Post z nowościami miesiąca
planowałam na jutro. Jednak nieoczekiwanie dotarła do mnie dzisiaj spora paczka
od marek Lirene i Under Twenty więc spontanicznie zdecydowałam się poświęcić im osobny wpis. Tym
bardziej, że pozostałych nowości również mam całkiem sporo i to by może już
było zbyt wiele jak na jeden post. Odłożę go więc do jutra. Wczoraj wieczorem
dostałam sms od firmy kurierskiej z informacją, że w dniu jutrzejszym zostanie
doręczona do mnie paczka od firmy, której nazwa nic mi nie mówiła (po wygooglowaniu
okazało się, że to agencja reklamowa). Bardzo się zdziwiłam gdyż wszystkie
przesyłki dla mnie dotarły i na nic już nie czekałam. Wiedziałam, że mają
przyjść nowości od Lirene i U20, ale myślałam, że to już na początku listopada,
poza tym zmyliła mnie nazwa;) Rano trochę się stresowałam co to może być, ale
okazało się, że nic złego. Wręcz przeciwnie:) Paczka trafiła do mnie w fajnym
czasie bo w niedziele mam urodziny, które jak zwykle spędzę na cmentarzu:D
Nowości
od Under Twenty
Nowości Under Twenty |
Nie jestem grupą docelową tej
marki i możecie się śmiać, ale cieszą mnie te nowości. Kosmetyków tych używałam
jeszcze jako nastolatka i ciut po 20stce więc darzę je sentymentem;) W
listopadzie pojawi się nawet wpis o trzech produktach tej marki (ale
jeszcze nie tych ze zdjęcia). Najbardziej ucieszyła mnie pianka oczyszczająca
pory do mycia twarzy, ponieważ bardzo lubię taką
formę oczyszczania, zerkałam na nią w Rossmannie i przed zakupem powstrzymywały
mnie jedynie zapasy;) Kolejnymi nowościami są krem-żel zwężający pory, aktywny krem redukujący niedoskonałości i
zaczerwienienia trądzikowe oraz 3 – stopniowa
kuracja intensywnie złuszczająca redukująca zmiany trądzikowe i przebarwienia. Te produkty też oglądałam w drogerii, ponieważ
lubię wiedzieć co nowego;) Nie wiem czy każdy z produktów znajdzie u mnie
zastosowanie, ale jeśli nie to być może sprawdzą się u siostry, która jest o 6
lat bardziej under twenty niż ja;) Wisienką na torcie jest kosmetyczka marki Yeah Bunny (niestety gapa zrobiłam jej zdjęcie od tyłu) oraz koszulka z napisem Piękna, młoda i nazwą marki. Jestem
straaaaszną gadżeciarą więc byłam ciekawa czy w paczce znajdą się poza
kosmetyczne dodatki. Z poprzedniej paczki bardzo przypadł mi do gustu kubek
Lirene, ciągle z niego korzystam;)
Nowości
od Lirene
Lirene Derma Matt |
Seria Derma Matt - informacje prasowe możecie przeczytać np. tutaj. W skład serii wchodzi złuszczający żel
normalizujący do mycia twarzy, długotrwale
matujący lekki krem nawilżający na dzień (podoba mi się najbardziej ze względu na opakowanie z pompką), wygładzający krem
normalizujący sebum na noc. Seria
będzie musiała poczekać na swą kolei, ale po rzetelnym przetestowaniu na pewno
dam znać jak wypadła. Moja cera jest mieszana i wrażliwa więc ciekawa jestem
jak sprawdzą się te kosmetyki.
Lirene Beauty Collection |
Peelingi z linii
Beauty Collection. Dwa cukrowe – mango i żurawinowy oraz solny kokosowy. Wersję mango kiedyś kupiłam więc już znam. Według
mnie to najładniejszy zapach z tej serii więc jeśli lubicie zapachy owocowe
mogę polecić:) Recenzja też na pewno będzie w swoim czasie.
Lirene Dermoprogram |
Kosmetyki do oczyszczania twarzy
były opakowane w ładne biało-niebieskie pudełko z motylkiem:) Wewnątrz
znalazłam nawilżająco-rozświetlający
płyn micelarny z witaminą C, dwufazowy płyn do
demakijażu oczu (dwufazy u mnie zawsze mile
widziane) oraz physio
– micelarny żel do oczyszczania twarzy z błękitną algą (nigdy nie miałam żelu micelarnego).
Lirene BB Master Blur |
Kremy
BB Master Blur w odcieniu 01 i 02 też już
oglądałam w drogerii, choć z fluidami i kremami BB ja mam zawsze problem.
Jestem pudrowa dziewczyna i baaardzo rzadko odpowiada mi coś fluidowego. Zwłaszcza,
że najczęściej odcienie są dla mnie zbyt jasne lub zbyt różowe, a ja jestem
bardzo ciepłym typem;) Może po prostu nie trafiłam na ideał, a może to kwestia
preferencji. 02 obadam choć np. 02 Magic Make-up był dla mnie o wiele za jasny. Jako ciekawostkę dodam, że niektóre dziewczyny będą testować nowe pudry Lirene (ja akurat się nie zdecydowałam).
Cała paczka sprawiła mi wiele
radości, a jutro zapraszam na pozostałe nowości (ostatnio mam jakąś nadmierną
wenę do pisania);) Tradycyjnie zapytam czy znacie, któreś z tych produktów i co
o nich sądzicie?
Ps. jeszcze pisząc ten post dostałam cudowny prezent od Kochanej Ines:*
Ps. jeszcze pisząc ten post dostałam cudowny prezent od Kochanej Ines:*
paczka wspaniałości :) miłych testów :)
OdpowiedzUsuńSuper, miłych testów:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej z tych wszystkich produktów jestem ciekawa jak będą się u Ciebie sprawdzały micele i peelingi do ciała, bo jakiś czas temu sama się na nie czaiłam;-)
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam peeling w wersji mango już znam, jest bardzo przyjemny i pięknie pachnie:)
UsuńZapachy w drogerii mnie powaliły, chociaż pod tym względem najbardziej mi się spodobał chyba grejpfrut:)
UsuńA faktycznie chyba jeszcze grejpfrut jest, a akurat go nie mam:)
Usuńale marka Lirene Cię rozpieściła:)
OdpowiedzUsuńoj tak przesyłka bardzo staranna:)
UsuńJestem ciekawa tej trójstopniowej kuracji, będę czekała na opinię!
OdpowiedzUsuńDo mnie też właśnie przyszło, idę oglądać :D Tych nowości Derma Matt nie dostałam ;)
OdpowiedzUsuńA bo to dostali Ci, którzy wyrazili chęć podobnie jak z tą nową kolorówką:)
UsuńWiem, ja mam za to pudry ;)
UsuńWiem, wiem:D Ja bym się nie wyrobiła w terminie z pudrami no i kwestie techniczne:D Dla każdego więc coś odpowiedniego:) Ja jestem zadowolona z zawartości:)
UsuńFajne nowości, życzę udanych testów :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie czekam na kuriera, już mi się buzia cieszy :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej jestem ciekawa peelingów :))
Ja lubię ten o zapachu mango:)
UsuńŚwietna paczka, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńIle dobroci :)) zazdroszczę :D Miłego uzywania :)
OdpowiedzUsuńWow! Ależ Ci zazdroszczę tylu dobroci! Oby wszystko się sprawdziło :)
OdpowiedzUsuńPozazdrościć, miłego używania :)
OdpowiedzUsuńPisałam o tej 3-stopniowej kuracji Under Twenty i ja jestem na tak. Mam nadzieję, że też będziesz zadowolona. Jest co testować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
No to mam nadzieję, że u mnie też fajnie zadziała:)
UsuńFajne paczuchy ;) z U20 chyba nigdy nie miałam żadnego produktu, natomiast Lirene ciekawią mnie peelingi , zwłąszcza kokosowy ;0
OdpowiedzUsuńTe kosmetyki używałam w liceum i wtedy nie były one tak dobre jak podobno dobre są teraz;)
OdpowiedzUsuńJa też w lo używałam i potem jeszcze czasem na studiach;) Mi wtedy pasowały, miałam nawet swój ulubiony krem, którego już nie produkują;)
Usuńoo ekstra nowości, zainteresowała mnie ta oczyszczająca pianka.
OdpowiedzUsuńMnie też:D
UsuńDawno nie miałam nic z Under Twenty, ale jako nastolatka używałam wielu ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja;)
UsuńOooo ile wspaniałości. Super, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńWow same cudeńka.Życzę Ci zatem miłych testów :)
OdpowiedzUsuńSuper nowości... a peelingi bym przygarnęła :o)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Miłego testowania życzę :D
OdpowiedzUsuńWspaniała paczka,życzę miłych testów i czekam na recenzję :)
OdpowiedzUsuńWszystko mnie zaciekawiło ! Szczególnie peelingi i nowa seria Derma Matt :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiły mnie peelingi :) czekam zatem na recenzję :)
OdpowiedzUsuńBędzie na pewno, o mango mam już wyrobione zdanie bo wcześniej kupiłam więc to tylko kwestia czasu kiedy wyrobię się z publikacją:)
UsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńP.S. Już dziś wszystkiego najlepszego :)
A dziękuję:)
Usuńciekawa jestem tych peelingów, zwłaszcza mango ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyzwoita zawartość :-D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnego używania! :) W oko wpadły mi peelingi. Widziałam je już kilkukrotnie w Rossmannie, ale jakoś nie wróciły ze mną do domu.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jestem ciekawa wszystkiego! :) Ale najbardziej produktu zwężającego pory, oby działał i czynił cuda. :D
OdpowiedzUsuńFajne nowości, będzie co testować.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Lirene najbardziej mnie zaciekawiły :)
OdpowiedzUsuńSuper, zazdroszczę takiej paczki :) czekam na opinie :)
OdpowiedzUsuńSame super rzeczy, kosmetyczka urocza. U mnie post z nowościami pojawi się w listopadzie bo brakło mi dni już w październiku :D
OdpowiedzUsuńTen peelingi żurawinowy z Lirene mam już od dłuższego czasu jest bardzo fajny. =)
OdpowiedzUsuńDużo fajnych rzeczy dostałaś :) Kosmetyków z Under 20 też kiedyś używałam i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńMam 25 lat, ale nadal używam kosmetyków z Under 20 :) Nigdy nie miałam nic z Lirene, chętnie poczytam recenzję i coś wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńBrzydki Ptak Blog
Widziałam jak Aguś Cię rozpieściła <3
OdpowiedzUsuńOddawaj kosmetyczkę! :D
Oj tak, szczęka mi opadła:O
UsuńHihi nie oddam;D
Peelingi bardzo mnie zaciekawiły :) Ostatnio mam fazę na te kosmetyki
OdpowiedzUsuńpeelingi bym przytuliła ^^
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu kupiłam tą piankę Under 20, ale jeszcze jej nie używałam :) Też lubię taką formę aplikacji :)
OdpowiedzUsuńMiłego testowania. ; D
OdpowiedzUsuńcudności
OdpowiedzUsuńBardzo lubię i jedną i drugą markę. Chętnie się rozejrzę za tymi nowinkami!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tych produktów z Lirene, bo niestety z Under20 mam złe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńNic a nic nie znam :) ale chętnie przeczytam więcej. Szkoda, że masz urodziny 1.11 i spędzasz je na cmentarzach :) Dobrze wiedzieć, że jesteś gadżeciarą!
OdpowiedzUsuńAno miałam się urodzić tydzień wcześniej, ale coś się ociągałam:D
UsuńZnam płyn dwufazowy z Lirene ;)
OdpowiedzUsuńnie dziwie sie z tej radosci, ja rowniez bardzo lubie obie firmy :)
OdpowiedzUsuńextra paka! mnie również zaciekawiła pianka, więc daj znać czy warto :)
OdpowiedzUsuńlubię takie niespodzianki ^^ ta pianka mnie kręci ;p
OdpowiedzUsuńPeelingi Lirene brzmią vcekawie :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna zawartosc paczki :) sama nie wiem, co najpierw zaczelabym testowac :D
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) miłego używania :))
OdpowiedzUsuńO to podobnie jak u mojej mamy, urodziny pierwszego listopada :)
OdpowiedzUsuńLubię Lirene :)) Tulę na miły weekend :*
OdpowiedzUsuńTe peelingi mnie ciekawią.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Lirene! Kuszą mnie bardzo peelingi, a ja uwielbiam wręcz tą firmę. :)
OdpowiedzUsuńDość pokaźna ta paczka. Z niecierpliwością czekam na recenzję peelingów z linii Beauty Collection.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłych testów.
:*
Serii Under 20 nie lubię, ale na recenzje kosmetyków z Lirene czekam!:)
OdpowiedzUsuńSuper nowości. Mam nadzieję, że wszystko, albo choć zdecydowana większość, przypadnie Ci do gustu!
OdpowiedzUsuńTeż jestem mega gadźeciarą! Zawsze cieszą mnie takie dodatki :D
PS: Najlepszości urodzinowych! :*
Hehe no właśnie mnie zawsze duperelki cieszą:)
UsuńDziękuję!:*
Ile dobroci :D
OdpowiedzUsuńSame wspaniałe nowości, zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńWspaniałe nowości, masz ogromne szczęście współpracując z tymi markami, widać że dbają o swoje blogerki i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś peeling żurawinowy do ciała i bardzo dobrze go wspominam, kusi mnie też wersja mango, a skoro piszesz że zapach jest najładniejszy z całej trójki to tym bardziej muszę go kiedyś wypróbować :)
Miłego testowania!
To prawda w przypadku Lirene podejście do współpracy jest bardzo kreatywne :) Mango najbardziej mi się podoba choć wszystko jest kwestią gustu:)
UsuńWidzę, że będziesz mieć intensywny miesiąc ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje peelingu :-D
OdpowiedzUsuńSwietna paka, udanych testow :)!
OdpowiedzUsuńDerma Mat to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego! Miejsce na świętowanie urodzin masz bardzo oryginalne :)
OdpowiedzUsuńA z Twoich nowości najbardziej nie chyba ciekawi krem matujący i peeling mango bo uwielbiam owocowe zapachy :)
Dziękuję!:) peeling mango ma najlepszy zapach :))
Usuńja jakoś nie umiem się przekonać do końca do tych firm ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości :) Jestem ciekawa tego kokosowego peelingu z Lirene :) :)
OdpowiedzUsuńwow jakie fajne prezenty :) muszę spojrzeć czy są promocje na te kosmetyki Under Twenty i kupić moim dziewczynom
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Lirene, więc zazdroszczę :) Te peelingi pachną cudnie :)
OdpowiedzUsuń