W kwietniu miało miejsce niemalże rytualne oczyszczanie portfela za sprawą przeróżnych zakupowych okazji. Ale jednocześnie dodatkowo "spadło" też na mnie wiele innych bardzo ciekawych kosmetyków. Ostatecznie jest tego dość dużo więc postaram się pokrótce wymienić wszystkie nowości zaczynając od tych kupionych, a kończąc na tych otrzymanych;) Rychło w czas bo niebawem już będę pokazywać nowości majowe, ale nie ważne;)
ZAKUPY
Jak niemalże co miesiąc pojawiła
się okazja zakupów ze zniżką czyli tzw. dni VIP w Sephorze. Skusiłam się na korektor Make Up
For Ever Ultra HD w odcieniu Y31, na który jakoś pod koniec marca nabrałam chęci
oraz całkiem spontanicznie zapach Atelier Cologne Sud Magnolia w najmniejszej pojemności 7,5ml bo jak wiecie lubię
małe pojemności i już:) Ostatnio mój nos przeżywa renesans;) Gdy kupowałam w
Rossmannie zapasy mydeł przy kasie przyatakował mnie mały, czarny kotek Pupy (Pupa Cat 1) w wyprzedażowej cenie 14,99zł. Nie mogę powiedzieć
żebym go potrzebowała, ponieważ miałam już większego białego kotka, ale był
zbyt uroczy żeby go tam zostawić;) Na zdjęciu jeszcze farba L'Oreal Casting Creme Gloss. Tym razem mroźne mochaccino.
Trochę kolorówki czyli tusz L'Oreal Wings Sculpt, L'Oreal Brow Artist Sculpt, tusz Dr Irena Eris Provoke 3w1 oraz pomadka Dr Irena Eris Provoke nr 606. W Douglasie skorzystałam z oferty miesiąca decydując się na balsam Dr Irena Eris Tahiti, a w YR mleczko do ciała malina i mięta pieprzowa.
Na powyższym zdjęciu z kolei dwa korektory Oriflame, czyli produkty, które kupuję regularnie od 10lat i wcale nie żartuję;) W międzyczasie testuję inne tego typu produkty, ale korektor Oriflame mam zawsze na stanie. Jego beżowa część do niczego się nie nadaje, natomiast kupuję go dla części zielonej, a resztę odłamuję i wyrzucam;) Bibułki Wibo to też związek długodystansowy. Kupiłam też kolejny raz pomadkę peelingującą Sylveco, a po raz pierwszy skusiłam się na tonik hibiskusowy Sylveco i Vianek nawilżający tonik-mgiełkę (winę za Vianek zgodnię na BeautypediaPatt).
Robiąc zakupy wcześniej byłam jakaś roztargniona. Nie dość, że kupiłam inną wersję tuszu niż zamierzałam to jeszcze kupiłam zbyt ciemny Brow Artist Sculpt L'Oreal. Sam produkt jest jednak na tyle fajny, że kupiłam jaśniejszy;) Przy okazji zawołały też do mnie podwójne cienie Dr Irena Provoke w odcieniu 202 (crazy for choco). Cienie tej marki znałam już wcześniej więc nie wahałam się szczególnie. Wyszły mi wszystkie płyny micelarne więc postanowiłam spróbować L'Oreal.
Balei i pacierza nie odmawiam. Dlatego gdy koleżanka mamy zapytała czy przypadkiem Ewelina nie chce czegoś z DM - chciała. Weszłam na stronę i spisałam produkty, które wpadły mi w oko. O dziwo wszystko było. Są więc dwa żele pod prysznic - Abenteuer Lust i Hibiskus&Nektarine, pianka pod prysznic Fresh&Fruity, waniliowy balsam pod prysznic oraz Body Mousse.
Niestety stało się coś najgorszego - po 5 latach użytkowania umarła moja ukochana lokówko-suszarka Rowenta :(. Nie wyobrażam sobie życia bez tego urządzenia więc od razu kupiłam kolejną, ale coś gorzej się sprawuje:/
Trochę kolorówki czyli tusz L'Oreal Wings Sculpt, L'Oreal Brow Artist Sculpt, tusz Dr Irena Eris Provoke 3w1 oraz pomadka Dr Irena Eris Provoke nr 606. W Douglasie skorzystałam z oferty miesiąca decydując się na balsam Dr Irena Eris Tahiti, a w YR mleczko do ciała malina i mięta pieprzowa.
Robiąc zakupy wcześniej byłam jakaś roztargniona. Nie dość, że kupiłam inną wersję tuszu niż zamierzałam to jeszcze kupiłam zbyt ciemny Brow Artist Sculpt L'Oreal. Sam produkt jest jednak na tyle fajny, że kupiłam jaśniejszy;) Przy okazji zawołały też do mnie podwójne cienie Dr Irena Provoke w odcieniu 202 (crazy for choco). Cienie tej marki znałam już wcześniej więc nie wahałam się szczególnie. Wyszły mi wszystkie płyny micelarne więc postanowiłam spróbować L'Oreal.
Balei i pacierza nie odmawiam. Dlatego gdy koleżanka mamy zapytała czy przypadkiem Ewelina nie chce czegoś z DM - chciała. Weszłam na stronę i spisałam produkty, które wpadły mi w oko. O dziwo wszystko było. Są więc dwa żele pod prysznic - Abenteuer Lust i Hibiskus&Nektarine, pianka pod prysznic Fresh&Fruity, waniliowy balsam pod prysznic oraz Body Mousse.
Niestety stało się coś najgorszego - po 5 latach użytkowania umarła moja ukochana lokówko-suszarka Rowenta :(. Nie wyobrażam sobie życia bez tego urządzenia więc od razu kupiłam kolejną, ale coś gorzej się sprawuje:/
POZOSTAŁE
Ampułki Klapp Cosmetics SkinConCellular Energy, które już wykorzystałam i opisałam. Książka Japonki nie tyją i się nie starzeją, Olejek Vita Liberata Self Tan Dry SPF50, Joico K-Pak i Joico Color Infuse Brown (szampon i odżywka) oraz chusteczki i płyn Demoxoft.
Dwa produkty Kneipp czyli zestaw olejków i żel pod prysznic oraz Cement Termiczny Kerastase.
Pat&Rub orzeźwiający peeling do ciała i Ekoampułka pod oczy, a także olejek do demakijażu od Resibo.
W Holistic Club natomiast wygrałam błyszczyk Dr Irena Eris Provoke i kupony.
Znacie coś z moich kwietniowych przybytków?
Uwielbiam błyszczyki Dr.Ireny Eris <3
OdpowiedzUsuńTrochę lepkie są, ale też lubię. Szczególnie ten bezbarwny fajnie pielęgnuje :)
UsuńL'Oreal Casting Creme Gloss. Tpo moja ulubiona farba, używam odcienia zimny jasny blond. tusz L'Oreal Wings Sculpt kiedyś sobie kupię. Teraz zużywam telescopic. Nie mam żadnej lokówko-suszarki. Ale może taki sprzęt ułatwiłby mi modelowanie włosów. Olejków Kneipp używałam zimą. Bardzo fajne ziołowe zapachy mają i zmieniają kolor wody, jednak buteleczka wystarcza na ok. 2-3 kąpiele.
OdpowiedzUsuńTe olejki już prawie zużyłam, fajna rzecz:)
UsuńA castinga chyba jednak nie będę robić ech:D Co do lokówko-suszarki z poprzedniej byłam mega zadowolona, ale dokończyła żywota. Kupiłam nowszy model i niestety mam z nim problemy:(
ojej, szkoda, może jeszcze się polubicie.
UsuńNo mam nadzieję, że jeszcze dojdę z nią do ładu ech:/
UsuńSporo nowości, miłego testowania ! Ten tonik z Sylveco strasznie mnie kusi.
OdpowiedzUsuńNa dobrą sprawę to juz nie takie nowe bo kwietniowe:D sporo już przetestowałam i nawet opisałam :) A Sylveco przypadł mi do gustu :)
UsuńFajne nowości :) bardzo lubię błyszczyki Dr Ireny Eris, mam trzy kolory, ale marzy mi się jeszcze jakiś różowiutki :) te cienie Provoke też bardzo ładnie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńJa mam dwa, ale najbardziej lubię ten przezroczysty:) ten dałam siostrze bo już miałam:) Cieni mam 5 rodzajów, ale tą wersję kolorystyczną lubię najbardziej:) Jedziesz na to K-Beauty Poland?
UsuńGeneralnie to nawet nic o tym nie wiem, więc na razie nie jadę :D
UsuńAha bo dostałam jakieś zaproszenie na 10 czerwca. Jakaś konferencja z azjatyckimi markami i Charlotte Cho jako gość specjalny.
UsuńTo fajnie, jedź w takim razie :)
UsuńA nie wiem właśnie.
UsuńTeż właśnie dostałam maila :)
UsuńJa parę dni temu, ale dopiero dzisiaj mi się przypomniało :D I co jedziesz? Ja jeszcze nie wiem, nawet nie kojarzę tych marek;)
UsuńPowiem szczerze, że dłużej siedzę w temacie a też nic nie kojarzę... Nie wiem sama :D
UsuńNo takie mniej znane jakby:D bo ja np za dużo nie używałam, ale o rożnych markach słyszałam wiadomo;) Ale jeśli chodzi o te z tabelki to nie bardzo;) Jakbyś jechała autem to może bym się z Wami zabrała, a tak to nie wiem bo to praktycznie od samego rana, a jeszcze dojazd jak pociągiem to trza by b wcześnie wyjsć. No i ryzyko opóźnień zawsze jest;D
UsuńNo właśnie. Ale na ten moment to niestety nic nie jestem w stanie powiedzieć :(
Usuńja ciśnienia nie mam, ale jakby co daj znać to może coś ogarniemy. Jest jeszcze czas na odp.
UsuńMoże jak R wróci, to się czegoś dowiem :) ale ciśnienia też jakoś nie mam :P
UsuńNo to mamy zgodność:D Właśnie co innego jak się jest na miejscu, a co innego jak trzeba dojechać. Zawsze to czas i koszta.
UsuńBardzo dobrze znam płyn micelarny z L'Oreal i bardzo miło go wspominam. W sumie to ma niemal identyczny skład jak płyn z Garnier, ale w sumie to jedna "stajnia". Tonik z Sylveco też testowałam. Ma ciekawą konsystencję. Miłego testowania!
OdpowiedzUsuńWiększość z początku kwietnia więc większość przetestowana i niektóre nawet opisane:D teraz testuje majowe:) Garnier, L'Oreal to wszystko jeden koncern, tak:) Sylveco polubilam:)
UsuńMalina z miętą musi pachnieć obłędnie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie w ogóle nie potrzebowałam kolejnego balsamu na zapas, ale zapach mnie skusił :)
UsuńSporo tych kosmetyków i wszystkie ciekawe :-) Miłego użytkowania! :-)
OdpowiedzUsuńProdukty Balea również przypadły mi do gustu i mam je na swojej liście życzeń, ale nie miałam okazji jeszcze spełnić swojego marzenia :-(
OdpowiedzUsuńAtelier Cologne Sud Magnolia pieknośc <3
OdpowiedzUsuńu mnie trzyma się na skórze przez cały dzień i pachnie przepięknie :)
wystarczy niewielka ilość więc na pewno ta mała pojemność wystarczy Ci na długo
No na razie jeszcze nie zużyłam, a używam i bardzo mi pasuje:) to najśmieszniejszy zakup kwietnia bo pisałam u Ciebie w komentarzu, że nisza jeszcze nie dla mnie, a na drugi dzień powąchałam i były już moje:D
UsuńJak zawsze u Ciebie na bogato! Fajna pojemnosc tych perfum,w ogole musze ten zapach obadac, bo mamy podobny gust, wiec sa duze szanse, ze i u mnie sie sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńNiedługo jeszcze majowe będą:D Zapach jest lekko dziwny, ale w taki pozytywny sposób:) jak dla mnie:) to było zabawne bo o tych zapachach pisała Obsession i ja skomentowałam, ze nisza to jeszcze nie dla mnie, a na drugi dzień powąchałam i już były moje :D
Usuńjest co testować
OdpowiedzUsuńAlbo raczej było ;D
Usuńfajne nowości :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię tonik Sylveco, ten z Vianka też mnie kusi :)
Przepiękna ta pomadka z Ireny Eris. CHciałam kupić jakąś na promo w Rossmanie ale wszystkie najładniesze były wyprzedane :(
OdpowiedzUsuńŁadna, ale nie jestem z niej zadowolona:(
UsuńO mamuniu! Ile tego! Jak Ty to wszystko zużywasz? Naprawdę jestem ciekawa :) ja mam ogromne zapasy ale miesięcznych nowości jest znacznie mnie, a i tak nie maleją... Szaleństwo!
OdpowiedzUsuńMam zapasy i to duże, nie powiem, że nie. Ale gdybym przestała kupować etc to pewnie szybko bym się z nimi uporała bo ja po prostu wszystkiego rzetelnie używam i zużywam, a nie tak jak niektórzy, że np po 10 miceli otwartych. Wtedy to nie dziwota, że nic się nie kończy:D
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOoooo ile nowości!
UsuńZnam tylko scrub i płyn micelarny z Loreal - genialne produkty!
Zauroczył mnie ten koteł upolowany przez Ciebie w Rossmann. <3
Sporo tego, miłego testowania! Zachwyciłam się kolorem szminki. :-)
OdpowiedzUsuńSame dobroci :) Ze wszystkich stron kusi mnie ostatnio ten zestaw Joico do włosów brązowych :) Daj znać, jak się u Ciebie sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńUżywam dłuższy czas, ale najpierw będzie o K-Paku.
Usuńwow, ile dobroci :) jak zawsze zresztą, same ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa korektora Make Up For Ever Ultra HD i cementu termicznego Kerastase :) Olejek do demakijażu z Resibo miałam i bardzo lubiłam, ale już się skończył. Krem koloryzujący L'Oreal również stosowałam i jestem zadowolona z uzyskanego koloru :)
OdpowiedzUsuńEfekt był pokazany tam gdzie recenzja Wings. Ogolnie lubię go, tylko w dwie zmarszczki mi wchodzi. Ale z drugiej str u mnie to normalne, było nie trzeć oczu ciagle:P Olejek Resibo bardzo polubilam. A ten kolor castingu chyba odpuszczę.
UsuńZakup produktów w DM to u mnie obowiązkowy punkt każdej wizyty w Niemczech :D
OdpowiedzUsuńJa osobiście jeszcze nie buszowałam, ale wtedy to ja pewno bym pół DM wykupiła ;D
UsuńO matko ile ty tego masz hah :P mnie kusił ten kotek w Rossmannie :)ale ostatecznie nie kupiłam :P
OdpowiedzUsuńU mnie z nowości to masło do ciała nacomi i krem pod oczy z tej seri, i też kupiłam krem pod oczy z tołpa. To są produkty których nie miałam a tak to biały jeleń-pianka do mycia twarzy, dwufazowe płyny z ziaji, żel eveline do "kasinki" :D i więcej grzechów nie pamiętam :P przynajmniej sobie nie przypominam :)
Ale z twoich produktów chyba nic nie miałam :)
Płyn do czego hihi? To mnie rozwaliłaś:D mnie ten kot prześladował, mam już jednego większego i szału nie ma w sumie, ale ten mały ładnie wyglada na zdjęciach haha;D masło z nacomi może być fajne :)
UsuńNo powiem Ci, że ogrom tego przybytku :p Życzę miłego używania i będę śledziła, jak się sprawdziły :)
OdpowiedzUsuńTak się grzebałam z pokazaniem, że sporo już opisanych i podlinkowanych;)
UsuńNa bogato :D
OdpowiedzUsuńKtoś tu poszalał :), kiedyś używałam tego micela z L'oreala i byłam zadowolona. Odstawiłam go tylko dlatego że cena, a pojemność mi nie pasowały :).
OdpowiedzUsuńJeszcze chyba nie widziałaś szaleństwa w moim wydaniu:D ja właśnie z kolei lubię mniejsze pojemności:)
UsuńJak dużo nowości ;) Będzie co testować ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio odpuszczam zakup kosmetyków ;) Zużywam to co mam ;)
Wow :) rewelacyjne nowości :) Bibułki z Wibo kupiłam i mam zamiar sprawdzić ich działanie gdyż wiele blogerek je chwali :) Ciekawi mnie korektor :)
OdpowiedzUsuńznam olejek Resibo i bardzo go lubię. Testowałam różne metody (i kolejności) aplikacji i ogólnie jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńWow, tyle tego że nie wiem na co patrzeć :)
OdpowiedzUsuńOd przybytku głowa nie boli :))
OdpowiedzUsuńTeż lubię produkty Balea, zawsze jak jestem gdzieś, gdzie jest dm, to robię sobie zapasy :)
OdpowiedzUsuńŚwietne nowości:) Olejek Resibo uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńWow, ile wspaniałości!
OdpowiedzUsuńPomadka peelingująca Sylveco to mój hit :-)
A tą lokówko-suszarkę kiedyś miałam, ale chyba jednak nie dla mnie takie sprzęty, i ją sprzedałam ;-)
Też uwielbiam tą pomadkę, dlatego jest u mnie już któryś raz:D Ja poprzednią lokówkę uwielbiałam, a ta pozostawia wiele do życzenia;/
UsuńTonik Sylveco uwielbiam, ten od marki Vianek jakoś do gustu mi nie przypadł.
OdpowiedzUsuńJa Sylveco polubiłam bardzo, a ten drugi jeszcze czeka:)
UsuńOoo kosmetyki Balea też chętnie bym przygarnęła, ale ja niestety nie mam do nich dostępu :/
OdpowiedzUsuńSpore zakupy :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam płyn micelarny z Loreal
kremy z syleico własnie testuje
Obserwuję i zachecam do tego samego :)
pozdrawiam
Interesuje mnie Twoja opinia toniku 😊
OdpowiedzUsuńTen hibiskusowy bardzo przypadł mi do gustu:) a Vianek jeszcze czeka:)
Usuńcałe mnóstwo dobroci,
OdpowiedzUsuńmilo popatrzeć i nacieszyć oko
Balea mmm kusi !
Ten zestaw olejków z Kneipp wygląda ciekawie! Czekam na ich recenzje! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
Jeja tutaj jest tyle pięknych profuktów,że aż "ślinka" leci ❤️
OdpowiedzUsuńO nie! teraz jak nie będzie Ci się sprawdzał tonik to będzie na mnie:D napiszę Ci jeszcze, że krem z tej serii co tonik spisał się u mnie tak średnio, a byłam przekonana, że będzie tak dobrze jak z tonikiem. A i jestem strasznie ciekawa tego balsamu z irenki i namawiam też moją mamę na jakiś zestaw do włosów z joico, ale zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńBędzie:D Z Sylveco jestem zadowolona, a Vianek jeszcze czeka:D Kremu na szczęście nie brałam pod uwagę:D
UsuńZ Joico świetna jest seria K-Pak. Miałam odżywkę zanim jeszcze poznałam serię K-Pak, a rekonstruktor jest mega:) Irenka mam nadzieje, ze fajna będzie. Wahałam się między tym, a Japan;) mam nadzieję, że niedługo się do niej dopadnę bo póki co mam w użyciu algi morskie Bielendy.
Zanim jeszcze zaczęłam pisać bloga miało być :D
UsuńJejku ile wspaniałości!
OdpowiedzUsuńO matko i córko, jak dużo kosmetyków, przyjemnego używania :)
OdpowiedzUsuńO matko i córko, jak dużo kosmetyków, przyjemnego używania :)
OdpowiedzUsuńMyślałam, że będzie tego więcej, cement mnie interesi ;D
OdpowiedzUsuńRozczarowanko hihi:D starałam się pościć:D
UsuńOlejek z Resibo od dłuższego czasu jest na mojej zakupowej liście :D Za kosmetykami Balea tęsknię i mam nadzieję na wakacyjne uzupełnienie zapasów :D
OdpowiedzUsuńOgrom cudownych produktów. Część chętnie bym podkradła m.in. korektor Make Up For Ever i peeling Pat & Rub ;)
OdpowiedzUsuńileż nowości na te cuda od yves rocher się nie skusiłam,ale kupiłam z tej serii peeling ;) czekam na opinie o cemencie od kerastase
OdpowiedzUsuńCastingiem farbowałam włosy przez lata, ale teraz już muszę sięgać po mocniejsze farby niestety. Lubię toniki w sprayu, więc tym firmy Vianek czuję się zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńCiekawią mnie wersje zapachowe żeli Balea :)
OdpowiedzUsuńO rany, jak dużo wspaniałości Ci przybyło :))) nie wiedziałam, że korektor Ori jest tak fajny, dawno dawno temu go miałam, ale nie pamiętam jakie miałam wtedy wrażenia....
OdpowiedzUsuńDla mnie jego beżowa część jest do niczego, ale zielona fajnie działa ma drobne syfki ;)
UsuńNaprawdę sporo nowości ciekawa jestem produktów do włosów
OdpowiedzUsuńIle cudowności! Uwielbiam takie posty:) Sud Magnolia jest piękna:) Pomadki Provoke mam już dwie;) - u mnie naprawdę ok;)Tusz też mam;)A balsam do ciała jest bardzo przyjemny i ma cudne złote drobinki:) Nowy tusz Loreala z chęcią kiedyś kupię, a HD z MUFE bardzo mnie interesuje;) Niech Ci się miło używa to wszystko:)
OdpowiedzUsuńNiedługo będą majowe:) ja też mam dwie. Jedną lubię, a drugą nie i jutro o nich będzie;) Zapaszek mnie zauroczył, a balsam mam nadzieję, że wart zakupu:)
UsuńZ MUFE jestem zadowolona. Choć wchodzi w moje dwie większe zmarszczki. Ale tak to jest, trzeba było nie dłubać w oczach nieustannie:P
Jakie zmarszczki, Ty jesteś młodziutka, razem z Iwonką;)***
UsuńHehe pod okiem są od dłubania w oczach ;D
UsuńAle się obkupiłaś! I to same fajne rzeczy :) Miłego dnia :*
OdpowiedzUsuńwww.sandina.pl
lubię wings z loreala :)
OdpowiedzUsuńMicel L`Oreala bardzo lubię, ciekawa jestem czy też będzie Ci odpowiadał :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że Ty mnie na niego skusiłaś :D myślę, że będzie spoko:)
UsuńPomadka ma świetny kolorek.
OdpowiedzUsuńnic nie znam, czekam na recenzje, które może na coś mnie skuszą :D
OdpowiedzUsuńsame fajne nowosci :) zazdroszcze korektora MUFE HD <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńOgólnie go polubilam choć nie jest bez wad ;D
UsuńMnóstwo nowości :-) A co to za kotek? Bo nie znam.
OdpowiedzUsuńTo taki mini zestaw błyszczyków marki Pupa;) Są jeszcze większe z cieniami etc;)
UsuńSuper wyglądają.
UsuńTeż tak sądzę:D choć produkt sam w sobie jakiś mega szałowy nie jest w użyciu
UsuńNowa seria Yves Rocher - uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKosmetyki balea takie kolorowe ;)
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam że Vianek ma tonik w postaci mgiełki, uwielbiam takie :D Ten hibiskusowy też mnie kusi od dawna, szczególnie ta jego ciekawa konsystencja :D
OdpowiedzUsuń