czwartek, 26 maja 2016

Denko: marzec, kwiecień, maj;)

Cześć Dziewczyny!

Marcowo – kwietniowo - majowe denko czyli kupa śmieci ukazanych na niskiej jakości zdjęciach;) Nie miejcie złudzeń – nie trzymałam tego w żadnej torbie ani w koszyku. Denko robiłam jak zawsze po swojemu czyli dokumentowałam mniej więcej na bieżąco. Jedyne co zdarzyło mi się przez parę dni przetrzymać to opakowanie po żelu pod prysznic czy balsamie;) Produkty, które były zrecenzowane są podlinkowane w nazwie, a reszta ma króciutkie opisy. Niektóre produkty miałam już po raz kolejny;)






Clarins Beauty Flash Balm – słynna bazo-maska, fajnie się u mnie sprawdziła w obu zastosowaniach,

EL ANR serum pod oczy miniaturka – miała krótką datę ważności więc musiałam wdrożyć. Niezbyt wydajne, ale fajne i lekkie serum.

Flos-Lek masło Liczi i Arbuz – ładny zapach zwłaszcza w opakowaniu, na ciele już trochę powszednieje. Długotrwały, ale niemęczący. Mogłam używać na całe ciało.

L’Oreal tonik rozświetlający – kupiłam, a potem miałam wątpliwości bo skład niezbyt łagodny, ale nic mi się nie stało. Nawet byłam dość zadowolona. Zapach trochę dziwny.

Ziaja kokosowa do rąk – działanie ok., choć nie takie bardzo intensywne. Dość fajne opakowanie i ładny (jak dla mnie zapach) – z tego względu jeszcze kupię.

Balea pianka do golenia jagodowa – zgniłe te jagódki, grejpfrut lepszy.

Dermacol antystresowy żel pod prysznic – nie lubię tubek, ale żel przyjemny i ciekawy zapach.

Palmolive Aroma Therapy Morning Tonic żel pod prysznic – również spoko zapach i działanie. Ciałko po nim gładkie.

Along Came Betty sól do kąpieli – całkiem przyjemna w użyciu.





Fa żel pod prysznic coco nut water – nie mam zastrzeżeń, był spoko.

Provag żel do higieny intymnej – nie będę o nim pisać, ale jest łagodny i godny polecenia.

Origins maska na noc mini – dla twarzy super, a szyję mi uczuliła. Jednak możliwe, że kupię.

Alterra rumiankowa – może kiedyś doczeka się recenzji, a może nie? Jest ok.

Mini masełko – miało różany zapach, ale delikatny więc przeżyłam;)

Petal Fresh balsam do ciała – jakiegoś szału nie było.

Organique rytuał melonowy żel peelingujący – byłam zadowolona, jeszcze nie miałam czasu opisać:P





Oriflame korektor – używam regularnie na drobne wypryski, ale tylko zielonej części na noc bo beżowa jest do niczego:)

Kneipp olejki – zużyłam wszystkie tzn. zestaw, ale pokazuję jeden jako reprezentanta gatunku żeby nie było tłoku:D Bardzo fajne i będzie wpis.





Sylveco tonik hibiskusowy – długo się broniłam, a bardzo polubiłam!

Bioderma krem do rąk – fajny, pachnie ładnie i delikatnie.

GoCranberry emolientowy olejek do kąpieli i pod prysznic – tego do demakijażu nie polubiłam, ale z tego byłam zadowolona:)




Bielenda algi morskie serum – zużyję jeszcze mleczny olejek i opiszę razem za jakiś czas.

Dior Iconic Overcurl tusz – zużyłam do cna, jest świetny. Miałam w użyciu z rok zamiennie z innymi. Choć przez wiele miesięcy używałam tylko jego. Jakoś nie złożyło się na recenzję, ale zdjęcia chyba mam więc może będzie jako mega zaległa:) 

Skończyłam, a teraz trzymajcie mnie bo wybuchnę:D Denko jest dla mnie niczym syzyfowe prace, ale dziś mam imieniny to sobie odreaguję:D Oczywiście dodatkowo zużyłam maski w płachcie, jakieś próbki, mydła, waciki, ale nie będę pokazywać takich duperelków;) 

Znacie coś z mojego 3-miesięcznego denka?

93 komentarze:

  1. O wow, dużo tego ;) Lubię ten płyn dwufazowy z Bielendy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mi on przypadł do gustu, może kiedyś będzie powrót;)

      Usuń
  2. Sporo tego, nawet jak na 3 miesiące :) Znam trochę rzeczy, ale moim ulubieńcem jest żel do brwi L'oreal :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Byłoby tego jeszcze więcej, ale nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć swoim systemem a zbierać śmieci nie będę :D A tak serio to cały czas staram się zminimalizować zużycia, ale są grupy produktów, które i tak mega szybko mi schodzą.

      Usuń
    2. Z tymi śmieciami to nawet normalnie ciężko dojść do ładu, a co dopiero tak ;)

      Usuń
    3. Ja robię tak, że analizuję to co zużyję i zapisuję w tel kandydatów na poszczególne zdjecia:D A pózniej jak parę produktów się skończy dodaję do nich te, które na pewno zdążę zużyć i robię zdjęcie :D Najlepiej, żeby było jak najwiecej na jednym zdjęciu żeby zdjeć potem nie było milion:D Część i tak zawsze wyrzucę gdzieś po drodze albo zapomnę wziąć do zdjecia więc i tak nigdy wszystkiego nie ma, a dodawanie wacików czy wosków YC to wg mnie bez sensu:P Na dobrą sprawę to chyba rzeczywiście łatwiej byłoby to zbierać, ale nie wyobrażam sobie trzymać śmieci :D Zresztą nie miałabym gdzie bo i tak zapasy zajmują mi dużo miejsca:D Ale to co robię z drugiej str też jest zabawne:D

      Usuń
    4. Zaiste, to już wyższy poziom kombinatoryki :D A ja też nienawidzę trzymać odpadków :/

      Usuń
    5. Jestem stuknięta:D do tego często zastanawiam się skąd popularność tego typu wpisów bo ja np nie lubię ich czytać i często myślę nad zaprzestaniem publikacji tego typu:P

      Usuń
    6. Ja też ich nie lubię (ani czytać ani pisać) i też pojąć tego nie mogę :D

      Usuń
  3. ładne zużycia, ja miałam tylko tonik hibiskusowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bez rewelacji szczerze powiedziawszy, mało prawdopodobne bym powtórzyła zakup

      Usuń
    2. A to szkoda, ja chyba jeszcze się skuszę za jakiś czas

      Usuń
    3. no wiem sporo osób zadowolonych z tego produktu....

      Usuń
  4. jestem ciekawy tego serum z bielendy chociaż widziałem, że jest perłowe :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Pomadki Alterra i peelingująca z Sylveco to moje hity :) Żele antybakteryjne BBW bardzo lubię, przydatne są w szczególności w podróży :) Zastanawiam się ostatnio nad zakupem masełka do skórek ale nie wiem czy nie byłby to taki nieco zbędny wydatek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie przydatna rzecz, ale zależy od potrzeb:)

      Usuń
  6. Czekam na wpis o olejkach Kneipp:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszysstkiego co najlepsze z okazji imienin, dużo uśmiechu i słońca!
    Ja muszę pozbierać rzeczy do denka ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Krem do rąk ziaja -kokos
    Krem pod oczy Pharmaceris
    Sylveco peeling do ust
    Wszystkie te produkty miałam i byłam zadowolona :P
    Podobno moje kwietniowe denko było duże :D ale twoje jest tak duże że prawie jak mała drogeria :P dużo i ładnie ci to poszło :)
    Sama czy masz pomoc w domu w denkowaniu :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie z trzech miesięcy to jakoś się ta mała drogeria rozłożyła w czasie:D już mi się nie chce publikować raz na miesiąc bo to męczące i są ciekawsze tematy niż śmieci:D Generalnie chciałabym zużywać mniej bo przecież toto rozpacz ;)
      Żeli do mycia twarzy i pod prysznic najcześciej używam z siostrą, a resztę sama. Choć z tego denka siostra podkradała mi jeszcze odżywkę L'Oreal;)

      Usuń
    2. To u mnie niby sama używam, ale często mama lub brat mi podkradają :P najczęściej to żele do piczuni :P piankę do mycia twarzy, balsamy i kremy... i dziwić się że tez sporo mi tego idzie :P

      Usuń
    3. "Złodzieje" czają się wszędzie:D

      Usuń
  9. Tyle dobroci, a ja nic z tego nie znam :D.

    OdpowiedzUsuń
  10. Sporo tego :D Ale przypuszczam, że nie zużywałaś części z tych tylko od marca, tylko też wcześniej :) Ciekawi mnie algowe serum do ciała z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywista!:D Pokazane są rzeczy, które zużyłam w okresie od marca do kwietnia, ale to nie znaczy, że zaczęłam używać w marcu czy kwietniu. Niektóre służyły mi parę dobrych miesięcy, a niektóre tydzień :D

      Usuń
  11. wszystkiego najlepszego z okazji imienin:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajne denko. Ciekawi mnie żelik z Isany.

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie zbiera się powoli cała zawartość reklamówki z Zary z pustymi opakowaniami. Najgorsze dla mnie do zużycia są mega wydajne żele pod prysznic z B&BW... Akurat nic z Twojego denka nie miałam oprócz żelu z Iwostin i Ziaji, ale mnie nie powaliły na kolana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nie mogła tego zbierać:D żele BBW faktycznie wydajne jak mało które!:)

      Usuń
  14. Wszystkiego najlepszego! Denko jest bardzo pracochłonne dlatego ja pokazuję zużycia już tylko na fb. Ide na łatwiznę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:*
      No właśnie. Niby taki bzdurny wpis, ale zanim dodam linki do wszystkich opisanych już na blogu produktów (wyszukiwarka się u mnie popsuła) to okazuje się, że zajmuje mi to więcej czasu niż napisanie wyczerpującej recenzji;)

      Usuń
    2. to najbardziej pracochłonne posty

      Usuń
  15. O matko, ile tego :D Też bym pewnie robiła zdjęcia ratami, bo nie wyobrażam sobie trzymać takiej sterty śmieci :) Lubię kosmetyki z Palmolive i Sylveco. Wszystkiego najlepszego <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Sporo rzeczy! Sylveco kocham, wypróbowałabym Bielendę. :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. jak to możliwe ze taka cudzinka jak Ty zużywa tyle kosmetyków :) gdzie Ty to wsmarowywujesz? :D
    a tak na serio to Serum Bielenda u mnie prosi się o otwarcie i używanie i wezmę się za nie jak tylko skończę kuracje z kwasami tej samej marki :)

    wiele pokazanych kosmetykow przez Ciebie nie znam, ale to dobrze :) lubie czytać o nieznanych mi produktach, Wiele kosmetykow kupionych z Twojego polecenia się u mnie sprawdza :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie to czasem zastanawia:D Żeli do twarzy i pod prysznic używam z siostrą czyli te kategorie można liczyć połowicznie, ale odejmując to i tak wychodzi sporo:D Dochodzę do wniosku, że przy zużyciach rozmiar nie ma znaczenia:D

      Bardzo się cieszę!:*

      Usuń
  18. Ooo spore denko. Gratuluję. Bardzo lubię markę Ziaja :)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  19. sporo tego. Mi jakoś tak dobrze nie idzie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba dobrze, że nie idzie Ci aż tak bo ja wcale nie uważam, że zużywać dużo jest jakoś szczególnie dobrze:D

      Usuń
  20. Wow...ja bym takiej ilości kosmetyków nie zużyła chyba przez cały rok xD Większości produktów nie znam, ale kojarzę marki np. Sylveco ;)

    Zapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  21. To się nazywa olbrzymie denko! :D Krem kokosowy Ziaji działanie ma przyzwoite, ale zapach kocham i na pewno kiedyś kupię ponownie :D Ostatnio kupiłam pomadkę Alterra i działa całkiem przyjemnie. Dodatkowo muszę wypróbowac tonik hibskusowy i maskę błotną Sephora bo są na mojej wishliście od dawna. Podobnie jak kosmetyki Bielenda, do których kiedyś podchodziłam sceptycznie, ale ostatnio Bielenda tak bardzo się rozwija, tworzy coraz to nowe kosmetyki i słyszę o nich tyle pochwał, że muszę ponadrabiać zaległości :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tez kiedyś podchodziłam sceptycznie do Bielendy, ale poznałam bliżej, sporo przetestowałam na sobie i teraz chętnie sięgam po te kosmetyki:) gdyby się nie sprawdzały to nie chciałabym ich testować :D

      Usuń
  22. Łojezu, jakie duże deneczko :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Duże zużycie:-) nie miałam żadnego z wymienionych powyżej kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  24. Sporo tego :) Powiem szczerze, że większości kosmetyków nie miałam. Jeszcze sporo testowania przede mną widzę :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Spore to denko :) Dużo produktów znam i sporo z nich lubię. Z Sephory maskę błotną uwielbiam:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jejku, ile pustaków. Miałam jedynie hibiskusowy tonik do twarzy od Sylveco. Bardzo fajny produkt

    OdpowiedzUsuń
  27. Ale zaszalałaś :) Płyn dwufazowy z Bielendy mnie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  28. o cholerka ,ale denko ;p zaciekawila mnie maska bielendy odmladzajaca :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Znam ;D Mini maske Origins która pachnie obłędnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Wszystkiego najlepszego z okazji imienin! Wiele osób dziś świętuje na różne sposoby :D (ja na przykład jako matka Polka).

    Jeszcze chyba nie spotkałam jagodowego kosmetyku, który by ładnie pachniał. A z Balei miałam jagodowy żel pod prysznic i też capił niemiłosiernie, więc zaprzestałam eksperymentów z tym zapachem. Jak gdzieś zobaczę zapach babeczki jagodowej, to może się jeszcze zastanowię ;).

    Olejki Kneipp też chętnie przetestuję, tylko raczej te do masażu, bo wanny nie mam :D. Na razie jestem zachwycona żelem pod prysznic z serii, którą właśnie pokazałaś na fotce.

    Ach, i nigdy bym nie wpadła, żeby zielonego antybakteryjnego korektora używać na noc jako zasuszacza syfów. Jesteś bardzo inspirująca, Ewelino :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i wzajemnie Matko Polko:)
      Faktycznie chyba coś jest na rzeczy z tym jagodowym zapachem bo żel Isany też pachniał sztucznie;) W zapasie mam jeszcze duet Stenders. Zobaczymy jak wypadną. W sklepie zapach wydawał się spoko, ale okaże się dopiero na ciałku;)
      Kneipp pozytywnie mnie zaskoczył. Miałam cały taki mini zestawik śmieszny;)

      A tego korektora już 10 lat uzywam w ten sposób:D na mnie działa:D

      Usuń
  31. Wszystkiego najlepszego, samych pięknych chwil, słoneczka, radości:)
    Miałam olejki Kneipp i są fajne bardzo:) Pianki Organique też cudne, a maseczkę Beauty Flash Balm mam zamiar zacząć używać, bo czeka sobie grzecznie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję kochana:) czekam zatem na Twoje wrażenia :)

      Usuń
  32. Ależ tego dużo. Nie znam zbyt wielu tych produktów, ale sporą część chętnie bym przetestowała :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Tonik z Sylveco bardzo lubię, ale tym razem kupię ten z resibo.

    OdpowiedzUsuń
  34. Świetne denko :) Masz a raczej miałaś ;) kilka kosmetyków które przede mną i które chciałabym przetestować :)Mam krem do stóp, ten słabszy i jest ok, ale kupię jeszcze mocniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Jak zawsze wielkie denko :) Osobiście znam tylko mgiełkę

    OdpowiedzUsuń
  36. No no zaszalałaś i sporo udało Ci się zużyć :-)

    OdpowiedzUsuń
  37. No no sporo tego zdenkowałaś ;-)

    OdpowiedzUsuń
  38. Patrzę na pierwsze zdjęcie, myślę sobie, hmmm nie poszalała no, tyle to może i ja bym w 3 miesiące zużyła.. a tu ciach - kolejne i kolejne i kolejne.. i omdlałam :D

    Wszystkiego naj naj naj imieninowego! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe ciekawa jestem czy kiedyś się zmieści na jednym!:D

      Dziękuje :*

      Usuń
  39. Ale tego dużo, poszlałaś dziewczyno!! :)
    pozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  40. Znam tonik hibiskusowy- był boski :) A co do robienia zdjęć do denka to ja akurat trzymam te opakowania aż 2 miesiące, hahaha :))

    OdpowiedzUsuń
  41. Jak zawsze wzorowo, ja już nie denkuję, brak mi serca do tego zbierania :) Maseczkę Origins mam na liście zakupowej :)

    OdpowiedzUsuń
  42. o matko, ile tego!!!! ja dopiero o zrobiłam zdjęcie z denka marzec/kwiecień, ale skupiłam się tylko na lubisiach, jestem zbyt leniwa żeby zbierać wszystko :P Bardzo mnie ciekawi algowa seria Bielendy, wiele dobrego o niej czytałam, również u Ciebie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  43. Szacun kochana, że chciało Ci się zebrać to z 3 miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  44. pokaźne denko.. ale z 3 miesięcy chyba niema się co dziwić ;-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Lubię kokosowy krem do rąk Ziaji ze względu na zapach, ale przy moim dłoniach działanie wypada dość słabo :)

    OdpowiedzUsuń
  46. Czekam na recenzję tuszu Dior Iconic Overcurl, bo gdy napiszesz, że coś jest świetne, to wiem, że jest to zgodne z prawdą:). Być może kiedyś go kupię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama jestem ciekawa kiedy to nastąpi bo już ponad rok się zbieram:D Tylko nie wiem czy on by Ci pasował bo ma klasyczną, ale lekko wygiętą szczoteczkę:)

      Usuń
    2. O masz, o tym kompletnie zapomniałam. To w takim razie odpada:/. Jestem zbyt niegramotna, by dać sobie z nią radę:).

      Usuń
    3. Nie jest tak kosmiczna jak w Givenchy i Wings Sculpt, ale mimo wszystko łukowata;)

      Usuń
  47. Szalona ilość :) widzę sporo znajomych rzeczy, w tym ulubione owocowe żele od Isany (które ze względu na SLS w składzie pozwalam sobie użyć raz na jakiś czas) i odżywka L'oreala Absolut Repair

    OdpowiedzUsuń
  48. No to polecialas z denkiem😉 tonik hibiskusowy uwielbiam i do niego wrócę z miłą chęcią jak tylko skończę tonik z vianek

    OdpowiedzUsuń
  49. Znam i polecam krem do rąk Biodermy. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i ładnie pachnie. I jak na Biodermę, to ma bardzo przyzwoitą cenę, jak się trafi na promocję to można znaleźć już za niecałe 20 zł (przynajmniej ja tak kupiłam w Melissie).

    OdpowiedzUsuń
  50. Spore denko, ale nic z niego jeszcze nie miałam ;/

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...