Marcowo – kwietniowo - majowe
denko czyli kupa śmieci ukazanych na niskiej jakości zdjęciach;) Nie miejcie
złudzeń – nie trzymałam tego w żadnej torbie ani w koszyku. Denko robiłam jak
zawsze po swojemu czyli dokumentowałam mniej więcej na bieżąco. Jedyne co
zdarzyło mi się przez parę dni przetrzymać to opakowanie po żelu pod prysznic
czy balsamie;) Produkty, które były zrecenzowane są podlinkowane w nazwie, a
reszta ma króciutkie opisy. Niektóre produkty miałam już po raz kolejny;)
Bielenda maska odmładzająca, Sephora błotna maska, Holika Holika Black Snail, Bielendaserum Profesjonalna Terapia Wieku, żel antybakteryjny BBW, Lirene żurawinowy peeling, Iwostin żel do mycia twarzy, Clarins balsam do ust, Organique masło do skórek, Pharmaceris A krem pod oczy
Clarins
Beauty Flash Balm – słynna bazo-maska, fajnie się u mnie
sprawdziła w obu zastosowaniach,
EL
ANR serum pod oczy miniaturka – miała krótką datę
ważności więc musiałam wdrożyć. Niezbyt wydajne, ale fajne i lekkie serum.
Flos-Lek
masło Liczi i Arbuz – ładny zapach zwłaszcza w opakowaniu, na
ciele już trochę powszednieje. Długotrwały, ale niemęczący. Mogłam używać na
całe ciało.
L’Oreal
tonik rozświetlający – kupiłam, a potem miałam wątpliwości bo
skład niezbyt łagodny, ale nic mi się nie stało. Nawet byłam dość zadowolona.
Zapach trochę dziwny.
Ziaja
kokosowa do rąk – działanie ok., choć nie takie bardzo
intensywne. Dość fajne opakowanie i ładny (jak dla mnie zapach) – z tego
względu jeszcze kupię.
Balea
pianka do golenia jagodowa – zgniłe te jagódki, grejpfrut
lepszy.
Dermacol
antystresowy żel pod prysznic – nie lubię tubek, ale
żel przyjemny i ciekawy zapach.
Palmolive
Aroma Therapy Morning Tonic żel pod prysznic – również spoko
zapach i działanie. Ciałko po nim gładkie.
Along
Came Betty sól do kąpieli – całkiem przyjemna w użyciu.
Bielenda żel do mycia twarzy, YR mgiełka, L’Oreal odżywka, Isana żel pod prysznic, Bjobj krem do rąk, Klapp Cosmetics ampułki, Fusswohl krem do stóp, L’Oreal Volumetry szampon
Fa
żel pod prysznic coco nut water – nie mam zastrzeżeń, był
spoko.
Provag
żel do higieny intymnej – nie będę o nim pisać, ale jest łagodny
i godny polecenia.
Origins
maska na noc mini – dla twarzy super, a szyję mi uczuliła.
Jednak możliwe, że kupię.
Alterra
rumiankowa – może kiedyś doczeka się recenzji, a może nie? Jest ok.
Mini
masełko – miało różany zapach, ale delikatny więc przeżyłam;)
Petal
Fresh balsam do ciała – jakiegoś szału nie było.
Organique
rytuał melonowy żel peelingujący – byłam zadowolona,
jeszcze nie miałam czasu opisać:P
Bielenda kojący płyn micelarny, Bielenda płyn dwufazowy, Isana żel i balsam, Bielenda pomadka, Bielenda krem, Caudalie woda winogronowa, Make Me Bio krem, CD deo.
Oriflame
korektor – używam regularnie na drobne wypryski, ale tylko
zielonej części na noc bo beżowa jest do niczego:)
Kneipp
olejki – zużyłam wszystkie tzn. zestaw, ale pokazuję jeden jako
reprezentanta gatunku żeby nie było tłoku:D Bardzo fajne i będzie wpis.
Sylveco
tonik hibiskusowy – długo się broniłam, a bardzo polubiłam!
Bioderma
krem do rąk – fajny, pachnie ładnie i delikatnie.
GoCranberry
emolientowy olejek do kąpieli i pod prysznic – tego do demakijażu
nie polubiłam, ale z tego byłam zadowolona:)
Bielenda
algi morskie serum – zużyję jeszcze mleczny olejek i opiszę
razem za jakiś czas.
Dior
Iconic Overcurl tusz – zużyłam do cna, jest świetny. Miałam w
użyciu z rok zamiennie z innymi. Choć przez wiele miesięcy używałam tylko jego.
Jakoś nie złożyło się na recenzję, ale zdjęcia chyba mam więc może będzie jako
mega zaległa:)
Skończyłam, a teraz trzymajcie mnie bo wybuchnę:D Denko jest dla mnie niczym syzyfowe prace, ale dziś mam imieniny to sobie odreaguję:D Oczywiście dodatkowo zużyłam maski w płachcie, jakieś próbki, mydła, waciki, ale nie będę pokazywać takich duperelków;)
Znacie coś z mojego 3-miesięcznego denka?
Skończyłam, a teraz trzymajcie mnie bo wybuchnę:D Denko jest dla mnie niczym syzyfowe prace, ale dziś mam imieniny to sobie odreaguję:D Oczywiście dodatkowo zużyłam maski w płachcie, jakieś próbki, mydła, waciki, ale nie będę pokazywać takich duperelków;)
Znacie coś z mojego 3-miesięcznego denka?
O wow, dużo tego ;) Lubię ten płyn dwufazowy z Bielendy.
OdpowiedzUsuńTeż mi on przypadł do gustu, może kiedyś będzie powrót;)
UsuńSporo tego, nawet jak na 3 miesiące :) Znam trochę rzeczy, ale moim ulubieńcem jest żel do brwi L'oreal :)
OdpowiedzUsuńByłoby tego jeszcze więcej, ale nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć swoim systemem a zbierać śmieci nie będę :D A tak serio to cały czas staram się zminimalizować zużycia, ale są grupy produktów, które i tak mega szybko mi schodzą.
UsuńZ tymi śmieciami to nawet normalnie ciężko dojść do ładu, a co dopiero tak ;)
UsuńJa robię tak, że analizuję to co zużyję i zapisuję w tel kandydatów na poszczególne zdjecia:D A pózniej jak parę produktów się skończy dodaję do nich te, które na pewno zdążę zużyć i robię zdjęcie :D Najlepiej, żeby było jak najwiecej na jednym zdjęciu żeby zdjeć potem nie było milion:D Część i tak zawsze wyrzucę gdzieś po drodze albo zapomnę wziąć do zdjecia więc i tak nigdy wszystkiego nie ma, a dodawanie wacików czy wosków YC to wg mnie bez sensu:P Na dobrą sprawę to chyba rzeczywiście łatwiej byłoby to zbierać, ale nie wyobrażam sobie trzymać śmieci :D Zresztą nie miałabym gdzie bo i tak zapasy zajmują mi dużo miejsca:D Ale to co robię z drugiej str też jest zabawne:D
UsuńZaiste, to już wyższy poziom kombinatoryki :D A ja też nienawidzę trzymać odpadków :/
UsuńJestem stuknięta:D do tego często zastanawiam się skąd popularność tego typu wpisów bo ja np nie lubię ich czytać i często myślę nad zaprzestaniem publikacji tego typu:P
UsuńJa też ich nie lubię (ani czytać ani pisać) i też pojąć tego nie mogę :D
Usuńładne zużycia, ja miałam tylko tonik hibiskusowy
OdpowiedzUsuńI jak wspominasz?;)
Usuńbez rewelacji szczerze powiedziawszy, mało prawdopodobne bym powtórzyła zakup
UsuńA to szkoda, ja chyba jeszcze się skuszę za jakiś czas
Usuńno wiem sporo osób zadowolonych z tego produktu....
Usuńjestem ciekawy tego serum z bielendy chociaż widziałem, że jest perłowe :(
OdpowiedzUsuńPomadki Alterra i peelingująca z Sylveco to moje hity :) Żele antybakteryjne BBW bardzo lubię, przydatne są w szczególności w podróży :) Zastanawiam się ostatnio nad zakupem masełka do skórek ale nie wiem czy nie byłby to taki nieco zbędny wydatek.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie przydatna rzecz, ale zależy od potrzeb:)
UsuńCzekam na wpis o olejkach Kneipp:)
OdpowiedzUsuńJakoś w czerwcu bedą :)
UsuńWszysstkiego co najlepsze z okazji imienin, dużo uśmiechu i słońca!
OdpowiedzUsuńJa muszę pozbierać rzeczy do denka ;D
Dziękuję:*
UsuńKrem do rąk ziaja -kokos
OdpowiedzUsuńKrem pod oczy Pharmaceris
Sylveco peeling do ust
Wszystkie te produkty miałam i byłam zadowolona :P
Podobno moje kwietniowe denko było duże :D ale twoje jest tak duże że prawie jak mała drogeria :P dużo i ładnie ci to poszło :)
Sama czy masz pomoc w domu w denkowaniu :P
No u mnie z trzech miesięcy to jakoś się ta mała drogeria rozłożyła w czasie:D już mi się nie chce publikować raz na miesiąc bo to męczące i są ciekawsze tematy niż śmieci:D Generalnie chciałabym zużywać mniej bo przecież toto rozpacz ;)
UsuńŻeli do mycia twarzy i pod prysznic najcześciej używam z siostrą, a resztę sama. Choć z tego denka siostra podkradała mi jeszcze odżywkę L'Oreal;)
To u mnie niby sama używam, ale często mama lub brat mi podkradają :P najczęściej to żele do piczuni :P piankę do mycia twarzy, balsamy i kremy... i dziwić się że tez sporo mi tego idzie :P
Usuń"Złodzieje" czają się wszędzie:D
UsuńTyle dobroci, a ja nic z tego nie znam :D.
OdpowiedzUsuńE śmieci takie fuj:D
UsuńSporo tego :D Ale przypuszczam, że nie zużywałaś części z tych tylko od marca, tylko też wcześniej :) Ciekawi mnie algowe serum do ciała z Bielendy ;)
OdpowiedzUsuńOczywista!:D Pokazane są rzeczy, które zużyłam w okresie od marca do kwietnia, ale to nie znaczy, że zaczęłam używać w marcu czy kwietniu. Niektóre służyły mi parę dobrych miesięcy, a niektóre tydzień :D
Usuńwszystkiego najlepszego z okazji imienin:D
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńFajne denko. Ciekawi mnie żelik z Isany.
OdpowiedzUsuńU mnie zbiera się powoli cała zawartość reklamówki z Zary z pustymi opakowaniami. Najgorsze dla mnie do zużycia są mega wydajne żele pod prysznic z B&BW... Akurat nic z Twojego denka nie miałam oprócz żelu z Iwostin i Ziaji, ale mnie nie powaliły na kolana.
OdpowiedzUsuńJa bym nie mogła tego zbierać:D żele BBW faktycznie wydajne jak mało które!:)
UsuńWszystkiego najlepszego! Denko jest bardzo pracochłonne dlatego ja pokazuję zużycia już tylko na fb. Ide na łatwiznę.
OdpowiedzUsuńDziękuję:*
UsuńNo właśnie. Niby taki bzdurny wpis, ale zanim dodam linki do wszystkich opisanych już na blogu produktów (wyszukiwarka się u mnie popsuła) to okazuje się, że zajmuje mi to więcej czasu niż napisanie wyczerpującej recenzji;)
to najbardziej pracochłonne posty
UsuńO matko, ile tego :D Też bym pewnie robiła zdjęcia ratami, bo nie wyobrażam sobie trzymać takiej sterty śmieci :) Lubię kosmetyki z Palmolive i Sylveco. Wszystkiego najlepszego <3
OdpowiedzUsuńJa niczego nie trzymałam :D przeczytaj wstęp;)
UsuńUlala ile tego zużyłaś:)
OdpowiedzUsuńSporo rzeczy! Sylveco kocham, wypróbowałabym Bielendę. :-)
OdpowiedzUsuńjak to możliwe ze taka cudzinka jak Ty zużywa tyle kosmetyków :) gdzie Ty to wsmarowywujesz? :D
OdpowiedzUsuńa tak na serio to Serum Bielenda u mnie prosi się o otwarcie i używanie i wezmę się za nie jak tylko skończę kuracje z kwasami tej samej marki :)
wiele pokazanych kosmetykow przez Ciebie nie znam, ale to dobrze :) lubie czytać o nieznanych mi produktach, Wiele kosmetykow kupionych z Twojego polecenia się u mnie sprawdza :*
Też mnie to czasem zastanawia:D Żeli do twarzy i pod prysznic używam z siostrą czyli te kategorie można liczyć połowicznie, ale odejmując to i tak wychodzi sporo:D Dochodzę do wniosku, że przy zużyciach rozmiar nie ma znaczenia:D
UsuńBardzo się cieszę!:*
Ooo spore denko. Gratuluję. Bardzo lubię markę Ziaja :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
sporo tego. Mi jakoś tak dobrze nie idzie...
OdpowiedzUsuńTo chyba dobrze, że nie idzie Ci aż tak bo ja wcale nie uważam, że zużywać dużo jest jakoś szczególnie dobrze:D
UsuńWow...ja bym takiej ilości kosmetyków nie zużyła chyba przez cały rok xD Większości produktów nie znam, ale kojarzę marki np. Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
To się nazywa olbrzymie denko! :D Krem kokosowy Ziaji działanie ma przyzwoite, ale zapach kocham i na pewno kiedyś kupię ponownie :D Ostatnio kupiłam pomadkę Alterra i działa całkiem przyjemnie. Dodatkowo muszę wypróbowac tonik hibskusowy i maskę błotną Sephora bo są na mojej wishliście od dawna. Podobnie jak kosmetyki Bielenda, do których kiedyś podchodziłam sceptycznie, ale ostatnio Bielenda tak bardzo się rozwija, tworzy coraz to nowe kosmetyki i słyszę o nich tyle pochwał, że muszę ponadrabiać zaległości :D
OdpowiedzUsuńTez kiedyś podchodziłam sceptycznie do Bielendy, ale poznałam bliżej, sporo przetestowałam na sobie i teraz chętnie sięgam po te kosmetyki:) gdyby się nie sprawdzały to nie chciałabym ich testować :D
UsuńŁojezu, jakie duże deneczko :)
OdpowiedzUsuńDuże zużycie:-) nie miałam żadnego z wymienionych powyżej kosmetyków.
OdpowiedzUsuńSporo tego :) Powiem szczerze, że większości kosmetyków nie miałam. Jeszcze sporo testowania przede mną widzę :D
OdpowiedzUsuńPrzede mną też:D
UsuńSpore to denko :) Dużo produktów znam i sporo z nich lubię. Z Sephory maskę błotną uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńJejku, ile pustaków. Miałam jedynie hibiskusowy tonik do twarzy od Sylveco. Bardzo fajny produkt
OdpowiedzUsuńAle zaszalałaś :) Płyn dwufazowy z Bielendy mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńo cholerka ,ale denko ;p zaciekawila mnie maska bielendy odmladzajaca :)
OdpowiedzUsuńZnam ;D Mini maske Origins która pachnie obłędnie ;D
OdpowiedzUsuńA to prawda:) taka morelka, mniam:D
UsuńBrzoskwinia ;D
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji imienin! Wiele osób dziś świętuje na różne sposoby :D (ja na przykład jako matka Polka).
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba nie spotkałam jagodowego kosmetyku, który by ładnie pachniał. A z Balei miałam jagodowy żel pod prysznic i też capił niemiłosiernie, więc zaprzestałam eksperymentów z tym zapachem. Jak gdzieś zobaczę zapach babeczki jagodowej, to może się jeszcze zastanowię ;).
Olejki Kneipp też chętnie przetestuję, tylko raczej te do masażu, bo wanny nie mam :D. Na razie jestem zachwycona żelem pod prysznic z serii, którą właśnie pokazałaś na fotce.
Ach, i nigdy bym nie wpadła, żeby zielonego antybakteryjnego korektora używać na noc jako zasuszacza syfów. Jesteś bardzo inspirująca, Ewelino :D
Dziękuję i wzajemnie Matko Polko:)
UsuńFaktycznie chyba coś jest na rzeczy z tym jagodowym zapachem bo żel Isany też pachniał sztucznie;) W zapasie mam jeszcze duet Stenders. Zobaczymy jak wypadną. W sklepie zapach wydawał się spoko, ale okaże się dopiero na ciałku;)
Kneipp pozytywnie mnie zaskoczył. Miałam cały taki mini zestawik śmieszny;)
A tego korektora już 10 lat uzywam w ten sposób:D na mnie działa:D
Wszystkiego najlepszego, samych pięknych chwil, słoneczka, radości:)
OdpowiedzUsuńMiałam olejki Kneipp i są fajne bardzo:) Pianki Organique też cudne, a maseczkę Beauty Flash Balm mam zamiar zacząć używać, bo czeka sobie grzecznie;)
Dziękuję kochana:) czekam zatem na Twoje wrażenia :)
Usuńmnóstwo tego :)
OdpowiedzUsuńAleż tego dużo. Nie znam zbyt wielu tych produktów, ale sporą część chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńTonik z Sylveco bardzo lubię, ale tym razem kupię ten z resibo.
OdpowiedzUsuńŚwietne denko :) Masz a raczej miałaś ;) kilka kosmetyków które przede mną i które chciałabym przetestować :)Mam krem do stóp, ten słabszy i jest ok, ale kupię jeszcze mocniejszy :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze wielkie denko :) Osobiście znam tylko mgiełkę
OdpowiedzUsuńNo no zaszalałaś i sporo udało Ci się zużyć :-)
OdpowiedzUsuńNo no sporo tego zdenkowałaś ;-)
OdpowiedzUsuńPatrzę na pierwsze zdjęcie, myślę sobie, hmmm nie poszalała no, tyle to może i ja bym w 3 miesiące zużyła.. a tu ciach - kolejne i kolejne i kolejne.. i omdlałam :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj naj imieninowego! :*
Hehe ciekawa jestem czy kiedyś się zmieści na jednym!:D
UsuńDziękuje :*
Ale tego dużo, poszlałaś dziewczyno!! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, mikrouszkodzenia.blogspot.com
Znam tonik hibiskusowy- był boski :) A co do robienia zdjęć do denka to ja akurat trzymam te opakowania aż 2 miesiące, hahaha :))
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że ja bym nie miała gdzie :D
UsuńCzekam na recenzję pomadki Alterra :)
OdpowiedzUsuńJak zawsze wzorowo, ja już nie denkuję, brak mi serca do tego zbierania :) Maseczkę Origins mam na liście zakupowej :)
OdpowiedzUsuńo matko, ile tego!!!! ja dopiero o zrobiłam zdjęcie z denka marzec/kwiecień, ale skupiłam się tylko na lubisiach, jestem zbyt leniwa żeby zbierać wszystko :P Bardzo mnie ciekawi algowa seria Bielendy, wiele dobrego o niej czytałam, również u Ciebie ;-)
OdpowiedzUsuńSzacun kochana, że chciało Ci się zebrać to z 3 miesięcy :)
OdpowiedzUsuńAle sporo tego wszystkiego.
OdpowiedzUsuńDużo tego. :)
OdpowiedzUsuńpokaźne denko.. ale z 3 miesięcy chyba niema się co dziwić ;-)
OdpowiedzUsuńLubię kokosowy krem do rąk Ziaji ze względu na zapach, ale przy moim dłoniach działanie wypada dość słabo :)
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzję tuszu Dior Iconic Overcurl, bo gdy napiszesz, że coś jest świetne, to wiem, że jest to zgodne z prawdą:). Być może kiedyś go kupię.
OdpowiedzUsuńSama jestem ciekawa kiedy to nastąpi bo już ponad rok się zbieram:D Tylko nie wiem czy on by Ci pasował bo ma klasyczną, ale lekko wygiętą szczoteczkę:)
UsuńO masz, o tym kompletnie zapomniałam. To w takim razie odpada:/. Jestem zbyt niegramotna, by dać sobie z nią radę:).
UsuńNie jest tak kosmiczna jak w Givenchy i Wings Sculpt, ale mimo wszystko łukowata;)
UsuńSzalona ilość :) widzę sporo znajomych rzeczy, w tym ulubione owocowe żele od Isany (które ze względu na SLS w składzie pozwalam sobie użyć raz na jakiś czas) i odżywka L'oreala Absolut Repair
OdpowiedzUsuńPiękne , duże denko :))
OdpowiedzUsuńNo to polecialas z denkiem😉 tonik hibiskusowy uwielbiam i do niego wrócę z miłą chęcią jak tylko skończę tonik z vianek
OdpowiedzUsuńZnam i polecam krem do rąk Biodermy. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy i ładnie pachnie. I jak na Biodermę, to ma bardzo przyzwoitą cenę, jak się trafi na promocję to można znaleźć już za niecałe 20 zł (przynajmniej ja tak kupiłam w Melissie).
OdpowiedzUsuńSpore denko, ale nic z niego jeszcze nie miałam ;/
OdpowiedzUsuń