czwartek, 22 czerwca 2017

Shinybox 5th anniversary Celebration Time wersja XXL, czerwiec 2017!

Cześć Dziewczyny!
Kilka lat temu kiedy pierwsze kroki stawiały te najbardziej komercyjne dziś boxy kosmetyczne, wiele osób zastanawiało się czy taki biznes ma sens i jak długo przetrwa? W tym miesiącu świętujemy 5 lat istnienia Shinybox, więc już wiemy, że owy pomysł na pudełka niespodzianki wcale nie był chybiony i mimo, że zawartość nie zawsze jest perfekcyjna to nieustannie jest na nie popyt i zdarza się, że pudełko zostaje wyprzedane jeszcze przed pierwszą wysyłką albo niedługo po niej:) W tym miesiącu kurier Poczty Polskiej wywiązał się ze swego zadania bezbłędnie i swoje czerwcowe pudełko Shinybox 5th anniversary Celebration Time otrzymałam już dzisiaj rano. To był jeden z niewielu przypadków gdy zawartość poznałam zaglądając do własnego pudełka, a nie szukając zdjęć produktów na FB opublikowanych przez klientów:) Co zatem skrywa się w jubileuszowym wydaniu Shinybox?


W tym miesiącu można by rzec, że „zależnie od zasług” ekipa Shiny zaserwowała 3 rodzaje pudełek: Standard (9 produktów + 2 upominki), XXL (10 produktów + 2 upominki) oraz VIP (13 produktów + 2 upominki). Myślałam, że jako Ambasadorka „jestę Vipę”, ale jednak jestem XXL (też miło;)). Pudełko jest naprawdę XXL. Dużo większe niż standardowe. Szata graficzna jest przyjemna dla oka, z sugestywną piątką symbolizującą jubileusz Shinybox. A co z zawartością?

Pierwszymi produktami, które były reklamowane jako gwarantowane, czyli mające znaleźć się w każdym pudełku są dwa kosmetyki Kueshi: tonik i balsam do ciała i rąk. Kueshi Rewitalizujący tonik do twarzy ma za zadanie nawilżyć i zrównoważyć skórę zapewniając jej wrażenie miękkości i świeżości. Jest produktem idealnym do cery wrażliwej. Obecnie używam Multi Essence 4w1 z Bielendy i jestem bardzo zadowolona, ale myślę, że z tonikiem Kueshi również mamy szansę się polubić. Zwłaszcza, że producent deklaruje jego łagodność. Drugim produktem jest Kueshi Kremowy balsam do ciała i rąk. Ten produkt również mnie ucieszył, ponieważ jestem w stanie wetrzeć w siebie każdą ilość balsamu do ciała, a ten jest dodatkowo do rąk, więc i one będą mogły na tym skorzystać. Ma on za zadanie pozostawiać skórę miękką, gładką i cudownie pachnącą;) Jedyny zgrzyt mam w kwestii opakowania, ponieważ na karcie produktów widnieje butelka z wygodną pompką, a w rzeczywistości opakowanie jest tej pompki pozbawione. Zważywszy na dużą pojemność (500ml), może być trochę niewygodnie. Kolejnym produktem jest kosmetyk Evree z linii Pure Neroli. Można było trafić na 1 z 4. Ja trafiłam na Normalizujący krem do twarzy, więc całkiem nieźle. Choć tak jak już wspominałam kremów do twarzy mam stanowczo za dużo w zapasie. Dlatego jeszcze nie wiem jak to z nami będzie. Krem przeznaczony jest do cery tłustej z niedoskonałościami, czyli niekoniecznie mojej, ale też nie do końca nie mojej:D Ładnie pachnie – wyczuwam już przez zamknięte opakowanie. Zamiast Evree można było też trafić na wodę z kwiatów róży Remedium Natura. Kolejnym produktem jest kosmetyk do pielęgnacji dłoni spod szyldu Mincer Pharma. W moim pudełku znalazłam Vitamins Philosophy N˚ 1026. Jest to Wzmacniające serum do dłoni i paznokci. Jak najbardziej się przypada, ponieważ produktów do dłoni nie mam w zapasie w nadmiarze. Oby serum działało naprawdę intensywnie:) Marka jest na ogół chwalona. Dobrze wspominam ich maseczkę do twarzy, więc liczę na to;) 
Z produktów do włosów mamy Schwarzkopf Micelarna odżywka z linii profesjonalnej. Mam wersję Repair Rescue o pojemności 50ml. Jest to zatem produkt, który może się przydać na wyjazdach. Z kosmetyków typu travel size, mamy również Kneipp Olejek do kąpieli tajemnica piękna. Ma on wystarczyć na 1-2 użycia. Swego czasu miałam olejki Kneipp i byłam z nich zadowolona. Choć akurat tej wersji nie próbowałam;) Mamy też pełnowymiarowe produkty w saszetkach: SheFoot Sól do kąpieli stóp z minerałami z morza martwego oraz Efektima Mineral SPA peeling+maska+krem myjący do twarzy. Sól do stóp oddam mamie, ponieważ ja niezbyt często sięgam po takie produkty, a dla niej są pomocne. Kiedyś podarowałam jej kulki Delia Good Foot z innego pudełka Shiny i bardzo sobie chwaliła, więc może sól też jej przypadnie do gustu. Ma ona skutecznie zmiękczać naskórek;) Jeśli chodzi o maskę 3w1 Efektimy to wiecie, że z reguły nie jestem zwolenniczką masek w saszetkach (chyba, że coś mnie zainteresuje tak jak ostatnio np. Bielenda Jelly Mask). Pomyślę czy użyję. W boxie znalazł się też jeden produkt z kolorówki (klasyczna kredka do ust lub automatyczna kredka do ust). Mnie trafiła się klasyczna kredka do ust Smart Girls Get More w odcieniu 01 Nude Pink. Kilka miesięcy temu marka ta była dość mocno obecna w blogosferze, ale przyznam, że nigdy nie czułam się do niej przekonana. Nie podoba mi się, że kredkę trzeba temperować. W przypadku kredek do powiek jest to dla mnie jeszcze do przyjęcia, ale do ust wolę te automatyczne. Myślę, że przejmie ją siostra. W mojej wersji XXL pojawiły się też dwa upominki: próbka Nivelazione Intensynie regenerująca kuracja do S.O.S do Stóp oraz Trind odżywka do paznokci. Odżywek do paznokci z reguły nie używam, a kurację może wetrę w stopy. W pudełku znalazłam jeszcze zabawną podwójną saszetkę Farmona Tutti Frutti składającą się z szamponu i olejku do kąpieli. Owy produkt opatrzony jest napisem: Nie żałuj na festiwalu. Serce szybciej załomoce gdy poczujesz łowoce!;) Tego produktu nie ma na karcie i początkowo sądziłam, że jest to dodatek dla Ambasadorek, ale jedna z Was napisała w komentarzu, że jest to normalna próbka dla każdego oprócz wersji standard;)
Produktem absolutnie nie dla mnie jest Hello Slim dwuetapowy program Teatox. Zestaw składa się z dwóch kroków: Hello Slim Good Morning oraz Hello Slim Good Night. Mamy więc detoksykujące herbatki na dzień dobry i na dobranoc. Przy moich 40kg żywej wagi jakikolwiek produkt spożywczy z napisem „slim” nie jest mile widziany (czekam aż zaczną dodawać jakieś hmm plus size?). Ale obserwując poczynania znajomych i części rodziny, w kwestii zdrowego odżywiania i dbania o linię, sądzę, że niejedna kobieta mimo wszystko ucieszy się z takiego zestawu. Zwłaszcza, że jest on dość drogi (97zł). Ja od razu wiedziałam, że to nie dla mnie, więc wysłałam zdjęcia składów mojej siostrze, która ćwiczy i dba o zdrowy styl życia. Odrzekła, że składy są dobre i chętnie przejmie owe herbatki, które stanowiłyby dla mnie zbędny balast:) Cieszę się zatem, że siostra będzie mogła wypróbować coś co być może okaże się dla niej całkiem niezłe;) 
Oprócz tego w boxie pojawiło się trochę kuponów rabatowych. Tym razem do Hello Slim i Neauty Minerals. Całkiem ciekawe produkty można było otrzymać będąc VIP’em – Rss Professional Cosmetics Beauty Cleaner, czyli produkt do mycia gąbek i pędzli do makijażu oraz zestaw Dove Ritual SPA. 


Jak oceniam zawartość urodzinowego Shinybox w wersji XXL? Nieszczególnie mnie cieszą produkty w saszetkach, kredka do ust i odżywka do paznokci, a detoksik jest zupełnie nie dla mnie. Natomiast podoba mi się Kueshi, Mincer oraz Evree. Myślę, że każdy wybierze z tego boxa coś dla siebie, ale takiej pełnej satysfakcji tutaj nie ma. Mimo wszystko zakup boxa jest jak najbardziej opłacany:) Zwłaszcza jeśli ktoś ma chęć na herbatki, które są dość drogie. Na pewno nie można zarzucić temu zestawowi braku różnorodności;)


Czerwcowe pudełko w ramach subskrypcji zostało już wyprzedane. Można jedynie zamawiać jako pojedynczy box lub pakiet. 


Co sądzicie o urodzinowym Shinyboxie? Otwieracie już szampana czy może zawartość Was zawiodła?

68 komentarzy:

  1. Czekam na swoje pudło i widzę że będę zadowolona choć mi właśnie podpasowalby krem normalizujacy :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To super:) Ja go nie skreślam bo może i sprawdzi się na mojej mieszanej cerze. Nie jest to wykluczone:D

      Usuń
  2. Chętnie Ci oddam moje nadprogramowe kilogramy. :P Choć, chyba przez stres na mieszkaniu, ostatnio zrzuciłam 4 kg, a wcale nie dbam o dietę...
    A zawartość... są fajne i mniej fajne produkty, niemniej jednak uważam, że finansowo się opłacało kupić;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno lepsze niż pudełko jubileuszowe beGLOSSY :)

      Usuń
    2. Chętnie przyjmę chociaż z 5:D Gdyby tak się tylko dało byłoby fajnie bo dużo osób oferuje swoją "pomoc" i miałabym w czym wybierać:D Tak, jedne produkty bardziej a drugie mniej fajne. Choć biorąc pod uwagę cenę boxa opłacalne;)

      Usuń
    3. Byłoby super, łatwiej bym się pozbyła tego i owego :P

      Usuń
    4. I każdy byłby zadowolony:D

      Usuń
  3. Saszetka z tutti frutti jest zwykla probka dla kazdego:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O dziękuję. Poprawiłam, właśnie nie byłam pewna;)

      Usuń
    2. Nie dla każdego. Shiny mi odpisało, że tylko dla pudełek XXL i Vip, w standardowym pudełku nie ma próbki Farmona.

      Usuń
  4. w momencie kiedy zaczęły wychodzić słabe pudełka to zrezygnowałam z bycia Ambasadorką, nie podobały mi się :-( w tej edycji podoba mi się to co Tobie, reszta byłaby dla mnie zbędna :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Różnie z tą zawartością bywa. Raz lepiej, raz gorzej;)

      Usuń
  5. Ja jeszcze nie mam swojego pudełka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie najpóźniej jutro będzie. Do Ciebie mają trochę dalej niż do mnie:D

      Usuń
  6. Bardzo zadowalający zestaw, też nastawiłam się, że jestem VIPem, ciekawe co mi się trafi, box mam już w domu ale jestem w pracy i muszę czekać do 21.30 aż się do niego dobiorę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chlip, chlip:D Czekam zatem na prezentację u Ciebie:)

      Usuń
  7. Fajnie, że wrzucili sporo różnych produktów ;) Najbardziej interesowałoby mnie Evree :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja o dziwo dziś dostałam swoje pudło, trzeba bić brawo mojemu zapóźnionemu kurierowi :P A co do boxa, mnie nie przyda się olejek do kąpieli i ta saszetka efetimy, reszta mi się podoba, herbatki będę pić :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wow to wielkie brawa dla kuriera <3 Mój zwykle jest szybki. Tylko raz mu się zdarzyło "nieść" dwa dni:) No to całkiem spoczko, zanosi się na ochy:D

      Usuń
  9. Ten tonik super wygląda, a olejek Kneipppa, ta wersja, boska :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Już chciałam bić brawo, że dostałaś fajne serum do twarzy z Mincera, a tu przeczytałam, że to do dłoni... ojj. No takie sobie dla mnie to pudełko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się do dłoni nawet przyda bo nie mam takiego czegoś:D a poza tym część produktów na tak, a część nie dla mnie;)

      Usuń
  11. Z niektórych produktów bym skorzystała. Chyba nigdy nie ma tak, że pasuje nam 100% zawartości :)

    OdpowiedzUsuń
  12. no i nie wytrzymałam! a miałam nie podglądać zawartości boxa :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Pudełeczko takie sobie;)Najciekawszy wg mnie jest tonik i balsam do ciała;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Podoba mi się to samo co Tobie, też jak dla mnie dużo saszetek :D Kueshi widzę pierwszy raz, wiec to chyba hicior pudełka dla mnie ;D

    OdpowiedzUsuń
  15. Z tak dużej zawartości można wybierać. Nawet jeśli nie wszystkie produkty przypadną do gustu, zostanie jeszcze wiele innych. Poza tym, fajnie jest obdarować kogoś bliskiego czymś, co akurat jemu się spodoba i przyda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Mnie np cieszy, że mogę się podzielić, ale ocenę robię według siebie:)

      Usuń
  16. sporo produktów tu widze, które by mi się przydały :) Ale chyba bez efektu wow :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Fajna zawartość ;) Ja coś czułam nosem, że będzie box XXl dla ambasadorek, a nie ten VIP :D Szkoda :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Lepiej wypada niz zawartość majowego :p

    OdpowiedzUsuń
  19. Mam ten krem od Evree. Nie mam cery trądzikowej, ale troszkę tłustą i potrzebuje czegoś lekkiego na dzień. Krem się wchłania na taki "pół mat", nie jest to jakiś szalony efekt matowienia, ale jak dla mnie to zaleta. Przepięknie energetyzująco pachnie, sama przyjemność korzystać z niego rano :) niestety nie wypowiem się póki co w kwestii nawilżenia, bo mam go od niedawna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie już nawet przez zamknięte opakowanie czuję, że ładnie pachnie:) Przy mojej mieszanej miałby chyba szansę. Od czasu do czasu też coś mi wyskoczy heh.

      Usuń
  20. Na pewno lepiej niż urodzinowa edycja beglossy :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Pierwsze 4 produkty fajne, herbatki też nie dla mnie no i saszetkowców nie lubię choć wokół mnie ciagle krążą ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Też nie przepadam za saszetkami w pudelkach ...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Moje pudełko pewnie będzie u mnie z rana, bo pojechało najpierw do Wrocka, żeby 100km wrócić w kierunku wyjściowym :D Herbatka pewnie nie będzie też dla mnie, chociaż kto wie ;) Zainteresował mnie tonik i balsam, ale pół litra i bez pompki? To naprawdę prawda? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To niezła droga;) Tak, to naprawdę prawda:O aż się prosi o pompkę;)

      Usuń
  24. Bardzo fajne to pudełeczko :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jestem ciekawa jak siostrze sprawdzą się herbatki, muszę przyznać że zawartość jest naprawdę przyjemna i mając takie pudełko zapewne życzyłabym wszystko. Co do kg mogę ci oddać trochę :) chętnie wyślę ci je, mogę nawet pocztą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona potraktowała je bardziej wspomagająco:) Ślij:)

      Usuń
  26. Pudełko już u mnie i powiem, że naprawdę jestem zadowolona :) Herbatki mnie cieszą jak diecko lizak :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mi się ta konturóweczka do ust chyba nawet widzi. Ładny kolor. A i saszetki lubię.. choć potem i tak ich nie używam.. ale są urocze :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ciekawi mnie ten olejek z Kneippa 😊 Miałam już jeden i był super 😊

    OdpowiedzUsuń
  29. Najbardziej ciekawi mnie krem z Evree!

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeszcze nigdy nie zamówiłam pudełeczek z kosmetykami ;/ Zawsze obawiam się, że kosmetyki nie przypadną mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  31. Kredka do ust i lakier do paznokci, kompletnie nie trafiony, ale wiadomo, że coś musieli włożyć hihi :D Tego toniku i balsamu jestem najbardziej ciekawa:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajne pudełeczko, ja się dziś cieszę swoim, innym ale zawsze coś ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ja też te herbatki przekazałabym dalej. ;)
    Mam tę kredkę do ust i bardzo ją lubię. Rozumiem jednak, że wolisz te automatyczne od temperowanych, choć ja mam na odwrót. :)
    ~Wer

    OdpowiedzUsuń
  34. saszetek nie lubię w takich pudełkach, powinny być jako gratisy, a XXL kojarzy mi się z dużą zawartością pełnowymiarowych kosmetyków, choć początek zdjęć zapowiadał bardzo fajną zawartość tak pod koniec się nieco rozczarowałam

    OdpowiedzUsuń
  35. Hm... fajna zawartość, ale nie powala ;-) Szczerze mówiąc czytając o 10 produktach oraz dwóch upominkach... myślałam o 10 takich konkretnych produktach, a nie saszetkach... delikatne rozczarowanie jest... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  36. Jak to zwykle w pudełkach bywa dużo podrzutków-wypełniaczy. ;) Mnie z tego pudła odpowiada Mincer i Evree.

    OdpowiedzUsuń
  37. Patrząc na zdjęcie bez przeczytania tytułu kompletnie nie zrozumiałam co to :D Czyli mimo że nie spisali się na Twoje imieniny to i tym razem średnio się zrehabilitowali? :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niby ciekawy box, ale tak osobiście nie wszystko mi się przyda, więc częścią się podzieliłam;)

      Usuń
  38. Poważnie 40 kg? Ja mam 52 i się o siebie martwię ze moglabym ważyć więcej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestey;D zawsze miałam niedowagę mimo, że jem co chcę;)

      Usuń
  39. Jedno z lepszych pudełek Shiny, gdyby tylko tak zachowali ten poziom na stałe :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...