Wiosną linia Cleanology marki Dr Irena Eris została wzbogacona o nowe produkty przeznaczone do
oczyszczania twarzy. Trafił do mnie wtedy kremowy żel do oczyszczania twarzy.
Dawno go już zużyłam, ale ostatnio przeglądając swoje blogowe foldery natknęłam
się na jego zdjęcia i uświadomiłam sobie, że nie doczekał się recenzji. A
niesłusznie bo poczciwy był to żel:) Skoro więc foteczki były to postanowiłam
wpuścić recenzję zaległą bo przecież miło napisać o czymś co się dobrze
wspomina:)
Dr Irena Eris Cleanology kremowy żel do oczyszczania twarzy
przeznaczony jest do każdego rodzaju cery, bez względu na wiek. Ma on za
zadanie zapewnić idealne oczyszczanie oraz optymalne nawilżenie, a przy tym
pozostawiać cerę matową poprzez zniwelowanie nadmiaru sebum.
Żel otrzymujemy w
porządnym kartonowym opakowaniu, które jest dodatkowo zafoliowane. Wewnątrz
znajdziemy odkręcaną tubkę o nieco ponadprzeciętnej pojemności 175ml oraz
kupon, który możemy zarejestrować w programie Holistic Club. Regularnie z niego
korzystam więc polecam rejestrację:) Sama tubka prezentuje się elegancko,
przypadła mi go gustu jej szata graficzna. Konsystencja żelu jest pośrednia.
Ani bardzo gęsta ani nadmiernie rzadka, taka kremowo-żelowa. Dość dobrze się
pieni, więc wystarczy niewielka ilość na jednorazowe użycie. Zapach natomiast
jest delikatny i przyjemny, taki świeży i „zielony”;)
Jeśli chodzi o działanie
to naprawdę miło wspominam ten żel i właśnie dlatego pojawiła się ta zaległa
recenzja:) Żel oczyszcza bardzo dobrze i dokładnie, ale jest przy tym
delikatny. Nie narusza komfortu skóry. Dzięki temu zostaje ona świetnie
oczyszczona zarówno z zanieczyszczeń powstałych w ciągu dnia jak i resztek
makijażu, ale jednocześnie zachowuje miękkość, gładkość i odpowiednie
nawilżenie. Dodatkowo po użyciu skóra była matowa. Podczas użytkowania nie zauważyłam żadnego negatywnego wpływu na
cerę jak np. uczucie ściągnięcia czy wysuszenie, więc marka Dr Irena Eris po
raz kolejny nie zawiodła. Jedyne co bym zmieniła to sposób dozowania, ponieważ
wygodniejsze byłoby w tej tubce zamknięcie na klik. Poza tym naprawdę nie
miałam się do czego przyczepić i gdyby nie zapasy to pewnie prędko zawitałby u
mnie ponownie:) Słyszałam, że w tej serii jest jeszcze bardzo fajny peeling
enzymatyczny i muszę przyznać, że jestem go bardzo ciekawa:)
Znacie
serię Cleanology marki Dr Irena Eris?
Mam właśnie peeling z tej serii, jest bardzo dobry:)
OdpowiedzUsuńMuszę go koniecznie wypróbować kiedyś :)
UsuńKusicielko Ty... :D
OdpowiedzUsuńHeheh;)
UsuńRzeczywiście zamknięcie na klik byłoby tutaj lepszym rozwiązaniem :_
OdpowiedzUsuńNo byłoby wygodniej to napewno ;)
UsuńSerii nie znam, ale nie powiem, zaciekawiłaś mnie :). Szkoda jedynie, że dwa dni temu kupiłam podobny produkt, bo teraz skusiłabym się na ten :D
OdpowiedzUsuńNie ucieknie :D
UsuńKuszą mnie kosmetyki tej marki, zarówno te pielęgnacyjne, jak i do makijażu :)
OdpowiedzUsuńJest na czym oko zawiesić;)
UsuńZ tej marki nigdy nic nie miałam. Też wolę jak takie opakowania mają otwarcie na klik aniżeli odkręcane;)
OdpowiedzUsuńWarto coś w końcu poznać:)
UsuńZ tej marki nie miałam jeszcze żadnego produktu
OdpowiedzUsuńJa za to większość :D
Usuńjak szukam inspiracji do wpisu to przeglądam foldery z fotkami pod recki:)
OdpowiedzUsuńOpakowanie na klik to wygodne rozwiązanie
Ja to w sumie nie daje rady żeby wszystko na bieżąco opisać:)
UsuńDobry żel nie jest zły!
OdpowiedzUsuńChoć rzeczywiście inne zamknięcie byłoby wygodniejsze i szybsze w użyciu :)
Dokładnie:)
UsuńDawno nie używałam kosmetyków tej marki.
OdpowiedzUsuńJa w sumie całkiem często po nie sięgam;)
UsuńNie miałam nic z tej serii :)
OdpowiedzUsuńA z innych?;)
UsuńSzczerze mówiąc jakos rzadko sięgam po kosmetyki tej marki. Wole chyba bardziej naturalne składy.
OdpowiedzUsuńJa trochę takie, trochę takie;)
Usuń
OdpowiedzUsuńTeż mam taki folder i jest w nim sporo zdjęć, nie wiem kiedy znajdę czas żeby wszystko nadrobić i przede wszystkim chęci. ten żel od razu mi się spodobał, świetnie, że dobrze współpracuje z Twoją skórą, nie mam żadnego peelingu enzymatycznego a ten z serii Eris na pewno zrobiłby dobrą robotę.
Ja sobie wszystko grupuje konkretnymi produktami, ale potem częściowo i tak nie daje rady tak bezpośrednio po zużyciu Heheh. Z tym to w ogóle był problem bo ledwo odzyskałam zdjęcia z zepsutego pendrive'a;)
Usuńbiedactwo, ja jetem tak nieogarnięta , że wiele razy sama usunęłam zdjęcia, których jeszcze nie wykorzystałam i były mi potrzebne. kilka razy zepsułam karty. wczoraj np. kartę z nowiutkimi zdjęciami, które robiłam pół dnia włożyłam odwrotnie do laptopa i miałam problem z wyciągnięciem jej!
UsuńTeż mi się to kiedyś zdarzyło. Co prawda jakieś pojedyncze, ale jednak:/
UsuńTo też mega pech. Człowiek się napracuje, a tu coś takiego:(
Nie słyszałam o tym żelu, a brzmi przyjemnie :)
OdpowiedzUsuńPrzyjemny jest to żel;)
UsuńA u mnie on nadal czeka na swój debiut, bo ciągle testuję coś innego xD mam nadzieję, że też będę zadowolona.
OdpowiedzUsuńU mnie też jeszcze kilka różnych w zapasie :O
UsuńNie wiem czy przy obecnym stanie mojej cery potrzebuję jakiegoś matowienia ;D ale miałam kiedyś kremowy zel od Dermedic i nawet nie pamietam czy był dobry choć konsystencję miał fajny ;D
OdpowiedzUsuńTo już Ty sama musisz wiedzieć:D z Dermedic chyba też kiedyś miałam. No czego to ja nie miałam:P
UsuńPierwszy raz słyszę :D
OdpowiedzUsuńTego żelu nie miałam, ale doświadczenie z innymi kosmetykami tej marki mam duże i wiem, że tu jakość idzie w parze dodatkowo z pięknymi opakowaniami, skutecznością i komfortem używania.
OdpowiedzUsuńTrafiłaś w punkt:)
UsuńNigdy o nim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńTo już usłyszałaś;)
UsuńTego żelu nie miałam, ale faktycznie peeling enzymatyczny jest świetny - wypróbuj koniecznie!
OdpowiedzUsuńNo jestem go bardzo ciekawa:)
Usuńnie znam tej serii, ale skoro żel ma kremowo-żelową konsystencję to bym się z nim polubiła :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie tylko ze względu na to;)
UsuńTeż wolę zamykanie na "klik" ale w sumie i tak bardziej zwracam uwagę na działanie :) może gdyby nie obecne zapasy to bym wypróbowała. Swoją drogą dawno nie używałam ich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie wiesz co tracisz Hihi
UsuńZaciekawił mnie ten żel - dobre działanie, piękne opakowanie i miły zapach - czego chcieć więcej?
OdpowiedzUsuńDziękuję za obserwację, obserwuję również:)
Chyba niczego:D
UsuńWygląda na produkt warty uwagi ;-)
OdpowiedzUsuńTak jest;)
UsuńChętnie przetestuję ten żel, bardzo lubię kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuń