BeGlossy
nie zamawiałam już ponad 2 lata;) Ostatnio jednak coraz częściej odnoszę
wrażenie, że zawartość tych boxów powoli się poprawia. Gdy ujawniony został
skład lutowego pudełka Bliżej Natury
uznałam, że warto gdyż z całego zestawu nie potrzebny mi jest jedynie jeden
produkt – Nivelazione, który i tak jest tylko miniaturką. Znalazłam więc w
sieci kod rabatowy (TTLOVE20) uprawniający do 20% zniżki i dokonałam
zamówienia.
Box został dostarczony
przez firmę kurierską i porządnie opakowany w dodatkowe kartonowe opakowanie.
Samo pudełko jest sztywne i dobrej jakości (jak za dawnych czasów), a po
otwarciu naszym oczom ukazuje się wstążeczka i starannie ułożona zawartość. Nic
się nie zniszczyło w transporcie, wszystko wyglądało idealnie! Piszę o tym w
kontekście Shiny, ponieważ tamte pudełka są miękkie i opakowane jedynie w folię
więc niestety przychodzą mniej lub bardziej pogniecione. Choć ostatnio też był progres, ponieważ opakowali w dodatkowe pudełko;)
Co znalazło się w BeGLOSSY Bliżej Natury?
Jak pewnie nietrudno się
domyślić głównym powodem mojego zamówienia był balsam z masłem shea Organique z nowej linii Czarna Orchidea;) Jest
Organique jest impreza! Na bieżąco śledzę nowości Organique i już nawet
rozglądałam się za tą nową serią, ale niestety w momencie gdy byłam w ich
sklepie, jeszcze tej nowości nie mieli;) Balsamy z masłem shea z Organique
miałam już niejeden raz więc tutaj nawet nie muszę się zastanawiać czy będę
zadowolona;) Tuż po otwarciu pudełka dopłynął do mnie zapach kawy. Ucieszyłam
się, ponieważ liczyłam, że znajdę w nim kawową
wersję peelingu Nacomi zamiast pomarańczowej:) Jestem z niego bardzo
zadowolona:) Prawie go już wypaprałam:P Kolejnym pełnowymiarowym produktem jest łagodzący tonik-mgiełka marki Vianek. Lekko obawiałam się, że
będzie haczyk w postaci krótkiej daty ważności (co niestety często zdarza się w
przypadku tej marki), ale nie tym razem gdyż mam czas do września 2018;) W
pudełku znalazł się też mini produkt (30ml) Nivelazione Intensywny koncentrat ujędrniająco-antycellulitowy Cold
Therapy. Jest to jedyny kosmetyk, który nie znajdzie u mnie żadnego
zastosowania gdyż przy moich gabarytach nie wiem cóż mogłabym sobie nim posmarować?:)
Ale to nic, dam siostrze albo mamie;) Jakby nie patrzeć to wykluczając mnie,
większość osób jednak sięga po tego typu produkty.
Reszta produktów to próbki.
Należą do nich nowe maski L’Oreal Skin
Expert, które chętnie wypróbuję, próbki marki Uriage, które akurat mi się przydały i już zużyłam oraz saszetka kremu Vianek. Do zestawu zostało dołączonych również kilka kodów
rabatowych.
Zawartość jest według mnie
rewelacyjna. Za te 39zł z wysyłką już dla samego Organique warto:) Jednym słowem "podobajet";) Nie przyda
mi się jedynie Nivelazione, ale to tylko miniatura więc nie ma co rozpaczać;)
Zdarza
Wam się zamawiać BeGlossy? Co sądzicie o zawartości?
Nacomi, Organique i Vianek bardzo chętnie bym sprawdziła na sobie :-)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJa też ☺
UsuńJak za 39 zł to rzeczywiście się opłaca. Ja jednak przestałam zamawiać kosmetyczne boxy bo nagromadziło mi siė tyle produktów że niektóre kosmetyki czekają na swój czas już rok.
OdpowiedzUsuńMyślę, że cena warta zakupu:) doskonale Cię rozumiem bo też to i owo na mnie czeka w zapasie. Pisałam nawet o tym kilka dni temu;)
UsuńCałkiem ciekawe to pudełko, choć ten balsam organique to chyba jest za tłusty na moje nerwy :D inaczej też już byłoby u mnie, a tak tylko się nad nim zastanawiałam ;)
OdpowiedzUsuńTak, te balsamy to tłuścioszki;) na całe ciałko się nie nadają, ale lubię miejscowo albo na stopy:) Ja się skusiłam choć nie miałam zamiaru bo ostatnio prowadzę politykę antyzakupową;) Choć poza nim też niewiele kupiłam także dobrze jest;)
UsuńJa znowu popłynęłam po styczniowym detoksie :/
UsuńE, u Ciebie za zwyczaj grzecznie to mogłaś popłynąć :D
UsuńW ogóle masz mój wpis na cudnej liście blogera?
A mam :D no w tym miesiącu będę miała kilka rzeczy do pokazania, ale w parę jeszcze leci z korei :P
UsuńWnerwia mnie ten blogger:P
UsuńJa to chyba 6 rzeczy plus beglossy kupiłam ;D chociaż w styczniu kupiłam tylko lampę więc pogorszyło się i tak:D
No ciekawam co tam wymyśliłaś :)
Super jest ten box :)
OdpowiedzUsuńMasz rację, udany to zestaw, warto dla samego Organique :)
OdpowiedzUsuńWidziałam już to pudełeczko, rzeczywiście bardzo poztywna zawartość:) Organique i Nacomi to dwa kosmetyki z tego pudełka, których pożądam. Ale peeling wolę pomarańczowy od kawowego;)
OdpowiedzUsuńMoże akurat trafiłabyś na pomarańczowy :)
UsuńGenialna zawartość pudełka :)
OdpowiedzUsuńale cudeńko ;)
OdpowiedzUsuńW tym miesiącu zawartość mnie też bardzo się podoba i nadal się zastanawiam, czy nie zamówić :D
OdpowiedzUsuńChyba warto się skusić :)
UsuńZ ostatnich pudełek jakie pokazałaś chyba to najbardziej mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńWypadło najlepiej :)
UsuńFajna zawartość :) Kosmetyki wyglądają bardzo porządnie :)
OdpowiedzUsuńOj bardzo ciekawa zawartość<3
OdpowiedzUsuńChcę jeseeeeee... :)
pudełeczko ok :)
OdpowiedzUsuńFajne pudelko ale nie podoba mi się forma płatności karta.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie taka forma jest wygodna, ale to już kwestia preferencji :)
UsuńBardzo fajna zawartość boxa, byłabym zadowolona :) Bardzo mnie ciekawi ten tonik-mgiełka Vianek. Moja woda różana już praktycznie się skończyła więc chyba się na niego skuszę.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ciekawa jak wypadnie :)
UsuńFantastyczna zawartość :) Po przejrzeniu dzisiaj milionów postów z zawartością shiny box stwierdzam, że be glossy bije je na głowę :)
OdpowiedzUsuńMiałam oba i beglossy wygrało :)
UsuńOrganique! A wiesz ja dziś wygrałam takie pudełko ;D :D i jak już peeling wypaprałaś? Na raz ?;D
OdpowiedzUsuńTak coś czułam, że wygrasz jak udostępniałaś na insta;D
UsuńNo właśnie dziś wieczorem zużyłam do cna:D fajny był, choć mało wydajny :D
Byłabym zadowolona z takiej zawartości :)
OdpowiedzUsuńNacomi chętnie bym sprawdziła :-)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo ciekawią i kusza te maski Loreal.
OdpowiedzUsuńTeż jestem ich ciekawa ;)
UsuńWarto, warto kupić dla Organique. Dopłacasz chyba z 4 zł i masz pozostałe kosmetyki. Z tego samego kodu korzystałam :P
OdpowiedzUsuńDokładnie tak:)
UsuńCałkiem fajna ta zawartość, ale nie, nie kuszę się ;)
OdpowiedzUsuńWidzę postanowienie silnej woli ;)
UsuńCiekawe zawartość , jak na razie zamawiam pudełka od Shiny ale może skuszę się kiedyś na beglossy :)
OdpowiedzUsuńzachwycająca zawartość! świetny zestaw
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się zawartość tego pudełka. Ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńMnie tak kusiło to pudełko i kusiło, ale dzielnie się opierałam. Do chwili jak beGlossy na fb wrzuciło kod rabatowy na dodatkowe 10 kosmetyków. No więc zamówiłam. A miałam nie kupować! Choć rzeczywiście uważam, że warto :) Mam nadzieję, że też dostanę kawowy peeling, bo pomarańczowy już miałam.
OdpowiedzUsuńHeheh;) potrafią skusić czasami ;)
UsuńŚwietna zawartość pudełka! :) Wszystko bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńBardzo zainteresował mnie tonik Vianek ;) Choć wszystkie produkty mi się spodobały ;) Cena 39 zł z wysyłką jest rewelacyjna ;) Od dawna zastanawiam się nad zakupieniem sobie pudełek BeGlossy ;) Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńLepiej jak jeden się nie przyda niż jak się okazuje ze tylko jeden jest w porządku :)
OdpowiedzUsuńFakt, bywało i tak;)
UsuńFantastyczna zawartość boxa. Za każdym razem walczę ze sobą czy kupić.
OdpowiedzUsuń:*
Też jestem zadowolona z pudełka tym razem. ;)
OdpowiedzUsuńZawartość jest fantastyczna!
OdpowiedzUsuńKtóre pudła lepsze, shiny czy beglossy?
OdpowiedzUsuńRóżnie, zależnie od miesiąca;)
UsuńBeglossy jest jedno, a grupa Shiny ma jeszcze pudełka Inspired By.
W Shiny często jest więcej produktów pełnowymiarowych, a w beglossy często bywało więcej miniatur. W tym miesiącu jak dla mnie beglossy lepsze. Ale z pudełkami to zależy jak się trafi i co się lubi;)