Cóż
mogę powiedzieć? W maju niemal non stop byłam
chora:( W pierwszej połowie miesiąca choroba dość skutecznie studziła
moje
zakupowe zapędy i niewiele udało mi się w tym okresie nabyć. Jednak w drugiej połowie maja,
mimo,
że wcale nie czułam się do końca dobrze (dopiero ostatniego dnia miesiąca skończyłam antybiotyk) troszkę zaszalałam. W
dodatku miałam imieniny i dostałam super prezenty! Były też dwie
współprace. Dlatego
też wcale nie jest tego tak mało jak początkowo mi się wydawało;) Za to w innych sferach było spokojniej - kupiłam tylko buty, ale to już widzieliście na Instagramie;)
Pod koniec kwietnia niespodziewanie zostałam Ambasadorką Klubu Ekspertek Ofeminin. Niespodziewanie, ponieważ kiedy dostałam maila z propozycją zgłoszenia się do tego programu przeznaczonego dla blogerek wypełniłam ankietę, ale bez większego przekonania. Po kilku dniach okazało się jednak, że znalazłam się w gronie Ambasadorek. Zgłosiłam się zatem do testowania kremu Vichy Idealia Skin Sleep i jest to moje pierwsze testowanie za pośrednictwem tego portalu. W paczce znalazłam pełnowymiarowe opakowanie kremu oraz miniaturę. Pierwsze wrażenie o kremie pojawiło się już na łamach bloga, ponieważ o produkcie należało napisać już po dwóch tygodniach użytkowania. Po tak krótkim czasie w przypadku kremu do twarzy ciężko wystawić w pełni rzetelną i miarodajną opinię. Dlatego też po zużyciu tego kremu post zostanie zaktualizowany o dodatkowe przemyślenia i ocenę długofalowego działania, a ja poinformuję o tym na łamach bloga oraz FB. Trochę to potrwa gdyż teraz dokańczam krem Pose, który ma krótszy termin ważności.
Przesyłka od marki Clarena. Do testów wybrałam absolutną nowość peeling Clarena SPA z linii Bali. Z racji tego, że to nowość będę chciała o nim napisać prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu:) Drugim produktem jest Pure Vit C Tonic czyli tonik z witaminą C – muszę przyznać, że ten produkt interesował mnie od dawna. Zatem dobrze się złożyło, że mogę go wypróbować. O nim napiszę trochę później.
W Dzień Matki miałam imieniny w związku z czym od Mamy
dostałam mus do ciała i maskę do twarzy Organique z nowej
owocowej linii Melon (musieli się domyślić, że akurat ta seria mi się marzyła), a od Siostry kartę podarunkową również do Organique
(będzie szaleństwo:D) oraz zestaw 3 smarowideł do ust Nivea. No tak, najpierw mnie wyśmiała, a potem sama dała jeszcze
więcej;) Niesamowicie się ucieszyłam z tych prezentów!:)
Przesyłki i prezenty
Pod koniec kwietnia niespodziewanie zostałam Ambasadorką Klubu Ekspertek Ofeminin. Niespodziewanie, ponieważ kiedy dostałam maila z propozycją zgłoszenia się do tego programu przeznaczonego dla blogerek wypełniłam ankietę, ale bez większego przekonania. Po kilku dniach okazało się jednak, że znalazłam się w gronie Ambasadorek. Zgłosiłam się zatem do testowania kremu Vichy Idealia Skin Sleep i jest to moje pierwsze testowanie za pośrednictwem tego portalu. W paczce znalazłam pełnowymiarowe opakowanie kremu oraz miniaturę. Pierwsze wrażenie o kremie pojawiło się już na łamach bloga, ponieważ o produkcie należało napisać już po dwóch tygodniach użytkowania. Po tak krótkim czasie w przypadku kremu do twarzy ciężko wystawić w pełni rzetelną i miarodajną opinię. Dlatego też po zużyciu tego kremu post zostanie zaktualizowany o dodatkowe przemyślenia i ocenę długofalowego działania, a ja poinformuję o tym na łamach bloga oraz FB. Trochę to potrwa gdyż teraz dokańczam krem Pose, który ma krótszy termin ważności.
Przesyłka od marki Clarena. Do testów wybrałam absolutną nowość peeling Clarena SPA z linii Bali. Z racji tego, że to nowość będę chciała o nim napisać prawdopodobnie jeszcze w tym miesiącu:) Drugim produktem jest Pure Vit C Tonic czyli tonik z witaminą C – muszę przyznać, że ten produkt interesował mnie od dawna. Zatem dobrze się złożyło, że mogę go wypróbować. O nim napiszę trochę później.
Przemiły prezent imieninowy od Ines, a w nim smaczna herbatka, mydełko
Organique (już się mydli), mini kremik do rąk oraz miniaturka perfum. Kochana jeszcze raz
dziękuję:*
Zakupy
Na początku maja zrobiło się głośno o obiektywach do smartfonów dostępnych w sieci sklepów Biedronka. Sama pewnie nie zwróciłabym na nie uwagi gdyby nie fakt, że widziałam jakie ładne zdjęcia przy użyciu tych obiektywów wyszły jednej z moich znajomych. Od razu oszalałam i pobiegłam do Biedronki;) Udało mi się dorwać ostatnią sztukę, ale mi zdjęcia nie wychodzą już takie super. Podejrzewam, że z tym ostatnim mogło być coś nie tak;) Zwłaszcza, że ja mam nieprawdopodobnego wręcz pecha jeśli chodzi o zakupy sprzętów etc;) Przy okazji wpadł w moje łapki żel pod prysznic (niestety jestem maniaczką żeli) Fruit Kiss Exotic Passion. Żel pachnie naprawdę przyjemnie, kojarzy mi się z latem. A wszelkie konotacje z tą porą roku są dla mnie zawsze mile widziane;) Skład typowo drogeryjny, ale jak wiecie ja nie mam problemów z SLS.
Na początku maja zrobiło się głośno o obiektywach do smartfonów dostępnych w sieci sklepów Biedronka. Sama pewnie nie zwróciłabym na nie uwagi gdyby nie fakt, że widziałam jakie ładne zdjęcia przy użyciu tych obiektywów wyszły jednej z moich znajomych. Od razu oszalałam i pobiegłam do Biedronki;) Udało mi się dorwać ostatnią sztukę, ale mi zdjęcia nie wychodzą już takie super. Podejrzewam, że z tym ostatnim mogło być coś nie tak;) Zwłaszcza, że ja mam nieprawdopodobnego wręcz pecha jeśli chodzi o zakupy sprzętów etc;) Przy okazji wpadł w moje łapki żel pod prysznic (niestety jestem maniaczką żeli) Fruit Kiss Exotic Passion. Żel pachnie naprawdę przyjemnie, kojarzy mi się z latem. A wszelkie konotacje z tą porą roku są dla mnie zawsze mile widziane;) Skład typowo drogeryjny, ale jak wiecie ja nie mam problemów z SLS.
Drugi etap promocji w Rossmannie pominęłam, z
trzeciego też nie miałam zamiaru korzystać, ale na blogu Globalnie znalazłam informację, że promocja obejmuje również
wszelkie balsamy do ust;) Znacie moje zamiłowanie do tego typu produktów więc
jak tu nie skorzystać? Akurat byłam chora i łóżko nie chciało mnie wypuścić
więc poprosiłam o pomoc siostrę. Wprawdzie zostałam lekko obśmiana, że dla niej
to byłby chyba zapas na 5 lat, ale zadanie zostało wykonane;) Tym sposobem mam
dwa masełka Nivea Lip Butter – malinowe oraz wanilia i macadamia.
Tutaj ciekawostka, ponieważ już kiedyś miałam takie masełko w wersji klasycznej
i nie byłam zadowolona. Choroba jednak sprawiła, że zachciało mi się tych
masełek w wersjach zapachowych (tak to sobie tłumaczę). A nuż będą lepsze od
tego klasycznego;) Dodatkowo sztyfty bo przecież grzebanie palcem w balsamie
wchodzi w grę jedynie w domu;) Tutaj postawiłam na sprawdzone już produkty Nivea Hydro Care (miliony zużytych opakowań,
serio. Paradoks polega na tym, że może nie jest to najlepszy sztyft świata, ale
ja go bardzo lubię w okresie letnim) oraz Bielendę
SOS kompres nawilżający. Chciałam regenerujący, ale zaszła drobna pomyłka. Dodatkowo
parę dni wcześniej zaopatrzyłam się w zapas bibułek matujących Wibo – dobre i tanie, kupuję od lat i nawet o nich napiszę;)
Marzy mi się wiele produktów Marca Jacobsa. Zaczęłam jednak od kredki, w odcieniu (Stone)Fox,
którą zakupiłam w ramach przedwczesnego prezentu imieninowego ode mnie dla mnie wraz ze
słynnym pudrem HD MUFE. Tak, wiem,
że to tylko krzemionka;) Jednak do tej pory żaden tego typu produkt nie
spełnił
moich oczekiwań. Postanowiłam więc dać szansę temu;) Zwłaszcza, że
Sephorze pojawiła
się możliwość zakupu miniaturki, a ja jestem fanką tego typu rozwiązań.
Już mogę zdradzić, że oba te produkty spełniają moje oczekiwania,
recenzja kredki pojawi się już wkrótce. Olejki do włosów Marion (jojoba, słonecznik
oraz macadamia, ylang ylang) kupiłam na spółkę z siostrą. W Naturze były w
zawrotnej cenie;)
Przez większość maja chorowałam. Zaowocowało to
dodatkowym zamówieniem w ramach, którego zdecydowałam się na odżywkę
do włosów suchych, zniszczonych i łamliwych Vichy Dercos (jest super!), szampon na
łupież tłusty również Vichy (co
jakiś czas nawiedza mnie ten problem więc lubię mieć coś profilaktycznie), żel do mycia twarzy Bioderma Sebium
(skusiła mnie dobra cena) oraz emulsję
do higieny intymnej Provag (ma dość łagodny skład). Dodatkowo żel pod prysznic Dove w ramach akcji
przetestuj Dove;) Właśnie go używam (zamiennie z innym) i muszę przyznać, że jestem zadowolona:)
Niestety nie mogło mnie zabraknąć na promocji w Rossmannie obejmującej produkty do pielęgnacji twarzy. Na spółkę z siostrą kupiłam trzy żele do mycia twarzy: L’Oreal Ideal Soft, Garnier Czysta Skóra Fruit Energy oraz Nivea. Znany jest mi tylko ten ostatni, miałam go już wielokrotnie, a recenzję znajdziecie tutaj. Skusiłam się również na tonik L’Oreal Ideal Glow, płyn micelarny Nivea - miałam chęć na Mixę, ale zniechęciło mnie duże opakowanie, płyn dwufazowy Nivea - tutaj szok, ponieważ od lat jestem wierna dwufazie YR i rzadko ją zdradzam oraz nowy krem do twarzy Nivea Care - rzadko sięgam po drogeryjne kremy do twarzy, ale o tej nowości czytałam już sporo dobrego, kosztuje naprawdę niewiele więc postanowiłam kupić. Będzie jednak musiał poczekać na swoją kolej. Zahaczyłam też o Biedronkę gdzie kupiłam Pianotwory, o których wcześniej wspominała mi Inga. Ewelina jak to Ewelina od razu podłapała;) A teraz Panie Rossmannie daj nam odpocząć od promocji;)
Te piękne cienie ombre L’Oreala to de facto własność mojej siostry, ale tym razem to ja będę podkradać;)
Przebrnęliście? Jak tam Wasze nowości? Znacie coś z moich?
Niestety nie mogło mnie zabraknąć na promocji w Rossmannie obejmującej produkty do pielęgnacji twarzy. Na spółkę z siostrą kupiłam trzy żele do mycia twarzy: L’Oreal Ideal Soft, Garnier Czysta Skóra Fruit Energy oraz Nivea. Znany jest mi tylko ten ostatni, miałam go już wielokrotnie, a recenzję znajdziecie tutaj. Skusiłam się również na tonik L’Oreal Ideal Glow, płyn micelarny Nivea - miałam chęć na Mixę, ale zniechęciło mnie duże opakowanie, płyn dwufazowy Nivea - tutaj szok, ponieważ od lat jestem wierna dwufazie YR i rzadko ją zdradzam oraz nowy krem do twarzy Nivea Care - rzadko sięgam po drogeryjne kremy do twarzy, ale o tej nowości czytałam już sporo dobrego, kosztuje naprawdę niewiele więc postanowiłam kupić. Będzie jednak musiał poczekać na swoją kolej. Zahaczyłam też o Biedronkę gdzie kupiłam Pianotwory, o których wcześniej wspominała mi Inga. Ewelina jak to Ewelina od razu podłapała;) A teraz Panie Rossmannie daj nam odpocząć od promocji;)
Te piękne cienie ombre L’Oreala to de facto własność mojej siostry, ale tym razem to ja będę podkradać;)
Przebrnęliście? Jak tam Wasze nowości? Znacie coś z moich?
Och, pianotwory! Widziałam je też w gazetce tesco ;) fajne nowości i fajne prezenty, wpadł mi w oko peeling Clarena. Moja mama bardzo lubi ich kosmetyki, ciekawe jak z nim będzie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też widziałam ostatnio w gazetce Tesco, hihi pianotwory rosną w siłę:D Nie jest to w sumie wielki hit, ale miło się używa:) Clarena mnie zawsze ciekawiła, ale jak dotąd nie było okazji nic wypróbować więc dobrze się złożyło. To jest taki peeling jaśminowy, on ma kremową konsystencję i zawiera łupinki kokosa. Zapach nie drażni, a moc od łagodnej do średniej. A co mama miała fajnego?
UsuńKrem do twarzy i takie kapsułki pod oczy, ale szczegółów teraz nie znam, musiałabym podpytać :)
UsuńMnie ciekawi ten z Wit C, marchewkowy i ogórkowy;)
UsuńMasa wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńsame firmy, które uwielbiam!
OdpowiedzUsuńwszystkie, wszystkie?:)
Usuńjak na chorowity maj to całkiem spore zakupy :) ile masełek Nivea :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że będzie Ci wszystko super służyć :) część z tych produktów znam i są całkiem fajne :)
no może nie zakupy, złe określenie :) nowości :)
UsuńTrochę zakupów, trochę przesyłek i prezentów, wszystkiego po trochu;D
UsuńCudownie, że masz możliwość testowania nowości vichy. same wspaniałości. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńVichy wydaje się całkiem ok. Miłego dnia Tobie również:)
UsuńWspaniałe prezenty i przesyłki :D ja też tak chcę
OdpowiedzUsuń!
Sporo tych przyjemności :)
OdpowiedzUsuńno to miłego używania :D u mnie nie tak liczne nowości :)
OdpowiedzUsuńu mnie miały być nieliczne, a wyszło jak zawsze:p
UsuńŻel-krem z Lorealu Ideal Soft u mnie nie wypadł za dobrze. Skórę miałam ściągniętą, jego resztki kiedy dostawały się podczas mycia do ust były okropne w smaku, podrażniał mi również oczy.
OdpowiedzUsuńja oczu nigdy nie zmywam żelem więc nie będzie to dla mnie istotne, będę pilnować żeby nie dostawał się do ust:D mam nadzieję, że zapach nie będzie mnie drażnił. Cerę mam mieszaną to może nie wysuszy;/
UsuńWow, ale zaszalalas :) Z Marc Jacobs marzy mi się podkład Genius Gel. Podobno jest bardzo dobry ;)
OdpowiedzUsuńMam próbkę tego podkładu, trochę nawet mnie kusi zakup, ale pewnie i tak bym potem nie zużyła do końca
UsuńBardzo mnie ciekawi jak się spisze ten tonik z witaminą C, bo uwielbiam kosmetyki z ta witaminą:)
OdpowiedzUsuńteż mnie ciekawi, dokończę to co mam i sprawdzę co i jak:)
UsuńSame wspaniałości ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubie nivea masełka:)super zakupy:)
OdpowiedzUsuńjak zawsze treściwe zakupy :) super
OdpowiedzUsuńhehe wszystkiego po trochu:D
UsuńJestem ciekawa masełek nivea ;)
OdpowiedzUsuńTe emulsję Provag warto kupić? Ja kocham żel Sylveco, ale może w ramach odmiany bym kupiła :)
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze nie używałam, ale skład wydaje się ok. Mam nadzieję, że będzie łagodna.
UsuńCzekam na recenzję pudru HD MUFE :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będzie :)
UsuńWidzę mnóstwo ciekawych nowości :) peeling z Clareny wygląda zachęcająco, miałam kiedy peeling cappuccino tej marki i był rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńO Cappucino brzmi super :D
UsuńOj peeling z Clareny wygląda świetnie, ciekawe jak się spisze :)
OdpowiedzUsuńMasełko kokosowe z Nivea mam, ale szału nie robi :)
Olejki z Mariona bardzo lubię :)
Kremik z Nivea również mam, ale na razie czeka w zapasach :)
Dzisiaj na youtube Karolina za stylizacje robiła GRWM i pozywała 'działanie; tych cieni :)
A nie oglądam YR to nie wiem, musiałabym zobaczyć :)
UsuńSporo ciekawych nowości :) Ja bardzo lubię ten żel z L'oreala. Ciekawa jestem tej melonowej serii z Organique.
OdpowiedzUsuńPachnie tak samo jak poprzednia seria arbuz&melon, tylko składy lepsze:)
UsuńMiłego używania, daj znać jak sprawdza się puder MUFE bo też mnie kusi ;)
OdpowiedzUsuńPóki co dobrze się sprawdza. Bardzo długo zwlekałam z zakupem i testowalam inne, które się nie sprawdzały. A ten wreszcie jest ok ;))
UsuńO bibułki matujące. Też by mi się właśnie przydały :)
OdpowiedzUsuńPolecam, tanie i przydatne:)
UsuńWiele wspaniałości.:) Miłego używania.:)
OdpowiedzUsuńChyba nie składałam Ci życzeń na imieniny więc spóźnione wszystkiego najlepszego, fajne smakołyki podostawałaś i zakupiłaś. Miałam żel z Garniera ten pomarańczowy, bardzo lubiłam jego zapach bo rano dawał pozytywnego kopa, choć chyba trochę wysuszał z tego co pamiętam, ale porcja kremu zaraz to wyrównywała. :) Generalnie miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńA dziękuję:) Mam nadzieję, że Garnier nie wyrządzi wiele szkód:D
UsuńSuper nowości! Obiektywy do smartfonów?Nie słyszałam kurczę;/ale nie martw się też jestem człowiek-pech :D
OdpowiedzUsuńHehe;)
UsuńNo co do obiektywów to też wcześniej o nich nie słyszałam;)
Sporo nowości i sporo ciekawych rzeczy ;) czekam na recenzje ;)
OdpowiedzUsuńIle perełek :) Kochana, ile kosztuje mniejsze opakowanie pudru, też mam na niego ochotę :) Tonik z Clareny także kuszący. Jak to jest, że ja zawsze więcej wydaje na ubrania hehe
OdpowiedzUsuń59,90 to jest małe opakowanie 5g:) Czasem można też trafić na zniżkę 10-20%. Tylko to jest podobno jakaś wersja limitowana więc nie wiadomo jak długo będzie dostępna.
UsuńJa od dawna jakoś więcej na kosmetyki, z ciuchów ostatnio mało co mi się podoba kurcze;/
Lece po żel Fruit Kiss!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie używałam go, ale zapach mnie kupił:)
UsuńŚwietne nowości :) ja mam Vichy idealia krem na noc :) ale póki co czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) ja mam Vichy idealia krem na noc :) ale póki co czeka na swoją kolej :)
OdpowiedzUsuńświetne nowości, a Organique bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja!:D ten zapach bardzo udany :)
UsuńO rany, ile nowości i jakie fajne :D Szaleństwo :) Szczególnie podobają mi się nowości apteczne ;) A krem Nivea dostałam do testów i szału nie ma...
OdpowiedzUsuńApteczne zawsze darzę szczególnym uczuciem;D
Usuńgdzie Ty pomieścisz te wszystkie nowości :P?
OdpowiedzUsuńJakoś o dziwo miejsce się znalazło. To chyba dlatego, że sporo zużywam :D
Usuńsame ciekawe produkty i większość z chęcią widziałabym u siebie :) niesamowicie zaciekawiły mnie Pianotwory :DDDD
OdpowiedzUsuńHehe nazwa zacna;)
UsuńMiałam ten żel z Sebium od Biodermy :)
OdpowiedzUsuńwow ile perełek ;) ten peeling mnie zaciekawił :>
OdpowiedzUsuńBędzie o nim pewnie pod koniec czerwca:)
Usuńjej ile tego jest. Organique uwielbiam
OdpowiedzUsuńMuszę przejść się do Organique i zobaczyć nowości :)
OdpowiedzUsuńMnóstwo nowości. Najbardziej ciekawią mnie produkty do makijażu (jak zawsze zresztą). Koniecznie napisz coś o nich więcej!
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Trzeba przyznać, że kolorówki tutaj niewiele:D Napiszę na pewno!
UsuńAle dużo wspaniałości. I zdrówka na kolejne miesiące życzę ab choroba juz nie dorwala.
OdpowiedzUsuńWidziałam już gdzie te cienie z Loreal w akcji i nie specjalnie ładnie wyglądało
OdpowiedzUsuńSporo nowości
Może ktoś nie umie używać;)
UsuńWczoraj oglądałam test na yt tych cieni z L’Oreala przyznam szczerze całkiem fajny efekt wiadomo jednak, że bez roztarcia i dołożeniu cieni w załamaniu się nie obeszło ale bardzo ładnie wyglądały. =)
OdpowiedzUsuńWidzę choroba nie przeszkodziła Ci w zakupach :D trochę tego nazbierałaś :P Mam nadzieję, że już czujesz się ok i w pełni sił ?
OdpowiedzUsuńDo połowy miesiąca jako tako, ale pózniej mnie zaczęło ponosić i trochę tych rzeczy wpadło;) A tak bardzo średnio się czuję, jeszcze kolano mi się popsuło i muszę iść do ortopedy:P
UsuńKupiłam tonik z Loreala,ale dopiero w domu zorientowałam się, że ma w składzie na drugim miejscu alkohol, a moja twarz się szybko przesusza i mam dylemat czy go stosować. :P Żel kiedyś miałam, jakoś mnie nie powalił.
OdpowiedzUsuńMixa - płyn micelarny jest bardzo fajny, ja akurat mam wersję w pompce.
Czy u Ciebie te malinowe masełko barwi usta ? :)
No niestety jest alkohol, ale zobaczymy może nie będzie źle. Na razie czeka na swoją kolej;)
UsuńCo do masełka to jeszcze nie otwierałam, ale mam nadzieję, że nie barwi;)
no właśnie słyszałam, że barwi i dlatego się wstrzymałam, a kocham maliny :D
Usuńdaj znać jak już użyjesz :)
Dam znać:) teraz jeszcze kończę masełko Organique i mam dylemat, który zapach z Nivea otworzyć najpierw:D
UsuńJEJKU! JAK BYM CHCIALA JEDNO TO MASEŁKO! SUPER KOSMETYKI :) I ILE! TYLKO POZAZDROSCIC :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości! Wszystko chętnie bym przygarnęła!
OdpowiedzUsuńLubię kremy z Vichy są świetne;)
OdpowiedzUsuńU Ciebie każdy miesiąc na bogato :D
OdpowiedzUsuńMARC! <3 Chyba sobie coś kliknę! Nie wytrzymam do wyjazdu do Wawy :D
Wcale się nie dziwię:D z Marca najchętniej zaopatrzyłabym się w połowę asortymentu, ograniczają jedynie finanse;) Kredka jest bezbłędna i zapewne zainwestuję jeszcze w jakieś kolory:)
UsuńA ten mały wypierdek MUFE HD też jest fajny :)
UsuńMoja lista wciąż się powiększa! Aż się boję co będzie jak to wszystko na żywo zobaczę o.O
UsuńWypierdek :D
Będzie szał ciał na pewno:D ale przynajmniej same fajne rzeczy jak sądzę:D
UsuńMówisz, że te pianotwory są grzechu warte? W takim razie muszę je nabyć.
OdpowiedzUsuńNie jest to jakieś znowu nie wiadomo co, ale fajnie się pieni i przyjemnie używa;)
UsuńSporo tego :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :)
OdpowiedzUsuńŻel Fruit Kiss wygląda ciekawie, a olejek Marion (zielony) miałam i byłam z niego zadowolona ;)
Te pianki do kąpieli to sama bym sobie kupiła :)
OdpowiedzUsuńwidzę same porządne cudowności!
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo ci się wszystkiego na zbierało, ja miałam pójść do rossmanna na wyprzedaż ale w końcu doszlam do wniosku ze nic nie potrzebuje a przyjaciółką male co nieco z Niemiec mię przywiezie wiec nie szalalm ;) ale żałuje tylko ze nie wiedziałam ze na jasełka do ust tez była promocja ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego :) bardzo fajne :) niektóre nawet uzywałam już :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa tej nowej linii Organique :) Dużo ciekawych kosmetyków, więc życzę przyjemnego używania!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Kilka rzeczy z Twoich nowości znam, ale jestem mega ciekawa tych cieni L`Oreala i efektu jaki dają :)
OdpowiedzUsuńEwelina, gratulujemy zakupów i prezentów :) i z niecierpliwością czekamy na Twoją recenzję peelingu Clarena SPA z linii Bali i antyoksydacyjnego toniku z witaminą C. Życzymy miłych wrażeń :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńRodzina bardzo dobrze Cie zna skoro jako prezent było Organique i masełka do ust :)
OdpowiedzUsuńciekawa jestem jak maseczka z Organique:)
OdpowiedzUsuń