Dr
Irena Eris SPA Resort to seria luksusowych kosmetyków
przeznaczonych do pielęgnacji ciała, dostępnych wyłącznie w perfumeriach Douglas. Raz na kilka miesięcy marka
wypuszcza nową linię kosmetyków, zabierając nas w najodleglejsze, egzotyczne
zakątki świata! Tego lata lecimy na Fiji!
Przyznam, że SPA Resort to jedna z moich ulubionych linii tej marki i zawsze z
zaciekawieniem wypatruję nowości:) SPA
Resort Fiji miałam już okazję wypróbować w kwietniu podczas zakupów w
Douglasie, ale skusiłam się wówczas na balsam Hawaii:)
„Pobudź
zmysły wygładzającym peelingiem, dzięki któremu poczujesz doskonałą gładkość i
cudowną miękkość skóry. Zawarte w peelingu drobinki oczyszczą skórę, a kojąca
moc ekstraktu z urzekającego kwiatu „Królowa Raju”, dostarczy jej niezbędnego
nawilżenia. Pozwól, aby tropikalny zabieg oczyszczania pozostawił na dłużej
uczucie energetyzującego odświeżenia”.
Wygładzający peeling do
ciała Fiji otrzymujemy w barwnym, kartonowym opakowaniu. Sam produkt
umieszczony został w wygodnej 200ml zakręcanej tubce. Muszę przyznać, że szata
graficzna zrobiła na mnie spektakularne wrażenie już od pierwszego wejrzenia;) Oceaniczny
błękit, granat, zieleń, złoto… To są kolory lata i moje kolory! Takie
połączenie barw to dla mnie zawsze +10 do dobrego samopoczucia;) Nawet z oprawą bloga ładnie się komponują. Mamy więc 100% dopasowanie;)
Zapach produktu jest
świeży, czysty i błogi… W doskonały sposób uprzyjemnia chwile spędzone pod
prysznicem:) Nie jest on długotrwały, ale od utrwalenia zapachu mamy
balsam-nektar z tej samej linii;)
Peeling posiada białą barwę i kremową
konsystencję, w której zanurzone zostały ciemniejsze drobinki. Nie jest to
peeling intensywnie złuszczający. Jego moc zaliczyłabym do delikatnej w
kierunku średniej. Będzie więc idealny dla posiadaczek skóry wrażliwej:) Po
zabiegu złuszczającym skóra jest miękka i wygładzona oraz dobrze przygotowana
na kolejny etap pielęgnacyjny, czyli odżywczy balsam-nektar:)
Dr
Irena Eris SPA Resort Fiji Odżywczy balsam-nektar
„Odżywczy
Balsam-nektar to niezapomniana uczta dla skóry i zmysłów. Balsam, dzięki
zawartości ekstraktu z urzekającego kwiatu „Królowa Raju” sprawia, że skóra
odzyskuje zmysłową gładkość, miękkość i sprężystość. Ekstrakt posiada unikalne
właściwości, które wspomagają detoksykację skóry, zapobiegając w ten sposób
przedwczesnemu jej starzeniu się. Optymalny kompleks dobroczynnych wosków
odżywia i nawilża skórę. Balsam jest komfortowy w użyciu, łatwo się aplikuje i
szybko wchłania. Już po pierwszym użyciu skóra staje się gładka, miękka i
delikatna”.
Odżywczy balsam-nektar z
linii Fiji opakowany został w białe kartonowe pudełko z kolorową nakładką;)
Wewnątrz znajdziemy elegancki, ale nie ciężki słoiczek o równie pięknej,
wakacyjnej szacie graficznej co wspomniany wyżej peeling:) To jeden z tych
produktów, po które aż miło sięgać;)
Co kryje się pod
określeniem odżywczy balsam-nektar? Jest to biały krem, który ma bardziej
odżywczą konsystencję niż jego „koledzy” z serii Mauritius i Tahiti, ale
równocześnie formuła ta jest daleka od np. naturalnego masła shea. Nie ma więc
absolutnie żadnych problemów z rozprowadzaniem produktu. Wchłanianie też idzie
gładko. Przynajmniej w przypadku mojej skłonnej do wysuszenia skóry ciała;)
Zapach jest równie kojący i świeży jak w przypadku peelingu. Utrzymuje się na
ciele przez parę godzin, ale nie należy do intensywnych. Jest idealnie wyważony
z subtelną kwiatową nutą. Właściwości pielęgnacyjne są na dobrym poziomie,
ponieważ balsam zapewnia optymalny poziom nawilżenia suchej skóry przez cały
dzień, zapewniając jej dodatkowo miękkość i gładkość oraz delikatny zapach:)
Tak naprawdę jego nawilżającą moc poczułam już podczas wizyty w perfumerii
kiedy to konsultantka posmarowała mi nim dłonie. Pamiętam, że balsam zapewnił
im wtedy nawilżenie przez wiele godzin:)
Znacie
serię SPA Resort marki Dr Irena Eris? Mieliście już do czynienia z najnowszą
linią Fiji?:)
Czuję wakacje :)
OdpowiedzUsuńOj tak:)
UsuńO tej serii słyszę po raz pierwszy i przyznaję , że bardzo mnie kusi ;-)
OdpowiedzUsuńNajnowsza nowość :)
UsuńJaka ładna szata graficzna! Peeling myślę, że nie byłby dla mnie, ale balsam mógłby się u mnie dobrze sprawdzić;)
OdpowiedzUsuńOprawa wizualna bardzo przypadła mi do gustu:) Peeling pewnie za lekki? Chociaż niektórzy pisali, że ostry więc może być to kwestia indywidualna :)
Usuńtak mocno kusi !! ♥
OdpowiedzUsuń:D
UsuńBardzo przypadł mi do gustu zapach tej linii:) niby delikatny, a z przyjemnością się go używa ;)
OdpowiedzUsuńTaki w sam raz:)
UsuńJuż same opakowania przyciągają wakacje :)
OdpowiedzUsuńoj tak:)
UsuńCudne są te opakowania! Nie słyszałam wcześniej w ogóle o tej serii.
OdpowiedzUsuńDopiero w kwietniu weszły, wiec miałaś prawo:D
UsuńTylko że ja nie słyszałam w ogóle o SPA Resort ;)
UsuńNo jak to tak! To już bodajże trzeci zapach spa resort, który opisuje:D Dla mnie najładniejszy Mauritius :)
UsuńNo ja właśnie nie wiem jak to się stało bo przecież czytam Cię od dawna ;) Może po prostu nie skupiałam się na tych kosmetykach z uwagi na ich dostępność no i cenę ;)
UsuńPrzy moich ekspresowych zużyciach zakupy tej serii są mało opłacalne, ale i tak lubię je sobie od czasu zafundować i na szczęście się jeszcze nie zawiodłam, a to najważniejsze:D Te dostałam, ale tak czy inaczej planowałam ich zakup. Choć ostatnio obsługa w Douglasie coraz częściej mnie irytuje:/
Usuńświetna seria, ciekawią mnie inne jak Thaiti, Japan czy Hawaii. Widziałam te serie w Holistic Club to może sobie wymienię:)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię Mauritius pod względem zapachu:)
UsuńCała seria naprawdę świetnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńOprawa wizualna cudna:)
UsuńTe kosmetyki wyglądają po prostu MEGA! Kupiłabym chociażby ze względu na opakowanie, czego zazwyczaj staram się nie robić :D
OdpowiedzUsuńO tak, są śliczne:)
UsuńOjjacie, ale zdjęcia :D ♥ I ta konsystencja peelingu, przeciekawa! :D A opisami zapachu to już kompletnie mnie kupiłaś..
OdpowiedzUsuńPasują do blogaska:D Najlepiej sama powąchaj bo każdy nos inny:)
UsuńZnamy i lubimy :P Pakujemy zabawki i jedziemy na wakacje! ;)
OdpowiedzUsuńO tak!:D
UsuńŚwietnie się prezentują, mimo, że to nie jest minimalizm 😜
OdpowiedzUsuńale wakacyjne opakowania! nic tylko wbić się w bikini i lecieć do ciepłych krajów :D
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw. Uwielbiam na 100% :-)
OdpowiedzUsuńej, gdzie zdjęcie w bikini pod palmami? ;D
OdpowiedzUsuńWstidzę się :D
UsuńUwielbiam! Resort Spa to genialna pielęgnacja!
OdpowiedzUsuńUwielbiam oba kosmetyki.
OdpowiedzUsuńJak Ty już coś wypatrzysz w drogerii, to musi być dobre :)
OdpowiedzUsuńHaha w sumie racja:P może nie zawsze, ale często :D
Usuńbardzo zachęcająco wyglądają :D
OdpowiedzUsuńAbsolutnie uwielbiam!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się:)
Usuńpięknie się prezentuje;)
OdpowiedzUsuńO nas aż zapragnęłam je mieć szczególnie balsam <3 twoje zdjęcia przypominają mi urlop, gorący piasek i muskające skórę słońce ajajaj :)
OdpowiedzUsuńOj chciałoby się no nie?:D <3
Usuńjest moc, jest i Fiji :) te nowości są the best, kuszą mnie teraz inne serie :)
OdpowiedzUsuńPolecam zwłaszcza Mauritius, mega zapach:)
UsuńPierwszy raz na oczy widzę tą serię, ale już mam ochotę ją wypróbować! :D
OdpowiedzUsuńNie znam, ale muszę przyznać, że samo opakowanie przyciąga wzrok. :)
OdpowiedzUsuńnie moje klimaty zupełnie, ale mojej mamie mogloby się spodobac :)
OdpowiedzUsuńNiedługo dzień matki, może to jest jakaś myśl:D
UsuńBardzo fajna szata graficzna, która zachęca do zakupu :)
OdpowiedzUsuńTak mnie pochłonęło meet beauty ze nie napisałam jeszcze o tych nowościach :-) lecę nadrabiać :-) ps.sliczne zdjęcia ;-)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia, w powietrzu lato, a kosmetyki tak kuszą wyglądem, że brałabym w ciemno ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie poznałam tej serii. =/
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia! Nie znam tej serii!
OdpowiedzUsuń