Na zakup lipcowego
Chillboxa skusiłam się wyjątkowo bezrefleksyjnie i spontanicznie po tym jak
zobaczyłam wzmiankę o nim na jednym z blogów. Wspominałam Wam już o tym na FB. Przez dobre pół roku udawało mi
się odsuwać wszelkie pokusy dotyczące zakupów boxów aż nagle przyszedł koniec
czerwca i kupiłam właściwie dzień po dniu dwa: Chillbox oraz Joybox.
Moje pudełko z ulubionym miętowym akcentem;) Wykorzystam je np. do wysyłki;) |
Zapytacie czym wyróżnia się Chillbox na tle innych
boxów z kosmetykami? Ideą Chillboxa jest pudełko pełne relaksu. Oznacza to, że
oprócz kosmetyków może nam się trafić jakaś przekąska, bon rabatowy albo
książka:) Coś dla ciała, coś dla duszy. W końcu nie samymi kosmetykami człowiek
żyje. Można powiedzieć, że podobnie jest w przypadku Inspiredby. Z tym, że za
Inspiredby stoi ugruntowana już na polskim rynku grupa Shinybox, a za
Chillboxem stoją dwie studentki Ania i Wiola. Dziewczyny mieszkają we
Wrocławiu, a Chillboxa stworzyły w ramach Start-upu Akademickiego Inkubatora
Przedsiębiorczości.
Boxy możemy zamawiać do ostatniego dnia każdego
miesiąca, a wysyłka następuje w połowie następnego miesiąca. Dobrą wiadomością
jest to, że za pudełko możemy zapłacić przez transferuj.pl, osobiście preferuję
właśnie taką formę płatności. Do wyboru mamy pudełko w wersji Classic, w którym znajdziemy od 4 do 5
produktów w cenie 59zł oraz pudełko
w wersji Max, w którym znajdziemy od
6 do 7 produktów w cenie 89zł. Różnica
cenowa między wersją Classic i Max jest dość spora. Ja jednak zaszalałam i
zdecydowałam się na wersję Max, ponieważ na FB Chillboxa wyczytałam, że w tej
wersji znajdę produkt marki Pat&Rub. Oprócz tego w momencie zamówienia
wiedziałam jeszcze tylko, że w każdej wersji znajdę Balsam chłodząco-nawilżający
po opalaniu marki Nacomi. Marka ta dotąd była mi nieznana więc byłam jej
ciekawa. Pomysłodawczynie starają się żeby kosmetyki zawarte w boxach były
takie bardziej eko.
Motywem przewodnim lipcowego Chillboxa było „chillowanko
w podróży”. Przyznam, że hasełko to przypadło mi do gustu, a co znalazłam
wewnątrz boxa w wersji Max?
Nacomi balsam chłodząco-nawilżający po opalaniu – lubię się trochę poopalać więc raczej się nie zmarnuje, a markę Nacomi
chętnie poznam.
Pat&Rub Reklaksujący balsam do rąk 50ml - chyba liczyłam na coś innego. Zwłaszcza, że odkąd mam Cetaphil mogłabym porzucić wszystkie kremy do rąk. Jednak bałam się też, że to będzie samoopalacz więc z dwojga złego lepsze to. Szkoda, że nie jest pełnowymiarowy, ale z drugiej strony może się przydać na wyjeździe.
Sztuka Mydła mydło ręcznie robione Kokomak 50g - lubię naturalne mydełka, choć takie małe wystarczy mi na kilka dni;) Mimo wszystko miło wypróbować coś z tej marki.
Calypso gąbki - to bardzo przydatna rzecz, nie jest mi obca. Świetnie nadaje się np. do zmywania maseczek z glinek.
Sylveco pomadka peelingująca - bardzo lubię ten produkt, ale zużyłam już chyba 3 więc wolałabym coś czego jeszcze nie znam.
The Body Shop Antybakteryjny żel do rąk - jeśli chodzi o żele moimi ulubieńcami są te z Bath&Body Works i raczej nic ich nie przebije. Wypróbuję jednak, mam zapach klementynki. Skoro box miał motyw przewodni "w podróży" można powiedzieć, że produkt nawet zasadny.
Ekologiczny notes - podoba mi się, ma długopis i niebieskie akcenty.Chociaż ja prawie wszystko zapisuję w telefonie.
Pat&Rub Reklaksujący balsam do rąk 50ml - chyba liczyłam na coś innego. Zwłaszcza, że odkąd mam Cetaphil mogłabym porzucić wszystkie kremy do rąk. Jednak bałam się też, że to będzie samoopalacz więc z dwojga złego lepsze to. Szkoda, że nie jest pełnowymiarowy, ale z drugiej strony może się przydać na wyjeździe.
Sztuka Mydła mydło ręcznie robione Kokomak 50g - lubię naturalne mydełka, choć takie małe wystarczy mi na kilka dni;) Mimo wszystko miło wypróbować coś z tej marki.
Calypso gąbki - to bardzo przydatna rzecz, nie jest mi obca. Świetnie nadaje się np. do zmywania maseczek z glinek.
Sylveco pomadka peelingująca - bardzo lubię ten produkt, ale zużyłam już chyba 3 więc wolałabym coś czego jeszcze nie znam.
The Body Shop Antybakteryjny żel do rąk - jeśli chodzi o żele moimi ulubieńcami są te z Bath&Body Works i raczej nic ich nie przebije. Wypróbuję jednak, mam zapach klementynki. Skoro box miał motyw przewodni "w podróży" można powiedzieć, że produkt nawet zasadny.
Ekologiczny notes - podoba mi się, ma długopis i niebieskie akcenty.Chociaż ja prawie wszystko zapisuję w telefonie.
Gym Hero 20% zniżki – mnie się raczej nie przyda, ale to dobrze bo w tym miesiącu oszczędzam (taaa jasne!).
Powieść kryminalna Jens Hovsgaard Siódmy Dzień - nie znam więc chętnie się zapoznam z tą pozycją.
Prezentowane przeze mnie pudełko nie jest już dostępne, ale można zamawiać sierpniowe. Nie wiem jaka jest dokładna wartość pudełka, musiałabym sprawdzić. Teoretycznie najdrożej wychodzi książka (32,99zł) , choć te można korzystnie kupić na wyprzedażach i produkt Nacomi (ok. 30zł). Wydaje mi się, że wartość produktów mieści się w tym co zapłaciłam, ewentualnie nieznacznie przekracza;) Zatem brakuje mi tutaj takiego poczucia, że ostro zaoszczędziłam:D Zdaję sobie jednak sprawę, że projekt jest stosunkowo młody i potrzebuje czasu na rozwój. Za dziewczyny trzymam kciuki i życzę aby każde kolejne pudełko było coraz lepsze. Druga kwestia jest taka, że dwa produkty były mi już wcześniej znane, ale tego akurat nikt nie przewidzi. Nie wiem też jaki jest skład wersji Classic oprócz tego, że nie ma w nim Pat&Rub. Jeżeli miałabym ocenić zawartość czysto obiektywnie na chłodno myślę, że wszystkie te produkty nadają się do zabrania w podróż. Zatem motyw przewodni został zachowany.
Znacie Chillboxa? Co o nim sądzicie?
Powieść kryminalna Jens Hovsgaard Siódmy Dzień - nie znam więc chętnie się zapoznam z tą pozycją.
Prezentowane przeze mnie pudełko nie jest już dostępne, ale można zamawiać sierpniowe. Nie wiem jaka jest dokładna wartość pudełka, musiałabym sprawdzić. Teoretycznie najdrożej wychodzi książka (32,99zł) , choć te można korzystnie kupić na wyprzedażach i produkt Nacomi (ok. 30zł). Wydaje mi się, że wartość produktów mieści się w tym co zapłaciłam, ewentualnie nieznacznie przekracza;) Zatem brakuje mi tutaj takiego poczucia, że ostro zaoszczędziłam:D Zdaję sobie jednak sprawę, że projekt jest stosunkowo młody i potrzebuje czasu na rozwój. Za dziewczyny trzymam kciuki i życzę aby każde kolejne pudełko było coraz lepsze. Druga kwestia jest taka, że dwa produkty były mi już wcześniej znane, ale tego akurat nikt nie przewidzi. Nie wiem też jaki jest skład wersji Classic oprócz tego, że nie ma w nim Pat&Rub. Jeżeli miałabym ocenić zawartość czysto obiektywnie na chłodno myślę, że wszystkie te produkty nadają się do zabrania w podróż. Zatem motyw przewodni został zachowany.
Znacie Chillboxa? Co o nim sądzicie?
Pierwszy raz słyszę o takim pudelku ;) Ale pewnie to dlatego, że nie lubię takiego zamawiania jak ja to mówię "w pakiecie" ;)
OdpowiedzUsuńJa niby staram się nie zamawiać, ale czasem mam dzień pt. a co mi tam i wtedy długo się nie zastanawiam. Z efektami bywa różnie:D
UsuńNo wiadomo czasami bywa inaczej niż byśmy chciały :) Ja teraz czekam na kolejne pudełko Inspired By. Jak zobaczę zawartości, to zdecyduje czy zamówię :)
UsuńTeż jestem ciekawa, ale chyba poczekam do ujawnienia zawartości. Chyba, że będą jakieś fajne zniżki;)
UsuńJa tez kupiłam po znizce wtedy jak ujawnili zawartość ;) I tak najbardziej nastawiam się na pudełko Charlize, bo cena jest najbardziej adekwatna ;)
UsuńNo tak najtaniej chyba wychodzi;) ja miałam chęć na Tusk, ale ostatecznie nie wąchałam tych perfum więc nie wiem a ten peeling i kredkę już miałam;) W Charlize BB to też by mi nie pasował bo za jasny. Ale na pewno będę patrzeć co następnym razem i kto wie:)
UsuńPierwszy raz o tym słyszę, ale bardzo fajna opcja ;)
OdpowiedzUsuńja już ne nadążam za tymi boxami tle tego na rynku :D
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja też, ale lepiej dla mojego portfela żebym nie orientowała się w tym zbyt dobrze:D
Usuńdobre podejście :D
UsuńStaram się oduczyć gromadzenia zapasów, ale w praktyce niestety różnie z tym bywa;) Chociaż w tym roku kupiłam póki co Joyboxa i Chillboxa. Jak na te pół roku nie jest najgorzej:D
UsuńMyślałam nad kupnem lipcowej edycji, ale się nie zdecydowałam. I mże dobrze, bo miałabym 3 pomadki Sylveco :p
OdpowiedzUsuńwłaśnie ja też miałam już 3:O Na szczęście to fajny produkt, choć wolałabym coś czego nie miałam.
UsuńW życiu nie miałam jeszcze żadnego boxa :)
OdpowiedzUsuńMi pudełko się nie podoba, nie byłabym z niego zadowolona.
OdpowiedzUsuńja mam powiedzmy mieszane uczucia:D
UsuńFajna zawartość, brałabym ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się zawartość tego pudełeczka :)
OdpowiedzUsuńTak sobie patrzę i nie wiem, czy by mnie to pudełeczko ucieszyło... Pomadkę Sylveco miałam, i mi nie służyła, specyfik po opalaniu jest dla mnie nieprzydatny, mydeł w kostce raczej teraz nie używam ;) jedynie ten krem do rąk, gąbeczki i może żel dezynfekujący znalazłyby u mnie miejsce :)
OdpowiedzUsuńNo wiem, ona Tobie mega nie służyła:( Mi za to bardzo (miałam już 3), ale co za tym idzie wolałbym coś czego jeszcze nie miałam. Gąbeczki to fajna rzecz, ale taka raczej ogólnodostępna bo są w Ross no i również mi znana. Z żelami to nie ma jak B&BW. Kremów mam w zapasie chyba z 6, a ostatnio jak poznałam Cetaphil to pomyślałam sobie, że mogłabym dla niego ze wszystkich zrezygnować:D No ale z Pat&Rub powinien być dobry, mój nos toleruje zapach tej serii więc zużyje się. Nacomi to chciałam, u mnie wszelkie balsamy schodzą z prędkością światła, a akurat takiego czegoś nie miałam. Choć nie wiadomo jak będzie z tym latem:P No i brakuje mi wiesz takiego poczucia, że za oszczędziłam:D
UsuńAno właśnie, ciężko mieć w tym przypadku poczucie dużej oszczędności ;) ja byłabym niestety mocno zawiedziona, ale to rzecz gustu, jak zawsze :)
UsuńNo człowiek się przyzwyczaił do tych sloganów - płacisz 100 a dostajesz produktów za 300 etc;) Ja jeszcze tego do końca nie przemyślałam czy zadowolona czy nie bo przyszły do mnie dwa pudełka i za dużo na raz:D Ale na pewno liczyłam na jakiś inny produkt Pat. Obiektywnie jednak na to patrząc wszystkie te produkty nadają się na podróż bo i balsam i małe rozmiary kosmetyków i książka do poczytania. Niemniej Naturalnie z pudełka wypadło ostatnio lepiej. Myślę czy nie zamówić, ale już tyle tego:P
UsuńWłaśnie, zgłupieć można :P a Naturalnie z Pudełka faktycznie było teraz fajne ;)
UsuńWszystko zależy jak na to patrzeć, czego się potrzebuje i co już się ma w domu:D
UsuńŁał fajna zawartość :)
OdpowiedzUsuńLubię te gąbeczki Calypso :)
OdpowiedzUsuńpudełko jest bardzo fajne ale i cena wysoka, tak jak napisałaś, nie mam wrażenia , że zaoszczędziłaś. może kolejne będą bardziej opłacalne.
OdpowiedzUsuńno właśnie te 89zł to sporo
UsuńPodoba mi się, że zawartość jest zróżnicowana i dopracowana :) Wielki plus dla dziewczyn za kartkę! Miły gest :)
OdpowiedzUsuńWidać poświęcony czas z tą kartką, nie to co komputerowo;)
UsuńJa jeszcze nie zamawiałam, ale bacznie się przyglądam tym pudełkom :)
OdpowiedzUsuńTaka przeciętna zawartość, ja jestem ciagle twarda i nie zmawiam:D
OdpowiedzUsuńZawartość miła dla oka :)
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się obecność książki w tym pudełku (w wersji classic też jest?)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad zamówieniem boxa, ale wybrałam Joy - Tobie już przyszło to czerwcowe?
Tak, kurier przyniósł dwa na raz więc może jutro albo pojutrze pokażę;) w sumie niespodzianka to była bo myślałam, że wyślą dziś dopiero. Właśnie nie wiem czy w wersji Classic też jest książka, trzeba by poszukać u innych, ale obstawiam, że tak.
UsuńNie znam, nie kupuję pudełek, chociaż jedyne które mi się podoba to joybox ;)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że nie zamówiłam tej edycji ;) jak zwykle bardzo fajna, dziewczyny dają radę :)
OdpowiedzUsuńNa prawdę fajna zawartość, ja bym była bardzo zadowolona jak na takie pudełko, o którym mało się na starcie wie. Zazwyczaj te pudełka raczej do mnie nie przemawiają. Bardzo fajna pozycja książkowa, cieszyłabym się też bardzo z Nacomi, pomadki i żelu antybakteryjnego. :) Też trzymam kciuki, żeby pudełko się rozwijało. :)
OdpowiedzUsuńZależy jak na to patrzeć, co się już ma lub miało, ale inicjatywa bardzo fajna. Uważam więc, że nie można czegoś takiego tłamsić i szczerze kibicuję dziewczynom:)
Usuńpierwsze słsyze o tym pudełku .. zawartośc całkiem ok jednak hmm nie użyłbym części zawartości :(
OdpowiedzUsuńNo zawartość nawet spoko, jednak z tego wszystkiego chyba dla mnie najlepsza byłaby książka :P
OdpowiedzUsuńWydaje mi sie, ze wersja Classic w sumie wypada lepiej, juz książka i balsam to 60 zł. Cieszę sie, ze nie zamówiłam wersji Max, bo nawet nie przepadam za tym zapachem kremu do rak :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie nie wiem jeszcze co w tamtej, muszę poszukać, ale chyba rzeczywiście wyszło bardziej opłacalnie
UsuńJa też dzisiaj dostałam swój pierwszy Chillbox, otrzymałam identyczną zawartość, różnica tylko taka, że mój notes ma zielone akcenty :) Fajna odskocznia od "typowych" Boxów :)
OdpowiedzUsuńJa lubię niebieskie więc kolorystyka dla mnie w sam raz:D
UsuńO tym boxie nie wiedziałam ale jego zawartość jak najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym pudełku, ale ma ciekawą zawartość :)
OdpowiedzUsuńja również nie słyszałam o tym pudełku, ale zawartość podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCalkiem sympatyczny ten 'chill' :D Fajnie, ze dali produkty znanych marek, jesli produkty sie sprawdza to wiadomo gdzie je kupic. Czesto zauwazylam, w tych wszystkich boxach daja takie marki, ktorych w ogole nie znam i nie wiem gdzie nawet sa dostepne o.o Ale chyba tak czy siak bym sie ucieszyla najbardziej z notesu i ksiazki :D
OdpowiedzUsuńNo ja nie lubię jak dają jakieś dziwne marki typu Glazel etc:D Trafne więc spostrzeżenie bo dali takie już raczej znane marki.
UsuńPomysł z notesem i książką bardzo udany:)
No wlasnie, ja czesto w ogole nie wiem jak skomentowac jak ktos pokazuje box, a ja nie znam zadnej marki :P (wtedy najczesciej nie komentuje wcale :)) A dwa, ze nawet jak mi sie spodoba cos z jakies nieznanej marki, to wiadomo, mozna w internecie wyszukac, ale jak poszczegolnie bedziesz zamawiac z kilku/kilkunastu stron to wysylki juz sporo bd kosztowac.
UsuńNo tak, plusem jest to, że się oszczędzi na wysyłce w takim boxie, a jakby osobno zamawiać to gorzej. Strasznie nie lubię płacić za wysyłkę :D
UsuńNo to przbij piateczke, bo ja tez z tych, co nie lubia placic :) Dlatego lubie zamawiac na takich stronach, ze wiem ze zamowie sporo i bede miala darmowa przesylke :)
Usuńteż to lubię:)
UsuńTych pudełek jeszcze nie widziałam. Z tym, że ja to w ogóle mało pudełkowa jestem i jakoś mnie to nie kręci ;D chyba nie lubie niespodzianek ;)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam nigdy, ale nie lubię za bardzo kupować Box'ów.
OdpowiedzUsuńPudełeczko nie jest złe, ale jak dla mnie szału nie robi :))
OdpowiedzUsuńPudełeczko jest całkiem niezłe, choć szału nie robi :)
OdpowiedzUsuńFajnie że pojawiło się Sylveco, ale reszta... średnio.
OdpowiedzUsuńo tym boxie nie słyszałam, ale tyle ich jest, że ciężko nadążyć :) całkiem fajne produkty. Ciekawe jak się sprawdzi ten balsam z Nacomi :)
OdpowiedzUsuńO rany kolejny box, nie znałam....ale widzę fajna zawartość no i fajnie, że książka i notes :))
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemne to pudełeczko :).
OdpowiedzUsuńWczoraj na niego trafiłam! I muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał pomysł na takiego boxa. Niestety jak zobaczyłam ceny to mój zapał się troszkę ostudził. Ceny za oba boxy są wysokie i stosunkowo mało się oszczędza. Wersje max mnie oczywiście kuszą ale na razie sobie odpuszczę i poczekam trochę obserwując jak to się rozwinie :)
OdpowiedzUsuńWczoraj na niego trafiłam! I muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał pomysł na takiego boxa. Niestety jak zobaczyłam ceny to mój zapał się troszkę ostudził. Ceny za oba boxy są wysokie i stosunkowo mało się oszczędza. Wersje max mnie oczywiście kuszą ale na razie sobie odpuszczę i poczekam trochę obserwując jak to się rozwinie :)
OdpowiedzUsuńKokomak <3 podoba mi się zawartość :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim pudelku. :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajna zawartosć :)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać że dość ciekawa zawartość ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość pudełka, ale ponieważ wartość kosmetyków i książki nie przewyższa dużo ceny pudełka, to wolę sama sobie coś osobno wybrać i kupić.
OdpowiedzUsuńAno na dwoje bańka wróżyła;)
UsuńFajny pomysł na biznes :) Pomysłowe dziewczyny :) Mnie pudełko się podoba, ale jednak nie kupuję w ciemno :P
OdpowiedzUsuńNiektóre rzeczy przygarnęłabym:) zawartość oceniam... taka sobie
OdpowiedzUsuńNie znam tego boxa i może to lepiej dla mojego portfela. Regularnie subskrybuję ShinyBox, jak długo jeszcze, nie wiem, a ponadto ostatnio skusiłam się na Inspired Charlize, bo było naprawdę opłacalne, tym bardziej, że dorwałam je w promocji :-)
OdpowiedzUsuńCharlize opłacalne tak obiektywnie patrząc choć mnie by się ten BB w ogóle nie przydał;)
UsuńWidzę pierwszy raz. :D
OdpowiedzUsuńBox nawet ciekawy, ale myśle że jakby rozejrzeć się tak po wyprzedażach to można by było to wszystko zdobyć jednak taniej niż 89 zł ;/ Książkę w miękkiej okładce za nie całe 20 zł można dostać. Może następne boxy będą bardziej opłacalne ;)
OdpowiedzUsuńNo dlatego napisałam, że na książkę można trafić tanio na wyprzedaży;)
UsuńO tym pudełku to jeszcze nie słyszałam :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na box, zwłaszcza że dodają książkę :) jeżeli w przyszłości dało by się zaoszczędzić przy zakupie tak jak to jest w przypadku innych boxow to bardzo chętnie go kupię ;)
OdpowiedzUsuńZawartość pudełka mi się podoba tylko mogłoby być troszkę tańsze. Szkoda też, że zamawiać można tylko do końca miesiąca bo tak się długo nad nim zastanawiałam, że lipiec przyszedł i nie zdążyłam :)
OdpowiedzUsuńAno tak to jest, szkoda że nie można zamawiać po ujawnieniu zawartości;) łatwiej byłoby zdecydować
UsuńNigdy nie słyszałam, ale wiem, że to nie dla mnie. Próbowałam Shinyboxa i już dawno zrezygnowałam tak jak i 2 innych tego typu pudełek. Książki to sprawa tak indywidualna, że ciężko trafić. Ważne, że Tobie się podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystko to jest sprawą indywidualną, ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony inicjatywa super, a z drugiej dwa z tych produktów były mi już dobrze znane, a z Pat liczyłam na coś innego. Ale z pudełkami tego się nie przewidzi. Jest ten element ryzyka. Shiny i Beglossy kiedyś często kupowałam, ale były rozczarowania więc teraz kupuję jak znam zawartość albo jak jakiś ujawniony produkt wydaje mi się na tyle atrakcyjny żeby zamówić.
UsuńBardzo przyjemna zawartość :) Muszę w końcu zainwestować w któreś z pudełek :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemna zawartość, jednak nie wszystkie produkty by mnie ucieszyły ;)
OdpowiedzUsuńTrzymak kciuki za dziewczyny, fajny projekt i ciekawa zawartość pudełka. Super, że znalazła się w nim książka :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to zawartość jest mocno średnia. Ucieszyłabym się może z pomadki i żelu antybakteryjnego. Gąbki też mogłabym wypróbować, ale pozostałe rzeczy raczej nietrafione. Plus za ciekawą inicjatywę i zgodność z tematyką pudełka :)
OdpowiedzUsuńInicjatywa rzeczywiście ciekawa, co do zawartości to myślę, że często jest to kwestia indywidualna. Zależy co z tego się już miało, czego się potrzebuje etc. Ja niestety dwie z tych rzeczy już dobrze znałam, ale tego się nie przewidzi..
UsuńPodoba mi się zawartość. To chyba najciekawszy box z dostępnych na rynku.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo kusząco :)
OdpowiedzUsuńTen relaksujący balsam do rąk wpadnie niedługo i w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie subskrybuje beglossy więc na razie na dodatkowe boxy się nie decyduje ale kuszą strasznie :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie subskrybuje beglossy więc na razie na dodatkowe boxy się nie decyduje ale kuszą strasznie :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie subskrybuje beglossy więc na razie na dodatkowe boxy się nie decyduje ale kuszą strasznie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy, zazdroszczę Pat&Rub! :-)
OdpowiedzUsuńMi najbardziej podoba się, że obecność książki wyróżnia ten box na tle innych. Jednak aktualnie mam tyle kosmetyków, że nie planuję juz żadnych zakupów i pudełek :)
OdpowiedzUsuńja też mam sporo kosmetyków, ale jednak nieraz mnie coś podkusi. Słaba silna wola;)
UsuńBardzo fajny box, tym bardziej, że jest pomadka Sylveco, którą planuję kupić od dawna :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam, ale ciekawa inicjatywa dziewczyn. :)
OdpowiedzUsuńja jeszcze nigdy nie miałam żadnego pudełeczka, coraz bardziej one mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńCalypso gąbki niedawno się zastanawiałam nad ich kupnem :)
Nie słyszałam jeszcze o tym pudełku.
OdpowiedzUsuńJa do boxów podchodzę z mocnym sceptycyzmem i nie zamawiałam żadnego do 1,5 roku. Koniec końców wolę sobie kupić kosmetyk, który od dawna miałam na oku, niż w ciemno kupić pudełko, w którym nic może mi się nie spodobać.
OdpowiedzUsuńcoraz więcej tych boxów i nie wiadomo który zamówić :)
OdpowiedzUsuńco chwile to nowe boxy wyhodzą hehe
OdpowiedzUsuńz tego byłabym zadowolona :D
Naprawdę fajna zawartość. Też byłabym zadowolona.
OdpowiedzUsuńbardzo podoba mi się zawartość :)
OdpowiedzUsuńBalsam po opalani mnie ciekawi oj ciekawi;))
OdpowiedzUsuńbardzo fajne pudełko! żadnego z kosmetyków nie miałam, więc byłabym zadowolona
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tym pudełku. Fajny motyw przewodni. Kosmetyki mi się podobają, super też, że w pudełku znalazła się również książka. Prawdziwie wyjazdowy zestaw.
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zawartość bardzo! Kosmetyki idealne z tym, że ja nie będę zamawiać, bo mam Kindle'a i już nie czytam papierowych wersji książek. Potrzebuję przestrzeni w mieszkaniu i książek raczej się wyzbywam.
OdpowiedzUsuńJa w sumie też mam mało miejsca, ale książki chyba nie są dodawane za każdym razem.
UsuńKochana jeśli chciałabyś podzielić się kodem rabatowym do Gymhero chętnie bym skorzystała ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście tylko jeśli Tobie się nie przyda ;*
Oj z przyjemnością bym oddała zwłaszcza, że sama nie korzystałam, ale niestety to było w lipcu i już dawno wyrzuciłam:( Na dobrą sprawę to nie wiem do kiedy był nawet ważny.
Usuń