poniedziałek, 25 listopada 2019

Moje makijażowe dziwactwa – cała prawda o moim makijażu!

Ten temat chodził mi po głowie już od dawna i jestem ciekawa czy też tak masz, czy tylko ja jestem z jakiejś innej planety?;) Zresztą nie tak dawno robiłam test osobowości i wyszło mi, że tylko 0,8% kobiet ma taki sam typ osobowości jak ja. Szczerze? W ogóle mnie to nie zdziwiło:P Ale do brzegu! Makijaż nie przebiega u mnie „książkowo”, czyli wszelkie tutoriale z YT mogę sobie wsadzić między bajki, bo i tak robię po swojemu i robię to dziwnie;) Cały ten proces może wydawać się zaskakujący, ale jest w tym jakaś moja pokrętna logika. Mój wyjątkowy system utrudniania sobie życia:P


Jakie są moje makijażowe dziwactwa?

 

moje makijażowe dziwactwa

- Żeby pokazać cały kontekst sytuacyjny muszę zacząć od początku;) Zatem najpierw myję twarz łącznie z dokładnym opłukaniem oczu. Potem powinnam nałożyć pielęgnację i zasiąść przed toaletką. Ale… hola hola, do tego jeszcze długa droga;) 


- Pierwszym krokiem w moim makijażu jest malowanie rzęs tuszem. Normalni ludzie podobno zwykle robią to na koniec, gdy mają już nałożony podkład etc. Ale to nie ja;)


- Moje malowanie tuszem to raczej mazanie się nim, czyli oprócz tego, że mam podkreślone rzęsy to jeszcze arcydzieła współczesnej sztuki na górnej i dolnej powiece w pakiecie. Jak do tego doszło? Nie wiem, ale to dzieje się zawsze. Nie ma co ukrywać – jestem ofiarą tuszu:D Tutaj do akcji wkraczają patyczki kosmetyczne.  I to wcale nie te wąskie do korekty makijażu, a te klasyczne (grubsze). Wszak stwierdziłam, że cienki patyczek jest w tym przypadku zbyt powolny i mało ekonomiczny;) Potrzebna jest cięższa artyleria;) I nie to, że patyczkiem na sucho tak jak robią to dziewczyny, gdy trochę sobie „wyjadą” tuszem;) U mnie to nie jest trochę, więc zawsze nasączam patyczki płynem micelarnym i zmywam wszystkie czarne maziaje;) 


- Pozostawienie płynu micelarnego na twarzy niekiedy negatywnie wpływa na stan mojej cery, więc zaraz potem do akcji wkraczają moje własne palce:P Tylko bez skojarzeń:D Moczę palec wodą i przemywam powiekę górną oraz skórę pod oczami tak żeby w miarę możliwości nie zalać rzęs:P 


- Biorę na palec ręcznik do wycierania twarzy i precyzyjnie osuszam powieki, a następnie skórę pod oczami.


- Podczas tej jakże skomplikowanej akcji doprowadzania powiek do ładu zawsze mam okazję przemyśleć swoje życie, albo wpadam na jakiś „złoty pomysł”, więc często nie jest to taki zupełnie stracony czas;) Nie bój żaby:D


- Teraz nakładam krem pod oczy, który podobno u innych jest ostatnim krokiem w pielęgnacji. Ale wiadomo, że muszę inaczej;) Jeśli mam ochotę to przed nałożeniem kremu pod oczy zastosuję też tonik lub esencję na te okolice. Wszystko zależy od tego, czego aktualnie używam i jak dobrze się ze sobą łączy.


- Następnie wylewam na wacik tonik i przecieram twarz z pomięciem strefy pod oczami, na której mieszka już sobie krem etc;)


- Czasami po toniku nakładam esencję, a czasami esencja jest u mnie już zamiast toniku (zależy od produktu).


- Nakładam serum, a następnie krem. Choć czasami tych kroków jest mniej lub więcej zależnie od tego, co ciekawego akurat mam w swojej pielęgnacji. Mniejsza o to:) 

- Między poszczególnymi etapami pielęgnacji co i rusz myję ręce, bo np. nie odkręcę słoiczka kremu ręką, którą przed chwilą nakładałam serum;) A wiem, że niektórym krzywda umyć ręce nawet po samym kremie:D 

- Gdy już mam nałożoną pielęgnację to jeszcze sobie przejadę pod oczami i trochę po twarzy moim masażerem Foreo Iris, bo jak kupiłam to używać muszę. Jasna sprawa;) Chyba, że akurat mi się nie chce to okay.
dziwne makijażowe nawyki blog

- Maluję brwi. Czasami robię to jeszcze w łazience, a czasami już przy toaletce;) 


- Teraz balsam do ust, bo nie lubię mieć takich bez niczego;) Jeszcze mi uschną podczas makijażu;)


- Jeśli chodzi o mój toaletkowy rytuał makijażowy często jeszcze poprzedniego dnia wieczorem wyjmuję lustro, ponieważ to moje podświetlane, które wisi na ścianie jest mimo wszystko trochę za daleko w stosunku do mojej siedzącej postaci;) Zawsze też podstawiam sobie lampkę i wyginam ją tak żeby mi było wygodnie. Ma świecić po ryjku;) Na toaletce układam zwykle ze 2 chusteczki żeby za bardzo jej nie uświnić;) Między kolejnymi krokami w makijażu wycieram też palce w chusteczkę. 


- Nakładam korektor pod oczy, zwykle wklepując go palcami. 

- Lekko przypudrowuję korektor używając do tego pędzelka do korektora;)


- Jeśli chcę użyć cieni do powiek to teraz jest ich pora:D Nie szkodzi, że już wcześniej pomalowałam rzęsy tuszem:P Najpierw więc nakładam bazę pod cienie tak żeby nie umazać nią rzęs. A następnie staram się nałożyć cienie tak żeby w miarę możliwości nie nasypać na rzęsy;) Robię to palcami albo pędzlami zależnie od tego jaka wizja przyjdzie mi do głowy;)


- Po makijażu oczu przechodzę do makijażu twarzy i jak już od dawna wiecie – zwykle zamiast podkładu nakładam sam puder. Czasami wcześniej używam jeszcze trochę bazy pod makijaż, ale nie jest to regułą. 


- Po pudrze nakładam róż albo bronzer (mam szczupłą twarz i nie potrzebuję konturowania, więc raczej nie aplikuję obu produktów razem).


- Teraz pora na trochę blasku, czyli rozświetlacz. Nakładam go powyżej kości policzkowych, czyli jak normalny człowiek dla odmiany:) Jeśli mam ochotę to trochę na nos plus ewentualnie dokładam pod brwi oraz kąciki oczu. 


- Na koniec nakładam trochę pudru wykończeniowego. Nic nie szkodzi, że puder na puder, bo u mnie to się sprawdza;) A jeśli zamiast pudru lub minerałów zaszczytu dostąpił podkład (zdarza się tak, gdy jakiś szczególnie polubię) to nakładam puder wykończeniowy od razu po aplikacji podkładu i jeszcze przed nałożeniem różu oraz rozświetlacza;)


- Jeśli mam ochotę na szminkę lub błyszczyk to teraz jest na to pora;) 


Tak wygląda mój typowy codzienny makijaż totalnie krok po kroku. Jak widać jest on niczym maraton z przeszkodami:P 

Daj znać czy też masz jakieś dziwactwa i odchyły czy może robisz wszystko idealnie niczym Make-Up Artist?:D 

Zobacz też: 


44 komentarze:

  1. hmm tusz do rzęs na samym początku, nie wiem czy bym dała radę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym nie dała rady na końcu przez to moje mazanie po powiece😂🤷🏽‍♀️ I z przyzwyczajenia 😅

      Usuń
  2. U siebie rzadko dodaję puder, najczęściej tylko na strefę T :D Tusz do rzęs po nałożeniu cieni :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie to opisalas, kazdy ma swoje ulubione rytualy jesli chodzi o pielegnacje i makijaz :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym nie dała rady umalować się z tuszem na początku 😁

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też najpierw nakładam serum, a potem krem :)
    Co do płynu micelarnego to kiedyś też nie zmywałam. ale to było lata, lata temu,. gdy płyny micelarny to była nowość :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi

    1. No nakładanie najpiew serum, a potem kremu to akurat normalne. Tutaj bardziej chodzi o makijaż😆
      Płyn micelarny z twarzy zawsze zmywam dodatkowym produktem, np. żelem albo pianką. Same powieki głównie wodą.

      Usuń
  6. Ja również najpierw tuszuję rzęsy i szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie innej kolejności :D

    OdpowiedzUsuń
  7. no powiem ci... ciekawie! bardzo fajnie o tym poczytać :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Mi się wydaje że wykonuje wszystkie kroki w odpowiedniej kolejności ale być może się mylę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Większość chyba robi tak książkowo😁 Ale ja wolę po swojemu 😆

      Usuń
  9. OMG z tym tuszem mnie rozwaliłaś ;P Próbowałam to sobie wizualizować... ;p Naprawdę, Twoja kolejność jest dosyć osobliwa. Ja na pewno też co chwilę myję i wycieram dłonie podczas nakładania pielęgnacji i makijażu.. ;) Mam na tym punkcie hopla :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie przez tą osobliwość o tym napisałam, bo gdybym robiła tak jak inni to nie było by o czym pisać 😂 Najlepsze jest to, że w gruncie rzeczy dla mnie to inni robią dziwnie🤣 Bo to co robię jest po prostu moją codziennością😆 Jakbym nie mazała tuszem po powiece to może mogłabym używać go na koniec tak jak inni 😆

      Usuń
  10. Tusz do rzęs jako krok nr 1? ja bym tak na pewno nie umiała;). Na pewno cienie by mi się obsypały. Poza tym ja jeszcze robię kreski, więc już w ogóle... no nie dałoby się;). Ale trzeba przyznać, że masz wyjątkowo oryginalny sposób na makijaż;). Ja zaczynam od pielęgnacji, potem podkład korektor pod oczy, potem kreski i cienie, potem tusz, brązer, róż, rozświetlacz, pomadka... czyli nuda na całego;).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo to trzeba być mną😆 Staram się robić tak żeby cienie mi się nie sypały😁 A... zapomniałam o kreskach😂 Jeśli je robię to też już po umalowaniu rzęs tuszem😁 Może dlatego nie zawsze wyjdzie 😝

      Usuń
    2. A czyli i kreski jeszcze dajesz radę zrobić przy pomalowanych rzęsach;). Mistrzyni!

      Usuń
  11. Gdybym miała się tak malować to chyba chodziłabym z gołą twarzą haha :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zbyt skomplikowane?😂 No myślę, że na pewno zajmuje mi towięcej czasu niż statystycznej Polce😆

      Usuń
  12. Jak to mówią... każdy ma swojego bzika :D

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie tusz zawsze jak pomaluje oko i tak, ja nie myję rok po kremie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ktoś maluje tuszem na tyle żeby się nie upaćkać to spoko;D U mnie z tym kiepsko, więc robię po swojemu:D Cały rok nie myjesz?:D

      Usuń
  14. O rany! Totalnie pokręcona kolejność, ale grunt, że u Ciebie taki system się sprawdza :) U mnie to raczej standardowo wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie najśmieszniejsze jest to, że niepotrafię inaczej 😆

      Usuń
  15. U mnie może i idealnie i wzorcowo nie jest, ale do Twoich "dziwactw" mi naprawdę daleko :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Hahahahah, ale się naśmiałam! Jak, no jak można zacząć makijaż od rzęs? Toć ja bym je potem miała całe opruszone w cieniach... Jestem ciekawa ile Ci całość zajmuje :D. Mój makijaż to około 17 minut i wygląda tak :
    Tonik (jak pamiętam), cienie na powieki, kreska eyelinerem, rzęsy tuszem, podkład, puder, kredka na brwi (jak mi się chce), rozswietlacz, bronzer, amen. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha no najlepsze jest to, że nie wyobrażam sobie inaczej😆 Może jeszcze jakbym się nie brudziła tuszem to spoko, a tak ciężko mi umalować rzęsy już po nałożeniu cieni etc 🙈😂

      No przyznaje, że przez te nietypowe nawyki i ogólne makijażowe powolniactwo ten mój makijaż nie jest tak szybki jak bym chciała😆 Trudno też w sumie precyzyjnie stwierdzić, bo przez tą kolejność niejako przeplata się z pielęgnacją😅 Ale myślę, że na chillu to tak ze 40min. A jak się sprężę i nie myślę już o niebieskich migdałach to z 15-20😂

      Usuń
  17. Uśmiałam się przednio ale z tym zmywaniem tuszu z powieki mam podobnie :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. O tym twoim tuszu to już wiedziałam od dawna :D ale ten krem pod oczy przed tonikiem to kolejne zaskoczenie :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja myślę, że każdy jest inny, więc ma prawo mieć swoją własną technikę :D a co! ważne, że Tobie odpowiada. Mam ten sam problem z tuszem.. a raczej z malowaniem rzęs.. zawsze po tuszowaniu mam całe oczy czarne.. koleżanki pytają jak to robie :D także no.. :D

    https://www.youtube.com/watch?v=5HOr12-tWZM

    Zapraszam na mój kanał! Dopiero zaczynam. Postaram się, aby zarówno wykon, jak i nagranie były lepsze. Za każdego suba i łapkę z całego serduszka dziękuję <3

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja czasami jak szykuje sie na wielkie wyjścia
    I robie mocniejszy makijaż to tez najpierw maluje rzęsy a później kładę podkład ale ja zawsze przez użyciem tuszu nakładam cienie na powieki :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja w kwestii makijażu jestem zielona. Po prostu nie umiem się malować,bo przez wiele lat się nie malowałam. Jednak myślę czy nie nauczyć się chociaż podstaw :D ja rzęsy maluje zawsze na końcu.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ile ciekawostek można się tu o Tobie dowiedzieć :-) Nie znam osoby, która zaczynałaby makijaż od tuszu 😂

    OdpowiedzUsuń
  23. Doskonale rozumiem Twoje makijażowe dziwactwa! Czasami, gdybyś usłyszała o moich to sama złapałabyś się za głowę :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Hm... no to ja raczej idę po kolei. ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...