piątek, 1 marca 2019

Foreo Issa 2 Mini – moje wrażenia po 3 miesiącach użytkowania!

Od zawsze pociągało mnie to, co nowatorskie i designerskie. Dlatego ze wszystkich 3 interesujących mnie modeli szczoteczek do zębów finalnie zdecydowałam się na Foreo Issa 2 Mini. Choć tak jak wspominałam, nie wykluczam dokupienia jeszcze jednej w przyszłości dla porównania:) Niemniej to Foreo uznałam za najbardziej pożądaną tu i teraz;) Czas goni jak szalony i 3 miesiące użytkowania już za mną! Pomyślałam więc, że podzielę się pierwszymi wrażeniami ze stosowania tego mojego różowego cuda:)

Foreo Issa 2 Mini



Jest to model przeznaczony dla dzieci oraz osób dorosłych preferujących mniejsze główki. Najnowsza szczoteczka do zębów Foreo Issa Mini 2 została wyposażona w hybrydową główkę, baterię gwarantującą 265 dni działania po jednym ładowaniu oraz dodatkowo ulepszoną moc pulsacji.

Szczoteczkę do zębów Foreo otrzymujemy w plastikowym opakowaniu, które przysporzyło mi naprawdę wielu problemów przy otwieraniu:D Zupełnie nie mogłam się dobrać do mojej wymarzonej szczoteczki, więc konieczne było użycie siły:D Potem było już tylko lepiej;) Przyjemny w dotyku silikon i design, który mnie nie zawiódł;) Wybrałam kolor Wild Strawberry. Jak zapewne się domyślacie, wolałabym intensywny odcień kobaltu. Niestety kolor ten nie występuje w wersji mini. Ale jak przystało na osobę pełną sprzeczności, – mimo, że nie przepadam za różem to nie przeszkadza mi to cieszyć się niektórymi różowymi przedmiotami. I tak też jest w przypadku tej szczoteczki;) Nie mam żadnych zastrzeżeń, co do wyglądu szczoteczki. Wręcz przeciwnie – bardzo mnie on cieszy;) Bardzo pozytywną rzeczą, którą odczułam po zmianie szczoteczki była jej wysokość. Może się to wydać mało istotne albo błahe, ale wielkość mojej poprzedniej szczoteczki Oral-B powodowała, że nie mieściła mi się ona na mojej półce. A nie mogłam jej trzymać na półce, na której znajdują się kubeczki i pasty, gdyż jej konstrukcja jest nieco niestabilna i co jakiś czas ktoś wykona fałszywy ruch powodujący, że część rzeczy spada prosto do wanny albo na podłogę;) A ja jak wiecie dbam o rzeczy;) Dlatego przez wszystkie te lata podczas których korzystałam z poprzedniej szczoteczki, przechowywałam ją w komodzie w pokoju:D Foreo Issa jest na szczęście niższa i dzięki temu mogę ją trzymać w łazience jak każdy normalny człowiek;) Mała wielka zmiana;) 

Pewnie zastanawiacie się, dlaczego wybrałam model Issa 2 mini skoro tak mi zależało na kobaltowym kolorze szczoteczki? Z dwóch powodów! Po pierwsze cena, która w przypadku wersji mini jest sporo niższa, a jednocześnie podobnie jak klasyczna Issa 2 posiada hybrydową szczoteczkę. Po drugie główka szczoteczki Issa Mini 2 jest mniejsza w stosunku do swej klasycznej siostry, a ja po wielu latach używania „szczoteczek z okrągłą główką” (czyli Oral-B) byłam przyzwyczajona do kompaktowych rozmiarów:) Niemniej od razu muszę zaznaczyć, że szczoteczka nie jest wcale mikro i jestem przekonana, że jej rozmiar doskonale sprawdzi się u każdego dorosłego. Od Oral-B jest np. dużo większa:) 

Z kwestii technicznych warto dodać, że podobnie jak w przypadku szczoteczki Foreo Luna, szczoteczkę do zębów ładujemy przy użyciu niewielkiego kabelka z wejściem USB. Nie wiem dokładnie jak długo trwa ładowanie, ponieważ w dniu, kiedy dotarła do mnie szczoteczka, podczas ładowania na jakiś czas wysiadł prąd, a ja w międzyczasie musiałam wyjść z domu. Obstawiam jednak, że było to w granicach 1,5h. Drugiego ładowania jeszcze nie było, ponieważ szczoteczka po jednym naładowaniu działa 265 dni, a ja mam ją niecałe 3 miesiące. Dla porównania mój stary model Oral-B ładował się przez 17 godzin i jedno ładowanie wystarczało na kilka dni. Z zabawnych funkcji mamy „uśmieszek” i „smuteczek”. Jeśli myjemy zęby przez 3 minuty to na koniec podświetla się podstawa plus zadowolona minka. Z kolei, gdy szczotkowanie trwało poniżej 3 minut, pojawia się smutna minka. A jeśli od poprzedniego użycia minęło dłużej niż 12 godzin to co jakiś czas na szczoteczce również miga smutna minka, sygnalizująca, że wypadałoby umyć zęby ponownie. Foreo Issa 2 mini tak jak sam producent wskazuje jest szczoteczką dla dorosłych preferujących mniejsze główki oraz dla dzieci, więc opcja z uśmieszkami jest na pewno dobrym patentem dla rodziców chcących przypilnować swoje pociechy;) Dla dorosłych użytkowników takich jak ja, jest to po prostu miły i zabawny akcent;) Szczoteczka do zębów Foreo wyposażona została w technologię pulsacji sonicznej Sonic Pulse oraz wspomnianą już hybrydową główkę, która stanowi połączenie polimerów PBT z włóknami silikonowymi. W pierwszych modelach Issa mieliśmy wyłącznie silikonowe włókna, a modele Issa 2 zostały udoskonalone. Myślę, że to dobre posunięcie i swego rodzaju kompromis między tradycją, a nowoczesnością:) Na pewno łatwiej jest się przyzwyczaić do takiej „mieszanej” szczoteczki do zębów niż do w pełni silikonowej. Ja przyzwyczaiłam się praktycznie od razu, tak jakbym używała tej szczoteczki od lat. Bardzo mi się też podoba, że pracuje ona dosyć cicho. 
Moje ogólne wrażenia z jej użytkowania są jak najlepsze i cieszę się, że się zdecydowałam:) Przede wszystkim szczoteczka jest delikatna dla zębów i dziąseł. Odkąd ją mam ani razu nie wystąpiło u mnie krwawienie dziąseł podczas szczotkowania. A niestety mam bardzo wrażliwe dziąsła. Moja dentystka kiedyś powiedziała, że wystarczy „dotknąć” i już leje się krew:D Także wiecie, moje wizyty u stomatologa za zwyczaj są dość krwawe;) Swoją drogą pytałam w gabinecie o opinię w kwestii tej szczoteczki gdy nad nią myślałam. Ale moja stomatolog nie miała z nią do czynienia. Dostałam komentarz, że zęby można umyć dobrze nawet zwykłą szczoteczką, a na bardziej wyszukane modele po prostu muszą być odpowiedni chętni. I oczywiście trudno się z tym nie zgodzić. Ważna jest przede wszystkim częstotliwość, czas i technika szczotkowania. A te bardziej zaawansowane modele i w ogóle produkty Foreo przeznaczone są do konkretnej grupy docelowej. Ale ja akurat do tej grupy się zaliczam, bo lubię takie nowinki;) Ciężko mi się wypowiedzieć, co do skuteczności w zapobieganiu odkładania kamienia, ponieważ w lutym wykonywałam piaskowanie. A po drugie według stomatolog skłonności do odkładania kamienia w największej mierze zależne są od naszego pH i moje podobno jest wyjątkowo sprzyjające tego typu atrakcjom;) Przyznam, że na początku zastanawiało mnie czy aby na pewno moja szczoteczka czyści zęby dokładnie. Korzystając z okazji podczas wizyty u stomatologa wspomniałam o tym, ale ocena była jak najbardziej pozytywna i okazało się, że nie ma czym się przejmować. Także jak dotąd wybór bardzo trafiony, jestem zadowolona:)


Znacie szczoteczki Foreo Issa lub inne produkty tej marki? Jakich szczoteczek używacie?

31 komentarzy:

  1. Bardzo mnie ta szczoteczka kusi. Nie tylko samym wyglądem, ale i działaniem. Takiem mam marzenie, żeby móc ją przetestować :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Długo za mną chodziła. Ja trochę nie mogłam sobie wyobrazić mycia zębów tym silikonem, ale jednak natychmiast stało się to dla mnie normalne :D

      Usuń
  2. Przyznam, że marka kojarzyła mi się dotąd tylko ze szczoteczkami do twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mają sporo fajnych gadżetów:) Choć na razie mam tylko 2;)

      Usuń
  3. ale urocze maleństwo, mojej córce by się spodobało :-) ja póki co jestem zachwycona soniczną szczoteczką Philips :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Córce i mamie pewnie też bo dla dorosłych jak najbardziej się nadają:D Jeden ze zbajerowanych modeli Philipsa mocno mnie kusił i też chętnie bym przygarnęła;)

      Usuń
  4. Ale urocza! Ciekawi mnie jej działanie 😉

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda ciekawie i uroczo :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nadal tkwię po staremu przy manualnej szczoteczce, zawsze kupuję takie supersoft bo też mam wrażliwe dziąsła i zęby. Główki też wolę małe ;) ja chętnie wypróbowałabym tą szczoteczkę philipsa, ale zobaczymy, może odpuszczę albo zmienię zdanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No też mnie baaaardzo kusił Philips bo bajerancki jest:D z Kolei Foreo taka najbardziej odmienna i to mnie skusiło. Fajnie też, że końcówkę wystarczy wymienić raz na rok. Ja dopuszczam ewentualny zakup Sonicare jako drugiej, ale np. 3 już nie kupię bo to by była przesada:D Zresztą dwie też z pewnością nie są konieczne bo ta mi wystarcza:D Ale gdyby była jakaś fajna promo to nie wykluczam:D

      Usuń
  7. Ja na razie jestem fanką sonicznych szczoteczek Sonicare, ale nie wykluczam zakupu Foreo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mnie one kuszą, nie powiem:D Rozważam takie ewentualne posiadanie drugiej, ale to za jakiś czas jeśli już;)

      Usuń
  8. Szczerze, nie wiedziałam, że oni robią też szczoteczki do zębów!

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam dokładnie to samo z Oral-B, że mi się nie mieści na półce i szybko się rozladowuje :( Lubię takie bajery typu uśmieszek i smuteczek :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh, a już myślałam, że tylko ja mam takie problemy:D No te starsze modele Oral-B długo się ładują i szybko rozładowują...
      Radosne bajerki zawsze spoko;)

      Usuń
  10. Firmę znałam dotychczas tylko z produkcji szczoteczek do twarzy, ale ta do zębów jest ciekawa. Używam zwykłych szczoteczek, ale ostatnio coraz poważniej zastanawiam się nad zakupem jakiejś elektrycznej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja w sumie już od wielu lat elektrycznych, ale Foreo jeszcze ciekawsza niż moja poprzednia:) Dużo lepsza:)

      Usuń
  11. Wyglada naprawdę cudnie <3 CHętnie bym przetestowała!Tak w ogóle post z Twoim komentarzem jest juz opublikowany na moim blogu (Smog) :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetna szczoteczka :) Też mam krwawe historie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Patent z uśmieszkiem podczas stosowania na pewno bardzo by mi się spodobał, w ogóle szczoteczka mnie mega zaintrygowała, zwłaszcza, że do tej pory Foreo kojarzyło mi się tylko ze szczoteczkami sonicznymi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wesoły patencik heheh i w ogóle szczoteczka bardzo spoko

      Usuń
  14. Słyszałam o szczoteczkach do twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta firma kojarzyła mi się tylko ze szczoteczkami do twarzy a tu takie zaskoczenie, że mają też coś innego..

    OdpowiedzUsuń
  16. Wygląda naprawdę ciekawie. Muszę ją wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja mam szczoteczkę soniczna a powiem Ci ze i tak z przyzwyczajenia zawsze sięgam po zwykłą.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...