Rau
Cosmetics to niemiecka marka kosmetyków, która powstała w 2009
roku. Jej celem jest tworzenie kosmetyków niezawierających olejów mineralnych i
parabenów. Jeszcze w zeszłym roku miałam okazję wypróbować jeden z produktów - Rau O2 Moist Fluid, który miał za
zadanie dotlenić i nawilżyć moją cerę. Kosmetyk ten udało mi się zużyć już
dłuższy czas temu, ale przez różne zawirowania jego recenzję publikuję dopiero
dziś. Jeśli jesteście ciekawe jak wypadł, zapraszam do dalszej części wpisu.
RAU O2 Moist Fluid jest doskonałym produktem dla
odwodnionionej i źle ukrwionej skóry w każdym wieku. Może być stosowany
samodzielnie lub pod krem. Podobnie jak wszystkie produkty w naszej serii O2
fluid wspomaga dotlenienie skóry, dlatego szczególnie polecany jest do skóry o
niskiej zawartości tlenu, bladej i zmęczonej jak również dla osób z tzw 'skórą
palacza'. Jest również świetną odpowiedzią na potrzeby regeneracji skóry oraz
zwalczania śladów po zmianach skórnych (np. wypryskach) .
Nawilżający fluid marki Rau
Cosmetics otrzymujemy w wygodnym, plastikowym opakowaniu wypozażonym w pomkę,
która działała bez zarzutów od początku aż do ostatniej kropli;) W miarę
zużycia zawartość opakowania „podchodzi do góry”, co można zaobserwować na
załączonych zdjęciach, które zrobiłam już pod koniec stosowania, czyli na
początku lutego. Pojemność fluidu wynosi 50ml, czyli jak stanadrowy krem:)
Przyznam, że spoglądając na opakowanie byłam nieco zaskoczona gdyż w miejscu
gdzie podana jest data przydatności od otwarcia widniało „XXX”. Zastanawiałam
się czy może chodzić o 30 miesięcy, ale byłoby to zbyt długo jak na tą
kategorię produktu więc zapytałam producenta. Okazało się, że nastąpił błąd w
druku i kosmetyk należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia.
Konsystencja produktu dość trafnie odzwierciedla jego nazwę, ponieważ nie jest to ani typowy krem ani serum. Nazwa fluid wydaje się więc być trafna. Sam kosmetyk ma jak widać przepiękną błękitną barwę. Zapach produktu był dość intensywny z przyjemną, ale nieco męską nutą. Długo utrzymywał się na skórze i muszę przyznać, że wyczuwałam go nawet pod pudrem. Dla mnie był zdecydowanie zbyt mocny i długotrwały, często dający o sobie znać. Osobiście preferuję bardziej subtelne wonie w przypadku kosmetyków do twarzy lub ewentualnie inną nutę zapachową. Niemniej wiem, że wiele kobiet lubuje się w takich zapachach więc nic straconego;) Fluid można stosować samodzielnie lub pod krem. Ja z uwagi na nieco ciężki zapach często używałam go pod krem, co pozwalało na zmniejszenie jego intensywności przy jednoczenym zachowaniu właściwości;) W kwestii działania ciężko stwierdzić czy Moist Fluid zwiększał wchłanianie tlenu przez skórę, ale stosowałam go nawet podczas silnych mrozów oraz chorób, które zimą przesadnie często mnie nawiedzały i moja skóra nie wykazywała symptomów łuszczenia, swędzenia tudzież odwodnienia. Nawilżenie jakie zapewniał mi fluid określiłabym więc jako optymalne. Jeśli potrzebujecie lekkiego, ale porządnego nawilżacza to polecam. Dla mnie jedyną wadą był zbyt długo utrzymujący się zapach.
Konsystencja produktu dość trafnie odzwierciedla jego nazwę, ponieważ nie jest to ani typowy krem ani serum. Nazwa fluid wydaje się więc być trafna. Sam kosmetyk ma jak widać przepiękną błękitną barwę. Zapach produktu był dość intensywny z przyjemną, ale nieco męską nutą. Długo utrzymywał się na skórze i muszę przyznać, że wyczuwałam go nawet pod pudrem. Dla mnie był zdecydowanie zbyt mocny i długotrwały, często dający o sobie znać. Osobiście preferuję bardziej subtelne wonie w przypadku kosmetyków do twarzy lub ewentualnie inną nutę zapachową. Niemniej wiem, że wiele kobiet lubuje się w takich zapachach więc nic straconego;) Fluid można stosować samodzielnie lub pod krem. Ja z uwagi na nieco ciężki zapach często używałam go pod krem, co pozwalało na zmniejszenie jego intensywności przy jednoczenym zachowaniu właściwości;) W kwestii działania ciężko stwierdzić czy Moist Fluid zwiększał wchłanianie tlenu przez skórę, ale stosowałam go nawet podczas silnych mrozów oraz chorób, które zimą przesadnie często mnie nawiedzały i moja skóra nie wykazywała symptomów łuszczenia, swędzenia tudzież odwodnienia. Nawilżenie jakie zapewniał mi fluid określiłabym więc jako optymalne. Jeśli potrzebujecie lekkiego, ale porządnego nawilżacza to polecam. Dla mnie jedyną wadą był zbyt długo utrzymujący się zapach.
O2 Moist Fluid dostępny
jest w sklepie Rau Cosmetics. Znajdziecie
tam również pełne składy INCI.
Znacie
kosmetyki Rau Cosmetics? Czy taki produkt znalazłby u Was zastosowanie?
Zupełnie nie znam tej marki, ale czuję się zachęcona Twoją recenzją :) Chętnie bym ten kosmetyk wypróbowała, nawet bardzo :D
OdpowiedzUsuńGeneralnie wszystko z nim ok, jedynie zapach był dla mnie zbyt mocny:) ale to już kwestia gustu:)
UsuńNo dokładnie, ja mam wiecznie przytkany nos i lubię mocne zapachy, więc może byśmy się polubili :D
UsuńHeheh no Ty mi się z katarem kojarzysz :D
UsuńCzemu mnie to nie dziwi... :P
UsuńZawsze pociągasz nosem:D
UsuńNie przepadam za mocnymi akcentami zapachowymi w damskich kosmetykach :) o firmie nie słyszałam nic. Dosyć ciekawy jest też kolor produktu - taki zupełnie nietypowy.
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja też, ale poza tym wszystko ok:)
UsuńNie lubię jak kosmetyki pielęgnacyjne mają zbyt mocne zapachy, w dodatku z męską nutą. Ale całość prezentuje się dosyć ciekawie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie dla mnie zapach zbyt mocny;)
UsuńTen produkt i marka są mi zupełnie obce.
OdpowiedzUsuńWarto przyjrzeć im się bliżej;)
UsuńCiekawy produkt, nie słyszałam o nim wcześniej. Dzięki za przybliżenie :)
OdpowiedzUsuńBardzo proszę;)
UsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o tej mace oraz jej produktach.
OdpowiedzUsuńPewnie jeszcze usłyszysz:)
UsuńZapachy z reguły mi nie przeszkadzają w takich produktach, no chyba, że są stanowczo za męczące.
OdpowiedzUsuńMnie ten trochę męczył, ale zapach to już kwestia indywidualna.
UsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z tą marką
OdpowiedzUsuńMarka mnie ciekawi, ale jeszcze jej nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńWszystko przed Tobą;)
UsuńHmm nie znałam tej marki. A moja skóra chyba by go polubiła, bo jakoś bardzo przesuszona nie jest ale trochę nawilżenia by się jej przydało :)
OdpowiedzUsuńNawilżenie zawsze się przydaje:)
UsuńCiekaew czy ten zapaszek by mi nie wadził ;) Ale prócz tego jestem pokuszona !! :)
OdpowiedzUsuńMusiałabyś sama się przekonać :)
UsuńŁoooo! Jaki ładny! Czuję się zachęcona, nawet intensywny zapach pewnie mnie nie odstraszy, bo w sumie lubię, jeśli jest piękny, to intensywność jest mniejszym złem :)
OdpowiedzUsuńNo tak, Ty lubisz intensywniejsze zapachy :)
Usuńfajnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńDzięki tobie poznałam kolejną nową markę, nie znałam jej wcześnie kompletnie. Robi wrażenie !
OdpowiedzUsuńNo to cieszę się:)
UsuńNie znam, nawet nie słyszałam...
OdpowiedzUsuńJeśli działa dobrze to intensywność zapachu jestem w stanie znieść, pod warunkiem że nie jest to typowy upierdliwy śmierdziel :P jak jest ładny i mocny to jeszcze jako tako :D choć generalnie produkty do twarzy wolę bezzapachowe :)
OdpowiedzUsuńŚmierdziuszek nie, tylko tako trochę męski;)
UsuńNie znam tej marki, ale nie lubię mocnych zapachów w kosmetykach, dlatego nie wiem czy sprawdziłby się u mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten fluid. Mi mocne zapachy nie przeszkadzają, o ile nie są brzydkie ;)
OdpowiedzUsuńHihi, brzydki nie jest. Choć specyficzny:)
UsuńJa lubię mocne zapachy więc myślę, że przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńSłyszę o tej po raz pierwszy 😊
OdpowiedzUsuńNie slyszalam wcześniej o tej marce :)
OdpowiedzUsuńDzięki Ani mam możliwość poznać produkty marki Rau :) Ale jeszcze żadnego z nich nie używałam.
OdpowiedzUsuńCo do fluidu to wydaje się być fajny, ale ten intensywny zapach pewnie by mi przeszkadzał...
Nie znam tej marki, ale zaraz nadrobię zaległości i się z nią zapoznam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://natalie-forever.blogspot.com
Markę znam, bo chyba gdzieś mi się przewinęła na Instagramie :) Oczywiście sprawdziłam cały skład i nie zachwyca, ale myślę, że nawet mojej skórze nie zrobiłby krzywdy. Opakowanie wygląda pięknie i mi intensywne zapachy nie przeszkadzają, więc moglibyśmy się poluibić :)
OdpowiedzUsuńEwelino, Ty to mnie zawsze w jakieś nowe marki swoimi wpisami wprowadzasz! :)
OdpowiedzUsuńObserwuję ich na insta :)
OdpowiedzUsuńWizualnie prezentuje się pięknie. Czekałam na tą recenzję, jak wspomniałaś o nim w komentarzu u mnie :) Polubiłam w sumie markę, tonik u mnie sprawdził się rewelacyjnie, ciekawią mnie teraz maski do robienia samemu :)
OdpowiedzUsuńObserwuję poczynania tej marki i stwierdzam, że idzie w dobrą stronę :)
OdpowiedzUsuńТашаккури зиёд барои маълумоти мумкин аст барои мо салом солим, ҳамеша муфид
OdpowiedzUsuńObat Leukimia
Obat Herbal Kista
Zahra Herbal
Obat Jantung Bocor
Obat Penyubur Kandungan