Uwielbiam produkty pod prysznic i staram się stawiać na różnorodność. W związku z tym
niekiedy kuszę się na produkty typowo aromatyczne, a innym razem typowo
pielęgnacyjne, łagodne dla skóry:) Jednym z produktów z tej drugiej kategorii
jest olejek do kąpieli i pod prysznic
Bioderma Atoderm Huile de douche.
Jeszcze na początku wakacji skusiłam się na cały litr tego specyfiku. Czy
spełnił moje oczekiwania?
"Kremowy
olejek marki Bioderma z serii Atoderm delikatnie oczyszcza skórę, intensywnie
odżywia i nawilża 24h formuła składająca się w 33% z lipidów otula skórę
płaszczem ochronnym przez co skóra nie wymaga smarowania kremem, trwale
odbudowuje i tworzy ochronną barierę skóry oraz powstrzymuje dostęp alergenów
reguluje florę saprofityczną skóry, nie szczypie w oczy, hipoalergiczny, bez
parabenów, formuła delikatnie perfumowana".
Moja opinia
Opakowanie
Olejek
pod prysznic Bioderma dostępny jest w dwóch pojemnościach. Dosć standardowej,
czyli 200ml oraz takiej można powiedzieć rodzinnej, czyli litrowej;) Produkty
pod prysznic w moim przypadku nie są zbyt wydajne więc skusiłam się na to
ogromne opakowanie 1000ml. Przyznam szczerze, że mimo wszystko preferuję
mniejsze pojemności, ale duże opakowanie było dużo bardziej korzystne cenowo
więc stwierdziłam, że zaryzykuję;) Uważam jednak, że producent mógł pomyśleć o
pojemności 500ml, która byłaby taka w sam raz;) Produkt należy zużyć w ciągu 6
miesięcy od momentu otwarcia więc jeśli zużywanie słabo Wam idzie lepiej
postawcie na mniejszą pojemność. U mnie akurat tego typu problemu nie ma;)
Opakowanie jest solidne i wygodne ze sprawnie działającą pompką, ale przez dużą
pojemność nieco toporne i zajmuje trochę miejsca w łazience.
Konsystencja i zapach
Olejek
ma żółtawą barwę i dość lejącą, delikatną konsystencję. Niemalże się nie pieni.
Zapach według producenta jest lekko perfumowany i w istocie jest on bardzo
subtelny. To dla mnie plus gdyż przede wszystkim zależało mi na tym żeby olejek
nie miał nieprzyjemnego zapachu, który niektórzy określają mianem rybiego:)
Najbardziej zależało mi właśnie na tym żeby zapach był delikatny i w niczym nie
przypominał większości woni olejków pod prysznic. To się Biodermie udało! Muszę
jednak dodać, że nie jest to zapach z kategorii obezwładniających. To raczej
taki nieszkodliwy zapaszek, który ani nie zachwyca ani nie drażni. Niemniej
lepsze to niż ryba:)
Działanie
Tak
jak już wspomniałam powyżej w przypadku tego produktu zależało mi nie tyle na
dobrym oczyszczeniu ciała bo to robi większość tego typu produktów, a przede
wszystkim na zapachu pozbawionym nieprzyjemnej olejkowo-rybiej woni. Moje
największe wymaganie zostało więc spełnione, a uwierzcie, że wcale nie jest to
takie łatwe, ponieważ dużo olejków nawet tych drogich zwyczajnie śmierdzi, a ja
czegoś takiego szczerze nienawidzę i nie jestem wtedy w stanie kupić takiego
produktu ponownie;) W kwestii
oczyszczania skóry ciała nie mam temu produktowi nic do zarzucenia, ponieważ
oczyszcza ciało dokładnie, a zarazem delikatnie nie podrażniając mojej suchej
skóry. Po użyciu skóra jest gładka i lekko nawilżona, ale bez tłustej warstewki,
ponieważ olejek jest lekki. Rano często nie stosowałam już balsamów, natomiast
po wieczornej kąpieli już tak. Balsamo-mania jednak trochę zobowiązuje;) Jeśli
chodzi o minusy to wydajność nie jest zbyt wysoka, ale „w nagrodę” mamy dużą
pojemność;) Olejku można używać również do mycia twarzy, ale przyznam, że ja
akurat nie próbowałam. Pewnego razu musiałam jednak dodać go trochę do mydła w
płynie, ponieważ ktoś niestety przyniósł do domu mydło o wyjątkowo podłej
jakości, które wysuszało dłonie tak, że aż się z nich sypało! Dolewka olejku na
szczęście załatwiła sprawę;) Jeśli szukacie łagodnego olejku pod prysznic,
który nie wysuszy Waszej skóry polecam:) Sama chętnie kupiłabym ponownie, ale
póki co po całym litrze musimy trochę od siebie odpocząć:) Kosmetyki Bioderma dostępne są nie tylko w aptekach, ale również na iperfumy.pl.
Znacie olejek do kąpieli i pod
prysznic Bioderma Atoderm? Znacie jakieś przyjemnie pachnące olejki pod
prysznic?
Z tymi olejkami ładnie pachnącymi ciężko. Ciekawe czy ten olejek sprawdza się dobrze do mycia twarzy... :)
OdpowiedzUsuńTo prawda;) No właśnie jakoś nie próbowałam do twarzy;)
Usuńtego produktu nie znam ale to taka " moja" konsystencja
OdpowiedzUsuńTaka przyjemna;)
UsuńSłyszałam już o tym olejku, chętnie bym go spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
Usuńbardzo go lubię :) na zimę jak znalazł
OdpowiedzUsuńFajny jest:) ja teraz już kończę Rituals bo u mnie duży przemiał takich rzeczy;)
Usuńsłyszałam bardzo dużo dobrego o nim. szczególnie, że nadaje się świetniejako olejek do demakijażu. muszę koniecznie wypróbować go w tej kwestii jak tylko mój obecny hada laboo się skończy ;)
OdpowiedzUsuńA właśnie na tym polu nie próbowałam:)
UsuńO zima nadciąga - będzie jak znalazł. Mam w zapasach;))))
OdpowiedzUsuńTo super:) Ja swego wielkoluda obaliłam już jakiś czas temu:)
UsuńTaki olejek bym przygarnęła, faktycznie dużo olejków pachnie dość rybio ;/ fajnie że ten jest nieszkodliwy ! :D
OdpowiedzUsuńoj tak, nieznośnie;)
UsuńNie którzy uważają, że sławny olejek z Isany też pachnie rybio, ja jednak nie wyczułam nic takiego.
OdpowiedzUsuńwłaśnie dlatego się go boje i sama już nie wiem;)
UsuńUff to dobrze, że jest "nierybny", bo tego bym nie zniosła hehehe:)
OdpowiedzUsuńoj tak..
UsuńPrzyznam, że wolę kolorowe zapachowe żele :D
OdpowiedzUsuńjak każdy:)
UsuńDo tej pory miałam jeden olejek o rybim zapachu, więc plus za to , że w przypadku tego kosmetyku nie mamy z nim do czynienia :)
OdpowiedzUsuńDobry żel pod prysznic nie jest zły! :D
OdpowiedzUsuńAle olbrzym z tej Biodermy. U mnie pod prysznicem by się chyba skubaniec nie zmieścił :D
Nooo takie bydle!:D
UsuńTestuje teraz olejek z gocranberry dodaje się go do kąpieli, pachnie delikatnie ale fajnie nawilża skórę :)
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś, fajny:)
Usuńpoczątkowo myślałam że to olejek do demakijażu :D
OdpowiedzUsuńPodobno też można:)
UsuńCiekawy produkt, właśnie myślałam o zakupie jakiegoś olejku bo mam strasznie suchą skórę:)
OdpowiedzUsuńJakos nie trafiłam na olejek do kapieli, ktory spelnilby moje oczekiwania, wiec moze to ten? Bioderma jest ze mna od dluzszego czas ale chyba skusze sie na opisany przez ciebie produkt. Wymagania mamy podobne wiec pewnie bede zadowolona. dzieki i pozsrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo możliwe:)
UsuńPozdrawiam:)
Taki efekt lubię :) Nawilżenie bez uczucia lepkości :D
OdpowiedzUsuńOj tak, niektóre te olejki potrafią pachnieć rybą do kwadratu :/ też tego nie lubię ale czasem jak mam katar to po takie sięgam :P generalnie wolę ładnie pachnące żele pod prysznic ale mi szkodzą, więc sięgam po tego typu myjadła :P będę o nim pamiętała ;)
OdpowiedzUsuńRyba w żelu to dla mnie koszmar:D
UsuńJa też wolę pachnące, ale lubię też urozmaicenie, a ten jakoś mocno do mnie przemówił. Teraz z kolei kończę Rituals.
Duża butla :))))
OdpowiedzUsuńNie znam tego olejku. Fajnie, że jest też dostępny w tak dużej pojemności :)
OdpowiedzUsuńja bym wolała ciut mniejszy w sumie;)
Usuńuwielbiam olejki pod prysznic, coś dla mnie <3
OdpowiedzUsuńOstatnio widziałam go właśnie w tej pojemności i rzeczywiście opłacał się duuużo bardziej od tej małej. Nawet miałam ochotę po niego sięgnąć by stosować nie tylko do ciała ale także do twarzy, przy czym "do twarzy" to był mój priorytet, natomiast pod prysznicem stosowałabym go głównie dlatego by wykończyć go przed upływem terminu przydatności. Jednak o ile dobrze pamiętam, zniechęcił mnie fakt, że składu nie ma za bogatego w jakieś dobre olejki i stwierdziłam, że poszukam dalej, a ewentualnie wrócę po niego ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja bym wolała mniejszy, ale ze względu na cenę wzięłam ten. Ja Ci powiem, że dla mnie on wydajny nie był za bardzo mimo tej pojemności;)
Usuńja w tych olejkach nivea czy isany nigdy nie czułam ryby. ten pewnie też bym polubiła.
OdpowiedzUsuńnivea może spróbuję;)
UsuńJa kosmetyki z Biodermy bardzo lubię. Sprawdzają się u mnie ;)
OdpowiedzUsuńBeee olejek ;D
OdpowiedzUsuńmilutki, a nie be:D
UsuńZnam produkt z pracy, bo sporo klientów się na niego decyduje. Jedyny olejek jaki miałam to z Isany, l który śmierdział :/
OdpowiedzUsuńNiestety większość olejków pod prysznic strasznie śmierdzi :( Nie wiem co stoi na drodze do stworzenia dobrego, ładnie pachnącego olejku.
OdpowiedzUsuńNo właśnie? Też bym chciała wiedzieć.
UsuńZ rok bym go chyba zużywała :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego rodzaju formuły do kąpieli :-) na chwilę obecna chciałabym wypróbować Rossmanowskie olejki do kąpieli dla dzieci.. jestem ciekawa jak się u mnie sprawdzą :-) tu na plus jest ogromne opakowanie
OdpowiedzUsuńpierwszy raz go widzę, nie używałam nigdy olejków pod prysznic :) No chyba, że chodzi o oliwkę Bambino :D
OdpowiedzUsuńPowiem ci że ostatnio u mnie szybko takie produkty do mycia schodzą, jakoś tak od momentu kiedy sobie obiecałam że pozbędę się zapasów... to wszystkie produkty do mycia znikają mi w błyskawicznym tempie. Muszę popatrzeć na stronie ile on kosztuje :)
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze szybko szły te wszelkie żele, olejki i balsamy. Nawet takie bydle jak ten wykończyłam bez problemów:D
UsuńA cena jest ruchoma. Czasem w okolicach 60, czasem 70. Zależy od dnia.
znam firmę ale tego produktu jeszcze nie testowałam ;) może kiedyś ;)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie kupowałam olejku pod prysznic. Dla mnie kosmetyki kąpielowe muszą przede wszystkim ładnie pachnieć..
OdpowiedzUsuńBiodermę lubię za linię do wrażliwej cery, ten olejek będę miała na uwadze w przyszłości, ale jeśli się skuszę to na mniejszą pojemność chyba jednak;)
OdpowiedzUsuń