Rok temu zapoczątkowałam
na blogu Top Korean Skincare i w
zbliżającym się ku końcowi 2019 roku również mam dla Ciebie małe koreańskie co
nieco;) 8 najlepszych kosmetyków
koreańskich poznanych w 2019 roku! W moim czysto subiektywnym ujęciu rzecz
jasna:) Choć muszę zaznaczyć, że ranking dotyczy kosmetyków, które zużyłam lub
zaczęłam używać max. do połowy listopada;) Grudzień znów został przeze mnie z
premedytacją pominięty:D
Dr. Jart+ Ceramidin Mist – krem w sprayu
Największe zaskoczenie
jest takie, że w ogóle go kupiłam:) Wszak nie przepadam za kosmetykami do
twarzy w formie spray’u. Gdy w przeszłości miałam kosmetyk w formie mgiełki niejednokrotnie
zdarzało mi się po prostu obcinać rurkę i używać wylewając produkt na wacik;) Księżniczki
nie lubią psikania po twarzy:P Jednak jak na osobę pełną sprzeczności
przystało, niechęć do spray’ów i mgiełek nie przeszkodziła mi zapragnąć
wypróbować Dr. Jart+ Ceramidin Mist;) Według Sephory jest to krem w spray’u przeznaczony
do rozpylania przez cały dzień. Jeśli stosować go kilka razy dziennie to
właściwie można by się zgodzić z taką definicją, ale komu by się chciało?:) Przy
standardowej pielęgnacji, czyli powtarzanej rano i wieczorem produkt jest czymś
w rodzaju mgiełki. Nie jest ona jednak typowa. Formuła kosmetyku jest dwufazowa
i nazwałabym go „mleczną mgiełką”, czyli taką bardziej „treściwą”. Przy
stosowaniu rano i wieczorem kremu nie zastąpi, ale jest bardzo fajnym wstępem
do kremu. Świetnie wpisuje się w wieloetapową pielęgnację twarzy, a jego
stosowanie to sama przyjemność. Polubiłam go na tyle, że nawet sposób aplikacji
mnie nie irytuje. Może Ty też polubisz? Ceramidy mają moc! Zdecydowanie dla
osób lubiących pielęgnacyjne ciekawostki. Na pewno napiszę o nim więcej w
osobnym wpisie.
KLAVUU Nourishing Care Lip Sleeping Pack
Kiedy myślisz o
koreańskiej masce całonocnej do ust mówisz – Laneige! Owszem to mocny zawodnik
i mój długodystansowy ulubieniec. Ale znalazłam coś równie dobrego, a nawet
lepszego! Choć w brzydszym opakowaniu i bez szpatułki do aplikacji:P
Zobacz recenzję: KLAVUU Nourishing Care Lip Sleeping Pack
Laneige Lip Glowy Balm
A jeśli znasz i cenisz
sobie słynną już Laneige Lip Sleeping Mask, ale chciałabyś mieć jakiś balsam do
torebki o równie dobrym działaniu to polecam Laneige Lip Glowy Balm. W tym roku
zużyłam dwie takie tubki -Peach i Pear:)
Zobacz
recenzję: Laneige Lip Glowy Balm
Innisfree Apple Seed Cleansing Foam
Koreański pewniak do
oczyszczania twarzy? W dodatku łagodny, wydajny i w dobrej cenie? Tak! To niewątpliwie
jabłkowa pianka do twarzy Innisfree. Nie jest to co prawda taka gotowa puszysta
pianka jak np. Neogen, ale wystarczy wycisnąć trochę produktu, włożyć palce pokryte
niewielką ilością pianki pod kran, rozmasować piankę wilgotnymi palcami i
dopiero rozprowadzić po twarzy. Wtedy produkt naprawdę ładnie się pieni.
Zobacz
recenzję: Innisfree Apple Seed Cleansing Foam
Innisfree Apple Seed Cleansing Oil
I drugie cudeńko od
Innisfree! Nie jestem szczególną fanką demakijażu olejkami i niewiele tego typu
produktów sobie cenię, ale ten należy do naprawdę godnych uwagi! Delikatny i
skuteczny:)
Zobacz recenzję: Innisfree Apple Seed Cleansing Oil
Missha Time Revolution The First Treatment Essence RX 2019
Jesteś fanką wodnych
esencji? Warto zwrócić uwagę na jedną z najnowszych esencji Missha! Osobiście
bardzo lubię ten krok w pielęgnacji i ten rok pod tym względem był dla mnie
satysfakcjonujący:)
Zobacz
recenzję: Missha esencja
Purito Sea Buckthorn Vital 70 Cream
Wybór najlepszego
koreańskiego kremu do twarzy, ze wszystkich, które zużyłam w ciągu całego 2019
roku nie należał do najprostszych:) Wiele produktów przypadło mi do gustu, a
część z nich była idealna dla jakiegoś mojego konkretnego planu
pielęgnacyjnego i aktualnych potrzeb skóry. Postanowiłam więc wyróżnić coś co
cechowało się przyjemnym działaniem (zwłaszcza w połączeniu z serum tej samej
marki), ale jednocześnie niezabijającą ceną:) Purito Sea Buckthorn Vital 70 Cream pięknie pachnie, robi dobrą
robotę i nie zapłacisz za niego zbyt wiele:)
Zobacz recenzję: Purito Sea Buckthorn Vital 70 Cream
Dr. Jart+ Water Fuse Hydro Sleep Mask
Całonocne maski do twarzy
nie każdy lubi, ale jeśli cenisz sobie taką formę pielęgnacji to zwróć uwagę na
niebieską maskę Dr. Jart+:) Doktorek to jest gość!
Zobacz recenzję: Dr. Jart+ Water Fuse Hydro Sleep Mask
Tak prezentuje się moja
lista najlepszych – ulubionych kosmetyków koreańskich w 2019 roku!
Zobacz też: najlepsze kosmetyki koreańskie 2018
Znasz
któreś z tych produktów? A może podzielisz się ze mną swoimi koreańskimi
pewniakami? Chętnie się dowiem, co skradło Twoje kosmetyczne serce!
Mnie ogólnie kusi koreańska pielęgnacja ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze niczego nie próbowałaś?:)
UsuńTych konkretnych produktów nie znam, ale lubię markę Innisfree. Moja cera dobrze reaguje na koreańską pielęgnację :)
OdpowiedzUsuńInnisfree kto by nie lubił:)
UsuńNie znam tych kosmetyków, ale ogólnie lubię pielęgnację koreańską :)
OdpowiedzUsuńJakie są Twoje ulubione koreańskie produkty?
UsuńTak, Kasia dobrą tą mgiełkę dr.Jart+ wynalazła :) Patrycja też pochwaliła i wpadło. Do mnie w podobny sposób :P
OdpowiedzUsuńNie wiem o kim mowa, raczej nie obserwuję jej:) Najpierw wpadła mi w oko na stronie Sephory, ale nie zamierzałam kupować. A potem zobaczyłam u Patrycji i jakoś poszło przy najbliższej promocji😂
UsuńMnie z koreańskimi kosmetykami jakoś zupełnie nie po drodze, ale może w przyszłym roku nadrobię zaległości :)
OdpowiedzUsuńNic na siłę, bo trzeba przede wszystkim patrzeć na potrzeby swojej skóry:)
UsuńMuszę je w końcu wypróbować ☺
OdpowiedzUsuń;)
UsuńJa uwielbiam koreańskie kremy pod oczy! Najlepsze na świecie :)
OdpowiedzUsuńKtóry szczególnie polecasz?;)
UsuńO i to jest post dla mnie! Biorę notesik, długopis i spisuję, bo chętnie poznałabym nowe, koreańskie produkty, a jest tego tyle, że nie wiem od czego czasami zacząć. Ni i powiedzmy sobie szczerze, że nie wszystko robi szał.
OdpowiedzUsuńNo to prawda. Ja trafiłam na wiele bubli zanim zaczęłam dobrze ogarnąć koreańskie kosmetyki. Trzeba też pamiętać, że nie wszystko się u każdego sprawdzi.
UsuńZnowu ten śliczny Jelonek :D <3
OdpowiedzUsuńA ja się ciągle przymierzam do koreańskich kosmetyków :)
Może w końcu coś tam wypróbujesz :)
UsuńKoreańskie kosmetyki poznałam dopiero w tym roku. Zwrócę uwagę na te,które wymieniasz.
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKusi mnie ostatnio taka pielęgnacja!
OdpowiedzUsuńCzas się skusić ;)
UsuńBardzo lubie Dr. Jart :D
OdpowiedzUsuńMi też póki co wszystko od doktorka pasuje:)
UsuńNa razie zakupów nie planuję, ale na liście na przyszły rok ląduje pierwsza dwójka i ostatni gagatek od Dr. Jart+ :)
OdpowiedzUsuńDobry wybór:)
UsuńMArka Klavuu mnie intryguje
OdpowiedzUsuńMaseczka fajna, a jak inne produkty to nie wiem:)
UsuńPo twojej rekomendacji kupiłabym każdy :)
OdpowiedzUsuńNo to grubo 😂
UsuńNie znam żadnego, jakoś ostatnio koreańskie kosmetyki już tak u mnie nie królują jak kiedyś, choć po Twoich recenzjach zawsze wchodzę na Jolse i oglądam, co tam ciekawego mają. Pewnie kiedyś dojdzie do tego, że powrzucam do koszyka to, co mnie interesuje i będę sprawdzać :D
OdpowiedzUsuńNo może kiedyś, może kiedyś 😂 Nawet nie wiesz ile ja czasu potrzebowałam żeby się do nich przekonać 🙃
UsuńŚwietne zestawienie. Zdecydowanie najchętniej sprawdziłabym na swojej skórze numer 1.
OdpowiedzUsuńTa mgiełka / krem w sprayu to dla mnie spore zaskoczenie ;)
UsuńUwielbiam koreańskie i ogólnie azjatyckie kosmetyki ❤️ Zwłaszcza wszelkie serum, lotiony i esencje.
OdpowiedzUsuńOj tak:)
Usuńświetny post! Chętnie sobie przetestuję niektóre propozycje :)
OdpowiedzUsuńCzłowiek tyle koreańskich produktów już przerobił, a nie miałam nic z Twojego zestawienia. W nowym roku nadrobię na bank Innisfree ;)
OdpowiedzUsuńHaha widzisz jaki ten rynek koreańskich kosmetyków bogaty 😂
UsuńWniosek jest taki: wpisać na listę, kupować i wypróbować :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków. Ale najbardziej zaciekawiła mnie esencja z missha oraz olejek do demakijazu z inisfree
OdpowiedzUsuńNie znam i koniecznie musze to zmienic :-)
OdpowiedzUsuńWstyd przyznać, ale żadnego nie znam.
OdpowiedzUsuńNajbardziej mnie kusi olejek z Innisfree :)
OdpowiedzUsuńWow świetny pomysł na post, ja szczerze mówiąc nigdy nie zastanawiałam się nad tym. Nigdy chyba też nie używałam koreańskich kosmetyków. Ale chyba warto ❤️
OdpowiedzUsuńDr. Jart+ Ceramidin Mist mam gdzieś próbkę. Ale nie jestem pewna czy to to na 100% :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnej z tych marek, natomiast pianka do oczyszczania twarzy bardzo mnie zainteresowała :) No i jest jabłkowa, dlatego ma na wstępie dużego plusa :)
OdpowiedzUsuń