listy kuszą :D
UsuńA co tam jeszcze do odhaczenia na liście? Moim największym chciejstwem na ten rok była Luna;) Kupiłam już w Sylwestra więc potem już trochę luźniej:D Ale chciałabym jeszcze trochę produktów Marca Jacobsa np;) No i jeszcze sporo Organique, ale to u mnie normalne:D
UsuńMoim największym chciejstwem tez jest luna mini. Zapewne pod koniec roku ja kupie. To jest stale chciejstwo, a reszta, to cały czas się zmienia. Na razie myślę o podkładzie clarins/marc jacobs/ azjatyckim kremie bo , 2 rozach z maca/marc jacobs kolory maca juz obczailam, teraz będę musiała obczaic marca jacobsa i wtedy zdecyduje się na markę :) a co do podkładów, to ja zawsze mam z tym problem, gdyż jestem podkladomanniaczka :)
UsuńMnie podkłady na szczęście prawie nie kuszą bo wiem, że z używaniem będzie u mnie średnio;) Ten MJ mnie trochę kusi, ale znając życie kupię i nie będę używać codziennie więc się przedterminuje zanim zużyję;) Z Maca też chciałam jakiś róż, ale jest tak duży wybór, że naprawdę nie wiem;)
UsuńZ maca chce rose outlook i harmony :) A z MJ nie pamiętam ich nazwy :) A co do podkładów, to ja też rzadko ich używam- tylko weekendy i ewentualnie jak w tygodniu gdzieś wychodzę, a mimo to zawsze zdążę je zużyć przed czasem :)
UsuńMnie się jeszcze żadnego nie udało zużyć dlatego jeśli już najbardziej lubię miniaturki;) Te kolory z Maca dosyć znane;) MJ w ogóle bardzo mi się podobają opakowania;)
UsuńNie miałam nic z Twoich ulubieńców, jestem ciekawa tego czyściku :)
OdpowiedzUsuńKrem-żel pobił wszystko :D Chętnie go zakupie
OdpowiedzUsuńświetny jest, pierwszy raz miałam do czynienia z tą marką i muszę przyznać, że poziom jest wysoki:)
UsuńTusz zachęca do kupna ;))
OdpowiedzUsuńGivenchy, Dior, Chloe i Marc Jacobs. Jakie kultowe torebki powstały pod ich logiem?
http://encore4u.blogspot.com/2015/05/legendarne-torebki-czesc-trzecia.html
Jestem ciekawa tego różu ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej o Sensicure ;) Puerwszy raz tą firmę widzę na oczy, wiec jestem podwójnie ciekawa. A Lush'a zazdroszczę okrutnie ;)
OdpowiedzUsuńJa markę poznałam dopiero w kwietniu, to takie dermokosmetyki apteczne:) Oba produkty, które mam zrobiły na mnie dobre wrażenie. Lush niestety już się kończy.
UsuńKilknelam sobie w ten krem z Organique, ciekawa jestem jak mi sie sprawdzi :D
OdpowiedzUsuńO! Mam nadzieję, że będziesz zadowolona!:) Póki co wszystkie osoby, które znam i go mają są zadowolone:)
UsuńNo wlasnie po Twojej rekomendacji poczytalam w necie troche i wydaje sie ze dobrze dziala u wiekszosci osob :D
Usuńno ja chyba tylko jedną taką nie do końca zadowoloną opinię czytałam bo też poszukiwałam przed zakupem i na początku w ogóle ostrożnie zaczęłam od wzięcia próbki;)
UsuńOch, ten czyścik. Tyle o nim, a dostać trudno :)
OdpowiedzUsuńNo trudno;/ Zapewne bym go nie miała gdyby nie wygrana u Alicji.
Usuńnie znam nic z powyższym, mnie z Lusha mega ciekawi i kusi szamponik w kostce!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś chęć na szampon w kostce, ale nie wiem czy umiałabym używać:D
UsuńŚwietni ulubieńcy. Krem z Organique jest na mojej liście, ale jeszcze nie wiem kiedy go nabędę:)
OdpowiedzUsuńMoże jak trafi się jakaś fajna promocja?;)
UsuńTo raczej kwestia słabej pamięci niż ceny:) Na szczęście jest Twój blog, który mi o tym przypomina:)
UsuńEnteral Gold pod oka mam chęć wypróbować :) przekonałaś mnie do niego :)
OdpowiedzUsuńPiękni ulubieńcy :) jeju to już maj się kończy ? maskara nie wiem kiedy ten czas uciekł ...
Buzialek :***
naprawdę fajny ten Eternalek:)
UsuńZnam tylko tusz, ale całą resztę chętnie również bym wypróbowała :) Zwłaszcza krem pod oczy. Jak wiesz aktualnie używam dyniowego, ale jak go wykończę z pewnością sięgnę po Eternal Gold :)
OdpowiedzUsuńNa dyniowy też miałam chęć, trochę tylko zniechęca mnie duże opakowanie, ale może schodzi równie szybko jak ten..
UsuńNie znam nic, ale chętnie bym wszystko poznała :D
OdpowiedzUsuńKusisz czyścikiem :). Mnie w maju przypadły do gustu krem pod oczy Creme Bar, błyszczyk Pease i wody perfumowane Yves Rocher > kokos i karmelizowana gruszka.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie krem Eternal Gold pod oczy, ponieważ już czytałam jego dobrą recenzję, a poza tym, to uwielbiam peeling Eternal Gold :D
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować:) ten peeling też lubię i korundowy do twarzy rownież!:)
UsuńSame przyjemniaczki! Tusz Diora jest moim ukochanym i najlepszym z najlepszych :-)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię!:)
UsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców, ale wszystko bardzo zachęca.
OdpowiedzUsuńMam tak samo - czasami nie chce mi się zupełnie nic robić, ale o buzi pamiętam zawsze! :D Twoich ulubieńców niestety nie znam, ale bardzo podoba mi się róż MF :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Nie mam żadnych majowych ulubieńców ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że uda mi się kupić jeszcze tą pomadkę Clarins, bo wiele dobrego o niej już czytałam, a markę bardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńMoże być trudno z tą pomadką. Jakiś czas temu widziałam na dolce.pl i w sephorze online, ale nie wiem czy jeszcze są... Stacjonarnie to bardzo szybko wyszły.
UsuńPomadka Clarinsa, krem pod oczy i tusz do rzęs bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńWszystko to szczerze polecam:)
UsuńNajbardziej zainteresował mnie kremik pod oczy, opakowaniem przypomina mi arganowy krem z Nacomi, który kiedyś miałam i był naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich ulubieńców :) ale miło pooglądać
OdpowiedzUsuńBardzo się polubiłam z tym kremem pod oczy :-)
OdpowiedzUsuń...Let the good mrrrr! Moje ukochane cudo! Moj tez mi sie niestety konczy :(...
OdpowiedzUsuńNo szkoda, że u nas nie ma...
UsuńPodoba mi się róż! :)
OdpowiedzUsuńprzestań mnie już kusić ;p Clarinsem rzecz jasna ;p
OdpowiedzUsuńtego lushowego mega miło wspominam :) zapachowo, działaniem wolałam jednak Aqua Marinę, choć z niej smrodek
Ja celowałam w taki niesmrodliwy;) z tym drugim mogłabym mieć problem:D
UsuńA co do Clarinsa właśnie sprawdziłam, że jest w S online i na dolce.pl więc szczerze mówiąc... radziłabym brać;D Tak, chyba nie pomogłam;P
Mnie w maju urzekł olejek z Mariona do ciała :)
OdpowiedzUsuńCzyścik z Lusha chciałabym wypróbować kiedyś ale dostępność i krótki termin ważności utrudniają to.
OdpowiedzUsuńsame ciekawe produkty :) ja w maju odkryłam nową miłość - tonik z ziaji, liscie zielonej oliwki :D
OdpowiedzUsuńA właśnie go używam;)
UsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich ulubieńców znam ze słyszenia Clarinsa, który ma przepiękne opakowanie ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też nie smaruję rąk kremem, bo sporo jeżdżę ostatnio, a nie lubię kremować rąk przed wsiadaniem do auta, ale raz w tygodniu robię sobie porządne spa dłoni: peeling z masażem i maseczka na dłonie i na noc jak oczywiście nie zapomnę to daję krem i moje dłonie wyglądają ładnie ;)
ja za zwyczaj stosuję na noc, ale jak byłam chora to czasem nawet na noc mi się nie chciało:D
Usuńjejciu nic nie miałam :) ale LUSH mnie zawsze kusi :)
OdpowiedzUsuńZnając Ciebie to sama byś sobie umiała taki czyścik ukręcić!:D
Usuńtak ale to nie zmienia faktu ze lushowski tez bym chciała :)
UsuńNo tak, coś w tym jest;) a produkt jak dla mnie bardzo fajny:)
UsuńCzyścik z lusha bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńCzyścik z lusha bardzo bym chciała :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się zastanawiam nad tym tuszem z Diora :)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować:)
UsuńKusisz kremem pod oczy, uwielbiam je testować :) ja w tym miesiącu wielbię wodę termalną Uriage ( ciągle poszukuję winogronowej) maskę w witaminą C i olejek resibo
OdpowiedzUsuńUriage bardzo lubię, ale winogronową mega polecam:) Resibo mnie ciekawi:)
UsuńNie znam nic z Twoich ulubiencow. Balsam Clarins rzeczywiscie cudnie wyglada.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich ulubieńców, ale o różach z MF ostatnimi czasy wiele czytałam. Pięknie wyglądają :))
OdpowiedzUsuńWszystkie kosmetyki są dla mnie nowością :)
OdpowiedzUsuńczekam an recenzję czyściku!
OdpowiedzUsuńJa właśnie szukam kremu pod oczy - napisz potem jak ten z Organiqa się sprawdza ;)
OdpowiedzUsuńPóki co fajnie się sprawdza, ale niestety nie jest wydajny więc pewnie na długo mi już nie wystarczy. Może miesiąc
UsuńNie znam zupełnie tych produktów...co do chorób to chyba nikogo nie omijają...oby już teraz odeszły w zapomniane :)
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na recenzje kremu-żelu Sensicure ;)
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądałam w Rossmannie te róże Max Factor i jeden odcień, taki najbardziej różowy, wpadł mi w oko, ale zamówię go przy okazji internetowych zakupów, bo widziałam go sporo taniej niż stacjonarnie.
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z Twoich produktów.
OdpowiedzUsuńW Organiqe można poprosić o próbkę? nawet nie wiedziałam, trzeba robić jakieś zakupy? Ten krem pod oczy też chętnie bym wypróbowała przed zakupem.
OdpowiedzUsuńJa zawsze proszę przy okazji jakiś zakupów jeśli mam ochotę coś najpierw przetestować zanim kupię. W przypadku kremu pod oczy wolałam nie ryzykować. Ale to tylko dlatego, że jak już tam wejdę to zwykle kończy się zakupem:P Myślę jednak, że nie powinno być problemów. Powiedz, że jesteś zainteresowana zakupem tego kremu, ale Twoja skóra różnie reaguje na kosmetyki i wolałabyś najpierw przetestować w domu. Możesz też wziąć przy okazji dyniowy, też jest spoko.
UsuńNiedługo będę musiała uzupełnić zapasy kul do kąpieli to akurat poproszę o próbki to nie będzie tak niezręcznie :p dzięki :)
UsuńNo to będzie okazja, tam naogół fajne dziewczyny pracują więc myślę, że luzik:)
UsuńNie miałam żadnego z Twoich ulubieńców ale roz mnie zainteresował ;)
OdpowiedzUsuńSensicure też bardzo polubiłam i pewnie u mnie również znajdzie się w ulubieńcach maja :)
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię:)
UsuńRóż z MF znam i uwielbiam, świetny produkt :)
OdpowiedzUsuńTen tusz mnie kusi :P
OdpowiedzUsuńNie znam nic z Twoich ulubieńców, ale chciałabym ten czyścik z Lusha. :D
OdpowiedzUsuńMnie kusi peeling z serii Eternal Gold z Organique
OdpowiedzUsuń