niedziela, 22 listopada 2015

Bielenda Aromatherapy olejki do kąpieli czyli radosne kąpiele z Bielendą!

Cześć Dziewczyny!

Uwielbiam kąpielowe umilacze i staram się żeby ta codzienna prozaiczna czynność jaką jest kąpiel lub prysznic była przyjemna i odprężająca. Aromaterapia znana jest od wieków i również Bielenda postanowiła skorzystać z jej dobrodziejstw proponując nam olejki do kąpieli. Miałam okazję wypróbować dwie spośród czterech dostępnych wersji i dziś chciałabym Wam przybliżyć ich sylwetki;)


Bielenda Aromaterapy mandarynka + verbena olejek do kąpieli i pod prysznic

Olejek zmniejsza stres, poprawia nastrój, pozwala odzyskać balans i harmonię ciała i umysłu. Kąpiel z Olejkiem zalecana jest w naturalnej terapii stanów ogólnego zmęczenia psychicznego i fizycznego, stanach zestresowania i niepokoju. Znakomicie odpręża, zdejmuje ciężar całego dnia, likwiduje przemęczenie i poprawia samopoczucie. Po kąpieli ciało nabiera aksamitnej gładkości, miękkości i pięknego zmysłowego zapachu mandarynki i verbeny.

Olejek został umieszczony ciemnej, plastikowej butelce o pojemności 300ml. Ze względu na niewielki otwór dozowanie produktu jest bardzo wygodne. Energetyczna i taka wręcz soczysta szata graficzna zdecydowanie zachęca do wypróbowania:) Olejek jest przezroczysty, a jego konsystencja jest jakby olejowo-żelowa. Produkt dobrze się pieni. Możemy go stosować bezpośrednio pod prysznicem lub dodając do kąpieli gdy mamy ochotę na kąpiel z pianą. Olejek wytwarza całkiem sporo piany i jest ona dość trwała, nie rozpuszcza się zbyt szybko. Jeśli chodzi o zapach na pierwszym planie wyczuwam mandarynkę skrzyżowaną z werbeną oraz lekko ziołową, odprężającą nutą. Zapach nie jest zbyt intensywny. Jest mocniej wyczuwalny podczas stosowania bezpośrednio pod prysznicem i dużo delikatniejszy podczas stosowania do kąpieli w wannie. Dlatego też ja aby wzmocnić zapach dodałam do niego kilka kropel olejku eterycznego:) Ze względu na konsystencję olejek  stosowany bezpośrednio pod prysznicem jest bardzo przyjemny w użyciu, gładko sunie po ciele otaczając je przyjemną pianką;) Po użyciu ciało jest gładkie i subtelnie nawilżone, ale dla mnie nie na tyle żebym rezygnowała z dodatkowej porcji balsamu. Zresztą bądźmy szczerzy, rzadko kiedy z tego rezygnuję;) Po osuszeniu skóry ręcznikiem delikatny zapach wyczuwalny jest dość krótko. Po takiej kąpieli człowiek czuje się bardziej zrelaksowany i mniej zmęczony;)


Bielenda Aromaterapy zielona herbata + trawa cytrynowa olejek do kąpieli i pod prysznic

Olejek relaksuje, wycisza nerwy, a jednocześnie pobudza ciało i umysł, przywracając siły witalne. Kąpiel z Olejkiem zalecana jest w naturalnej terapii stanów ogólnego zmęczenia psychicznego i fizycznego oraz braku energii i kreatywności. Znakomicie odpręża i odświeża, łagodzi stresy, jednocześnie stymuluje do odnowy, przywraca siły witalne i dobre samopoczucie. Po kąpieli ciało nabiera aksamitnej gładkości, miękkości i pięknego energetycznego zapachu.

Podobnie jak powyższa wersja olejek został umieszczony w ciemnej butelce o pojemności 300ml z przyjemną dla oka szatą graficzną. Każdy z olejków należy zużyć w ciągu 8 miesięcy od daty otwarcia co dla nikogo nie powinno stanowić problemu;) Na opakowaniu mamy informację, że ta wersja zdobyła tytuł doskonałość roku magazynu Twój Styl w 2013r. Konsystencja jest identyczna czyli taki żelo-olejek tudzież żel z dodatkiem olejku. Wszystko działa analogicznie jak w przypadku wersji mandarynka i werbena. Z tą różnicą, że jego zapach jest jakby bardziej intensywny i mocniej przypadł mi do gustu. Jest soczysty, witalizujący i rozweselający;) Wyraźnie zaznaczona jest w nim orzeźwiająca nuta trawy cytrynowej. Po osuszeniu ciała nie utrzymuje się jednak zbyt długo na skórze.

Olejki nie pielęgnują bardzo intensywne, ale ze względu na przyjemne konsystencje i odprężające zapachy były dla mnie miłą odmianą. Do ich zalet należy również możliwość zastosowania zarówno pod prysznicem zamiast żelu i do kąpieli zamiast płynu;) Składy obu tych produktów nie są typowo naturalne, ale jak już niejednokrotnie wspominałam w przypadku produktów myjących nie jestem wrażliwa na tego typu składniki jak np. SLS.  Dostępna jest jeszcze wersja lawenda + eukaliptus oraz cyprys + olejek grejpfrutowy. 


Znacie te olejki? Jakie kąpielowe umilacze lubicie?

92 komentarze:

  1. Wanny nie posiadam, ale pod prysznic chętnie bym je wypróbowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ostatnio używam olejku pod prysznic z Barwy i jestem w nim zakochana! zawsze używałam żeli nie wiedząc co tracę.. chętnie sprawdzę te, które pokazałaś :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj powiem Ci, że mam na nie smaka już dłuższy czas ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam ale u mnie strasznie nie wydajne były :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie prawie wszystko do kąpieli i pod prysznic jest mało wydajne także norma:D

      Usuń
  5. Znam wersję cyprys + olejek grejpfrutowy. Z rok temu na wakacjach używałam jej, ale niczym szczególnym mnie nie zachwyciła, grejpfrut szybko się ulatniał, przez co zapach stawał się dziwaczny z działaniem był przeciętny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sobie do tego pierwszego dodałam olejku eterycznego żeby wzmocnić zapach:)

      Usuń
  6. Uwielbiam olejki do kąpieli, to podstawa w chłodne jesienne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kąpiel z takimi olejkami to musi być sama przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Moze sie skuszę z czystej ciekawosci.

    OdpowiedzUsuń
  9. Olejków do kąpieli nie stosowałam. Zazwyczaj do umilenia kąpieli sięgam po sól :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znałam i chyba nawet nie widziałam tych produktów, a może nie zwracałam na nie uwagi? Ciepła kąpiel to najlepszy sposób na relaks po ciężkim dniu, więc z ciekawości wypróbuję, któryś z tych olejków :D

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio zastanawiałam się nad zakupem któregoś olejku z Bielendy i nie kupiłam... Teraz żałuję bo wydają się być świetne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno nie uciekną i będzie jeszcze okazja żeby je poznać :)

      Usuń
  12. ja też raczej zawsze się balsamuję po kąpieli, uwielbiam olejki z bielendy, cudownie pachną i tej jesieni i zimy muszę zaopatrzyć się w kilka sztuk.

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba nigdy nie miałam olejku do kąpieli, zawsze sięgam po żele ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Lubię używać olejków do kąpieli, tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kilka lat temu używałam podobnych olejków z Farmony. Tych z Bielendy nie znam zupełnie, ale przyznaję - wyglądają ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Farmony też jakiś miałam, ale już zupełnie nie pamiętam jak z nimi było:) chyba podobał mi się figa i daktyle :)

      Usuń
  16. Fajne są takie produkty 2w1 :) Tych olejków nigdy nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubie takie pachnące olejki do kąpieli.

    OdpowiedzUsuń
  18. uwielbiam olejki do kąpieli! nie mam wprawdzie wystarczająco czasu na regularne kapiele, ale jak już się zamoczę w wannie na godzinę, to lubię sobie kąpiel umilić olejkiem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Te są na tyle uniwersalne, że można je stosować rownież pod prysznicem :)

      Usuń
  19. Fantastyczny pomysł Bielendy. Co prawda nie przepadam za tą firmą ale takie cudo chętnie wypróbuję. :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z kolei polubiłam Bielendę. Coraz więcej ciekawych miejscu wypuszczają. Choć akurat te olejki są w sprzedaży już od dłuższego czasu :)

      Usuń
  20. U mnie olejek grejpfrutowy z tej serii Bielendy sprawdził się świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. aż mi przykro że wanny nie mam :(

    OdpowiedzUsuń
  22. Miałam kiedyś jeden z tych olejków (nie pamiętam jaki zapach, bo to strasznie dawno), ale bardzo przyjemnie się go używało :) Może jeszcze w przyszłości się na nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie znam tych olejków ale może sięgnę po nie, jak wykończę moje przepastne kąpielowe zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Miałam zieloną wersję i bardzo przypadła mi do gustu :)

    Kochana mam prośbę... Czy mogłabyś poklikać w linki w poniższym poście ?
    http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2015/11/shein-azurowy-sweterek-i-bluzeczka-z.html
    Bardzo proszę :* Z góry dziękuję za pomoc :*

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie znam żadnego, ale chętnie wypróbowałabym tego z mandarynką ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Tego pierwszego chętnie bym zaprosiła do swojej łazienki :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ha ! już niedługo będę miała wannę i będę się taplać w takich umilaczach , już zaczęłam zbierać takie cudaki :))))
    Wrzucam na listę te olejki :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo lubie takie umilaczy. Olejków z tej firmy nie znam , z wiadomych względów :-D ale sa u nas rożne na rynku i chętnie po nie sięgam. Np Rituals , L'occitane

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale przynajmniej masz dostęp do Lush'a! Słyszałam właśnie, ze Rituals i L'occitane mają fajne olejki:)

      Usuń
  29. Nigdy nie miałam produktów z Bielendy do kąpieli, jednak słyszałam o nich dużo dobrego i może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  30. myślę że zamiast żelu też chętnie bym ich użyła, tym bardziej że nie mam wanny więc w innej formie byłoby ciężko, ale dobrze wiedzieć że nie są idealne ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba mało co jest idealne, ale ogolnie byłam z nich zadowolona i mogłabym jeszcze kupic inny zapach :)

      Usuń
  31. uwielbiam takie zapachowe umilacze :)
    zdecydowanie bardziej płyny niż np. kule

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kule lubię, ale nie za często bo najchętniej korzystam chyba z żeli lub właśnie takich żelo-olejków;)

      Usuń
  32. Wiesz, ze chyba nigdy nie uzywalam olejku do kapieli? ;P Jestem opozniona :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tam, opóźniona:D ja najczęściej używam żeli, a te są czymś właśnie pomiędzy żelem, a olejkiem;)

      Usuń
  33. Z uwagi, że nie mam już wanny bardzo lubię takie cudami, umilacze pod prysznic :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie one takie uniwersalne bo można i do wanny i pod prysznic:)

      Usuń
  34. Cudowny Blog *.*

    Wspólna Obserwacja :) ?

    http://believeinhimselfx33.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  35. Ach uwielbiam Bielendę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Zapachy sa piękne ale mnie niestety swędzi skóra po nich ;x

    OdpowiedzUsuń
  37. Olejek pomarańczowy bardzo mnie zainteresował, aż mam ochotę wskoczyć do wanny:) ale olejku nie mam... preferuję prysznic, ale taka przyjemna kąpiel od czasu do czasu to jest to:)

    OdpowiedzUsuń
  38. Wiele o nich już słyszałam, może się skuszę :).

    OdpowiedzUsuń
  39. Ta z trawą cytrynową bardziej do mnie przemawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Bardzo lubię stosować olejki w czasie kąpieli pod prysznicem ;) Zachęciłaś mnie do zakupu olejku z zieloną herbatą i trawą cytrynową, bo lubię takie zapachy ;) Pozdrawiam! ;)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie miałam ich ale chętnie je wypróbuję- bo uwielbiam takie zapachy :-)

    OdpowiedzUsuń
  42. Bardzo lubie zapach trawy cytrynowej, wiec ta druga wersje chetnie bym wyprobowala :) Ciekawi mnie tez ta rozweselajaca moc ;D

    OdpowiedzUsuń
  43. Z trawą cytrynową jest pewnie orzeźwiający :)

    OdpowiedzUsuń
  44. Ten drugi mnie zaciekawił bo takie zapachy z energią bardzo lubię od czasu do czasu. :) Poza tym nuta trawy cytrynowej to chyba moja ulubiona wersja cytrusów, tak mi się wydaje. :)

    OdpowiedzUsuń
  45. Uwielbiam takie olejki do kąpieli. Mandarynka musi pachnieć obłędnie :) ja jestem miłośniczką wszystkich kosmetyków, które mogą umilić wieczorną, relaksacyjną kąpiel od olejków właśnie przez kule, proszki do kąpieli, aż po sole, mleko, miód i inne ziołowe dodatki :)

    OdpowiedzUsuń
  46. z zieloną herbatką bym wypróbowała

    OdpowiedzUsuń
  47. Miałam dwie wersje tych olejków i byłam zadowolona, choć jeden zapach był okropny ;P

    OdpowiedzUsuń
  48. Kocham te olejki pięknie pachną <3

    OdpowiedzUsuń
  49. Nowe olejki na liście zakupów ;)

    OdpowiedzUsuń
  50. Wolelibyśmy bez SLS/SLES :)

    OdpowiedzUsuń
  51. Ja niestety mam prysznic ale jak bym miała wannę na pewno wybrałabym olejek z mandarynka i werbeną.

    OdpowiedzUsuń
  52. uwielbiam różnego rodzaju umilacze do kąpieli, olejek mam zawsze pod ręką, na te czaję się dłuższy czas :P

    OdpowiedzUsuń
  53. Bardzo lubie olejki do kąpieli, zwłaszcza te z Bielandy!

    +
    Zapraszam serdecznie na konkurs do wygrania okulary ze sklepu firmoo.com
    http://marijory.blogspot.com/2015/11/giveaway-z-firmoo.html

    Pozdrawiam :**

    OdpowiedzUsuń
  54. wybacz za link nie zauważyłam co napisałas na dole,
    pozdrawiam jeszcze raz:*

    OdpowiedzUsuń
  55. Lubię produkty Bielendy... olejki wydają się fajne. Szkoda, że nie mam wanny :(

    OdpowiedzUsuń
  56. Te olejki kuszą mnie już od dawna, ale co z tego jak nie posiadam wanny :(

    OdpowiedzUsuń
  57. pięknie wyglądają :) może obserwacja? ;)

    OdpowiedzUsuń
  58. lawendowa wersja to coś dla mojej koleżanki:)

    OdpowiedzUsuń
  59. Wyglądają niezwykle interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  60. Kocham trawę cytrynową także na pewno muszę wypróbować ten drugi! :))

    OdpowiedzUsuń
  61. Uwielbiam ten mandarynkowy olejek! Dla mnie pachnie bardzo intensywnie, ale ja zawsze pod prysznicem go używam :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Mam jakiś ich olejek w zapasach, chyba ten drugi :)

    OdpowiedzUsuń
  63. kocham długie kąpiele w wannie, więc na pewno zakupię obydwa olejki ^^

    OdpowiedzUsuń
  64. Nie znam ich, ale wydają się naprawdę interesujące :) często zmieniam produkty do kąpieli, więc myślę, że w końcu poznam i te :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...