Na pewno już milion razy
wspominałam, że zużywam mnóstwo produktów przeznaczonych do pielęgnacji ciała.
Zwłaszcza latem, kiedy moja skóra jest szczególnie wymagająca. Jednym z
produktów, z którym miałam do czynienia tego lata był olejek słoneczny o wdzięcznej nazwie Cocoa Samba polskiej marki Femi. Czy kosmetyk ten spełnił moje oczekiwania?
Opis producenta
Olejek
słoneczny Cocoa Samba, to
kompozycja egzotycznych, odżywczych olei roślinnych. Dzięki olejowi z miąższu
brazylijskich owoców buriti, bogatemu w antyoksydanty, takie jak beta karoten i
wysokie stężenie tokoferolu olejek Cocoa
Samba odmładza, regeneruje i
uelastycznia skórę. Wraz z olejami z masłosza, sezamowym, koksowym i z pestek
malin tradycyjnie stosowanymi jako naturalny filtr słoneczny, do ochrony przed
słońcem olejek polecany jest do codziennej i posłonecznej pielęgnacji skóry.
Olejek Cocoa Samba nawilża i wygładza skórę, nadając opaleniźnie
piękny kolor. Jego ciepły, w pełni naturalny, orientalny zapach wnosi powiew
lata w nawet najbardziej pochmurne dni. Olejek można stosować do opalania, biorąc pod uwagę swoją tolerancję na słońce,
po opalaniu w celu zregenerowania skóry i do codziennej odmładzającej
pielęgnacji ciała a także do masażu. Olejek zawiera naturalne składniki aktywne, najwyższej jakości.
Moja opinia
Opakowanie
Olejek otrzymujemy w białym
opakowaniu z pompką, która nie sprawia problemów w trakcie użytkowania.
Pojemność butelki wynosi 200ml. Szata graficzna jest prosta, ale estetyczna i
charakterystyczna. Od razu wiadomo, że mamy do czynienia z produktem marki
Femi.
Konsystencja
i zapach
Konsystencja jest typowo oleista
i pośrednia gdyż olejek nie jest ani lekki i wodnisty ani bardzo ciężki i
tłusty. Potrzebuje jednak trochę czasu na wchłonięcie się. Choć pewnie to
dlatego, że ja nigdy sobie nie żałuję i zawszę smaruję solidnie miejsce po
miejscu ze względu na wymagającą skórę:) Zapach jest dobrze wyczuwalny i lekko
orientalny, olejowo-ziołowy. Jeśli miałabym dokładnie napisać czym pachnie
olejek to podobnie jak w przypadku kremu Resibo muszę powiedzieć, że olejek
pachnie tym czym jest, czyli mieszanką wyselekcjonowanych olei, które zawiera. Całość
tej kompozycji powoduje, że zapach jest interesujący lecz trudny do
precyzyjnego określenia:) Ja najpierw miałam próbkę tego olejku więc mogłam na
spokojnie ocenić czy zapach nie będzie mi przeszkadzał.
Działanie
Producent obiecuje właściwości
regenerujące, uelastyczniające i nadające opaleniźnie piękny kolor. Co więcej
olejek można stosować również do opalania biorąc oczywiście pod uwagę swoją
indywidualną tolerancję na słońce. W moim przypadku tolerancja na słońce jest
bardzo dobra więc stosowałam olejek również w ten sposób, ale w przypadku osób
o bardzo uwrażliwionej skórze, jasnym fototypie i ze skłonnością do przebarwień
lepiej postawić na tradycyjne, wysokie filtry lub pilnować aby ekspozycja na
słońce nie trwała zbyt długo. Osobiście nie doznałam żadnych poparzeń,
przebarwień ani innych nieprzyjemności więc ochrona jaką zapewnił mi olejek
Femi była dla mnie wystarczająca. Oprócz tego olejek stosowałam również przy
wieczornej pielęgnacji, czyli po kąpieli. Olejek dobrze nawilżał i regenerował
skórę oraz pomagał mi zachować opaleniznę na dłużej;) Dodatkowo skóra była
lekko natłuszczona oraz wygładzona. Ze względu na bogaty i dobry skład, który
znajdziecie na stronie producenta, można się również pokusić na
jego stosowanie w przypadku pielęgnacji włosów, czyli do olejowania:) W moim
przypadku olej stosowany na włosy przed myciem powodował, że były one gładsze,
bardziej zdyscyplinowane i silniej nawilżone. Jednak w przypadku tego typu
zabiegów efekty mogą być różne w zależności od posiadanego typu włosów. W moim
przypadku olejek wykazał się dość wszechstronnym zastosowaniem;) Ach, muszę jednak dodać, że w przypadku włosów olejek stosowałam sporadycznie gdyż dzięki pewnemu innowacyjnemu produktowi (o którym niedługo) włączył mi się "letni leń";) Większość kosmetyku zużyłam więc zgodnie z przeznaczeniem, czyli typowo na ciałko:)
Olejek dostępny jest w sklepie Femi. Dostępne są również inne wersje.
Znacie olejki Femi? Lubicie taką formę pielęgnacji?
Ciekawa jestem, jak on pachnie, i czy by mi odpowiadał ;) choć swoją drogą, chyba za bardzo przydatny by dla mnie nie był, nie lubię olejków do ciała i włosów, nie opalam się (właśnie już się zastanawiam jak uprawiać moją wampiriadę na wakacjach :P), wolę klasyczne balsamy, a ostatnio jadę głównie na emolientach pharmacerisa bo mam skórę w kiepskiej kondycji ;) a w TBS byłam, nie wytrzymałam :P
OdpowiedzUsuńTak specyficznie:) Ja to z kolei lubię zarówno olejki, balsamy jak i masła. Byleby działanie mi pasowało. W ogóle moja skóra jest coraz bardziej wymagająca i sucha więc muszę regularnie smarować i mnóstwo tego zużywam. Parę dni temu już zaczęłam używać nowych produktów. Generalnie nie nadążam z opisywaniem zużywanych przeze mnie produktów do pielęgnacji ciała.
UsuńNo właśnie kiedy można liczyć na jakiś wpis o Emotopic? Który produkt najlepszy z tej serii? :P
Ooo, co kupiłaś? Ja chyba wrócę jeszcze po mgiełkę. Jest jakiś kupon żel gratis przy zakupie za 29zł to skorzystam. No chyba, że to musi być równi 29zł hmm a mgiełka 59...
Masło, żel i dwie wody toaletowe (jakbym miała mało tego wszystkiego :P) A wpis o emotopic będzie pewnie po wyjeździe, ale dla mnie cała linia jest ekstra. Plamy znikają, skóra jest ładna, nawilżona i z dnia na dzień zdrowsza :) Widać sporą zmianę na plus, odkąd stosuję balsam, żel pod prysznic i tą "maść" 3w1 (ją stosuję na plamy razem z lekiem i to daje dużo lepszy efekt niż sam płyn).
UsuńA jakie wody toaletowe? Ja zapomniałam obwąchać ich zapachów bo tak się spieszyłam:P
UsuńA to supcio. Balsam i żel mam na oku. Myślę, że mogłyby się u mnie sprawdzić. Zapach znośny?
Mango i grejpfrut :) A co do zapachu - one niby są bezzapachowe, ale chyba czuć delikatniutko taki lekko apteczny aromat...
UsuńAha, czyli z mgiełek. Ja się właśnie na grejpfrut zaczajam:)
UsuńAch, to spoko. Apteczne aromaty są fajne:P Muszę się na coś skusić:)
Nieeee :D Napisano na nich "eau de toilette", mają 30ml i pachną dużo mocniej niż mgiełki :)
UsuńAaaaa, to nie wiedziałam, że takie mają! To może bym wzięła zamiast mgiełki bo słyszałam, że ich mgiełki nietrwałe. A po ile one w regularnej?
UsuńWiem, że nietrwałe, dlatego nie chciałam, z resztą grejpfrutowej nawet nie było. A to jest trochę mocniejsze :) nie pamiętam dokładnie ceny, chyba 59zł?
UsuńA to dobrze, że wspomniałaś o tym bo ja i tak wolę mniejszą pojemność więc jak będę to wezmę tą edt:) Mam nadzieje, że jest ich sporo bo nie chcę jechać na próżno ;D
UsuńNie jestem w stanie powiedzieć jak z dostępnością... Może zadzwoń, żeby nie jechać na próżno, nie wiem :) Jak wolisz mniejsze, to te pewnie Ci się bardziej spodobają. Są malutkie i mocniej pachną ;)
UsuńPewnie tak zrobię:) tylko zapomniałam, że teraz niezły sajgon z mpk, od pon znowu jakieś zmiany :P
UsuńCiekawy ten olejek.
OdpowiedzUsuńuwielbiam ten olejek , używam go tylko do pielęgnacji ciała. wo włosów mam inne
OdpowiedzUsuńAno bo on generalnie do ciała, ale olejki mają to do siebie, że ich zastosowanie jest wszechstronne więc można się pokusić o trochę własnej inwencji :)
UsuńZerknęłam na stronę sklepu. Skusiłabym sie ale cena nie na ten moment;)
OdpowiedzUsuńZaiste, ceny Femi do niskich niestety nie należą...
UsuńPierwszy raz słyszę o ten marce. Polubiłam się z wszelkimi rodzajami olejów i olejków :)
OdpowiedzUsuńLubię olejki, które można użyć i do pielęgnacji ciała i włosów ;)
OdpowiedzUsuńWiększość można. Choć nie każde włosy lubią się z każdym olejkiem. To już trzeba wyczuć;)
UsuńTrochę liczyłam na to, że zapach będzie bardziej kakaowy, ale przecież liczą się właściwości.
OdpowiedzUsuńW sumie byłoby fajnie jakby zapach był kakaowy, ale nie wyczuwałam w nim takiej nuty
UsuńOj myślę, że do moich włosów mógłby się sprawdzić. Ale przyznam, że marki kompletnie nie znam...
OdpowiedzUsuńJa też jeszcze kilka miesięcy temu nie znałam
Usuńmmmm słoneczny olejek? brzmi kusząco :-) bezwstydnie smarowałabym nim całe ciało :D
OdpowiedzUsuńhaha, dobre;D
UsuńJa to raczej unikam słońca, ale za to bardzo lubię pielęgnację olejkami. Szkoda, że dostępność kosmetyków Femi jest taka kiepska i nie można sobie stacjonarnie wypróbować zapachu. Za to oprawa graficzna bardzo estetyczna.
OdpowiedzUsuńFaktycznie dobrze gdyby były lepiej dostępne i można by powąchać testerek przed zakupem..
UsuńTego olejku nie znam, spodobałby mi się :)
OdpowiedzUsuńJako, że jestem miłośniczką olei w pielęgnacji - wiedziałabym go u siebie ;-) oprócz skóry, pewnie poleciałby i na włosy :-)
OdpowiedzUsuńZapach mnie intryguje, jestem strasznie ciekawa, jakby mój zmysł węchu na niego zareagował ;-)
To pewnie by Ci się spodobał;)
UsuńUwielbiam olejki, muszę go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam pielęgnacje olejami, ciekawi mnie ten produkt, wielki plus za naturalny skład :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, skład jest b dobry;)
UsuńRzeczywiście ten olejek działa na wielu płaszczyznach i na każdej bardzo dobrze:)
OdpowiedzUsuńNajlepiej na ciałko, ale dzięki Tobie te (przyznaję ledwie parę razy) spróbowałam też na włosy. Może stosowałabym częściej na włosy, ale pianka do włosów Joico ułatwiła mi życie na tyle, że złapałam lenia w zakresie regularnego olejowania. Ale pewnie za jakiś czas zapał mi wróci:D Choć to już nie z tym produktem bo wypaprałam:D
UsuńNazwa i design wspaniałe, skoro efekty dobre warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam oleje tego co prawda nie miałam ale brzmi obiecujący
OdpowiedzUsuńProdukty tej marki mi się marzą <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że będziesz miała okazję wypróbować w takim razie:)
UsuńJa to bym próbowała na włosy skoro silnie nawilża ;D a co to za miniaturki?
OdpowiedzUsuńTak, chociaż zapomniałam dodać, że na włosy stosowałam bardzo sporadycznie, czyli ledwie parę razy bo latem włączył mi się włosowy leń i większość wypaprałam na ciałko! Przypomniałaś mi i edytowałam:D
UsuńA to olejek do demakijażu, olejek ujędrniający do ciała, krem na dzień i na noc oraz krem pod oczy;)
Oesu, polecam się na przyszłość ;D
Usuńo mała armia ;D
Hah czułam, że coś jest niedopisanie, ale nie wiedziałam co:P
UsuńNo tak heheh.
Większość takich olejków ma różnorodne zastosowanie :) przynajmniej ja tak robię że olejek do ciała używam też na włosy :) podoba mi się jego nazwa :) ale oczywiście marki ani samego olejku nie znam :P
OdpowiedzUsuńJa zużywałam głownie na ciało, ale tak jak mówisz sporo olejków ma szerokie zastosowanie;) więc musiałam choć sprawdzić czy to się może udać ;)
UsuńCiekawy ten olejek. :)
OdpowiedzUsuńNie znam olejków tej firmy. U mnie najczęściej na ciało lądują balsamy czy masła, zdecydowanie rzadziej oleje, ale dałabym mu kiedyś szansę się wykazać;)
OdpowiedzUsuńU mnie to przeróżnie rzeczy lądują. Zarówno oleje, balsamy, jak i masła :)
UsuńNie miałam nic z tej firmy, ale zapach wydaje się być intrygujący. Chętnie bym go poznała :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Bardzo fajnie zapowiadający się produkt.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki Femi, myślę że z olejkiem też bym się zaprzyjaźniła :)
OdpowiedzUsuńU mnie by się na pewno spisał najlepiej do opalania. Ale bym skwierczała :D
OdpowiedzUsuńKurcze ja to z produktami do ciała niestety jestem na bakier. Bardzo mi się podobają różnego rodzaju olejki i balsamy ale jak przychodzi co do czego to używam bardzo rzadko :(
OdpowiedzUsuńAż wstyd przyznać, że nigdy wcześniej nie słyszałam o tej marce :/ Olejek wygląda bardzo interesująco, choć osobiście nie jestem fanką oleistych konsystencji do stosowania na ciało. Niby stosuję niewielką ilość a i tak zawsze zostanie mi zbyt duża i lepka powłoka na ciele, która mocno mnie irytuje ( a jestem raczej tolerancyjna w tej kwestii, bo nie przeszkadzają mi bogatsze masła) ;) Jednak opcja stosowania go na włosy brzmi już o wiele bardziej kusząco :D
OdpowiedzUsuńZapach mnie intryguje, akurat ja lubię takie naturalne, ale obawiam się, że mógłby być dla mnie zbyt ciężki :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńMam teraz sporo olejków do zużycia, ale może i po ten sięgnę :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim nigdy, chętnie przetestowałabym go na włosach :)
OdpowiedzUsuńciekawe rozwiazanie, nie słyszałam jeszcze o olejkach, które chronią przed słoncem ;)
OdpowiedzUsuńPewnie też zaczęłabym od próbki, bo takie zapachy nie zawsze trafiają w mój gust :)
OdpowiedzUsuńMarkę bardzo lubię i produkty również :) mam chęć na ten olejek :)
OdpowiedzUsuńCoraz bardziej przekonuję się do olejków, mam ochotę na więcej i więcej w tym temacie :)
OdpowiedzUsuń