Nie tak dawno recenzowałam
zestaw do brwi Lily Lolo Eyebrow Duo Dark, który mocno przypadł mi do gustu:) W ofercie marki pojawiło się
jednak jeszcze coś co mnie zaciekawiło, czyli Lily Lolo Brow Duo Pencil:) Kredki są idealne gdy mamy niewiele
czasu, więc postanowiłam sprawdzić najnowszą propozycję marki;)
„Kredka,
która umożliwi bardzo precyzyjne podkreślenie brwi. Końcówką kolorową wypełnisz
luki między włoskami i nadasz brwiom odpowiedni kształt, końcówka z
rozświetlaczem pozwoli natomiast uzyskać efekt optycznego uniesienia całego
łuku brwiowego”.
Podwójna kredka do brwi Lily Lolo opakowana została w
typowy dla marki biały kartonik. Wewnątrz znajdziemy podwójną kredkę, której
łączna gramatura wynosi 1,5g. Kredka pachnie dobrej jakości kredkami jeśli
wiecie co mam na myśli:) Nie jest ona zbyt twarda ani zbyt miękka, dzięki czemu
nie ma tendencji do łamania się, kruszenia, tudzież rozmazywania.
Produkt
występuje w dwóch odcieniach: light oraz medium. Gdyby występował jeszcze jeden
to pewnie wybrałabym najciemniejszy, analogicznie do zestawu z cieniem i
woskiem, ale ponieważ dostępne są dwa – postawiłam na medium. Jeśli chodzi o
odcień brązu to jest on cieplejszy w porównaniu do wspomnianego
zestawu do brwi. Trochę obawiałam się, że będzie wyglądał nienaturalnie, ale
nałożony z umiarem nie odcina się od moich brwi o dość chłodnym kolorycie;)
Świetnym pomysłem okazała się być końcówka z rozświetlaczem o szampańskim odcieniu,
który idealnie rozświetla łuk brwiowy, a także kąciki powiek, pozostawiając po sobie bardzo ładną taflę. Jest to przydatne
zwłaszcza gdy jesteśmy zmęczone i potrzebujemy dodać sobie trochę blasku;) Kredka
nie wysusza brwi ani skóry. Jest bardzo trwała i nie ma tendencji do ścierania
się oraz rozmazywania. Natomiast jeśli rysunek wyjdzie nam zbyt mocny, łatwo możemy go rozetrzeć pędzlem czy nawet palcem. Największą zaletą jest oczywiście szybkość i łatwość
stosowania. To prosty trik, zwłaszcza w momentach gdy mamy niewiele czasu na
makijaż. Ponadto kredki są najlepszym rozwiązaniem dla osób, które dopiero
raczkują w temacie makijażu brwi. Sama kilka lat temu zaczynałam właśnie od
kredek, a później testowałam różne opcje, np. cienie i żele do brwi:)
Kredka
dostępna jest w sklepie Costasy.
Używacie kredek do brwi? Jaka jest
Wasza ulubiona metoda ich podkreślenia?
Nie jestem przekonana, chyba wolałabym cielistą, niedrobinkową stronę rozświetlającą do wyrównywania konturu brwi :)
OdpowiedzUsuńA to czegoś takiego to ja chyba nawet nie posiadam w swej kolekcji:O
UsuńJa też nie, ale wolałabym :D
UsuńNie wiem dlaczego, ale nie lubię kredek do brwi ;/ Wolę cienie i pomady.
OdpowiedzUsuńJa pomady jeszcze nie miałam, ale czaję się:D
UsuńJa teraz mam pomadę, ale zaczynam tęsknić za kredkami. ;-)
Usuńekstra, muszę wypróbować, mam ich duo do brwi i super się u mnie sprawdza, brakuje mi właśnie kredki
OdpowiedzUsuńDuo jest super:)
UsuńJakoś nie jestem fanką kredek ;))
OdpowiedzUsuńCiekawe☺
OdpowiedzUsuńNa razie używam tylko kredek do brwi i żelu transparentnego, czasami zaszaleję z kolorowym :D Mam ochotę spróbować teraz jakiejś pomady ;)
OdpowiedzUsuńJa też się zastanawiam nad pomadami, ale trochę się boję;)
Usuńuzywam kredek do brwi ale tych wykrecanych i cienkim rysiku :) dawno juz nie miałam takiej tradycyjnej :)
OdpowiedzUsuńNo tak wykręcane wygodniejsze bo nie trzeba temperować:)
Usuńprodukty od Lily Lolo mnie urzekają ;)
OdpowiedzUsuńFajne są;)
UsuńJa używam do tego brązowych cieni, mam w paletce jeden odcień zaklepany do brwi, i cieniutkiego pędzelka. Kredką zawsze docisnę za mocno i źle to wygląda.
OdpowiedzUsuńCienie zawsze spoko:)
UsuńŁadnie zdjęcia <3 Ja nie używam kredek. Mam krzaczaste i gęste brwi, dlatego tylko ogarniam je żelem :D
OdpowiedzUsuńDzięki:) ja mam jakieś dziwne i niemrawe. Robię nieraz hennę, ale krótko mi trzyma:(
UsuńJa w kwestii brwi jestem zazwyczaj leniem i stawiam na sam żel. Na większe okazje zazwyczaj stawiam na kredki, bo są najłatwiejszą i najszybszą dla mnie metodą na wypełnienie "dziur". Z produktami do brwi LL niestety nie miałam okazji się poznać.
OdpowiedzUsuńFaktycznie dziury da się zamaskować ;D
UsuńKusi. Jak zresztą wszystko Lily Lolo. Póki co pozostanę wierna cieniom do brwi skoro już jako tako nauczyłam się z nimi obchodzić :D Ale niewykluczone, że kiedyś skuszę się i na kredkę, w sumie nie zwróciłam na nią wcześniej uwagi! :)
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że to nowość:)
UsuńLubię kredki, choć ostatnio przerzuciłam się na pomadę. Niemniej jednak firma fajna, więc chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze pomady nie miałam:D
Usuńszkoda, ze nie pokazałaś jej w akcji chętnie bym zobaczyła :)
OdpowiedzUsuńCiężko u mnie z fotkami siebie;D ale duo było z fotką;)
UsuńAkurat powoli kończy mi się moja ulubiona kredka do brwi i będę szukała zamiennika :-) Ładnie wygląda ten zestawik!
OdpowiedzUsuńMoże akurat przypadnie Ci do gustu;)
UsuńOoo, nie wiedziałam, że u Lily Lolo pojawiły się kredki do brwi :) Chcę ją!
OdpowiedzUsuńRozszerzyli trochę asortyment:)
UsuńJeny, ja przetestowałam już chyba każdą metodę podkreślenia brwi, poza kredką :P teraz aktualnie używam zamiennie pomady wibo i pudru do brwi golden rose ;) oba świetne :)
OdpowiedzUsuńJa pomady jeszcze nigdy nie miałam:D pewnie dlatego, że nazwa taka brzydka ;D No ale zamierzam się przemóc i wypróbować;) ja generalnie preferuję hennę, ale bardzo krótko się u mnie trzyma. Od 2 do w porywach 5dni:/
UsuńJa do podkreślenia brwi używam pomady, ale a rozświetlająca kredka by mi się przydała :)
OdpowiedzUsuńTen rozświetlaczyk bardzo pomocny;)
UsuńLubie kredki bo jest mi szybciej i wygodniej wykonać makijaz brwi, ktore sa moja zmora bo sa strasznie liche... Ale ta kredka dla mnie jest zbyt ciemna
OdpowiedzUsuńMoje też marne:/ dla Ciebie pewnie dobra by była light:)
UsuńKurde u mnie najlepiej i najsprawniej idzie pędzelek I zwykły cień do powiek.Chyba bym nie dała rady z kredką 😀
OdpowiedzUsuńEee tam:D
UsuńJa w sumie to tylko kredki używam do brwi :)
OdpowiedzUsuńNo to tu masz podwójną:D
UsuńRozśwetlacz w niej cudny choć nie wiem czy bym używała go tylko na łuk :D
OdpowiedzUsuńPo całej facjacie pojechać :D
UsuńPiękny kolor do rozświetlenia :) wręcz idealny ♥
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam kredek do brwi! Boję się, że kolor tej kredki mógłby być za ciepły do moich brwi, a niestety trochę ona kosztuje, aby kupić na wypróbowanie;)
OdpowiedzUsuńA to fakt, na samo wypróbowanie byłoby szkoda gdyby się nie trafiło z kolorem.
UsuńCiekawy produkt, rozświetlacz jest idealny <3
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tylko dwa odcienie są dostępne. Połączenie kredki z rozswietlaczem według mnie również jest dobrym pomysłem.
OdpowiedzUsuńMoże rozszerzą ofertę, kto wie;)
UsuńKusząco wygląda. Lubię Lily Lolo - moja ulubiona marka makijażowa. Musze się przyjrzeć temu wynalazkowi. :-)
OdpowiedzUsuńKredka pieknie sie prezentuje. Bardzo podobają mi się kolorki <3
OdpowiedzUsuńZ LL nie widziałam jeszcze ich ;) marka ładnie się rozwija, myślę że z obu byłabym zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że pomyśleli o rozświetlającej stronie. :) Kredki są fajne, można precyzyjnie zrobić brwi, ale moją ulubioną formą na dzień dzisiejszy jest pomada. :)
OdpowiedzUsuńZawsze pociągałam brwi brązowym tuszem do rzęs, ale ostatnio kupiłam specjalny cień do brwi i jestem zachwycona efektem. Kredką podkreślać brwi jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńMam w prawie identycznym, ciepłym odcieniu kredkę do brwi z Lavery i dla mnie ten odcień jest za ciepły. Moje naturalnie czarne brwi potrzebują chłodnych tonów.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt :) Ta rozświetlająca strona kredki bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na brewce nie pokazałaś, bom ciekawa jak toto wygląda w akcji :D
OdpowiedzUsuńBardzo pododba mi się taki pomysł marki, aby połączyć kredkę z rozświetlaczem, Mamy dwa fajne kosmetyki w jednym:)
OdpowiedzUsuńAle świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńChętnie bym się skusiła, ale tak dawno nie używałam kredek do brwi, że nie wiem czy spodobałby mi się efekt...