Dziś
rano zawitały u mnie jesienne nowości
od marki Lirene. Właściwie nie
planowałam postu z nimi w roli głównej, ale jakoś tak mam dziś dość produktywny
dzień i nawet dobra energia mi sprzyja;) Zrobiłam zdjęcia więc uznałam, że taki
mały luźny wpis nie zaszkodzi;) Będąc już w trakcie robienia zdjęć przerwał mi
pies podchodząc do mnie z miną sugerującą, że za chwile może wykonać coś co z
całą pewnością wielce zasmuci moje nozdrza;) Na szczęście sytuacja została już
opanowana. Dobrze, że przynajmniej postanowił poinformować mnie o swoich
niecnych zamiarach;) Wracając do nowości Lirene wczoraj weszłam na stronę
producenta żeby wytypować co potencjalnie może się znaleźć w paczce i muszę
przyznać, że moje typowania sprawdziły się w 100%. Osoby chętne mogły dodatkowo
testować jeszcze kolorówkę w zamian za publikację makijażu krok po kroku.
Jednak ja uznałam, że mój aparat może nie podołać temu wyzwaniu. Wyraziłam więc chęć otrzymania jedynie wersji podstawowej będącej niespodzianką;)
Nowości
jest dokładnie sztuk 9. Zacznę więc od makijażu.
Podkład Perfect Tone w odcieniu 120, czyli podkład
dopasowujący się do koloru cery. Dopasowanie się do mojego koloru cery to
nie lada wyzwanie więc nie wiem cóż z tego wyniknie. Nie jest to chyba
najjaśniejszy odcień więc ma u mnie szansę (nigdy nie używam najjaśniejszych).
Natomiast najpierw sprawdzę odcień w drogerii, ponieważ jeśli nie będzie
odpowiedni to dam do przetestowania komuś komu może lepiej posłuży;) Be Glam rozświetlająca baza pod makijaż –
dużo dobrego słyszałam o wersji No Pores więc mam nadzieję, że Be Glam
rozświetli moje szare, jesienne oblicze;) Jest jeszcze No Dark Circles, czyli rozświetlający korektor pod oczy. Korektor
zawsze spoko, oby tylko nie był blady jak ściana;) Szkoda tylko, że każdy z
tych trzech produktów ważny jest 6 miesięcy od momentu otwarcia gdyż nigdy nie
daję rady zużyć tego typu kosmetyków w tak krótkim czasie;)
Przechodząc
już do pielęgnacji mam tutaj 3 produkty mające mi pomóc zadbać o dłonie i
stopy. Produkty do pielęgnacji dłoni, czyli Olejkowe Serum Odżywienie do rąk, skórek i paznokci oraz Rękawiczki Regenerujące dwustopniowy zabieg
wygładzający jak najbardziej na plus, ponieważ lubię takie wynalazki jak
rękawiczki, a serum do rąk również na pewno się nie zmarnuję gdyż pomimo, że
nie jestem maniaczką kremowania do rąk to i tak zużywam takich produktów
naprawdę sporo. Do stóp są natomiast Skarpetki
Złuszczające stopy bez zgrubień. Nie mam problemów ze zgrubieniami więc do
stóp wolałabym również wersję regenerującą, ale z ciekawości wypróbuję,
ponieważ nigdy nie pokusiłam się o zakup takiego wynalazku.
Produktem
typowo do ciała jest Egzotyczna Orchidea
wygładzający balsam pod prysznic. Mam nadzieję, że ładnie pachnie;)
Ostatnimi
nowościami są dwa produkty do pielęgnacji twarzy z serii Bio Nawilżenie, czyli Nawilżająco-Matujący
krem-mus cera mieszana i tłusta oraz Ultra
Nawilżający krem cera sucha i wrażliwa. Z tym pierwszym (krem-mus) miałam
już do czynienia i niestety mi nieszczególnie przysłużył więc w efekcie go
odstawiłam. Dlatego już po niego nie sięgnę, ale być może lepiej się sprawdzi
ta druga wersja dla cery suchej i wrażliwej.
To by było na tyle jeśli chodzi o
nowości Lirene. Dajcie znać czy znacie któreś z tych produktów. Jeśli chodzi o pozostałe
październikowe nowości to jest ich dużo więc pokażę w osobnym poście. Ale to
dopiero za jakiś czas gdyż najpierw chcę jeszcze wpuścić parę normalnych postów
typu recenzje i może urodziny bloga z konkursikiem, które wypadają dokładnie
3.11;) Nie wiem jednak czy puszczę je wtedy czy może jutro albo trochę później.
Coś nie decyzyjna ostatnio jestem:)
Bardzo zaciekawiła mnie kremy z serii Bo nawilżenie :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią zobaczę jak się sprawują.
Buziaki
Ten mus tak jak napisałam się u mnie nie sprawdził bo tak jak napisałam już go miałam, ale może ten drugi lepiej wypadnie;)
UsuńDla mnie ten podkład pewnie będzie za ciemny :( co do korektora ja znowu odwrotnie, liczę na blady :D ta baza najbardziej mnie ciekawi :) a z kremem Miya mi się poszczęściło i dostałam różany, tak jak chciałam <3
OdpowiedzUsuńTak, podkład na bank będzie dla Ciebie za ciemny bo on taki aż mega jasny nie jest. Na mnie z kolei może być za różowy. Sprawdzę najpierw tester zanim otworzę. A korektor to zdaje się występuje w jednym odcieniu więc prawdopodobnie prędzej będzie jasny niż ciemny, no ale ja bym chciała żeby chociaż nie był perfidnie blady:D A widzisz, tak czułam! Zostanę w końcu jasnowidzem jak nic!:D
Usuńhaha :D Zostaniesz wróżką Hiacyntą (albo inną :D) i zarobisz miliony na giełdzie :D Podkład zapewne komuś odstąpię, a z korektorem to nie wiem... Mam nadzieję, że będzie tester i korektora i podkładu w Rossmannie ;)
UsuńNo właśnie z tym podkładem niepewna akcja;) Podkładów chyba są testery w Ross, ale korektora to nie wiem;) A krem Bio-Nawilżenie Tobie pasował? Bo mi ten mus nie.
UsuńTen mus to mi się podobał nawet pod makijaż ;) Teraz R. go maltretuje jeszcze :P Mam wersję do skóry normalnej i wrażliwej :)
UsuńMi ten do tłustej i mieszanej za mało nawilżał.
Usuńbardzo jestem ciekawa Olejkowego Serum do rąk, skórek i paznokci, dodaje go do mojej listy zakupowej:)
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa:)
UsuńJestem ciekawa jak ci się sprawdzi ta baza z lirene :P Ja mam prawie gotowy post o niej :)
OdpowiedzUsuńCzyżby piesio chciał siusiu i na Polko? 😂
I polubiłaś? Bo chyba pisałyśmy o niej na FB, ale już nie jestem pewna:P U mnie sporo znajomych jest zadowolonych z tej wersji No Pores. Ja jestem ciekawa czy zaznam trochę glam:P
UsuńKupa niecierpiąca zwłoki:D
Efektu glam może nie ma ale nie jest zła choć miewałam lepsze:P
UsuńNo to czekam na opinię:D Sama pewnie niedługo wypróbuje :)
UsuńSporo tego! Niczego nie miałam z tych jesiennych nowości ;-)
OdpowiedzUsuńPodkładu jestem bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńja też, ale zależy jak wypadnie ten odcień
UsuńGodzinę temu też zawitał do mnie kurier z tymi nowościami :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kosmetyki jak zawsze od Lirene! miłego testowania...
Wzajemnie;)
UsuńNajbardziej zainteresowały mnie bazy oraz zabiegi na dłonie i stopy :)
OdpowiedzUsuńwow, ekstra paczka, ja jestem ciekawa tech skarpetek złuszczających, pewnie je wypróbuję, co ok 3 miesiące robię sobie taki zabieg, nie wiem jak wcześniej funkcjonowałam bez tego wynalazku.
OdpowiedzUsuńJa powiem Ci, że z własnej inicjatywy bym takich skarpetek nie kupiła. Bardziej te rękawiczki:) Ale z ciekawości na pewno spróbuje. Może nawet dziś haha
Usuńbałam się tych skarpetek ale teraz je uwielbiam
UsuńNawet wczoraj się odważyłam i użyłam, zobaczmy co będzie za kilka dni;)
UsuńMnie rozświetlający korektor pod oczy ciekawi i olejkowe serum do rąk :)
OdpowiedzUsuńMiłych testów!
Dziękuję;)
UsuńRękawiczki i skarpetki to coś dla mnie! :)
OdpowiedzUsuńWspaniałości:) oby się sprawdziły.
OdpowiedzUsuńFajne nowości, ja jeszcze nic z tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa jestem ciekawa podkładu :) Chyba jeszcze nic nie miałam z Lirene :D
OdpowiedzUsuńSerio nigdy?:D
UsuńNowości- wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńolejkowe serum do rąk, skórek i paznokci? Brzmi ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak się spisze ;)
UsuńŚwietne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńDużo tych nowości , najbardziej jestem ciekawa tego balsamu pod prysznic :-)
OdpowiedzUsuńIle wspaniałych nowości. Olejkowe serum do rąk od razu wpadło mi w oczy. Ciekawa jestem jak się sprawdzi ten balsam do ciała pod prysznic. Z tymi produktami pod prysznic różnie bywa więc tym większa jest moja kobieca ciekawość :)
OdpowiedzUsuńA to prawda różnie bywa. Ja mam suchą skórę wiec u mnie może nie być wystarczający ;)
UsuńTeż mam zawsze problem, by zużyć kosmetyk kolorowy w 6 miesięcy, dlatego nie lubię bardzo tak krótkiej daty :/ Ciekawi mnie ta kolorówka, chętnie wypróbowałabym ich bazę, ale raczej skusiłabym się wersję na pory ;) Natomiast z pielęgnacji zaciekawił mnie balsam pod prysznic oraz serum do dłoni :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie lubię tak krótkich dat, ale co zrobić;) mnie też bardziej ciekawiła ta No Pores;)
UsuńMi by się przydały te rękawiczki, o ile działają fajnie :P
OdpowiedzUsuńsuper nowości, najbardziej interesują mnie korektor i baza :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam produktów Lirene. Jakoś nigdy nic nie zainteresowało mnie na tyle, żeby sięgnąć po jakiś kosmetyk ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa tej bazy be glam !! :D
OdpowiedzUsuńCudowne nowości ! ;]
No Dark Circles mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńBazy i podkład, bardzo mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńKorektor pod oczy najciekawszy :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa korektora pod oczy, ciekawe czy faktycznie rozświetla :)
OdpowiedzUsuńRękawiczki i skarpetki to moje typy :] zobaczymy jak się sprawdzą
OdpowiedzUsuńWłaśnie zużyłam skarpetki i może wezmę się za rękawiczki;) ciekawe jak przebiegnie to złuszczanie hm
Usuńpewnie podobnie jak w przypadku innych wynalazków tego typu ;)
Usuńtemu kto to wymyślił należy się nagroda :D dla mnie te skarpety to wybawienie
Mówisz? U mnie to był pierwszy raz więc zobaczymy co uzyskam ;D Tylko ja ogólnie nie mam zrogowaceń etc ;)
UsuńO proszę, to są jednak jakieś kosmetyki, które nie dasz rady szybko zdenkować? :D Ale w sumie jak to gdzieś słyszałam "kolorówki się nie zużywa tylko używa" :D
OdpowiedzUsuńNo podobno się używa a nie zużywa chociaż miło byłoby coś czasem zużyć :D Taaak, kolorówka jakoś słabiej mi idzie;)
UsuńPodkład jak najbardziej mocno kuszący dla mej osoby ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne te nowości :)
OdpowiedzUsuńAle Ty szybka jesteś :) Ja rozpakowałam i Martyna mi wszystko porozwalała po kątach :)
OdpowiedzUsuńTak jakoś wyszło :D
UsuńMiłego testowania tych wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńteż dzisiaj dostałam i mega mnie zaskoczyła :D
OdpowiedzUsuńmam mam ja jestem najbardziej ciekaw korektora :)
OdpowiedzUsuńSerum do rąk oraz rękawiczki i skarpetki mnie zainteresowały najbardziej :)
OdpowiedzUsuńOrchidea pod prysznic brzmi zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńJakoś nie przepadam za kremami do pielęgnacji twarzy Lirene. Ostatnio polubiłam kosmetyk polskiej firmy Liqpharm. Ich serum stosuję na twarz, a chętnie wypróbuję serum Lirene do rąk. Balsam pod prysznic też mnie zainteresował :)
OdpowiedzUsuńOrchidea pod prysznicem to by mnie uwiodła;) tak myślę:)
OdpowiedzUsuńFajne nowości, mnie zawsze ciekawią kremy matujące ;) lubię mat a się świecę hehe ciekawe czy u mnie by się sprawdził...
OdpowiedzUsuń