NYX Glitter Primer zwany też klejem
do brokatu to chyba najpopularniejszy produkt marki NYX;) Przez większość czasu pozostawałam obojętna na jego wdzięki.
Ale mimo tego, że niemalże wcale nie oglądam urodowych filmików na YT, to nawet
mi zaczął wyskakiwać z lodówki i odnosiłam wrażenie, że używa go prawie każda miłośniczka
makijażu;) Miałam w swoich zasobach bardzo dobrą bazę Smashbox, ale pomyślałam
sobie, że wypróbuję to błyszczące cudo. Czy baza pod brokat okazała się
przydatna?
NYX Glitter Primer to produkt, który poprzez zwiększenie
przyczepności do skóry, ma za zadanie zapobiec osypywaniu się produktów do
makijażu. Zwłaszcza brokatowych lub sypkich cieni albo do bardziej
artystycznych makijaży. Można go stosować również na usta. Wszystko zależy od
naszej inwencji twórczej;)
Baza
NYX opakowana została w kartonik,
wewnątrz którego znajdziemy holograficzną 10ml tubkę z wąską końcówką
umożliwiającą precyzyjne dozowanie nawet minimalnej ilości produktu. PAO to
zaledwie 6 miesięcy i myślę, że przy domowym, nawet codziennym użytkowaniu nie
ma szans, żeby zużyć bazę w tym terminie. Zwłaszcza, że produkt na ogół nakłada
się w naprawdę śladowych ilościach. Sama baza według mnie nie posiada zapachu.
Po wyciśnięciu ma ona jasny, lekko perłowy kolor. Natomiast po rozprowadzeniu
baza staje się praktycznie bezbarwna.
Jaka jest różnica między zwykłą bazą, a Glitter Primer?
Większość baz pod cienie sprawia wrażenie lekko tłustawych albo przypomina typowe silikonowe bazy pod podkład. Z kolei baza NYX jest klejąca, dzięki czemu zdecydowanie ułatwia aplikację cieni, zapobiegając irytującemu osypywaniu się. Nie wiem jak jest z Wami, ale mnie mega irytują sypiące się cienie. Nie mam ochoty czyścić blatu toaletki po każdym makijażu;) Po użyciu bazy NYX cienie stają się bardziej błyszczące, a kolory intensywniejsze i trwają na powiekach przez wiele godzin. Tak naprawdę do momentu zmycia. Sprawdzone na tzw. tłustej powiece, mojej własnej;) Ciekawe jest też to, że bazę można nakładać także na inne, nałożone już cienie, gdy np. na matowy cień nakładamy połyskujący z tendencją do osypywania. Baza szybko zastyga, więc nie trzeba czekać rok z aplikacją cieni;) Czytałam, że niekiedy uczula, ale uczulać tak naprawdę może wszystko. U mnie na szczęście nic złego się nie dzieje. Doskonale sprawdza się również, jako baza pod zwykłe cienie, niekoniecznie błyszczące, brokatowe, foliowe czy sypkie.
Poza
krótką datą przydatności od otwarcia (wspomniane już 6 miesięcy) produkt bez
wad, niedrogi, łatwy, szybki w użyciu i przede wszystkim skuteczny. Spełnia swe
zadanie w 100%:) Na usta nakładać nie próbowałam, bo przyznaję, że nie miałam
potrzeby tego robić. Nie jest to może must have, ale na pewno wiele ułatwia podczas makijażu. Jeśli lubicie cienie do powiek to warto zainwestować w Glitter Primer od NYX.
Znacie NYX Glitter Primer?
Fajna sprawa by urozmaicić makijaż :)
OdpowiedzUsuńTo prawda:)
UsuńUWielbiam tę bazę pod brokaty i cienie metaliczne
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mamy zbieżne odczucia:)
Usuńfa nie używam brokatu ale mam pigmenty, sypkie cienie, do których także ten klei mógłby się przydać,
OdpowiedzUsuńOn ogólnie przyda się do wszystkiego, nawet do zwykłych cieni. Ale najbardziej pomocny jest przy tych wyszukanych;)
UsuńPrzyda mi się, fajnie że nie jest drogi :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, cena jest spoko:)
UsuńMam ją :) Jak dla mnie pod zwykłe cienie sprawdza się podobnie do bazy Hean, brokatowe rzeczywiście lepiej trzyma
OdpowiedzUsuńHean kiedyś miałam, ale ta bardziej mi odpowiada:)
UsuńKupiłam ją sobie jakiś czas temu, ale jeszcze nie używałam 😜 na urlop przedłużyłam rzęsy i jeszcze je noszę, więc nie chce mi się malować oka 😊
OdpowiedzUsuńO to jednak tusze z wpisu się nie przydały😁 Będziesz uzupełniać czy tak tylko na wyjazd założyłaś?😊
UsuńJa jeszcze nie próbowałam, choć raz na jakiś czas wpada mi do głowy taka myśl😆
Przydały się na dolne :) uzupełniać nie będę, ale na następny urlop na bank to powtórzę ;) na co dzień to nie dla mnie :)
UsuńA, takie buty😆 Widzisz, mnie zawsze zastanawia, że dziewczyny sobie przedłużają i noszą potem z takimi biednymi dolnymi🤷🏽♀️😅
UsuńAha, ja ostatnio miałam okazję spróbować, ale jakoś tak nie zdecydowałam się. Ale pewnie kiedyś jednorazowo spróbuje... Chociaż w moim przypadku mogłoby się skończyć stałym uzupełnieniem🙈 Np. jak poszłam na manicure to już od roku nie zrobiłam sama.
Ale jest parę rzeczy, które mnie zniechęcają. Przede wszystkim czas wykonania, bo jak pomyślę o leżeniu 2-3h co 3tyg to z miejsca szlag mnie trafia. Czasem 3,5h siedziałam na paznokciach i już miałam serdecznie dość😂
No i ja mam wrażliwe oczy. Chociaż z drugiej str skłonności do uczuleń nie mam. Ale też musiałabym się oduczyć dłubania w oczach, co akurat byłoby plusem😂
Koszt też w sumie nieco wysoki przy regularnym korzystaniu, bo 1:1 pewnie bym narzekała, że za mało i brałabym chyba 3D😎
Nie ma to jak pomarudzić😂
No mnie też to zastanawia, ja sobie malowałam dolne bo to głupio wygląda 😜 na co dzień to nie dla mnie, ale na wyjazdy super 😊 mnie babeczka powiedziała, że zrobi mi 2D bo nie chciałam „gąsiennicy” a swoje naturalne mam bardzo gęste. Faktycznie długo to trwało, ale przyjemnie się leżało 😉
UsuńNo tak jakoś łyso😂 Musiałaby mi doradzić stylistka, bo jakbym robiła to chciałabym widoczne, ale nie takie przesadne i przytłaczające. A jak czasem widzę te efekty to dramat🙈 Jak jakieś ćmy na oczach😂 Bardziej chciałabym długie niż gęste w sumie, ale to trza by jakoś sensownie dobrać.
UsuńZnam I uwielbiam.
OdpowiedzUsuńNo to super 😆
UsuńMam ja u uwielbiam.
OdpowiedzUsuńKolejna😁
UsuńTak powoli dojrzewam do tej bazy, bo sporo cieni zużywam i mocno mnie drażni jak się sypią....a mam takie cholery od Urban Decay. Przyjdzie ten moment, że w końcu się skuszę, bo już niewiele mi brakuje :D
OdpowiedzUsuńJa w sumie tak spontanicznie się skusiłam i nie żałuję😁 Większość moich cieni się nie sypie, ale jest pomocna.
UsuńNie, ale mam w planach ją przetestować :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować 😊
UsuńSłyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tego produktu :)
OdpowiedzUsuńNo ja też 😝
UsuńBędę miała na uwadze, bo widzę same zachwyty :)
OdpowiedzUsuńAno;)
UsuńNajlepszy klej jaki uzywalam jesli chodzi o wszystkie brokaty, pigmenty i jako baza pod cienie :D
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć:) to mój pierwszy w sumie:)
UsuńA zapisze sobię, może kiedyś zakupię ale w pół roku to ja tego nie zużyję, jak mówisz śladowe ilości tylko pójda ;D
OdpowiedzUsuńNo marne szanse. Chyba, że ktoś maluje innych. To wtedy luz, albo można zaryzykować używać dłużej :P
UsuńCiekawa sprawa, ale ja i tam rzadko uzywam kolorowki xD
OdpowiedzUsuńTo może Ci się nie przydać :D
UsuńJa tej bazy niestety nie znam.
OdpowiedzUsuńA masz zamiar poznać?;)
UsuńNie miałam, ale chętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńWarto spróbować;)
UsuńTyle dobrego już o nim słyszałam..w samych superlatywach. W końcu powinnam po niego sięgnąć i zobaczyć "z czym to się je".
OdpowiedzUsuńNajlepiej sprawdzić na sobie;)
UsuńMam, ale zwykłego primera od Nyxa (takie samo opakowanie, tylko nie ma napisu glitter) i jakoś dla mnie ta konsystencja za tłusta jak na zwykłą bazę. Przyzwyczaiłam się do bardziej suchych/silikonowych baz pod cienie. Rozumiem oczywiście, że przy pigmentach to plus, ale zwykłej bazy muszę poszukać gdzieś indziej. Mój Nyx już się na szczęście kończy (12 M) :D
OdpowiedzUsuńTamtej nie miałam, więc nie wiem czy czymś się różnią pod względem konsystencji. Ta jest taka lepka;)
UsuńNie miałam jeszcze tej bazy. Ale ja w sumie nie używam pigmentów ani brokatów:).
OdpowiedzUsuńTo może być średnio przydatna choć na normalne cienie też się nada:)
UsuńZupełna nowość jak dla mnie! Jestem zaintrygowana!
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tym cudeńku, ale ostatnio sprawiłam sobie piękne, brokatowe cienie, które strasznie się osypują :( Może ten produkt mi to uratuje :)
OdpowiedzUsuńJasne, ze hit. Tylko nalezy go uzywac z umiarem!
OdpowiedzUsuńA ja go nie znam. Może gdzieś mi się o oczy obił, ale kojarzę to opakowanie jak przez mgłę. Choć akurat to dla mnie nic zaskakującego, w końcu jestem bardziej miłośniczką pielęgnacji niż makijażu. ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że krótka data. Ja nawet cienie rzadko używam. :)
OdpowiedzUsuńTo musi być świetne, choć nie dla mnie, bo ja w ogóle rzadko się maluję, a nawet jesli to bardzo delikatnie
OdpowiedzUsuńDla mnie hit! Pod wszystkie brokatowe i perłowe cienie - najlepszy! Wyciąga z nich wszystko co najlepsze ;)
OdpowiedzUsuńTo może i ja powinnam się na nią skusić :)
OdpowiedzUsuńJa lubię podbić cienie, aby były mocno błyszczące, tak więc coś dla mnie.
OdpowiedzUsuń