Maj upłynął mi całkiem przyjemnie i niezwykle szybko;) Pod względem kosmetycznym również nie miałam na co szczególnie narzekać;) Dlatego przychodzę dziś do Was z ulubieńcami miesiąca;) Jest kolorowo, pachnąco i przede wszystkim skutecznie!
Peelingi
Body Boom to dla mnie prawdziwa petarda i nawet
stwierdziłyśmy ostatnio z Ines, że to
hit roku! Podobno swego czasu były szeroko reklamowane. Powiem szczerze, że
zupełnie tego nie zauważyłam. Być może czytam zbyt mało blogów:D O peelingach
Body Boom dowiedziałam się właściwie na krótko przed tym zanim je dostałam;)
Produkty zachwyciły mnie do tego stopnia, że kiedy siostra zapytała co
chciałabym na imieniny odparłam, że m.in. kolejny wariant peelingu Body Boom! Pewnie
będą glosy, że peeling z kawy to nic szczególnego bo można sobie zrobić samemu,
ale wiecie co? Jakoś NIGDY mi się nie chciało. Ja po prostu muszę mieć gotowca!
A kiedy używam tych z Body Boom to totalnie odpływam!:D Grejpfrut i kokos
pachną super! Będzie jeszcze recenzja, a w niej dużo w pełni zasłużonej
wazeliny!:D
Tusz L’Oreal False Lash Wings Sculpt już
recenzowałam i zdania nie zmieniłam. Pierwszy raz był trudny, ale potem bardzo
się polubiliśmy;)
Na olejek do demakijażu Resibo też wylałam już dzban zasłużonej wazeliny w
recenzji. Jestem z niego szalenie zadowolona!
Kosmetyki Joico są fenomenalne, a Rekonstruktor z serii K-Pak to również produkt, na którym się nie zawiodłam. Pięknie pachnie i
świetnie wpływa na moje włosy:) Recenzja niebawem.
Serum
Ekoampułka 5 pod oczy marki Pat&Rub
to niepozorny produkt, który bardzo przypadł mi do
gustu. Słyszałam, że ekoampułki nie u każdego działają, ale u mnie
akurat tak (przynajmniej ta pod oczy). Niebawem odkryję wszystkie
karty:)
Hibiskusowy
tonik Sylveco to produkt, który chodził mi po
głowie od bardzo dawna. Nie miałam przekonania czy będę z niego zadowolona,
ponieważ wiele osób pisało o jego nietypowej konsystencji więc bałam się, że
będzie lepki albo co gorsza mnie po nim wysypie. Nic z tych rzeczy.
Konsystencja w ogóle mi nie przeszkadza, a sam tonik bardzo mi odpowiada.
Również postaram się o nim napisać:)
Ostatnim produktem, który
zdecydowałam się mocno pochwalić jest serum do twarzy Dr Irena Eris Clinic Way, czyli produkt pochodzący z linii aptecznej tej
marki. Używam go w połączeniu z kremem na dzień z tej samej linii i jestem
bardzo zadowolona. Skóra jest miękka, gładka i pięknie nawilżona. Nadaje się
również pod makijaż:) Recenzja tego duetu ukaże się w swoim czasie:) Może nawet niedługo;)
Jakie
produkty szczególnie umilały Wam pielęgnację i makijaż w ostatnich tygodniach?
Znacie coś z moich ulubieńców?
Uwielbiam tonik hibiskusowy :) reszty jeszcze nie znam :D
OdpowiedzUsuńWarto poznać:)
UsuńPotwierdzam :) Również go uwielbiam!
UsuńHe he- mam to samo - musze miec gotowca:)
OdpowiedzUsuńTaki żywot lenia:D
UsuńLubię peeling Body Boom
OdpowiedzUsuńPamiętam, że pisałaś kiedyś o cynamonowym;)
Usuńna pewno wypróbuję ten tusz do rzęs bo uwielbiam mascary z loreal oraz tonik z sylveco.
OdpowiedzUsuńPolecam:)
UsuńNajbardziej ciekawi mnie tusz do rzęs i olejek ;) może kiedyś przetestuję oba, ale na razie muszą poczekać :)
OdpowiedzUsuńNo chyba nie chcesz powiedzieć, że... masz zapasy?:D
UsuńNie no, skąd :D
UsuńJa ostatnio jak coś oglądam i mnie mocno kusi to mówię sobie ooo nie. Nie kupisz choćby nie wiem co:P Ale... nie zawsze działa:D
UsuńO, ja też tak mówię. I też nie za każdym razem działa :P
UsuńZ widzenia znam tylko ten olejek resibo, ale te peelingi mnie ciekawią więc będę czekać na słowną wezelinkową recenzję :D
OdpowiedzUsuńSerum ekoampułka i dr irena eris bardzo mnie interesują mam "kuku" na punkcie produktów z pipetką :D
Będzie, będzie:D
UsuńDla mnie akurat pipety stanowią wadę, ale jeszcze w takich małych opakowaniach je jako tako akceptuję;)
A ja za to uwielbiam :D
UsuńOlejek Resibo już pół roku czeka na swoją kolej w moich zapasach, ale w końcu muszę się za niego zabrać :D
OdpowiedzUsuńBiedaczek:D
UsuńBody Boom potwierdzam, Resibo wciąż przede mną, a tonik z Sylveco czeka już na półce na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńUzywałam tylko tonik Sylveco, ale jakoś nie wywarł na mnie wrażenie. Podobnie jak ich szampony i odzywki.
OdpowiedzUsuńProdukty do włosów raczej też nie byłyby dla mnie, ale tonik bardzo polubilam;)
UsuńHibiskusowy tonik Sylveco i olejek Resibo muszę w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńCiągle zamierzam kupic coś z Sylveco i jakos tego zrobic nie mogę :D Ten Tonik ciekawi mnie od dawna tak jak micel z ich firmy :)
OdpowiedzUsuńJa już miałam trochę ich produktów:)
Usuńznamy, znamy :) i tonik i olejek Resibo. Z toniku przy pierwszym podejściu byłam bardziej zadowolona, ale ogólnie jest ok. Błyszczyk Diora woła do mnie 'mamo!' :D
OdpowiedzUsuńNo no, fajne zestawienie :). Peelingów nie miałam, ale coś czuję, że przy wersji kokos - grejpfrut bym się rozpływała. Sporo osób się zachwyca tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńPeelingi supcio! Uwielbiam :D
UsuńGdzieś już widziałam te peelengi wg podoba mi się jak są zapakowane heh
OdpowiedzUsuńNo i skorocto odkrycie roku to warto mieć je u siebie ;-)
Chciała bym również przetestować ten olejek do demakijaż
Z kolei salvico bardzo lubię właśnie recenzuje u siebie więc zapraszam
O lubię takie posty :) widzę mój ulubiony peeling Body Boom, według mnie najfajniejszy jest kokos. Ja w przeciwieństwie do Ciebie ciągle natrafiam na ten bez przerwy na instagramie i blogach. Myslalam, ze wszyscy znaja go już od dawna :) z Resibo to jest ciekawa bardzo olejku, a ampułkę pod oczy Pat&Rub kupilam wczoraj po recenzji Soni :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNa insta teraz też często trafiam, ale wcześniej nie widziałam za bardzo :) mam nadzieje, że będziesz zadowolona z ekoampułki:)
UsuńTonik Sylveco to tez mój hiciorex :)
OdpowiedzUsuńTym tuszem kuszą już wszyscy w koło :D Chyba ulegnę haha :D
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich zachwytów akurat, jedynie Resibo z tego co wiem jest świetny v:)
OdpowiedzUsuńNa te peelingi kawowe czaję się od dłuższego czasu i chyba w końcu zamówię na lato :D. Tonik z Sylveco będę próbować bo jestem go bardzo ciekawa, również słyszałam o dziwnej konsystencji :).
OdpowiedzUsuńWłaśnie konsystencja nie jest aż tak dziwna jak się nastawiałam, w ogóle mi nie przeszkadzała:D peelingi kocham mniam:D
UsuńMiałam kiedyś peeling Body Boom w wersji cynamonowej i działał świetnie a ten zapach to w ogóle bajka ;D Czekam na recenzję toniku, bo chodzi za mną od dawna :D
OdpowiedzUsuńtonik z Sylveco Hmmm, mam bardzo mieszane uczucia wobec niego :( ale ampułka z Put&Rub zaintrygowała mnie
OdpowiedzUsuńWiem, że nie każdy go lubi;) takie życie :D
UsuńNiczego nie znam, ale na pewno wypróbuję ten tusz do rzęs i tonik Sylveco (jak tylko nieco uszczuplę swoje zapasy) :)
OdpowiedzUsuńTonik Hibiskusowy bardzo lubię, olejek Resibo koniecznie będę chciała wypróbować. Ciekawią mnie te peelingi z Body Boom, sporo osób się nimi zachwyca więc muszą być naprawdę dobre :)
OdpowiedzUsuńNie znam Twoich produktów :) Zastanawiałam się nad tuszem przy promocji ale jednak do mnie nie trafił ...
OdpowiedzUsuńTonik miałam :) a reszty niestety nie ;)
OdpowiedzUsuńPodzielam zachwyt nad Body Boom - chętnie przetestuje kokos :) Reszty produktów nie znam osobiście, choć o nich słyszałam. Tonik Sylveco i serum Eris kusi,oj kisi 😘
OdpowiedzUsuńZnam tylko hibiskusowy tonik z Sylveco. Już mi się skończył, ale na pewno jeszcze do niego wrócę, bo moja trądzikowa, podrażniona skóra dzięki niemu była naprawdę porządnie ukojona. Do tego wydaje mi się, że aloes występujący w składzie w niewielkim stopniu działał na przebarwienia potrądzikowe, a to dla mnie ogromny plus :)
OdpowiedzUsuńSuper! Ja też do niego jeszcze zamierzam wrócić :)
UsuńTusz mam i za jakiś czas zacznę się z nim poznawać :D
OdpowiedzUsuńPeelingi te mnie szalenie ciekawią, zresztą olejek do demakijażu również.
pisz koniecznie coś więcej o ecoampułkach pod oczy! :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze w czerwcu się wyrobię:D
UsuńU mnie też Clinic Way sprawdza się znakomicie - ale tym razem produkty do demakijażu. Na recenzję serum czekam, bo wzbudziłaś mą ciekawość;)
OdpowiedzUsuńTusz Loreala bym chciała i Joico też i Resibo;) i ekoampułkę też bym mogła mieć;) No nieźle, prawda? Tylko Body Boom mnie nie kusi jakoś... aż się dziwię sama sobie;)
To chociaż na peelingu zaoszczędzisz :D Z Clinic Way masz te najnowsze produkty do demakijażu?:) jestem ich ciekawa:)
UsuńWłaśnie te;) niedługo planuję je opisać i powiem Ci, że fajne są bardzo:)
UsuńO to czekam!:D one takie innowacyjne podobno, a innowacja to moje drugie imię:D A to u Ciebie one są już w sprzedaży czy po prostu dostałaś? Bo np u mnie w aptekach jeszcze nie ma. Jedynie w holistic Club mi mignęło :D
UsuńNie miałam tych produktów, ale kusi mnie tonik Sylveco :)
OdpowiedzUsuńTonik z sylveco jakoś mnie nie zachwycił
OdpowiedzUsuńPamietam, pisałaś o tym wcześniej;)
Usuńżadnego z tych produktów nie miałam ale ten tusz kusi mnie od dłuższego czasu.
OdpowiedzUsuńTen olejek Resibo prędzej czy później będzie mój :P Teraz skusiłam się jednak na to nowe serum i jest fantastyczne! A peeling z body boom mam w zapasach, muszę go w końcu otworzyć :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńolejek Resibo musi być mój :D tonik Sylveco miałam i muszę ponownie do niego wrócić, teraz używam Vianka :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Resibo :)
OdpowiedzUsuńAle się cieszę, że do Twojego zestawienia trafił tusz Loreal Fasle Lash Wings Sculpt. Moje odkrycie kwietnia i od tej pory wielka miłość nas łączy;) Dzięki za wpis i czekam na więcej info o toniku, zaciekawiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńNo super jest ten tusz!:D
UsuńAle dużo dobrego! Peelingi Body Boom są cudowne:)
OdpowiedzUsuńSylveco jest super. :-)
OdpowiedzUsuńNie jestem pewna, czy tonik nie będzie teraz w Joyboxie, który... trochę mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńTak, widziałam na insta:)
UsuńZaciekawiłaś mnie tonikiem z Sylveco ;)
OdpowiedzUsuńz produktach Resibo jestem zakochana <3
OdpowiedzUsuńTe peelingi wyglądają super! Kokos brzmi smakowicie <3
OdpowiedzUsuńNa mnie ekoampułki nie działają :D Miałam dwie i obie były bardzo słabe.
No właśnie słyszałam, że u niektórych ekoampułki nic a nic nie działają, a czasem nawet robią krzywdkę hmm. Peelingi super! Tylko nie wiem czy by Ci odpowiadały bo one są ciemne, a kiedyś narzekałaś, że czekoladka Organique tak niesympatycznie opada na wannę z tym swoim kolorem heheh:D
UsuńMi krzywdy na szczęście nie zrobiły, ale też nic poza tym :)
UsuńAhahahha. No nieciekawie wyglądała ta czekoladka :) ale jeśli fajnie działają, to może mogłabym nie zwracac na ten szczegół zbyt dużej uwagi ;)
Mnie się ich bardzo fajnie używa:) robią trochę bałaganu, ale łatwo spłukać :)
UsuńMyślę więc, że dałabym radę :D
UsuńO, słyszałam o tych peelingach z Body Boom - wiele dziewczyn je zachwala, podobnie z olejkiem z Resibo :D Jest na mojej naturalnej wishliście :P
OdpowiedzUsuńZapraszam Na Mojego Bloga Sakurakotoo
O tych eko ampułkach różnie się pisze. Nie wiem czy ryzykować, bo cena nie należy do najniższych, choć naturalne składy z reguły fajnie działają na mojej skórze. W każdym bądź razie przemyślę temat:).
OdpowiedzUsuńTo prawda, cena nie należy do przystępnych. Ja akurat swoją dostałam, ale nie miałam w tym wypadku pewności czy będzie mi służyć bo u mnie z kolei z eko bywa rożnie... Rozważałam początkowo, którąś do twarzy, ale opinie były rożne, a o tej pod oczy na ogół lepsze więc wybrałam pod oczy. Kto wie, może do twarzy też by się spisała. Zresztą nie ma niestety kosmetyków, które by działały u wszystkich :/
UsuńTeż bardzo polubiłam ten tonik z Sylveco - konsystencja faktycznie jest nieco dziwna ale mi też nie przeszkadza. Zaintrygowałaś mnie tym serum z Eris oraz ekoampułkami :)
OdpowiedzUsuńMuszę mieć te peelingi :D
OdpowiedzUsuń