wtorek, 3 grudnia 2019

Co pod prysznicem? Yope, FA, Oriflame, Dove!

Przez moją łazienkę przelewa się sporo żeli pod prysznic:) Z racji dużych zużyć, zwykle mam w użyciu dwie sztuki na raz. Poza tym miło jest mieć urozmaicenie:) Jakiś czas temu wpadłam na pomysł żeby napisać o kosmetykach pod prysznic, których używałam w ostatnim czasie. Trochę nie wyszło, bo zanim się zebrałam to zdążyłam wykorzystać jeszcze inne, ale cóż począć;) Jedziemy z tym co jest na zdjęciu grupowym;)

Żele i pianki pod prysznic co kupić

Yope Yunnan naturalny żel pod prysznic 


Yope Yunnan naturalny żel pod prysznic recenzja

Marka Yope słynie m.in. z naturalnych mydeł i żeli pod prysznic. Przyznam, że nie każdy z nich mi odpowiadał, ale zapach herbaty Yunnan wydał mi się ciekawy. Żel został opakowany w wygodną ciemną 400ml butelkę z pompką. Jak na Yope przystało, na etykiecie mamy całkiem zabawnie wyglądającego zwierzaczka. Żel przeznaczony jest do nawet najbardziej suchej i wrażliwej skóry. Posiada delikatny skład. Według producenta żel pachnie orzeźwiająco i pobudzająco niczym świeże liście herbaty. Muszę się z tym zgodzić. Zapach jest bardzo przyjemny, świeży i herbaciany. Ja zresztą jestem „herbaciara”, bo jesienią i zimą 99% mojej dziennej „napitki” to herbata;) Herbata po stokroć;) Jak na naturalny żel przystało, zapach ten nie jest bardzo intensywny i nie utrzymuje się na skórze. To minusik, ponieważ w tym przypadku byłoby miło gdyby pachniał dłużej:) Żel posiada żelową, ale dość lejącą się konsystencję. Nie podrażnia i nie wysusza skóry, a za to przyjemnie ją wygładza;) Choć ja zawsze stosuję balsamy po kąpieli. Yope Yunnan naturalny żel pod prysznic to dobra opcja dla każdego typu skóry.


Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Cocoamphoacetate, Lauryl Glucoside, Sodium Lauroyl Methyl Isethionate, Citric Acid, Sorbitan Sesquicaprylate, Camellia Sinensis Leaf Extract, Sodium Sunflowerseed Amphoacetate, Parfum, Glycerin, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citral, Geraniol, Butylphenyl Methylpropional, Linalool, Hexyl Cinnamal, Limonene.

Dove żel pod prysznic Pink Clay


Dove żel pod prysznic Pink Clay opinie

Przywracający blask żel pod prysznic Dove różowa glinka występuje w różnych pojemnościach. Ja wybrałam mniejszą, czyli 250ml. Oprócz niego mamy jeszcze wersję z glinką zieloną;) Opakowanie żelu jest klasyczne dla Dove, czyli skromne, ale całkiem ładne. Bardzo lubię żele Dove, ponieważ skóra jest po nich milutka. Dlatego też skusiłam się na ten, który był nowością już chyba zeszłej zimy;) Żel pod prysznic Dove Pink Clay pachnie przyjemnie. Nie czuć takiej typowej glinkowej nuty, a bardziej tą charakterystyczną dla Dove, czyli taką świeżą, kremową, trochę mydlaną;) Osobiście lubię ten zapach, choć kiedyś wydawał mi się mdły;) Żel posiada kremową konsystencję, dobrze oczyszcza skórę i oczywiście jej nie podrażnia. Według mnie nawet nawilża i sprawia, że wygląda ona ładnie. 


Skład: Aqua, Sodium Hydroxypropyl Starch Phosphate, Lauric Acid, Sodium Lauroyl Isethionate, Sodium Isethionate, Zinc Oxide, Sodium Lauroyl Glycinate, Glycerin, Sodium Chloride, Stearic Acid, Helianthus Annuus Hybrid Oil, Hydrogenated Soybean Oil, BHT, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Benzoate, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Butylene Glycol, Tetrasodium EDTA, Citric Acid, Sodium Hydroxide, Parfum, Sodium Sulfate, Hydrated Silica, Bentonite, Alpha Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Citronellol, Geraniol, Hexyl Cinnamal, Linalool, CI 17200, CI 19140, CI 73360, CI 77891.

Oriflame mus pod prysznic Feel Good Be Happy


Oriflame mus pod prysznic Feel Good Be Happy

Oprócz żeli chętnie sięgam także po rozmaite pianki i musy pod prysznic. Jednym z nich był Oriflame mus pod prysznic Feel Good Be Happy. Jest to mus pod prysznic 2w1, który nie tylko oczyszcza ciało, ale i ułatwia golenie. W obu przypadkach sprawdza się dobrze, ale oczywiście warto dodać, że do golenia można użyć tak naprawdę każdej pianki, żelu, szamponu czy nawet odżywki do włosów. Po prostu każdy z tych produktów ułatwia maszynce poślizg;) Mus ma przyjemną puchatą konsystencję i białą barwę. Do tego posiada apetyczny zapach czerwonych pomarańczy i kurkumy, który utrzymuje się na skórze jeszcze po użyciu. Mus Oriflame również nie wysuszył i nie podrażnił mojej skóry. Dobrze spełniał swe zadanie, więc może wypróbuję jeszcze kiedyś inny wariant zapachowy. 


Skład: AQUA, DISODIUM COCOYL GLUTAMATE, COCO-GLUCOSIDE, BUTANE, GLYCERIN, COCAMIDOPROPYL BETAINE, ISOBUTANE, GLYCERYL OLEATE, PROPANE, PERSEA GRATISSIMA OIL, PEG-40 HYDROGENATED CASTOR OIL, PARFUM, PHENOXYETHANOL, CITRIC ACID, ETHYLHEXYLGLYCERIN, LIMONENE, CITRUS AURANTIUM DULCIS PEEL OIL, LINALOOL, BENZYL SALICYLATE, CITRUS LIMON PEEL OIL, PENTAERYTHRITYL TETRA-DI-T-BUTYL HYDROXYHYDROCINNAMATE, ELETTARIA CARDAMOMUM SEED OIL, CITRUS SINENSIS FRUIT EXTRACT, TOCOPHEROL, CANARIUM LUZONICUM GUM NONVOLATILES, HYDROGENATED PALM GLYCERIDES CITRATE, CURCUMA LONGA ROOT EXTRACT, SODIUM BENZOATE, POTASSIUM SORBATE

FA Foam & Oil Magnolia


FA Foam & Oil Magnolia opinie

Wydaje mi się, że częściej stawiam na zapachy owocowe lub smakowite typu kawa lub czekolada, ale pianka pod prysznic FA o dziwo skutecznie mnie zachęciła zarówno opakowaniem jak i zapachem (a mówiłam już, że nie lubię różu?:D). Formuła pianki zawiera w swoim składzie olej migdałowy, który chroni skórę przed wysuszeniem. Pianka ma fajną konsystencję, a zapach magnolii wyjątkowo przypadł mi do gustu. Mimo, że zwykle za nim nie przepadam. Nie zauważyłam tutaj wielkich właściwości pielęgnujących, ale pianka również nie wpłynęła negatywnie na stan mojej skóry. Była ona czysta i przyjemnie pachnąca:) 


Skład: Aqua Sodium Laureth Sulfate Butane Disodium Cocoamphodiacetate Cocamidopropyl Betaine Glycerin Prunus Amygdalus Dulcis Oil Helianthus Annuus Seed Oil Sodium Chloride Parfum Propane PEG-40 Hydrogenated Castor Oil PEG-60 Hydrogenated Castor Oil Isobutane Sodium Hydroxide Citric Acid Benzyl Alcohol Geraniol Citronellol Benzyl Salicylate Limonene Sodium Benzoate Sodium Salicylate


Znasz któryś z tych kosmetyków pod prysznic? Wolisz żele czy pianki?

54 komentarze:

  1. U mnie dominują żele Balea, ale akurat teraz mam z Isany, jakąś starszą edycję limitowaną. Lubię też klasyczne żele Dove. Świetnie się pienią i są niesamowicie wydajne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w sumie żaden nie jest wydajny😅 Balea lubię 😊

      Usuń
  2. Żele Dove mi służą. Jestem z nich zadowolona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zdecydowanie wolę owocowe zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham żele pod prysznic Dove te zapachy są boskie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie w łazience Dove i Yope są regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zazwyczaj sięgam po żele, ale pianki też lubię. Chętnie wypróbuję tą z Fa. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie pod prysznicem króluje Isana :) Niezmiennie od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja obecnie mam żel The Body Shop i Avon :D Oba dostałam, bo sama chyba bym sobie tych zapachów nie kupiła, a jednak są spoko :D

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie głównie dominują żele z Yope, to chyba jedyna tu firma, która nie testuje na zwierzętach swych kosmetyków, reszta mnie zniechęca, pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Yope zdecydowanie nie testuje. Co do pozostałych nie mam pewności.

      Usuń
  10. Miałam żel z Dove i Yope, ale inne wersje zapachowe. Oba były w porządku, jednak nie wracam do nich z chęcią. Aktualnie używam tej pianki z Oriflame, jest bardzo przyjemna, ale ja chyba jednak wolę żele pod prysznic, choć pianki to miła odmiana :) Najmilej wspominam te z Balea, ale to może bardziej ze względu na wersje zapachowe :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię urozmaicenie, więc najczęściej zawsze mam coś innego:) te z Balea rzeczywiście są fajne :)

      Usuń
  11. Pianki lubię latem, miałam Fa choć inny zapach, a żel z glinką mam w planie kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie muszę chyba spróbować innych zapachów ;)

      Usuń
  12. ja jakaś wybredna jestem w ostatnim czasie jeśli chodzi o produkty do kąpieli...

    OdpowiedzUsuń
  13. Be Happy od oriflame znam i bardzo sobie chwalę całą serię. Natomiast będę musiała spróbować Yope bo wygląda bardzo ciekawie. Mikołajki za chwilę więc będzie okazja żeby wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja chyba lubię i to i to, ale dobrze wiedzieć że żel z Yope pachnie herbatą, a mogłam go sobie zostawić ;D a tak serio kiedyś polowałam na pianki Fa ale nigdzie nie było :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha pewnie liczyłaś, że będzie niedobry😆 Pianki w Hebe.

      Usuń
  15. Bardzo lubię Dove, jeśli chodzi o zapachy, ale nie lubię za ich ściemę ze składem. Pochodną formaldehydu lepiej było wymienić na co innego :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No składów to oni nie mają super, ale miło się używa :D

      Usuń
  16. U mnie jednak Dove jest na pierwszym miejscu :) Pięknie pachnie! A tych pianek nie mogę nigdzie kupić :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Produkty yope uwielbiam. U mnie sprawdzają się genialnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ta pianka oriflame wygląda fajnie :) zawsze mam jakąś w użyciu, mimo że ogólnie wolę żele.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja mam najwięcej żeli w łazience :D i ciągle dokupuje nowe :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Yope u mnie króluje od paru miesięcy i też bardzo lubię zapach Yunnan, z niewiadomych powodów ciężko dostępny w drogeriach jako refill, a nie chcę co chwila kupować butelek. Dlatego zwykle kończę na Werbenie :D I też jestem herbaciana, ale raczej zapachowo, bo z napojów - tylko kawa czarna(ale absolutnie nie jako zapach w kosmetyku - nie znoszę :D). Dove bardzo lubię, uwielbiam zapach pistacjowego żelu i gruszkowego. Z musów -kiedyś wypróbowałam Biolove o zapachu Mango (polecam), Fa jakoś mi nie trafia do przekonań :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to ciekawe czemu tak słabo dostępne uzupełnienie. To ja odwrotnie - kawy nie piję prawie wcale, ale kawowe zapachy lubię :) Dove ogólnie ma przyjemne zapachy. Biolove chętnie wypróbuje :)

      Usuń
  21. Ja właśnie używam żelu od Yope i uwielbiam go za zupełnie inny zapach.

    OdpowiedzUsuń
  22. Choć uwielbiam naturalne kosmetyki to często kupuję pod prysznic żele i pianki Dove. Ten zapach klasycznego mydełka Dove.

    OdpowiedzUsuń
  23. Mam tak samo z żelami Dove, lubię je za delikatność i za to, ze skóra jest po nich milutka:).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, niby składy bez szału, ale skóra po nich fajna;)

      Usuń
  24. Żel z Yope chodzi za mną od dłuższego czasu - muszę w końcu się skusić :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Yope jest moim zdecydowanym faworytem!

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja wlasnie powoli odchodze od Dove, ale jeszcze ich mam zapas wiec w mojej lazience rowniez goszcza :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja wybierając żel pod prysznic kieruję się przede wszystkim zapachem. Ma myć i ładnie pachnieć. Jeśli chodzi o różnego rodzaju właściwości, to cóż..i tak używam solidnie nawilżających balsamów, więc tego typu działanie, w żelu pod prysznic, mało mnie interesuje..

    OdpowiedzUsuń
  28. U mnie też się szybko kończą. Mój syn podkrada. I mąż też

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja zawsze stawiam na jak najbardziej natualny sklad :-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Jeśli chodzi o kosmetyki to jestem zawsze na tak

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze.

Jeśli jednak nie czytasz nie komentuj i nie pisz głupot;) Proszę nie zostawiaj linków, to nie jest miejsce na Twoją reklamę. Komentarze zawierające linki będą usuwane.



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...