Uwielbiam produkty rozświetlające oraz brązujące;) Jak
się okazuje marka Bell Hypoallergenic
ma w swojej ofercie całkiem sporo kosmetyków tego typu:) Dziś chciałabym Wam
opowiedzieć o czterech z nich;) Myślę, że wpis może być pomocny przed słynną
promocją w Rossmannie, która kto wie? Może już niedługo;)
Bell Hypoallergenic Face&Body Illuminating Powder
„Hypoalergiczny
rozświetlacz do twarzy i ciałaDedykowany dla kobiet, które chcą zapewnić swojej
skórze świeży i wypoczęty wygląd. Formuła zawierająca pigmenty perłowe daje
efekt subtelnego, naturalnego rozświetlenia cery. Dodatkowo dzięki emolientom
wygładza skórę”.
Rozświetlacz z tej
serii występuje w 3 odcieniach. Ja do przetestowania wybrałam odcień 3, który
jak się później okazało wcale nie jest najciemniejszy, gdyż w rzeczywistości
najciemniejszy jest 2;) Taki psikus! Dokupiłam więc dodatkowo najciemniejszy
odcień z nr 2;) Rozświetlacz z tej serii był mi już dawno polecany przez
znajome. Szkopuł w tym, że długo występował tylko w jednym, bardzo bladym
odcieniu nr 1;) Ja nigdy nie używam najjaśniejszych odcieni gdyż wyglądają na
mnie źle więc nigdy nie dawałam się skusić, ponieważ wiedziałam, że to nie może
się udać;) Później jednak pomyślano o innych karnacjach i pojawiły się dwa
kolejne odcienie. To zdecydowanie zmieniło postać rzeczy;)
Rozświetlacze
znajdują się w prostych plastikowych opakowaniach, które niczym się nie
wyróżniają. Osobiście nie jestem fanką takich opakowań, ale w tej grupie
cenowej trudno wymagać czegoś wyjątkowo strojnego więc przymykam na to oko;)
Całkiem ładnie prezentuje się jednak tłoczenie pudrów;)
Nr 3 jest w tonacji
żółtej lecz na skórze wypada dość jasno. Jest więc odcieniem raczej
uniwersalnym. Nr 2 jest dużo ciemniejszy i typowo w tonacji ciepłej lecz na
skórze wygląda delikatnie. W każdym razie w moją się wtapia i tak naprawdę
ciężko uchwycić to na zdjęciu.
Nr. 3. |
Jakość rozświetlaczy pozytywnie mnie zaskoczyła.
Najbardziej jestem zadowolona z tego ciemniejszego:)
Bell Hypoallergenic Shimmering Loose Powder
„Hypoalergiczny puder sypki przeznaczony do każdego
rodzaju cery, a szczególnie do wrażliwej i alergicznej. Idealny do makijażu
twarzy i ciała. Puder nadaje skórze subtelny odcień opalenizny, a skóra wygląda
jak muśnięta słońcem. Natychmiast po aplikacji jest wypoczęta, rozświetlona i
jedwabiście gładka w dotyku. Formuła zawierająca otoczkowane pigmenty z oleju
jojoba zapewnia kremową aplikację produktu. Idealnie się rozprowadza za pomocą
dużego pędzla bez smug i efektu maski”.
Ten produkt
występuje w formie sypkiej i otrzymujemy go w całkiem poręcznym pudełeczku:)
Zaskoczyło mnie jednak, że wieczko nie jest odkręcane. Co za tym idzie
wysypywanie na nie produktu przebiega nieco nietypowo. Przyznam jednak, że mnie
to nie zraziło i szybko się do tego przyzwyczaiłam. Pewnie dlatego, że lubię
nietypowe rozwiązania. Producent opisuje ten puder jako nadający skórze subtelny
odcień opalenizny. Ja bym jednak rzekła, że u mnie nic takiego nie występuje;)
Dla mnie to typowy rozświetlacz bez krzty bronzera. Niemniej z efektu rozświetlenia
jaki mi zapewnia jestem zadowolona. Produkt bardzo łatwo się aplikuje, a jego
trwałość jest na dobrym poziomie.
Bell Hypoallergenic Multi Bronze Powder (Puder
brązująco-rozświetlający)
„Zafunduj sobie apetyczną opaleniznę z perłowymi
refleksami! Lekka konsystencja łatwo rozprowadza się po skórze i nadaje jej
aksamitne wykończenie. Perłowe pigmenty rozświetlają cerę, dzięki czemu skóra
wygląda na wypoczętą i promienną, jak po długim urlopie. Efekt naturalnej
opalenizny zostaje pogłębiony, a twarz jest świeża i pełna blasku przez wiele
godzin. Przebadany pod kontrolą lekarza dermatologa”.
Kiedy zobaczyłam
ten puder po raz pierwszy, pomyślałam sobie: ale super cienie do powiek mi się
trafiły. Takie w moich kolorach! Dopiero dzień później robiąc zdjęcia spostrzegłam,
że to nie cienie, a puder rozświetlająco-brązujący. No to jesteśmy w domu;)
Puder występuje w zwyczajnym, ale bardzo zgrabnym opakowaniu, które nie zajmuje
wiele miejsca więc nie sposób tego nie docenić;) Jeśli chcę rozświetlić cerę, przejeżdżam
po dwóch jaśniejszych kosteczkach. A gdy potrzebuję bronzera korzystam z dwóch
ciemniejszych mieszając je ze sobą. Najbardziej przypadł mi do gustu efekt
rozświetlenia, czyli jaśniejsze kosteczki. Puder łatwo się aplikuje, a jego
trwałość jest naprawdę dobra:)
Kosmetyki
Bell Hypoallergenic
dostępne są w niektórych drogeriach Rossmann, Natura oraz w sklepie Bell. Ich ceny są bardzo przystępne:)
Znacie
kosmetyki Bell Hypoallergenic?
Prawie znam. Prawie, bo kupiłam niegdyś ich kredkę-wosk do brwi. Gdy otworzyłam w domu pudełeczko- okazało się, że jest puste;).
OdpowiedzUsuńHaha. Widzę, że Ty masz takie szczęście jak ja:D
UsuńNp niedawno zamówiłam lampę do hybryd i co? Nie ma kilku lampek:O
no weźcie dziewczyny, ogarnijcie się :P
UsuńHehe, ale taka prawda:P
UsuńMmm... wybrańcy losu tak mają:)
UsuńRozświetlacze prasowane wpadły mi w oko, zwłaszcza ten jaśniejszy :)
OdpowiedzUsuńCałkiem spory mają wybór więc kazdy znajdzie odcień dla siebie:)
UsuńZainteresował mnie puder brązująco rozświetlający. Rzeczywiście wygląda jak cieni do powiek :)
OdpowiedzUsuńrozświetlacze są ładne,
OdpowiedzUsuńŁadne te rozświetlacze, choć dla mnie nie ma tu odcienia ;) Nr1 już nawet miałam kupić, ale powstrzymała mnie ilość posiadanego dobra w tej kategorii :P
OdpowiedzUsuńDla Ciebie właśnie nr 1, który dla mnie bardzo nie:D
UsuńPrzemilczę drugą część komentarza ;D
Taaa, przemilczmy to lepiej :P
Usuń:O
UsuńŁadne, tanie..... i o to chodzi:)
OdpowiedzUsuńPewnie zależy komu, ale trudno się nie zgodzić:)
UsuńLubię produkty marki Bell, ale tych jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńa co polecasz?
Usuńpowiem Ci, że kosmetyki Bell są dla mnie pozytywnym zaskoczeniem, są w przystępnych cenach, ładnie wyglądają i są trwałe. Mam ochotę na jakiś fajny bronzer :D
OdpowiedzUsuńMnie też całkiem pozytywnie zaskoczyły:)Znam co prawda lepsze, ale już nie w tej cenie;)
UsuńPodobają mi się ☺
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam z tej firmy ale często się kręcę koło ich szafy w Rossmannie ;)
OdpowiedzUsuńteż się kręcę;D
Usuńpodba mi się ten puder bardzo :)
OdpowiedzUsuńktóry?;)
UsuńRozświetlacze mają piękne odcienie :)
OdpowiedzUsuńTen ciemniejszy rozświetlacz widziałabym u siebie :)
OdpowiedzUsuńteż bardziej lubię te ciemniejsze:)
UsuńJa od jakiegoś czasu testuję bell ;D i jestem miło zaskoczona ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tych kosmetyków, po Bell jakoś nie sięgam ;)
OdpowiedzUsuńTen żółciutki odcień bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wizualnie ta czekoladka :)
OdpowiedzUsuńmnie też:)
Usuńjakoś nie przemawiają do mnie ;)
OdpowiedzUsuńbywa i tak:D
UsuńNooo aż mi sie oczy zaświeciły :) Będę ich wypatrywać :)
OdpowiedzUsuńNie próbowałam tych kosmetyków. Ale z tymi nr to rzeczywiście niespodzianka, żeby nr 2 był jaśniejszy niż nr 1;). Powiem Ci jednak, że już się z tym spotkałam w jakieś marce selektywnej, tylko nie mogę sobie przypomnieć która to była... ale sytuacja podobna;)
OdpowiedzUsuńMoże najpierw wprowadzali jasny nr 1, potem ciemny i dopiero potem pomyśleli o pośrednim. Stąd średni nr 3:D
UsuńKurcze nie znam, ale przez Ciebie pragnę poznać ;))) Rozświetlacze mnie w sobie rozkochują ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam rozświetlacze:)
UsuńBardzo ładne te rozświetlacze :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą serię :) wprawdzie nie miałam tych produktów (fajny jest ten ciemny rozświetlacz) ale z serii Hypoallergenic miałam podkład CC, kredkę do oczu, wosk do brwi (wykręcany), różową bazę i było jeszcze coś ale skleroza mnie dopadła :) w każdym razie te co ci wymieniłam są naprawdę fajne i godne uwagi :)
OdpowiedzUsuńMnie ten wosk kusi:) tylko nie wiem jaki kolor bo zawsze w Rossku są połamane testery;)
UsuńUwielbiam takie brązerkowe, rozśwletlające, słoneczne mazidełka! Mogłabym mieć wszystkie i myziać się od rana do wieczora.. od stóp do głów :D
OdpowiedzUsuńWyobraziłam to sobie :D
UsuńHyhy! Razem z kotem :D
UsuńJakby mieli jeszcze różowawy odcień brałabym w ciemno,bo lubuję się w takich ostatnio. Nie mniej jednak ciekawi mnie ta kostka :-)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco :)
OdpowiedzUsuńSzukam właśnie dobrego bronzera, może skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńMam puder brązujący o nr 02 i przyznam, że go lubię :))
OdpowiedzUsuńprzyznam się bez bicia...nie miałam nic jeszcze z tej serii Bell. Ale chyba pora to zmienić :) Podoba mi się ten sypki rozświetlacz :)
OdpowiedzUsuń