Marka Vita Liberata specjalizuje się w tworzeniu wysokiej jakości kosmetyków
brązujących, ale nie każdy wie, że w ich ofercie można również znaleźć preparaty
do pielęgnacji ciała, takie jak balsam i peeling:) Swój duet zużyłam jeszcze w
maju, co jest wystarczającym dowodem na to jak ten czas szybko płynie! Ale
wszystko jest pod kontrolą i dziś parę słów na temat tych produktów:)
Vita Liberata Super Fine Skin Polish Moisturizing Exfoliator
Nawilżający
peeling do ciała jest kosmetykiem polecanym do codziennego stosowania. Ma on za
zadanie delikatnie złuszczać naskórek oraz nawilżać skórę. W składzie
znajdziemy przeciwzapalny wosk pszczeli oraz słodkie migdały, które wpływają na
poprawę odżywienia i elastyczności skóry. Za proces złuszczania odpowiadają
orzechy oraz żurawina. Zaleca się stosowanie peelingu również przed użyciem
kosmetyków samoopalających.
Peeling do ciała Vita Liberata mieści się w smukłej 175ml tubce, czyli nieco mniejszej niż
standardowo;) Ciekawostką jest to, iż jest on bezzapachowy. O ile bardzo lubię
balsamy bezzapachowe to taki peeling miałam chyba pierwszy raz:) W przypadku
peelingu przydałoby się trochę zapachu, ale plus jest taki, że dzięki temu
produkt jest delikatniejszy i mamy mniejsze szanse na wywołanie uczulenia. Może
to być więc szczególnie dobra opcja dla alergików. Sam scrub posiada jasną
barwę z widocznymi mniejszymi i większymi drobinkami łupinek z orzechów oraz
żurawiny. Jest on bardzo delikatny i komfortowy w użyciu, a jednocześnie
skutecznie złuszcza ciało pozostawiając je miękkie i gładkie. Bywał on dla mnie
również przydatny, gdy zdarzało mi się użyć pianki samoopalającej.
Vita Liberata Moisture Boost Body Treatment
Jest to
silnie nawilżający lotion do ciała posiadający intensywne działanie odżywcze.
Przeznaczony jest do naprzemiennego stosowania z kosmetykiem samopalającym. W
swoim składzie zawiera wyciąg z aloesu, masło shea, pantenol, witaminę E,
ekstrakt z miłorzębu japońskiego oraz kwas hialuronowy.
Podobnie
jak peeling, lotion mieści się w wąskiej 175ml tubce. Zważywszy na moje
szybkie zużycia w tym zakresie, mógłby być zdecydowanie większy, ale plusem jest
to, że tubkę można było rozciąć i zużyć produkt do samego końca (co zresztą
pokazywałam parę miesięcy temu na Instagramie;)). Balsam jest całkowicie
bezzapachowy, co w jego przypadku bardzo mi odpowiadało:) Oczywiście lubię
aromatyczne balsamy, ale te bezwonne również należą do moich ulubionych i mam
do nich sentyment z czasów gdy wiele zapachów mi przeszkadzało;) Balsam posiada
dość lekką, ale niespływającą konsystencję, która pięknie się rozprowadza i
naprawdę szybko wchłania. Pozostawia skórę idealnie nawilżoną i nie jest to
efekt na chwilę. Dodatkowo staje się ona ładnie odżywiona oraz ukojona w
przypadku drobnych podrażnień, np. po goleniu. Zalecane jest stosowanie w
przerwach od używania samoopalacza, ale z powodzeniem można go używać również
jako normalny, codzienny balsam:) Tym bardziej, że pielęgnuje naprawdę skutecznie.
Znacie już pielęgnację marki Vita
Liberata?
Balsam to bym wypróbowała, bo nie znam :D
OdpowiedzUsuńZawsze można poznać:)
UsuńPrezentują się super ☺
OdpowiedzUsuńDziałają też fajnie;)
UsuńBardzo lubię tego typu balsamy :)
OdpowiedzUsuńJa też;)
UsuńZupełnie nie znam tej marki.
OdpowiedzUsuńO widzisz;)
UsuńNie wiedziałam, że VL ma też balsamy do ciała. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńAno ma:)
UsuńZnam markę i kiedyś testowałam ich produkt. Nie mniej jednak omijam bazujące balsamy
OdpowiedzUsuńTen nie jest brązujący, normalny nawilżający:)
UsuńBrązujące*
UsuńTak wiem, wiem, ale większość ich produktów przynajmniej była brązująca. W sumie fajnie, że w ofercie maja normalne :)
UsuńTak, większość to rożnego rodzaju samoopalacze;)
UsuńOO...chętnie bym wypróbowała peeling - szczególnie przed jakimś zabiegiem samoopalającym :)
OdpowiedzUsuńOgólnie do tego są dedykowane, choć z powodzeniem można też na co dzień;)
Usuńuwielbiam ten balsam
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś bronzer i fluid do ciała tej marki :)
OdpowiedzUsuńI jak wypadły?;)
UsuńDuzo slyszalam o tej marce, ale jakos jeszcze nic do mnie od nich nie trafilo, mysle ze takie podstawowe kosmetyki jak peeling czy balsam chetnie bym przetestowala :D
OdpowiedzUsuńCoś co zawsze się przyda;)
UsuńMiałam oba, bardzo miło wspominam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że balsam pomimo lekkiej konsystencji naprawdę nawilża ;)
OdpowiedzUsuńPewnie;)
UsuńOch ja lubię peelingi z żurawiną :D nie miałam pojęcia że mają w ofercie kosmetyki inne niż do opalania :D
OdpowiedzUsuńAno taka ciekawostka:D
Usuńnawet nie wiedziałam że mają peeling w ofercie :D
OdpowiedzUsuńI balsam :D
UsuńMnie interesuje ten peeling od czasu jak się dowiedziałam, że mają takie cuda w ofercie :)
OdpowiedzUsuńWarto wypróbować;)
UsuńMiałem produkty do saomopalania i pudry te kosmetyki były mistrzowskie natomiast po opalaniu pewnie sięgnę w przyszłym roku :)
OdpowiedzUsuńTo jeszcze trochę poczekasz:D
UsuńPóki co tylko czytam o ich produktach, ale sama jeszcze nic nie kupiłam :P
OdpowiedzUsuńNo tak bywa :D
UsuńPo przeczytaniu, czuję się bardzo zainteresowana tymi produktami.
OdpowiedzUsuńNie są tanie, ale na pewno warte swojej ceny. Ich kosmetyki samoopalające nie mają sobie równych.
OdpowiedzUsuńJa się tak uchowałam, że nigdy nie miałam żadnego ich produktu 😜
OdpowiedzUsuńZdarza się 😂
UsuńA właśnie Szukałam dobrego peelingu! Dziękuję za polecenie!
OdpowiedzUsuńSpoko;)
UsuńPierwszy raz spotykam się z ta marką. Peeling to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńJestem bardzo ciekawa obu kosmetyków i pewnie się skuszę na nie. Markę lubię za samoopalacze, a aktualnie używam ich maseczki na noc:).
OdpowiedzUsuńFajna ta maseczka była;)
UsuńJa miałam kiedyś samoopalacz tej marki i bardzo miło go wspominam.
OdpowiedzUsuńMają dobre produkty;)
UsuńTen peeling fajnie daje radę!
OdpowiedzUsuńPeeling mnie zainteresował
OdpowiedzUsuńMałe pojemności przeznaczam na wyjazdy, więc zapamiętam sobie prodkty :)
OdpowiedzUsuńPeeling do ciała chętnie poznam osobiście :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie kojarzyłam markę tylko z produktami do opalania ;)
OdpowiedzUsuńPeeling od razu mnie zaciekawil 😍
OdpowiedzUsuń