Jak wiecie pielęgnacja ciała jest
u mnie zawsze na wysokim poziomie, ponieważ niestety sucha skóra mnie do tego
wręcz obliguje;) Na całe szczęście nie jestem z tych osób, którym przeszkadzają
odżywcze peelingi i masła do ciała więc nie mogę powiedzieć żebym jakoś
szczególnie ubolewała nad swym losem;) Wręcz przeciwnie, pielęgnacja może być
bardzo przyjemna. Oczywiście zależnie od tego, czego się używa:) Dziś
chciałabym Wam przedstawić dwóch przyjemniaczków pochodzących z asortymentu
marki Naturativ. Będzie więc mowa o relaksującym scrubie cukrowym oraz hipoalergicznym maśle do ciała;)
Naturativ Relaksujący scrub do ciała
„Pachnie relaksująco trawą
cytrynową i kokosem. Relaksujący
Scrub do Ciała to wyjątkowy kosmetyk o wyjątkowym działaniu. Nazywamy
ten Scrub – Twoja Nowa Skóra. Cukrowy
peeling do ciała jest kosmetykiem naturalnym, który delikatnie złuszcza,
ekspresowo nawilża i poprawia wygląd skóry. Skóra staje się gładka i
ujędrniona. Pięknie wygląda i pachnie. Egzotyczny
ekoaromat Relaksującego Scrubu do Ciała przyjemnie odpręża zmysły i relaksuje.
Olejek z trawy cytrynowej poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza. Po
użyciu scrubu w kąpieli skóra nie potrzebuje dodatkowo balsamu ani masła do
ciała”.
Relaksujący peeling do ciała otrzymujemy w
dość pokaźnych rozmiarów plastikowym opakowaniu o pojemności 500ml. Zawartość
należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od momentu otwarcia. Mamy zatem na to całkiem
sporo czasu;) Szata graficzna opakowania jest prosta i minimalistyczna. Peeling
ma piaskowo-beżową barwę i dość zbitą konsystencję pełną drobinek cukru i
dobroczynnych naturalnych olejków. Zapach jest dość intensywny, ale
jednocześnie bardzo przyjemny z wyraźną nutą orzeźwiającej woni trawy
cytrynowej zmieszaną już z subtelniejszą wonią kokosa;) Z tego co wiem zapach
linii relaksującej posiada zarówno zwolenników jak i przeciwników. Ja siebie
zdecydowanie mogę zaliczyć do tej pierwszej grupy, ponieważ według mnie zapach
jest bardzo przyjemny, a przy tym idealnie wyważony:)
Jeśli chodzi o działanie
to tutaj nie spotkały mnie jakieś nietypowe niespodzianki gdyż w przeszłości
miałam do czynienia z różnymi wersjami peelingów, które były sprzedawane przez
Aromedę jeszcze pod dawną nazwą. W przypadku Naturativ składy pozostały niezmienione
więc dobrze wiedziałam czego mogę się po tym produkcie spodziewać. Relaksujący
scrub do ciała podobnie jak jego koledzy z innych serii należy więc do tych z gatunku
treściwszych, silnie nawilżających i odżywczych. Według mnie peeling najlepiej
stosować na mokre ciało, ale wiem, że wiele osób preferuje peelingowanie na
sucho. Przy stosowaniu na sucho moc peelingu będzie silniejsza, ale ciało
pozostanie bardziej natłuszczone. Wiem, że niektóre osoby narzekają na treściwą
formułę tych peelingów. Ja jednak przy typowo suchej skórze ciała nie mam
powodów do narzekania. Każde dodatkowe nawilżenie jest dla mnie na wagę złota:)
Jeśli jednak komuś bardzo przeszkadza nawilżająco-natłuszczająca warstewka jaką
pozostawia po sobie peeling to po zabiegu wystarczy umyć ciało żelem pod
prysznic i problem z głowy. Jak już niejednokrotnie wspominałam, nie wiem
dlaczego niektórzy ludzie tak bardzo boją się mycia;) Peeling bardzo dobrze
radzi sobie ze złuszczaniem martwego naskórka. Jego drobinki są duże i nie
rozpuszczają się zbyt szybko, a po zmyciu ciało jest wygładzone i nawilżone.
Można sobie już darować balsamowanie ciała, ale ja smaruję bo lubię;) Dobrze nadaje się również do peelingowania dłoni oraz stóp. W przypadku stóp trzeba jednak zachować ostrożność żeby przypadkiem nie poślizgnąć się w wannie, ale gwarantuję, że stopy będą Wam wdzięczne za taką dawkę pielęgnacji. Jak
wiecie w moim rankingu obecnie najwyżej plasują się peelingi kawowe, które
okazały się być moim hitem roku, ale peeling Naturativ również ma u mnie dość
silną pozycję:)
Naturativ Hipoalergiczne masło do ciała
„Pachnie świeżością i morską
nutą. Seria Hipoalergiczna powstała z myślą o pielęgnacji
ciała dla wrażliwców. Hipoalergiczne
Masło do Ciała, o konsystencji tortowego kremu, z łatwością wchłania się
w skórę. Zawarte w kosmetyku naturalnym bogactwo i wysokie stężenie maseł i
olei roślinnych sprawiają, że nawet bardzo sucha skóra jest znakomicie
nawilżona i uelastyczniona. Efekt zauważalny jest już po pierwszym użyciu.
Hipoalergiczne masło do ciała tworzy na powierzchni skóry nietłustą warstwę
ochronną, zapobiegającą wysuszaniu. Naturalne masło do ciała pachnie
świeżością i morską nutą. Zastosowana kompozycja zapachowa jest
hipoalergiczna”.
Hipoalergiczne masło do ciała otrzymujemy w plastikowym
słoiczku, który jest bardzo podobny do opakowania peelingu, ale mniejszy gdyż
posiada pojemność 200ml, a dodatkowo różnią je subtelne kolorowe akcenty na
etykiecie. Masło należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od momentu otwarcia. Produkt
posiada białą barwę, a jego konsystencja jest gęsta, typowa dla odżywczych
maseł do ciała. Nie jest ona jednak bardzo zbita więc nie trzeba jej specjalnie
roztapiać pod wpływem ciepła palców;) Zapach nie był dla mnie zaskoczeniem gdyż
miałam już kiedyś balsam do ciała z tej samej linii. Jest on świeży i nie nachalny,
ale zarazem dość dobrze wyczuwalny. Ma
on w sobie trochę męskich nut więc sądzę, że przypadnie do gustu nie tylko
paniom, ale i panom;) Formuła zapachu jest hipoalergiczna więc powinna być
odpowiednia nawet dla typowych wrażliwców. Masełko z linii hipoalergicznej
silnie nawilża, zmiękcza, wygładza oraz odżywia ciało. Na wchłonięcie
potrzebuje kilku minut. Trochę bieli podczas rozprowadzania, ale ten efekt szybko zanika. W dodatku podobnie
jak masełko z linii orzeźwiającej (której nie ma już w sprzedaży) wykazuje
naprawdę długotrwałe działanie pielęgnacyjne. Wystarczy je więc zastosować raz
na dobę. Nawet w przypadku typowo suchej skóry ciała, takiej jak moja.
Kosmetyki te znajdziecie w
sklepie NATURATIV.
Mieliście
do czynienia z którąś z tych serii?
Zaintrygował mnie ten zapach :D Z jednej strony energetyczna trawa cytrynowa, a z drugiej słodki, aczkolwiek nieco nudny kokos - coś czuję, że i mi ta nietypowa mieszana przypadłaby do gustu :D
OdpowiedzUsuńWięcej w nim trawy cytrynowej (jak na mój nos), ale fajny jest ten zapach. Taki energetyczny:) Choć wiem, że nie każdy go lubi więc lepiej sprawdzić samemu;)
Usuńto masełko to coś dla mnie, scuub też , ale do końca roku a nawet dłużej nie będę potrzebowała nowych peelingów. Buziaki :*
OdpowiedzUsuńJa też jestem mocno zaopatrzona w tego typu produkty ;)
Usuńfirmy przyznam nie znam ale lubie takie produkty ;) też mam problemy z suchą skórą więc pielęgnacja to coś do czego przykładam ogromną wagę :)
OdpowiedzUsuńAno, w przypadku suchej skóry ciężko bez tego:)
UsuńZapach peelingu brzmi podobnie do jednej z serii Pat&Rub. Bardzo kusi mnie to masełko :-)
OdpowiedzUsuńTak, bo to jest to samo tylko teraz pod nazwą Naturativ.
Usuńpierwszy raz w ogóle widzę tą firmę ;) masła bym pewnie nie polubiła, dla mnie to najlepiej byłoby je nałożyć i od razu widzieć, że znika ze skóry hah :D
OdpowiedzUsuńA to tutaj aż tak migiem nie będzie:) to bardziej balsam-żel dr Irena Eris Mauritius jest z tego typu produktów:)
UsuńNie przepadam za męskimi nutami zapachowymi dlatego np. Jantar mnie strasznie drażni , bo czuję się źle w takim zapachu, jeśli zaś idzie o peeling to byłabym skłonna go przygarnąć
OdpowiedzUsuńRaczej nie jest to aż tak mocno męska nuta, ale musiałabyś sama powąchać ;)
UsuńNie znam ale chętnie bym ich spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten peeling :) Maseł ostatnio mam aż nadto ;)
OdpowiedzUsuńO, co ciekawego masz nowego? Ja maślana bardzo;)
UsuńA nic, zapasy mam takie, że tylko zużywam ;)
UsuńA to nie martw się, na pewno nie masz tego więcej w zapasie niż ja:D
UsuńMiałam ich próbki i dla mnie za tą cenę szału nie ma, są dobre ale nie zapłaciłabym za nie aż tyle. :)
OdpowiedzUsuńTobie to trudno dogodzić :D
UsuńNie mam suchej skróty, ale lubię peelingi, które dodatkowo nawilżają skórę. To zaoszczędzone co najmniej 5 minut.
OdpowiedzUsuńNie używałam kosmetyków tej marki ;O)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, ale zaciekawił mnie ten peeling
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie wygląda ten peeling
OdpowiedzUsuńChętnie dodałam Twój blog do obserwowanych i zapraszam również do mnie. ♥
KLIK
miłej niedzieli Kochana! ♥
Nie miałam nic od nich teraz używam peelingu z kokosu który sama robiłam :) dobry zdzierak mi wyszedł :) a masełko mam z Efectimy :) całkiem fajne jest jeszcze pełnego zdania o nim nie mam :)
OdpowiedzUsuńAle ja też lubię masełka i mydła się nie boję :P
Coś mi mignęło na insta:)
UsuńUwielbiam scruby! Mogłabym kupować, kupować i używać ciągle. :D
OdpowiedzUsuńfirma mi nie znana..Ale produkty się ciekawie zapowiadają :)
OdpowiedzUsuńTen duet muszę mieć !! Skusiłaś mnie bardzo ! ;]
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się przebieg tej całej historii z Aromedą. Ciekawa jestem, co się teraz stanie z P&R – czy nowe formuły będą próbą odtworzenia starych, czy może dostaniemy zupełnie inne kosmetyki. Mam nadzieję, że z jednej fajnej naturalnej marki wyjdą dwie i wszystko skończy się szczęśliwie :). Na razie stoję z boku i obserwuję.
OdpowiedzUsuńJa jestem trochę zdezorientowana więc już w to nie wnikam;) Ale Pat&Rub ruszyło na początku miesiąca z tymi nowymi formułami. Tylko zdaje się, że oferta nie jest jeszcze pełna.
Usuńtrochę było zamieszania, ale koniec końców postanowiłam wypróbować naturativ. no i muszę przyznać, że się nie zawiodłam. akurat mi się skończył tonik i szampon, więc kupiłam je już w sklepie naturativ, to te same kosmetyki, które znaliśmy pod nazwą pat&rub <3
UsuńHmmm, no jakoś nie wierzę, że celebrytka stworzyła formuły kosmetyków, a nie technolog. KR kasuje wszystkie niewygodne pytania z profilu PR na facebooku, przez co według mnie jest mało wiarygodna. Masło mam i polecam. Ja osobiście lubię tę tłustą warstwę. Zastępuje balsam, a nie jest tak upiedliwa jak oliwka czy olejek do ciała :) terwz zamówiłam krem do biustu w promocji -50%, notabene bardzo fajna promocja i czekam na dostawę.
UsuńFirmy nie znam ale lubię takie kosmetyki:)
OdpowiedzUsuńUżywam linii karmelowej Pat&Rub;) i to na pewno świetne kosmetyki. Teraz mam krem do rąk z linii hypoalergicznej i bardzo go lubię.
OdpowiedzUsuńTej w nowej odsłonie czy tej dawnej otulającej? Jestem ciekawa tych kremów do rąk;)
UsuńW dawnej otulającej;) Kremy do rąk są mega dobre - w mojej ocenie:) Polecam.
UsuńCiekawa ich jestem od dawna:)
UsuńSpróbuj, zapewniam, że warto, ja najbardziej lubię hiporalergiczny:) Otulający pachnie pięknie, ale mocno i długo (mój M pyta wtedy czym się wyperfumowałam;) - więc nie zawsze to jest wskazane;)
UsuńA to hipo powinien mi pasować. Pewnie pachnie podobnie jak masło bo balsam tez pachniał podobnie:)
UsuńBardzo lubię zapach serii hipo. Masła (znam jeszcze te z PAT&RUB, ale to to samo chyba) też. Peelingi zdecydowanie za to mniej. Tłusta warstwa okropna dla mnie. Oczywiście mogę ją z siebie zmyć, ale zwykle najpierw się myję, potem dopiero robię peeling i koniec. Lubię delikatną natłuszczajacą warstewkę, taką jak peelingi Organique zostawiają. Ta tutaj jest nie do zniesienia :(
OdpowiedzUsuńNo tutaj warstewka jest zdecydowanie silniejsza niż przy organique. Ja też najcześciej myję się żelem, a potem robię peeling, ale z kolei przy tych często robię odwrotnie :D a BodyBoom próbowałaś?:)
UsuńJa już chyba za stara jestem na zmiany ;) haha Pozostanę przy peelingach mniej tłustych ;)
UsuńNieeee! A muszę!
Starych drzew się nie przesadza :D
UsuńA co do BB to ja uwielbiam :D
Muszę wreszcie się skusić! :)
UsuńNie znam ich, ale na razie "cierpię" na nadmiar takich produktów, więc się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńWiesz, po otworzeniu tego scrubu bym sie darła, że nie ma połowy opakowania ;D
OdpowiedzUsuńHehe, chyba się poprzemieszczał w transporcie;)
Usuńnie lubię tej wersji z trawą cytrynową :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych produktów, ale bliżej mi do scrubu bo bardzo lubię i często używam. :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na coś tej marki, tylko nie wiem, czy do ciała, bo mam duże zapasy balsamów, żeli itd. :P Peelingów chyba już nie mam, to może się skuszę, bo zapach brzmi dla mnie zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńDo suchej skóry wypróbuj działanie uzdatnionej wody, po prostu :) jest taki filtr prysznicowy z systemem kdf, który pomaga w pielęgnacji suchej skóry i pomaga nawet przy AZS.
OdpowiedzUsuńScrub strasznie mnie zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńNie miałam ani peelingu ani masła ale chętnie bym przestowala szczególnie peeling.
OdpowiedzUsuńNie znam tej firmy, szczególnie peeling wpadł mi w oko - myślę, że polubiłabym się z nim ;)
OdpowiedzUsuńmasła do ciała to moje najulubieńsze kosmetyki :-)
OdpowiedzUsuńOba produkty mają świetną konsystencję, masełko bardzo treściwe :)
OdpowiedzUsuńLubię takie peelingi, ale chętnie poznałabym oba produkty :)
OdpowiedzUsuńciekawi mnie ten peeling ;)
OdpowiedzUsuń